Grzechy z przeszłości a spowiedź..
Autor |
Wiadomość |
Figielek
Dołączył(a): Pn lis 21, 2016 17:00 Posty: 5
|
Grzechy z przeszłości a spowiedź..
Witam wszystkich. Przychodzę do was z pewnym problemem dotyczącym sakramentu pokuty. Ponad tydzień temu byłam u spowiedzi, powiedziałam wszystkie grzechy które pamiętałam, następnie przyjęłam Pana Jezusa. Po Komunii nagle zaczęło się odzywać sumienie które zaczęło mi nie wiadomo skąd przypominać grzechy z przeszłości, o których nigdy bym sama z siebie nie przypomniała a co za tym idzie nigdy ich nie wyznałam w spowiedzi bo o nich nie wiedziałam. Teraz mam problem, gdyż nie wiem jak nazwać owe grzechy.. ponieważ nie pamiętam już dokładnie czy w ogóle byłam świadoma gdy jej popełniała, miałam w tedy 12-14 lat i byłam w tym czasie zaplątana w nieczystość.. z której na szczęście już zostałam uwolniona. Patrząc teraz na moje życie z perspektywy człowieka wolnego w tamtym czasie nie było lepsze niż bezmyślne zwierzę.. grzech gonił grzech.. ale wracając do tematu.. chcę wszystko z siebie wyrzucić, także z przeszłości, nie wiem tylko jak nazwać te grzechy ponieważ nie chcę wyjść.. nie wiem.. na jakiegoś zoofila, którym nigdy nie byłam, nawet nie interesowało mnie takie zachowanie a wręcz obrzydzało. Mimo to moje zachowanie w tamtym czasie w stosunku do zwierząt (tu chodzi o mojego psa) było straszne. Nie chodzi mi tu oczywiście o żaden seks ze zwierzętami tylko bardziej o.. no właśnie nie wiem.. u ludzi nazywa się to petting czy seks oralny... nie chodzi mi również o czyny w pełnym tego słowa znaczeniu.. w tamtym czasie traktowałam to bardziej jako jakąś zabawę..Teraz nie wiem jak to wyznać.. Chcę raz na zawsze skończyć z przeszłością... ale nie wiem jak to zrobić..
|
Pn lis 21, 2016 17:36 |
|
|
|
|
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8670
|
Re: Grzechy z przeszłości a spowiedź..
Spowiedź kończy się słowami: "Więcej grzechów nie pamiętam, za wszystkie grzechy bardzo żałuję, postanawiam poprawę, proszę o naukę, pokutę i rozgrzeszenie".
Może to nawet sam Bóg chwilowo zaćmił Twoją pamięć, aby było Ci łatwiej i już po problemie?
I lepiej nie oceniaj swojej przeszłości (jakiejkolwiek) zbyt negatywnymi słowami, bo może to źle wpłynąć na Twoją samoocenę. Bóg kocha Cię miłością pełną i bezwzględną. Bierz przykład.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Pn lis 21, 2016 18:29 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Grzechy z przeszłości a spowiedź..
Figielek napisał(a): Teraz mam problem, gdyż nie wiem jak nazwać owe grzechy.. ponieważ nie pamiętam już dokładnie czy w ogóle byłam świadoma gdy jej popełniała, miałam w tedy 12-14 lat i byłam w tym czasie zaplątana w nieczystość.. z której na szczęście już zostałam uwolniona. Grzechy nieczystości należą do kategorii grzechów ciężkich, i należy je wyznać na spowiedzi. W przeciwnym razie, jeśli przystępujesz do komunii z takim niewyznanym grzechem na sumieniu, wtedy jest to komunia świętokradcza, a każda spowiedź gdzie starasz się ukrywać te grzechy staje się także spowiedzią świętkoradczą. Trzeba to wszystko wyznać spowiednikowi. Cytuj: Mimo to moje zachowanie w tamtym czasie w stosunku do zwierząt (tu chodzi o mojego psa) było straszne. Nie chodzi mi tu oczywiście o żaden seks ze zwierzętami tylko bardziej o.. no właśnie nie wiem.. u ludzi nazywa się to petting czy seks oralny... nie chodzi mi również o czyny w pełnym tego słowa znaczeniu.. w tamtym czasie traktowałam to bardziej jako jakąś zabawę..Teraz nie wiem jak to wyznać.. Chcę raz na zawsze skończyć z przeszłością... ale nie wiem jak to zrobić.. Rozumiem iż trudno Ci mowić o takich rzeczach, ale musisz nazwać rzeczy po imieniu przed spowiednikiem. Po prostu nie należy starać się ubrać coś w inne słowa na spowiedzi, ale trzeba