Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 9:00



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 207 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 14  Następna strona
 Dzieci - ile i dlaczego? ;) 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr sty 10, 2007 17:31
Posty: 148
Post Dzieci - ile i dlaczego? ;)
Panowie, zadam niedyskretne pytanie-ile wy macie latek? 60 - 70? Bo piszecie, że jesteście z pokolenia wielodzietnych... A może to od regionu zależy? Bo ja mam 30 lat i większośc moich rówieśników jest z rodzin 2+2. Sorki, wcześniej pomyliło mi się z tym 2+1. Szukam usilnie w pamięci i znajduję, że 2+3 to są wyjątki.
Co do wypowiedzi KrzysztofaJ. Ja czerpie wiedze o tamtych czasach od mego Ojca. Wtedy po prostu nie było koninktury na NPR, serio. W konfesjonałach najczęściej księża nie pytali o życie sexualne. I jakoś ludzie żyli....


Wątek wydzielony stąd:
viewtopic.php?p=228541#228541

angua


Śr lut 07, 2007 12:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08
Posty: 928
Post 
Ja mam 40 i to co napisałem jest prawdą. Może dlatego że jestem ze wsi? :-)
Co do drugiej części. To nie jest kwestia koniunktury lecz jak już pisałem: NPR zostało dopuszczone encykliką HV (1968) i to nie jest tak, że już następnego dnia trąbiono o NPR lecz "spopularyzowanie" zajęło kilka lat. A co do konfesjonałów. Teraz też nie pytają - chyba że sam zaczniesz temat - takie są moje doświadczenia.


Śr lut 07, 2007 12:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 7:31
Posty: 555
Post 
Cytuj:
Może dlatego że jestem ze wsi?

Jestem z Krakowa (wiek...eeee... pomiędzy 30a 40) i większość znanych mi rodzin to był model 2+3.


Śr lut 07, 2007 13:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn kwi 10, 2006 19:27
Posty: 176
Post 
Ja sie wychowywalm 5km od Krakowa, mam 30 lat. Pamietam doskonale jak liczne byly klasy w szkolach, w mojej klasie nikt nie byl jedynakiem, a rzadko kiedy mial tylko jednego brata/siostre. Ale to przeszlosc...
Dzisiaj z reguly wiekszosc znajomych ma jedno dziecko, a na palcach jednej reki moge policzyc tych co maja dwoje.


Śr lut 07, 2007 14:56
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Mamy takie warunki w kraju jakie mamy więc nie ma się co dziwić, że nikt nie decyduje się na wielodzietność. Osobiście tez bym się bał, że nie zagwarantuje dzieciakom godnego życia. A dla mnie model rodziny 2+2 jest akurat, ale jeśli Bozia kiedyś da więcej to smucić się nie będę. ;>

Niemniej jednak przez tych &^%$&^% siedzących na wiejskiej z głównym kartoflem na czele boję się dziś mieć nawet jedynaka. Ostatnio czytałem "yntelygentnom" wypowiedź Sobeckiej, która mówiła, iż "Jeśli chcemy, aby rodzina była zdrowa moralnie, nie widzę możliwości, aby matka pracowała" przy jednoczesnym pomyśle popierania rodzin 4ro dzietynych, że tak powiem. Zresztą więcej tutaj. I ten bonus od państwa w przypadku gdy dzieci będzie więcej niż 6 - 1000pln (minus podatek). Kurdę, żyć nie umierać. Nie wiem jak można być takim tępakiem i wymyślać tak durne pomysły...

Ale to tak tytułem dygresji.

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Śr lut 07, 2007 16:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08
Posty: 928
Post 
Mroczny Pasażer napisał(a):
Mamy takie warunki w kraju jakie mamy więc nie ma się co dziwić, że nikt nie decyduje się na wielodzietność.

Wiem że off ale sie ustosunkuję.
Warunki, to moim zdaniem najprostsza wymówka.
Holandia, Szwajcaria, Norwegia - czy tam jest więcej rodzin wielodzietnych? A przecież oni nie mogą narzekać na warunki.
Wygoda, Panie, wygoda.
Kiedy sie już człowiek przymierza do odstawienia na strych nocnika - trudno przychodzi decyzja o powrocie do pieluch. Ale jest możliwa, zapewniam :-).


Cz lut 08, 2007 7:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Cytuj:
Holandia, Szwajcaria, Norwegia - czy tam jest więcej rodzin wielodzietnych? A przecież oni nie mogą narzekać na warunki.


Nie wiem, nie byłem, mam to gdzieś, mówię o Polsce.

Cytuj:
Warunki, to moim zdaniem najprostsza wymówka.
Wygoda, Panie, wygoda.


Nie. Warunki.

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Cz lut 08, 2007 10:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 22, 2003 6:36
Posty: 474
Post 
Nie, wygoda i "styl życia".

W okresie dwudziestolecia międzywojennego, II wojny światowej i po wojnie na 100% nie było lepiej niż teraz. A moja Mama ma 3 rodzeństwa, Tata, czwórkę.

_________________
Mikael - Któż jak Bóg!


Cz lut 08, 2007 10:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 10, 2007 17:31
Posty: 148
Post 
Mikaelu, a Ty ile masz potomstwa? Mam nadzieję, że przynajmniej sześcioro, bo tak autorytatywnie piszesz...
Jeśli porusza się temat ilości dzieci, zaraz jacyś twardogłowi wrzeszczą "WYGODA!!". A choćby i wygoda, to co w tym złego? Ale zwykle to są inne uwarunkowania.


Cz lut 08, 2007 10:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Mikael napisał(a):
Nie, wygoda i "styl życia".


Fajnie, że znasz mnie lepiej niż ja sam siebie.

Jak mówię, że nie wygoda to nie wygoda czy ja piszę hieroglifami, że wy nie potraficie tego zrozumieć? Mi się wydaje, że to język polski i to całkiem przyzwoiti, bez błędów.

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Cz lut 08, 2007 11:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08
Posty: 928
Post 
Garret78 napisał(a):
A choćby i wygoda, to co w tym złego?

Nic złego. Nie oceniam źle ludzi, którzy twierdzą, że mają mało dzieci (lub nie mają w ogóle), bo tak im wygodniej.
Irytuje mnie natomiast, gdy ludzie mają jedynaka lub dwójeczkę właśnie z powodu wygody a twierdzą że to wina warunków i biedy.
Powtórzę za Mikaelem: naprawdę uważasz, że w latach 50-tych czy 60-tych było łatwiej?
A irytuje mnie jeszcze bardziej (żeby nie powiedzieć dosadniej), kiedy wszelką winą (również za własne niepowodzenia) obarcza się siedzących na wiejskiej z głównym kartoflem na czele . Nie bronię ich, bo część z nich to zwykli :x .
Mroczny Pasażer napisał(a):
Nie wiem, nie byłem, mam to gdzieś, mówię o Polsce.

Ale małą ilość dzieci uzasadniasz biedą, która jest w tych krajach obca?


Cz lut 08, 2007 11:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 22, 2003 6:36
Posty: 474
Post 
Mroczny, zadbaj o poziom swoich wypowiedzi. Z jakiej niby racji uznałeś, że pisałem o Tobie, a nie, jak tego dotyczyła dyskusja, o generalnej tendencji?
Może użyj tej swojej logiki i zechciej nie manipulować moją wypowiedzią dotyczącą ogólności przez sprowadzanie jej tylko do Twoich motywów.

Garret, uroczy miękkogłowy użytkowniku forum, a niby co ma do mojej wypowiedzi to, ile ja mam potomstwa? Pisałem o wcześniejszych czasach, zresztą tak jak i Krzysztof J.
I niby dlaczego to mam mieć przynajmniej sześcioro dzieci? Może tyle będzie, ale to wymaga czasu, tymczasem nawet nie wiesz ile mam lat, ale już każesz mi posiadać przynajmniej sześcioro dzieci. Ilość posiadanych dzieci nie warunkuje możliwości wypowiedzi w tym temacie (inaczej Ty równiez nie mógłbys gadać nic o nastawieniu ludzi stosoujących npr i zadowolonych z tego, bo przecież Ty tego z autopsji nie znasz).

