]Hominibus napisał :
Cytuj:
Tego akurat to nie wiedziałem. Może i tak powiedział. To było dawno i nauka KK się zmieniła w tym temacie. Co nie zmienia istoty sprawy ,że kobiet dzięki Bogu KK na kapłanów nie wyświęca. To nie Adam został zwiedziony tylko Ewa. A dodatkowo Ewa jeszcze niejako ,,zwiodła" Adama.
Wielokrotnie słyszałam, że bez Jezusa nie można poznać prawdy zatem w świetle słów Jezusa, który będąc w jedności z Bogiem wiedział, że służy zawsze ten kto jest większy, jak ma się danie Ewy przez Boga za pomoc i do służenia? Ciekawym jest też to „zwiedzenie”. Jezus , który polecał abyśmy byli tak doskonali jak nasz Ojciec w niebie i Ewa zwiedziona, że po zjedzeniu owocu będzie wiedziała wszystko tak jak Bóg. Dodatkowo przez jednoczenie się z Jezusem jednoczymy się oczywiście z Ojcem , bo Jezus względem Ojca jest nierozłączny. To jak mogło nastąpić rozdzielnie Boga z Jego dziećmi skoro Ewa miała przekonanie, że jest rozdzielona od Boga zanim nawet dotknęła owocu? O czym świadczy rozmowa z wężem.
Może to sugerować oczywiście, że tym , kto podaje się za boga jest szatan ( który został zesłany na ziemię). I tłumaczyło by słowa Jezusa do żydów „ wy macie diabła za ojca”.
Mogę cię zapewnić , że kobiet nie wyświęca się z powodu iż są głupsze czy gorsze ale z powodu tego jak działa Bóg i jak funkcjonuje miłość. A ta zawsze tych , którzy upadli podnosi i nadaje im taką funkcję aby przywrócić im prawdziwą godność dziecka Bożego.
Ale tak jak Adam i Ewa byli jednym duchem tak i teraz wszystkie dzieci Boga są jednym Chrystusem. Ale aby otrzymaną jedność w Chrystusie utrzymać i zachować potrzeba ją rozdawać a to całkowicie kłóci się z odcinaniem się od kobiet i obniżaniem jej znaczenia.
Może właśnie dlatego dla analogii sytuacji Jezus przedstawił siebie jako krzew winny mówiąc wy jesteście latoroślami. W tej symbolice jedna latorośl nie może powiedzieć jestem kimś lepszym od innej bo jeżeli zna swoją wartość jako latorośli to wie , że wszystko owoce jakie przynosi płyną z Chrystusa. Jak również rozpoznaje, że żyjąca latorośl jest jednocześnie Chrystusem. Z analogii roślin głupotą będzie spieranie się liścia z korzeniem kto jest ważniejszy i „większy” bo oboje od siebie zależą i bez siebie giną. Nie pisze ci tego aby wykazać jakąś swoją wyższość, ale boli mnie , że dajesz się zwieść swemu ego, które usiłuje nadać ci wartość która jest raczej ujmą . Po to abyś stracił z oczu swoją prawdziwą wartość , która daleko przekracza najśmielsze twoje oczekiwania a która wynika z twojej prawdziwej wartości jaką nadał ci sam Bóg.
PS
8 Gdy zaś mężczyzna i jego żona usłyszeli kroki Pana Boga przechadzającego się po ogrodzie, w porze kiedy był powiew wiatru, skryli się przed Panem Bogiem wśród drzew ogrodu. 9 Pan Bóg zawołał na mężczyznę i zapytał go: «Gdzie jesteś?»
Czy ukryć można się przed kimś kogo się tylko słyszy? Czy raczej kimś kogo się widzi? To w nawiązaniu do słów „Boga nikt nigdy nie widział”
(15) Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie. (16) Z Jego pełności wszyscyśmy otrzymali - łaskę po łasce. (17) Podczas gdy Prawo zostało nadane przez Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. (18)
Boga nikt nigdy nie widział, Ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, /o Nim/ pouczył. (19) Takie jest świadectwo Jana. Gdy Żydzi wysłali do niego z Jerozolimy kapłanów i lewitów z zapytaniem: Kto ty jesteś?, (20) on wyznał, a nie zaprzeczył, oświadczając: Ja nie jestem Mesjaszem. (21) Zapytali go: Cóż zatem? Czy jesteś Eliaszem? Odrzekł: Nie jestem. Czy ty jesteś prorokiem? Odparł: Nie!