mieć tą odwagę i poprosić o tą odwagę Ducha Św aby nazwać rzeczy po imieniu. Nie chcę tutaj wnikać, ale jeśli pozwoliłaś swojemu psu na seks oralny, w sensie iż pies dotkał stref intymnych, to jest to poważna rzecz i trzeba to wyznać, a także wyznać to jeśli przystepowałaś do komunii z takim grzechem na sumieniu. I tak, to podlega pod grzechy zoofilii. Soul33 napisał(a): Może to nawet sam Bóg chwilowo zaćmił Ci pamięć, aby było łatwiej i już po problemie? Soul, na pewno nie, Bóg nie robi takich rzeczy, Bóg daje poznanie poprzez sumienie, a szatan stara się zaciemniać i podsuwać usprawiedliwienia aby człowiek trwał w grzechu jak najdłużej. Cytuj: I lepiej nie oceniaj swojej przeszłości (jakiejkolwiek) zbyt negatywnymi słowami, bo może to źle wpłynąć na Twoją samoocenę. Bóg kocha Cię miłością pełną i bezwzględną. Bierz przykład. Ale Bóg pragnie jej dobra i taki grzech trzeba wyznać, a grzechy nieczystości to grzechy śmiertelne, nie można tego lekceważyć. Bo to jest niebezpieczeństwo dla jej duszy, śmiertelne niebezpieczeństwo. I trzeba niestety mieć odwagę aby stanąć w prawdzie i nazwać grzech takim jakim jest, bez ubierania w inne słowa, bez kamuflowania, to jest ważne, bo na tym polega waznosć spowiedzi. Samoocena jest w inny sposób pojmowana w przypadku chrześcijan.
|
Pn lis 21, 2016 18:41 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Grzechy z przeszłości a spowiedź..
Figielek, weź pod uwagę, że to ci powiedział transseksualista, to znaczy męski umysł w kobiecym ciele. Według nauki Kościoła takie osoby są kobietami. On, jak widzisz, uparcie trzyma się zaimków męskich. Jest to jego sprawa, ale jeśli mnie by o spowiedzi i grzechu śmiertelnym pouczał człowiek tak – nie znam kościelnej terminologii, w każdym razie chodzi o to, że osoba zdrowa duchowo tworzy spójną, harmonijną całość ciała i duszy – to bym mu chyba drzwi pokazał. I więcej do domu nie wpuszczał.
Na moje to Soul dobrze mówi. No, ale mogę się mylić, wszyscy możemy się mylić.
|
Pn lis 21, 2016 18:54 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Grzechy z przeszłości a spowiedź..
ErgoProxy napisał(a): Figielek, weź pod uwagę, że to ci powiedział transseksualista, to znaczy męski umysł w kobiecym ciele. Według nauki Kościoła takie osoby są kobietami. On, jak widzisz, uparcie trzyma się zaimków męskich. Jest to jego sprawa, ale jeśli mnie by o spowiedzi i grzechu śmiertelnym pouczał człowiek tak – nie znam kościelnej terminologii, w każdym razie chodzi o to, że osoba zdrowa duchowo tworzy spójną, harmonijną całość ciała i duszy – to bym mu chyba drzwi pokazał. I więcej do domu nie wpuszczał.
Na moje to Soul dobrze mówi. No, ale mogę się mylić, wszyscy możemy się mylić. Ergo, please... nie mieszaj w takich sprawach.... a Soul nie jest wierzący, tak jak Ty, ale Ty jesteś oryginał...
p.s I raczej nie jestem transseksualistą ale silnie androgyniczną osobą.
|
Pn lis 21, 2016 18:56 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Grzechy z przeszłości a spowiedź..
Nie mam zamiaru biernie przyglądać się, jak człowiek, któremu strach o własną duszę zajrzał do czterech liter, stara się zarazić tym strachem innych ludzi. Chcesz się starać o zbawienie – to na własny rachunek, a nie kosztem zastraszania bliźniego swego. To nie jest droga do Boga i nie potrzeba czytać Biblii, żeby to zrozumieć, bo wystarczą do tego współczesne książki chrześcijan szczerych: Tolkiena, Lewisa.
|
Pn lis 21, 2016 19:03 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Grzechy z przeszłości a spowiedź..
Ergo, to nie jest zastraszanie ale kierowanie dziewczyny na właściwą drogę. Jest wierząca, w takim razie zrozumie to o czym piszę.
|
Pn lis 21, 2016 19:15 |
|
|
Figielek
Dołączył(a): Pn lis 21, 2016 17:00 Posty: 5
|
Re: Grzechy z przeszłości a spowiedź..
