Tak Julio ...zgadza się.
Jednak nie martwmy sie o cos czemu nie mozemy zapobiec.

Gdyby Bóg tak bardzo obawiał sie o siebie...to nie dalby sie nam w tak kruchej postaci jaka jest chleb. Bóg nas tak ukochał, ze oddał nam sie w pełni.

W poganskich religiach bożkom wystawiano figurki z marmuru, kamienia, złota itp......Nic z tego nie wynikło, bo te "postacie" były martwe.

Prawdziwy Bóg daje nam sie codziennie w kruchej postaci.

Czy jestesmy wstanie zniewazyć Boga?
Tak...możemy Go przyjąc w sposób niegodny, możemy podeptac Hostie...wyrzucic na smietnik ....możemy wszystko z Nia zrobić.
Jednak to nie Bogu zrobimy tym faktem krzywde.....ale sobie samym.
Jego Chwaly nie podeptamy bo to przekracza nasze mozliwości.

On sie dla nas zniżył i pragnie od nas przede wszystkim Miłosci.
Nie jest więc istotne w jaki sposób Go przyjmiemy....ważne bysmy Go przyjęli z miłoscia i czystym sercem.

Szacunek......jasne że nas obowiazuje.Jednakowoz ma on wynikać nie z przepisów, nie ze strachu, nie z przymusu......ale z serca.
Jeżeli sie kogos kocha to szacunek dla tego kogos wyplywa z naszych uczuć.

pozdrówka

ja to wiem Beli... moja wypowiedz odnosnie losow hostii dotyczyla wczesniejszej wypowiedzi dotyczacej mozliwosci wyjecia z ust hostii czy gniecenia jej w przypadku przyjecia na reke

Praktyka przyjmowaia Komunii na rękę była powszechna w Kościele w IV wieku.



Ojciec Jacek Salij w książce Nadzieja poddawana próbom zauważa, że



Przyjmowanie Eucharystii do ust jest wynikiem tradycji . Jednak sądzę, że przyjęcie jej na dłoń w niczym nie będzie uwłaszczać jej godności, jeżeli tylko kapłani wyjaśnią wiernym, jak należy przyjmować komunię w tej formie.

Szklany, stawiasz zarzut, że podawanie Komunii jest niehigieniczne. Trudno nie przyznać Ci racji. Zdarza się, że Jezusa przyjmują ludzie chorzy , starsi i niezawsze kapłan uniknie poślinienia.

Ale.... nie możemy zapominać, że przyjmujemy lekarstwo. Eucharystia może nas uzdrowić z dolegliwości ducha oraz ciała. To kwestia wiary.
Jeżeli wierzymy, że Bóg ma moc nas uleczyć i ochronić przed chorobami, nic nam się nie stanie.

Historia zna przykłady ( niestety nie pamiętam konkretnego, ale mogę poszukać ) osób, którym nie zaszkodziły zatrute potrawy, ponieważ wcześniej uczyniły nad nimi znak krzyża.

Jednym z argumentów przeciwko przyjmowaniu Komunii na rękę jest stwierdzenie, że rękami dotykamy intymnych części ciała podcas higieny lub współżycia małżeńskiego.

Nie wiem, czy usta są czystsze ( pomijając fakt, że godny akt małżeński także nie jest niczym nieczystym ).... wystarczy przypomnieć sobie pocałunki . Trzeba mieć także na uwadze, że najczęsciej grzeszymy słowem, czyli językiem


Zoe, w Taize można przyjąć Komunię do ręki ( pod jedną postacią) , lub do ust ( pod dwoma postaciami) . I zawsze możesz wybrać odpowiednią kolejkę , ponieważ jeden brat rozdaje tylko na rękę, drugi tylko do ust. Tak przynajmniej było jeszcze 2 lata temu, kiedy tam byłam

Wydaje mi się, że byłoby to najlepsze rozwiązanie - dwie kolejki do Komunii . Każdy mógłby sam zdecydować, w której stanąć.

W moim kościele wciąż kapłani udzielają Komunii tylko do ust .... moim zdaniem szkoda bo przed przyjęciem Jezusa Eucharystycznego zawsze miałam króciutki moment kontemplacji . Przepiękną chwilę, kiedy Jezus stanął na progu otwartych drzwi mojego serca, a jeszze go nie przekroczył. Bo najpiękniejszy jest moment oczekiwania- " między ustami a brzegiem pucharu"

Bede na pewno przyjmowal na reke.
Kilka razy rozdawalem komunie i bardzo sie cisze ze to zostalo wprowadzone (to nie tylko slina innnych czasami przeszkadza, czesto tez szminki).

Co do swietego co poblogoslawil jedzenie, to np. Sw Benedykt, kielich w ktorym bylo zatrute wino pekl po znaku krzyza.

Pawlowi nic sie stalo po ukaszeni zmiji, no ale to juz prawie zupelnie nie na temat.

Fragment z artykułu:

http://wiadomosci.wp.pl/wid,6598648,prasaWiadomosc.html

Link na List Prymasa Polski na Wielki Post, Warszawa, 30 stycznia 2005 r. :

viewtopic.php?t=2516

Czytamy tam między innymi:

W notce czytamy:


Hmmmmm....."rece satanistow" lub prosowietów.

Kolejna tym razem inna notka.....autorstwa Giertycha:


Po co ten facio sie jeszcze wypowiada?

No i znowu wpadanie w obłędne przeświadczenie, że wróg jest zawsze gotów do uderzenia i obalenia kk. Sataniści tak nie robią, najwyżej pseudosatanisci albo jacyś pokręceni fanatycy (odsyłam do Problem sekt\Satanizm .

Ale z opinią odnośnie Romana G. to się zgodze. To nie polityk tylko fanatyk własnej ideologii i wizji utopijno-katolickiej Polski. Wystarczy przeczytać w np. Angorze o jego korzeniach i "dzieciństwie". Brrrr........

Belizariuszu nie widzę związku z rzekomą wypowiedzią Macieja Giertycha nt RWPG a wypowiedzią o komunii na rękę. Prof. Maciej Giertych przystąpił do Rady Konsultacyjnej jako delegat Kościoła i członek rady prymasowskiej.

nospheratu
prof. Maciej Giertych jest ojcem Romana Giertycha. A "Angora" nie jest gazetą zbyt wiarygodną, by wyrabiać sobie obraz jakiegoś człowieka.

Ja za to widze.

Osobą wiarygodna jest dla mnie Prymas Polski....natomiast nie mam za grosz zaufania dla sowieckich lizusów.

A następnym krokiem bedzie zapewne automat zamontowany w tabernakulum do automatycznego wydawania Ciała Chrystusa - bo tak łatwiej i bardziej higienicznie...

ale, ludzie musieli by nacisnąć przycisk (któego dotykał już ktoś inny) i być może wrzucić pieniążek

ja nie kpie, tylko móie, że to by nie było ani trochę bardziej higieniczne, bo zawsze trzeba czegoś dotknąć.

Taka jest droga coraz mniejszej czci. Odrzuca się klękanie jako "niegodne człowieka w obliczu jego Boga", wprowadza się komunię na rękę (niewiedzieć czemu), to co będzie dalej? Już w zborach protestanckich podawane jest wino w plastikowych jednorazówkach. Kiedy sie to u nas pojawi do podawania Krwi Pańskiej? A potem te jednorazówki z kroplami Krwi... fru na śmietnik...

Już teraz coraz mniej osób przyklęka przed tabernakulum. No bo po co? Wszak Ciało Chrystusa biorą do rąk, nie klękają podczas komunii - to po co przechodząc przed "szafą"?

Kościół wyraźnie powiedział, że świecki przyjmując Ciało Chrystusa na ręke jest obowiązany do poszanowania wszystkich drobinek. Gdzie zatem w kościołach są miejsca do puryfikacji? Widuję ludzi biorących Ciało Chrystusa do ręki - i jeszcze nie widziałem, aby ktoś odchodząc oglądał rękę, czy nie ma na niej drobin Najświętszego Sakramentu. A wystarczy spojrzeć na patenę (która wcale nie dotyka Ciała Pańskiego) - ile jest drobin po komuni.