Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
Autor |
Wiadomość |
amadeus35
Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13 Posty: 1226
|
Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
Qwerty2011 napisał(a): Przestańcie się już mazgaić.
Dałem wam link do konferencji naukowej. Kto ma dobrą wolę i jest zainteresowany - ten przeczyta. A kto nie ma woli zapoznania się z faktami - temu nawet podstawione pod nos opinie naukowców nic nie pomogą. Jedynym rozwiazaniem jest ze wierzacy powierzaja swoje zycie Jezusowi Chrystusowi i wiecznemu zyciu w Niebie........a ewolucjonisci powierzaja swoje zycie naukowcom Darwinowi i Freudowi.
_________________ Bog jest Miloscia :)
|
Cz kwi 05, 2018 9:05 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
zefciu napisał(a): ]Nie do końca. Przecież ofiara Chrystusa nie wyeliminowała z Wszechświata biologicznej śmierci Której(jeśli czytamy ks. Rodzaju litetalnie) w ogóle nie było. Zanim człowiek nie zgrzeszył Cytuj: Jeśli założymy, że biologiczna śmierć to zło Czy śmierć nie jest obiektywnie zła? Dobrze to opisał Orwell, bohater któremu wmawia się że jest wszystko w porządku, widzi zarażoną i bolącą nogę, wie że coś jest nie tak. Mimo że słyszy sprzeczne komunikaty Jeżeli śmierć nie była by zła to po co z przykazanie "nie zabijaj/morduj",
|
Cz kwi 05, 2018 23:23 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
Quinque napisał(a): Której(jeśli czytamy ks. Rodzaju litetalnie) w ogóle nie było. Zanim człowiek nie zgrzeszył Tylko udajesz, że nie dostrzegasz błędnego koła w rozumowaniu, czy naprawdę nie dostrzegasz? Cytuj: Jeżeli śmierć nie była by zła to po co z przykazanie "nie zabijaj/morduj", Nie każda śmierć jest efektem morderstwa. Zaraz usłyszę ulubiony argument kinderateuszy „Bóg zamordował tyle a tyle osób”.
|
Pt kwi 06, 2018 5:07 |
|
|
|
|
ZG63
Dołączył(a): Pt lip 14, 2017 9:46 Posty: 284
|
Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
amadeus35 napisał(a): Qwerty2011 napisał(a): Przestańcie się już mazgaić.
Dałem wam link do konferencji naukowej. Kto ma dobrą wolę i jest zainteresowany - ten przeczyta. A kto nie ma woli zapoznania się z faktami - temu nawet podstawione pod nos opinie naukowców nic nie pomogą. Jedynym rozwiazaniem jest ze wierzacy powierzaja swoje zycie Jezusowi Chrystusowi i wiecznemu zyciu w Niebie........a ewolucjonisci powierzaja swoje zycie naukowcom Darwinowi i Freudowi. Raj miał być i będzie na Ziemi, nie w niebie. Nie znasz biblii.
|
Pt kwi 06, 2018 7:37 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
zefciu napisał(a): Tylko udajesz, że nie dostrzegasz błędnego koła w rozumowaniu, czy naprawdę nie dostrzegasz? Nie dostrzegam. Jeżeli przyjmujemy literalny odczyt biblii nie ma problemu. Dlatego też kreacjonisci rozpaczliwie atakują ewolucjonizm. Btw, sam Darwin nie wyobrażał sobie jak taki okrutny mechanizm biologiczny mógłby być zamysłem Dobrego Boga Cytuj: Nie każda śmierć jest efektem morderstwa. To bez znaczenia. Chodzi o sam fakt śmierci. Gdyby w piśmie napisano "nie czyń niczego co by prowadziło do śmierci" to by coś zmieniło? Czym niby różni się śmierć biologiczna od tej która wynika ze śmierci Cytuj: Zaraz usłyszę ulubiony argument kinderateuszy „Bóg zamordował tyle a tyle osób” To antropomorfizacja. Chyba że pójdziemy dalej. Bóg stworzył ewolucję zatem pośrednio odpowiada za śmierć miliardów istnień. W Biblii to czlowiek jest odpowiedzialny za cierpienie To teraz mamy pytanie do filozofa, albo kogoś kto umie na nie odpowiedzieć. Otóż, Jeżeli Bóg zna wszystkie alternatywy(inne wszechświata jakie można sobie wyobrazić) i wybrał taką możliwość ze wszechświatem w którym istnieją inteligentne i wolne istoty(W ogóle istnieje życie) Ktore bez cierpienia istnieć niemoże. To znaczy że cierpienie jest nieodłącznym elementem życia. Nie pamiętam kto był autorem tej koncepcji. Ale kojarzę że Wolter się z niej śmiał. "Jeżeli to jest najlepszy możliwy świat, to jakie są te gorsze?". Takie rozumowanie może i ma sens, Jednakowoż sugeruje ono iż Bóg jest ograniczony bo nie potrafi stworzyć życia bez cierpienia. Ergo, nie jest Bogiem. Dla Boga z definicji nie może być nic niemożliwego Popatrzmy na narkomana. Po herionie taka osoba nie cierpi(ani fizycznie ani psychicznie). Co za tym idzie, oznacza to że nie żyje? Nie