Teraz to już tym bardziej nie wiem co mam zrobić... namieszaliście mi w głowie, dwie skrajnie inne opinie. Kogo powinnam posłuchać? Chyba własnego sumienia, które ciągle przypomina i wyrzuca mi te grzechy.. ale i tak dziękuję za odpowiedź..
|
Pn lis 21, 2016 19:17 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Grzechy z przeszłości a spowiedź..
Equueluss – ty bredzisz. Nie czujesz tego, że bredzisz, bo masz kłopoty z matematyką na poziomie liczmanów. Jak ci zależy na ludziach, to przestaniesz teraz nauczać, a zaczniesz się dopytywać, uczyć się i samą siebie budować. A jak ci nie zależy...
A ja źle piszę, bo zbawienie jest łaską darmo daną – o zbawienie człowiek grzeszny, śmiertelny sam wystarać się nie da rady. Tak że spowiedź jest – tak ja to widzę – raczej po to, żeby człowiekowi się lżej żyło na świecie, żeby można było zrzucić ciężar z serca i wyjaśnić sprawy między braćmi i siostrami w wierze. A już na pewno nie jest Bóg katolicki Bogiem kruczków i skrupułów. Takiego Boga to raczej można spotkać w judaizmie
|
Pn lis 21, 2016 19:20 |
|
|
Figielek
Dołączył(a): Pn lis 21, 2016 17:00 Posty: 5
|
Re: Grzechy z przeszłości a spowiedź..
I jeszcze jedno pytanie.. czy przy spowiedzi powinnam raczej opisać tą sytuację czy nazwać te grzechy po imieniu? Najprościej było by raczej powiedzieć prosto z mostu o co chodzi tak jak z innymi grzechami ale nie potrafię powiedzieć co mam na myśli w trzech słowach. Tym bardziej że przejrzałam już z 10 różnych rachunków sumienia w tym tych bardzo szczegółowych i tam nie ma nawet słowa o takich sprawach, no może jest ale jest po prostu pytanie: Czy podejmowałeś stosunki seksualne ze zwierzętami? A jeśli dobrze rozumiem słowo "stosunek" oznacza w pełnym znaczeniu współżycie seksualne którego w moim przypadku nigdy nie było. Więc jak powinnam to nazwać?
|
Pn lis 21, 2016 19:38 |
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8958
|
Re: Grzechy z przeszłości a spowiedź..
"pozwalałam się dotykać psu mordą w miejsca intymne"?
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Pn lis 21, 2016 19:44 |
|
|
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8670
|
Re: Grzechy z przeszłości a spowiedź..
Figielek, czy ta formuła na koniec spowiedzi jest, czy nie? Jeśli jest, to już po sprawie. Figielek napisał(a): Kogo powinnam posłuchać? Możesz zapytać spowiednika, jak należy rozumieć wspomnianą formułę. Tak będzie najprościej zacząć. equuleuss napisał(a): Soul, na pewno nie, Bóg nie robi takich rzeczy, Bóg daje poznanie poprzez sumienie, a szatan stara się zaciemniać i podsuwać usprawiedliwienia aby człowiek trwał w grzechu jak najdłużej. Tutaj nikt nie trwa w grzechu. Autorka wątku tylko o czymś zapomniała i nie wie, jak to nazwać. Ale grzech został odpuszczony. equuleuss napisał(a): Soul nie jest wierzący Byłem wierzący, a potem uznałem, że brak mi przekonania. Nie zmieniło to jednak moich pozostałych poglądów dotyczących wiary.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Pn lis 21, 2016 19:46 |
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8958
|
Re: Grzechy z przeszłości a spowiedź..
Soul33 napisał(a): Tutaj nikt nie trwa w grzechu. Autorka wątku tylko o czymś zapomniała i nie wie, jak to nazwać. Ale grzech został odpuszczony.
Spowiedź była ważna bo grzech został zapomniany a nie przemilczany, skoro jednak przypomniał się wcześniejszy, to po spowiedzi następnej trzeba powiedzieć że sprzed lat przypomina mi się coś innego i wyznać. Ale już nie trzeba powtarzać spowiedzi.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Pn lis 21, 2016 19:50 |
|
|
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8670
|
Re: Grzechy z przeszłości a spowiedź..
Na pewno najlepiej porozmawiać ze spowiednikiem.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Pn lis 21, 2016 19:57 |
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8958
|
Re: Grzechy z przeszłości a spowiedź..
Ale taka "rozmowa ze spowiednikiem" w zasadzie nie różni się od spowiedzi. Choć mimo wszystko łatwiej było by pogadać siedząc przy stoliku z kartką z grzechami niż przy konfesjonale.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Pn lis 21, 2016 19:59 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|