Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 7:29



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 
 Kto ma rację? Mąż czy ja? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn wrz 05, 2011 22:48
Posty: 9
Post Kto ma rację? Mąż czy ja?
Przepraszam, że mój post będzie pełen emocji, ale to o, czym chcę napisać miało miejsce 2h temu ...
Jestem w ciąży. Drugi trymestr. Hormony mi szaleją. Od kilku dni moje libido wzrosło niesamowicie. Mąż nie nadąża za moim temperamentem. Nie należy do grupy mężczyzn, którzy ucieszyliby sie na myśl, że ich kobieta ma większą ochotę na współżycie. Stąd pojawił się konflikt i niestety gorsze skutki. Od rana mąż mi powiedział, że nie mam dziś na co liczyć, ze nie chce się kochać. Ja byłam załamana, bo juz chodziły za mną pokusy masturbacji. Kiedys mialam z tym problem, a teraz od dawna tego nie robiłam. niestety stało się:( i czuję się teraz podle. Okropnie, niegodnie w oczach Boga. I oczywiscie doszlo do ostraej wymiany zdań. Poczulam tez złość na męża, ze nie poczuł się odpowiedzialny za moją świętość, ze nie pomógł mi odwieść mnie od grzechu, że nie byl otwarty na wspolzycie ze mną, przecież ja bym mogła zainicjować wszystko.Twierdzi, ze to tylko i wylacznie moja wina, ze to ja jestem taka słaba, ze powinnam powstzrymać swoje rządzę, skoro on nie chce się kochać. Ja z kolei nie potrafię mu przetłumaczyć, że hormony to sprawiły.
nie chcę, zebyscie mysleli, ze szukam tu usprawiedliwienia dla siebie. Wiem, ze zgrzszylam i czuję się podlę, jednak czy słusznie złoszczę się na męża, ktory nie uratował mnie od grzechu? Dziękuję za wszelkie odpowiedzi


Pt sty 02, 2015 22:27
Zobacz profil
Post Re: Kto ma rację? Mąż czy ja?
A wyobraź sobie, ze ksiadz ci mówi w konfesjonale tak:
"Powinnaś zawsze dawać chłopowi, gdy tylko ON ma ochotę. Bo jak nie, to jeszcze jakąś babę zgwałci, sasiada pobije lub się spije - tak go testosteron rozsadzi. A za wszystko będziesz odpowiedzialna ty!"

Co byś odpowiedziała lub pomyślała?


Pt sty 02, 2015 23:35

Dołączył(a): Pn wrz 05, 2011 22:48
Posty: 9
Post Re: Kto ma rację? Mąż czy ja?
kozioł, no to mnie zagiąłeś tym pytaniem...i nie wiem, jak bym się zachowała w takiej sytuacji....
czyli winna jestem tylko i wylacznie ja...durne hormony:(


So sty 03, 2015 0:48
Zobacz profil
Post Re: Kto ma rację? Mąż czy ja?
Zobacz co mówi św.Paweł:

``Mąż niech oddaje powinność żonie, podobnie też żona mężowi. Żona nie rozporządza własnym ciałem, lecz jej mąż; podobnie też i mąż nie rozporządza własnym ciałem, ale żona. Nie unikajcie jedno drugiego, chyba że na pewien czas, za obopólną zgodą, by oddać się modlitwie; potem znów wróćcie do siebie...``1 Kor 7:3-5.


So sty 03, 2015 9:23
Post Re: Kto ma rację? Mąż czy ja?
tofinka napisał(a):
Wiem, ze zgrzszylam i czuję się podlę, jednak czy słusznie złoszczę się na męża, ktory nie uratował mnie od grzechu? Dziękuję za wszelkie odpowiedzi


Moja żona nie współżyje ze mną prawie wcale.Zdarza się to raz,dwa razy na rok.Nie rodziła dzieci bo jestem niepłodny.Nie ma więc stresu przed tzw.niechcianą ciążą.
Jesteśmy małżeństwem prawie 12 lat.Moje rozmowy w tym temacie nie przyniosły poprawy.Już nie zabiegam o to.Jestem czuły dla żony,okazuję jej miłość,przytulam,całuję itp.Nie kłócimy się,nie spieramy.Czasami są jakieś spięcia ale to normalne bo każdy jest inny.W domu pomagam w pracach domowych,sprzątam,gotuję robię zakupy,piorę,płacę rachunki.Żona traktuje to jako coś normalnego.
Pomagam sobie masturbacją od której się uzależniłem.Nie jestem w stanie nic zrobić.Może nie powinienem Ci tego pisać ale czasami obcemu lepiej powiedzieć i choć trochę zrzucić z siebie ciężar.
Za każdym razem gdy upadnę idę do spowiedzi.Ale wyobraź sobie czterdziestoparoletniego faceta u kratek konfesjonału dwa razy na tydzień...Już mnie to zniechęciło.
Nie pomagają przyrzeczenia,przysięgi,postanowienia.Natura jest mocniejsza i koniec.Nie szukam obrazów,pornografii itp.Po prostu idę do toalety i to robię.
Sorry,że dołączyłem się do Twojego wątku ale tak mnie to jakoś sprowokowało.
Trzymaj się!