|
So kwi 07, 2018 13:24 |
|
|
|
|
Chronos
Dołączył(a): Cz mar 29, 2018 20:03 Posty: 156
|
Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
zefciu napisał(a): Nie każda śmierć jest efektem morderstwa. Zaraz usłyszę ulubiony argument kinderateuszy „Bóg zamordował tyle a tyle osób”. Nie ma nic złego w byciu kinderateuszem. A nawet jest to zjawisko pozytywne - znaczy to, że ktoś się przebudził:)
|
So kwi 07, 2018 14:51 |
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
Chronos napisał(a): zefciu napisał(a): Nie każda śmierć jest efektem morderstwa. Zaraz usłyszę ulubiony argument kinderateuszy „Bóg zamordował tyle a tyle osób”. Nie ma nic złego w byciu kinderateuszem. A nawet jest to zjawisko pozytywne - znaczy to, że ktoś się przebudził:) Naprawdę stać cię na więcej niż pseudodemellowską retorykę. Bo tu akurat zasada jest odwrotna: - osoby, które "przebudziły się" z chrześcijaństwa na świadomy ateizm przeważnie nie posługują się argumentami "ateistów" z poziomu gimnazjum.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
So kwi 07, 2018 15:27 |
|
|
Chronos
Dołączył(a): Cz mar 29, 2018 20:03 Posty: 156
|
Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
medieval_man napisał(a): Chronos napisał(a): zefciu napisał(a): Nie każda śmierć jest efektem morderstwa. Zaraz usłyszę ulubiony argument kinderateuszy „Bóg zamordował tyle a tyle osób”. Nie ma nic złego w byciu kinderateuszem. A nawet jest to zjawisko pozytywne - znaczy to, że ktoś się przebudził:) Naprawdę stać cię na więcej niż pseudodemellowską retorykę. Bo tu akurat zasada jest odwrotna: - osoby, które "przebudziły się" z chrześcijaństwa na świadomy ateizm przeważnie nie posługują się argumentami "ateistów" z poziomu gimnazjum. Argument w rodzaju "Zaraz usłyszę ulubiony argument kinderateuszy „Bóg zamordował tyle a tyle osób" jest za to z poziomu przedszkola Oczywiście ten argument moderatorowi nie przeszkadza, bo moderator Medieval man jest w tylko swój znany sobie sposób bezstronny i nie przyczepia się do tylko wybranych osób
|
So kwi 07, 2018 15:56 |
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
Chronos napisał(a): Argument w rodzaju "Zaraz usłyszę ulubiony argument kinderateuszy „Bóg zamordował tyle a tyle osób" jest za to z poziomu przedszkola To akurat nie było argumentowane, ale ocena dotychczasowego argumentowania Chronos napisał(a): Oczywiście ten argument moderatorowi nie przeszkadza, bo moderator Medieval man jest w tylko swój znany sobie sposób bezstronny i nie przyczepia się do tylko wybranych osób Z zefciem akurat często nam nie po drodze, ale tutaj nie widzę powodu do "przyczepiania się".
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
So kwi 07, 2018 16:14 |
|
|
Chronos
Dołączył(a): Cz mar 29, 2018 20:03 Posty: 156
|
Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
medieval_man napisał(a): Z zefciem akurat często nam nie po drodze, ale tutaj nie widzę powodu do "przyczepiania się". A ja widzę powód do przyczepiania się dlatego odpisałem. Ty zaś przyczepiłeś się tylko do mojej odpowiedzi - z pewnością jest to całkowicie bezstronne podejście moderatora:)
|
So kwi 07, 2018 16:27 |
|
|
Alugard
Dołączył(a): Pn sty 08, 2018 21:10 Posty: 384
|
Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
Cytuj: Jedynym rozwiazaniem jest ze wierzacy powierzaja swoje zycie Jezusowi Chrystusowi i wiecznemu zyciu w Niebie........a ewolucjonisci powierzaja swoje zycie naukowcom Darwinowi i Freudowi.
Należy jeszcze dodać, że Gotujący Wodę Na Herbatę w 100 C powierzają swoją duszę Celsjuszowi
|
Pn kwi 16, 2018 9:08 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
Quinque napisał(a): Mam nadzieję że odpowiesz mi na pytania
co to za Bóg który do stworzenia człowieka potrzebuje miliardów lat i używa śmierci innych istot do tego?
I na drugie pytanie na które w tym wątku nikt mi nie odpowiedział. Jeżeli śmierć była przed człowiekiem to od czego odkupił nas Jezus. Skoro śmierć nie była wynikiem grzechu pierworodnego?
Bardzo jestem ciekaw. Chyba piąty raz o to pytam
Też jestem ciekawa odpowiedzi...To też moje wątpliwości...
|
Wt paź 16, 2018 0:40 |
|
|
robaczek2
Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31 Posty: 2773
|
Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
Teresse napisał(a): Quinque napisał(a): Mam nadzieję że odpowiesz mi na pytania
co to za Bóg który do stworzenia człowieka potrzebuje miliardów lat i używa śmierci innych istot do tego?
I na drugie pytanie na które w tym wątku nikt mi nie odpowiedział. Jeżeli śmierć była przed człowiekiem to od czego odkupił nas Jezus. Skoro śmierć nie była wynikiem grzechu pierworodnego?
Bardzo jestem ciekaw. Chyba piąty raz o to pytam
Też jestem ciekawa odpowiedzi...To też moje wątpliwości... Co sadzicie o tej odpowiedzi ktora gdzies znalazlem: "Ojcowie Kościoła rozróżniali cztery etapy (jakby obrazy) w historii zbawienia: 1) Człowiek rajski 2) Człowiek upadły 3) Człowiek odkupiony 4) Człowiek zbawiony O ile oni chcieli traktować te etapy jako faktycznie mające miejsce w historii, o tyle współcześnie od takiego ich rozumienia się odchodzi. Generalnie są to obrazy ludzkiej kondycji, a więc odpowiednio: 1) Projekt - czym człowiek miał być 2) Jaki przez nieposłuszeństwo jest 3) Jak może z wyratować się z tego, co jest w 2) 4) Jaki będzie, jako zbawiony, czyli żyjący w komunii z Bogiem" W projekcie smierci nie bylo.
|
Cz paź 18, 2018 12:50 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
@Robaczek2- chciałabym zostać przekonana - czytałam wątek od deski do deski - (prawie) i Twoje wyjaśnienia rodzą dalsze pytania... Rozumiem, że wg nauki chrześcijańskiej 'Bóg śmierci nie uczynił i nie cieszy się ze zguby żyjących", ale jak to się ma do ewolucji? W którymś poście @Quinque napisał, że kreacjoniści walczą o istnienie Boga - bo faktycznie bez założenia, że Bóg stworzył świat literalnie jak to miało miejsce w opisie Księgi Rodzaju to trzeba dokonywać różnych akrobacji... W wątku "Linearność Biblii" @medieval_man napisał, że może grzech pierworodny się jeszcze nie wydarzył oto do jakich konstrukcji trzeba się posuwać...
|
Cz paź 18, 2018 13:20 |
|
|
robaczek2
Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31 Posty: 2773
|
Re: Jak pogodzić ewolucję z Biblią?
Teresse napisał(a): @Robaczek2- chciałabym zostać przekonana - czytałam wątek od deski do deski - (prawie) i Twoje wyjaśnienia rodzą dalsze pytania... Cos Ty - cale przeszlo 60 stron? Nie wiem czy w tym watku ale gdzies kiedys napisalem to co widze w przytoczonym fragmencie: 1. Projekt. Czyli super - wszystko co Bog stworzyl bylo dobre. Poniewaz uznal, ze konstrukcja zaprogramowanych automatow to nie jest to i ublizalo by to zarowno Jego majestatowi i jego najbardziej zaawansowanemu dzielu - czlowiekowi zdecydowal sie na udzielenie czlowiekowi czastki jego boskosci - wolnej woli. No i w projekcie pojawily sie pekniecia. Ale to wszystko bylo wpisane w projekt. Bog wiedzial ze beda pekniecia ale mial w projekcie plan zeslania Odkupiciela i przywrocenie idealnej harmonii. I to wszystko zgodnie z 1. Projekt.A to co sie dzieje ze swiatem, ktory widzimy i z czlowiekiem, tak jak go rozumiemy to tylko rzuty nieskonczonosci na ekran. Platon pisal o jaskini i moze cos w tym jest. Bo ta wspolczesna nauka i technika jednak ciagle w tej jaskini sie miesci.
|
Cz paź 18, 2018 19:11 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|