Podaj przyłady uwarunkowań dla którcych ludzie dobrze zarabiający, mający własne mieszkanie, samochód itd mają 1 dziecko, albo jeszcze się zastanawiają nad tym, czy sa w stanie je utrzymać?
(nie pisze o Tobie, piszę o nikonkretnym przykładzie takich zachowań)

_________________
Mikael - Któż jak Bóg!


Cz lut 08, 2007 11:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 10, 2007 17:31
Posty: 148
Post 
Podaj przyłady uwarunkowań dla którcych ludzie dobrze zarabiający, mający własne mieszkanie, samochód itd mają 1 dziecko, albo jeszcze się zastanawiają nad tym, czy sa w stanie je utrzymać?
Jak zwykle odwracasz kota ogonem. Przecież wiesz, że to bzdurne tłumaczenie-nieprawdziwe. Ale jakby ta sama para powiedziała, że nie chce więcej dzieci, bo nie, bo jest na to za wygodna, to byłbys usatysfakcjonowany?


Cz lut 08, 2007 12:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 22, 2003 6:36
Posty: 474
Post 
Byłbym, bo to nie byłaby ściema.
O tym przecież mówiliśmy, że dominuje oświadczenie: ciężkie warunki w kraju podczas, gdy znacznie cięższe już były, a jakoś to w ilości narodzin nie przeszkadzało.
Żadnego kota nie odwróciłem ogonem.
Nie przepadam za kotami, a co dopiero za ich odwracaniem :D

_________________
Mikael - Któż jak Bóg!


Cz lut 08, 2007 12:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Cytuj:
Ale małą ilość dzieci uzasadniasz biedą, która jest w tych krajach obca?


Nie wiem jak jest w tych krajach, nie byłem za granicą dłużej niż dwa tygodnie, niewiele mogę powiedzieć, przykro mi, ale naprawdę mam gdzieś inne kraje w tym momencie.

Cytuj:
Mroczny, zadbaj o poziom swoich wypowiedzi. Z jakiej niby racji uznałeś, że pisałem o Tobie, a nie, jak tego dotyczyła dyskusja, o generalnej tendencji?
Może użyj tej swojej logiki i zechciej nie manipulować moją wypowiedzią dotyczącą ogólności przez sprowadzanie jej tylko do Twoich motywów.


Hehe i znów ulubione słowo katolików, "manipulacja".
Cóż, w zasadzie jest tu mój lekki błąd przyznaję, miałem na myśli głównie moją sytuację oraz ludzi, których znam, nie wypowiadam się o ogóle kraju bowiem nie znam wszystkich ludzi i ich powodów, więc nie oceniam ich z góry pisząc, że nie chce im się mieć dzieci z wygody.
Wszyscy w moim otoczeniu mają model rodziny 2+2, znam jedną 2+3, ale jedna z tej trójki była wpadką. Cóż, kochają ją nie mniej. Zgodzę się jednak, że kiedyś ludzie dzieci mieli więcej, choćby moi dziadkowie, ale to też było 2+3.
Dziś, czy tego chcecie czy nie, utrzymanie dzidzi kosztuje. A ja naprawdę nie odważyłbym się mieć dwójkę dzieci z zarobkami łącznymi w małżeństwie nie przekraczającymi 3000PLN. Chociaż bardzo bym chciał, marzy mi się córeczka, która będzie mieć brata, ale jeśli nie będę mieć dobrze płatnej pracy, jeśli nie będziemy mieli gdzie mieszkać (chociaż to już mniejszy problem) to no niestety, ale najzwyczajniej w świecie BAŁBYM się o ich życie.

Więc proszę mi nie mówić, że ludzie kierują się wygodą. Nie znacie tych ludzi, nie znacie ich intencji, nie znacie dokładnego prywatnego życia, a takie ocenianie jest tak samo żałosne jak ocenianie pary mieszkającej razem i twierdzenie, że na pewno pod ich dachem dochodzi do złych, grzesznych, kierowanych szatanem nierządów!

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Cz lut 08, 2007 13:13
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 207 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 14  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL