Alus,we wczorajszych postach i w innych wczesniejszych pisalam o walce duchowej , do ktorej zacheca nas Biblia. Walka duchowa odbywa sie w sferze duchowej...podalam wczesniej cytaty, ktore o tym mowia. KK, oprocz fizycznych osob, ktore do niego naleza i ktore to osoby szanuje i darze miloscia blizniego...ten fizyczny KK jako chrzescijanka postrzegam rowniez jako rzeczywistosc duchowa...dostrzegam elementy niezgodne z Nauka naszego Nauczyciela i- rowniez zgodnie z Jego nakazem- mowie o tym...bedac oczywiscie w pelni swiadoma reakcji, jakie moga miec miejsce....Mimo wszystko robie to, bo taka jest rola chrzescijanina w swiecie doczesnym " owca pomiedzy wilkami"...

Nie naleze przy tym do zadnej sekty...Chrzescijanstwo to dla mnie styl zycia...Znam inne osoby, ktore tez zyja w tym stylu...Niektorzy z nich sa tak jak ja ochrzczonymi katolikami (no bo ochrzczono nas bez naszej wiedzy)





PS : Ja jestem jedna osoba...dlaczego mowisz do mnie "obie"...?

Znowu przepisujesz znalezioną na sieci jakąś "radosną twórczość sporządzoną bez troski o fakty".
Ciekawych zapraszam http://analizy.biz/marek1962/km7.pdf rozdział "1.7.3 Królowa Nieba i Ziemi czy Artemida Efeska?" na stronie 60

Rolą chrześcijanina nie jest systematyczne i stałe epatowanie złem.
Grzech zaistniał od zarania ludzkości i zapewne będzie istniał do końca czasów, konkretne zło winno być ukarane - niezależnie czy dokonał to świecki czy duchowny chrześcijanin.
Ale błędem jest skupianie sie na złu, doszukiwanie zła i rozpamiętywanie.
Nie jest rolą chrześcijanina osądzanie i odtrącanie grzesznych ludzi, zapominając o swojej grzeszności, skupianie sie na złu to źle zrozumiana odpowiedzialność.
Prawdziwy chrześcijanin winien zastosować we własnym życiu radę Matki Teresy z Kalkuty, która zapytana przez dziennikarza co czynić aby naprawiać zło świata, odpowiedziała rozpocząć naprawę od siebie samego.
Bo "kto bije bandytę niczego nie naprawia, za to sam staje sie bandytą, a kto sie modli do prawdziwego Boga, z reguły jest ludziom przyjazny, ze złem walczy, ale przede wszystkim w sobie.....to jednak niełatwe i pewnie stąd tak wielu bojowników w walce z grzechami innych".

Twoje "ksiazki " zaliczaja sie do tych, o ktorych Salomon powiedzial:
"Pisaniu wielu ksiąg nie ma końca" .... Księga Kaznodziei Salomona 12,12b


O Biblii natomiast powiedziano:

2 Piotra 1,21: " Albowiem proroctwo nie
przychodziło nigdy z woli ludzkiej, lecz wypowiadali je ludzie Boży, natchnieni
Duchem Świętym".



Dlaczego wiec nie odsylasz do Biblii , kiedy kwestia dotyczy zbawienia...?

Czyzby dlatego, ze w Biblii nie ma tego wszystkiego, co w twojej "ksiazce"....?

Alus, tu nikt z nikim nie walczy. Jeżeli walczy, to tylko KK z prawdą. Za tą prawdę ile istnień ludzki spalono na stosie, ile cierpienia dla ludzi i świata zastosowali nauczyciele naszej wiary. Bóg jest miłością, a miłości nie nauczono ludzi. Wręcz przeciwnie mordowano, stosowano najokrutniejsze tortury. Czy takiej prawdy uczono świat, jaką przekazał nam Jezus Chrystus?
Jak ten Kościół może nazywać się Chrystusowy? Jak wszystkie nauki jakie głosił Jezus Chrystus zniszczono, pogwałcono i zbeszczeszczono. Jezus nauczał, że mamy darzyć się wzajemnie miłością, mamy przebaczać nawet 77 razy, mamy kierować się miłosierdziem.
A nauczyciele wiary uczyli jak skutecznie mordować, torturować i eliminować wszystkich tych, co chcą słuchać Jezusa. Prawda i słowo Boże jest wieczne i nikt, ani nic nie jest wstanie tego zniszczyć. Kościół Chrystusowy jest wieczny i żadne bramy piekielne Go nie przemogą. Kościół Chrystusowy stanowią ludzie, co pragną przyjąć słowo Boże, takie słowo i nauki jakie poznaliśmy od samego Boga narodzonego w osobie Syna na ziemi, by nam dać świadectwo wiary.
Jeżeli odrzucamy te nauki, to odrzucamy Jezusa Chrystusa i nie nazywajmy się Jego wyznawcami. Wtedy możemy stać się tylko wyznawcami i wielbicielami szatana.
Mamy wybór - albo, albo. Nie oszukujmy się i nie wymyślajmy własnej religii.

Jesli po tym , co o mnie wiesz z moich postow, uwazasz, ze " systematycznie i stale epatuje zlem" to nie ma sensu ciagnac dalej tego dialogu ...Zakonczmy go w tym miejscu

Kończmy, bo nie mam zamiaru uderzać w Ciebie, ale uświadomić Ci, że zło nawet dokonane przez innych, potrafi sekować zainteresowanych nim.

O Twojej arogancji, bezmyślności/ignorancji i rozbuchanym ego odwrotnie proporcjonalnym do IQ mówi Księga Przysłów: Odrzućcie głupotę i żyjcie; chodźcie drogą rozwagi (Prz 9,6) Jak śnieg w lecie, deszcz we żniwa, tak cześć nie przystoi głupiemu. [...]Na konia - bicz, na osła - wędzidło, a kij na plecy głupiego. (Prz 26,1.3)

Tak ada, podzielam twoje zdanie, tylko na prawdzie zawartej w Biblii powinniśmy głosić swoje racje. Inne są nieprawdziwe i mogą działać zwodniczo.

Ciekawe, czy któraś z Was przeczytała chociaż kilka stron z linka Marka, o choćby jednym rozdziale jego książki nie wspominając.
Jak można oceniać coś, czego się nie tknęło?

Najgorliwsi z twoich braci duchowych, ktorzy Biblie interpretowali tak jak ty, do kija dokladali jeszcze kolo tortur, zelazny pret , wydlubywali oczy, obcinali piersi, podpalali stosy, gotowali w oleju , nabijali na pal...i jeszcze wiele wiele innych czynow dokonali...a wszystko w obronie swojego kosciola...A ty jestes wierna kontynuatorka tego dziela ...Bogu dzieki, ze nie masz tych mozliwosci, ktore tamci mieli....Byc moze zostaniesz swieta kiedys...?
Niektorzy z tych gorliwych zostali swietymi...

"Każda nienawiść, każda pięść wyciągnięta przeciw bratu – jest przegraną." /S. Wyszyński/
"Tylko miłość jest twórcza. Nienawiść prowadzi donikąd". /Maksymilian Kolbe/


Wiem, ze chcesz dobrze...ale brak ci sily, ktora daje Duch Swiety...Pomodle sie za ciebie dzisiaj

Za modlitwę dziekuję. Będę wdzięczna. Niestety nic nie zrozumiałaś (co mnie wcale nie dziwi) ani z cytatu Ew, wg św. Mateusza, ani z mojego podpisu skoro wyciągnęłaś powyższy wniosek .

Niesamowite, że najwyraźniej adaBRD arogancję i postawę fałszywych oskarżeń którą stosuje, przypisuje sile... Ducha Świętego.
Naprawdę Małgosiu masz czas by dyskutować z trollem?