So sty 03, 2015 9:41
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 18, 2012 20:40
Posty: 1053
Post Re: Kto ma rację? Mąż czy ja?
Można rządzić, a można powstrzymywać żądze. A można też rządzić żądzami :) .
Powiem tak: gdy urodzisz dzidziusia, wówczas przypuszczam, nabierzesz dystansu do tego typu swoich potrzeb, bo dziecko pochłonie Twoją uwagę. I w końcu osiągniesz równowagę (z mężem) w tej kwestii. A póki co ... nie panikuj i nie "szantażuj" ;) męża emocjami i religijnością :) .


So sty 03, 2015 10:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33
Posty: 624
Post Re: Kto ma rację? Mąż czy ja?
tofinka napisał(a):
zgrzeszylam i czuję się podle

tofinka napisał(a):
winna jestem tylko i wylacznie ja...

Nie przesadzaj z tym samobiczowaniem... są o wiele gorsze grzechy które można popełnić.

A wina leży po obu stronach bo małżeństwo powinno ze sobą rozmawiać i wypracowywać kompromis a nie jak jedna ze stron nie ma ochoty na seks to może mieć potrzeby współmałżonka w nosie.


Pn sty 05, 2015 15:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46
Posty: 2030
Post Re: Kto ma rację? Mąż czy ja?
A podobno ciężarnej nie wolno niczego odmawiać ;-)

Moje ogólne spostrzeżenie jest takie, że nie mam mocy zmienić dorosłego człowieka. Jeśli jego zachowanie, cecha charakteru, nawyk, etc. przeszkadza mi- to jest to tylko i wyłącznie mój problem. Tym, co mogę zrobić, jest zmiana mojego nastawienia i mojego postępowania wobec tej osoby. Co zmienić i w jaki sposób- nie doradzę.

Powiem szczerze, miałam do czynienia z podobną do opisanej sytuacją, i uważam ze jest to jedno z gorszych upokorzeń jakie może spotkać kobietę. Dlatego dobrze jest spróbować "przepracować" taki problem.

_________________
Jestem panteistką.
"Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną."
(Carl Sagan)


Śr sty 07, 2015 18:37
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 18, 2007 23:41
Posty: 83
Post Re: Kto ma rację? Mąż czy ja?
Ja myślę, że nie starasz się być atrakcyjna :D Co to w ogóle za sposób uwodzenia, zacząć gadać, że ktoś ma z Tobą iść do łóżka ze względu na twoją świętość :D Bardzo pociągająca mowa :D
Następnym razem chociaż uczesz się przed rozmową z mężem :D


Śr sty 07, 2015 19:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 2586
Post Re: Kto ma rację? Mąż czy ja?
Kozioł napisał(a):
A wyobraź sobie, ze ksiadz ci mówi w konfesjonale tak:
"Powinnaś zawsze dawać chłopowi, gdy tylko ON ma ochotę. Bo jak nie, to jeszcze jakąś babę zgwałci, sasiada pobije lub się spije - tak go testosteron rozsadzi. A za wszystko będziesz odpowiedzialna ty!"

Co byś odpowiedziała lub pomyślała?

A jak baba kogoś zgwałci?!


Śr sty 07, 2015 19:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10
Posty: 1239
Post Re: Kto ma rację? Mąż czy ja?
Wedlug mnie Kozioł trafnie ujął problem. Ciekawa jestem jak wyglądało wspołżycie zanim nasza bohaterka zaszłą w ciążę. Temperamenty się zgadzały?
Cały temat odbieram w kategorii żartu?prowokacji?Chyba ,że autorka ma 19 lat.
Cytuj:
jednak czy słusznie złoszczę się na męża, ktory nie uratował mnie od grzechu?


:lol: Pan mąż jedzie koniecznie na białym rumaku i ratuje wybrankę od grzechu.....no litości


Śr sty 07, 2015 20:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33
Posty: 624
Post Re: Kto ma rację? Mąż czy ja?
To pierwsze dziecko, rozumiem? Może mąż ma małą depresję, stres związany z nową sytuacją, boi się czy sobie z tym poradzi i jak jego życie się zmieni po tym jak zostanie ojcem... może nawet nieświadomie.


So sty 10, 2015 13:18
Zobacz profil
Post Re: Kto ma rację? Mąż czy ja?
Czyż nie wszystko już było:
viewtopic.php?p=114395#p114395
viewtopic.php?p=306781#p306781
viewtopic.php?p=471969#p471969


N sty 11, 2015 15:17
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 13 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL