pytanie adresowane do katolików ,odpowiedzcie szczerze jak odczuwacie swoją wolną wolę ,czy działa ona na zasadzie ,że macie pełną swobode odnośnie swoich osobistych wyborów tzn jeżeli idziecie ulicą to wchodzicie do tego sklepu ,który wam osobiście odpowiada ,jeżeli przełączacie kanały w tv to włączacie program ,który w danej chwili wam się spodobał ,
czy działa ona na zasadzie ,że jest to tylko jednokrotny wybór a potem już kroczenie wytyczoną scieżką
Jakie jest wasze osobiste szczere wrażenie wolnej woli

Dlaczego tylko do katolików?

Myśle, że wolną wolę odczuwam mniej więcej jak Ty przed chwilą, kiedy wszedłeś na to forum i zdecydowałeś się przeczytać moją odpowiedź zamiast zrobić coś innego.

Dyskriminacja innych wyznan widze

A gdzie tu wona wola ?

Ok ,ale jeżeli możliwe było skonstruowanie świata w inny sposób to ,czy uważasz ,że jest to w porządku wobec ludzi ,jeżeli życie po śmierci będzie wyglądało naprawde w porządku to moge uznać coś takiego za dobre ,ale powstaje od razu pytanie jakim cudem w takim razie dobiegnie ten świat jednak swojego końca i nie będzie już cierpienia i grzechu ,oznacza to nie mniej ni więcej tylko słowo ,którego boje się wypowiedzieć
Moje pytanie jest adresowane do katolików dlatego ,że oni uważają ,że maja kontakt z Bogiem i on ich prowadzi ,a odpowiedź jest niezwykle istotna dla ateistów i gnostyków ,moge się zgodzić z sytuacją ,o której napisałeś ale pod jednym względem ,że innaczej nie dało rady stworzyć świata ,w innym wypadku jest to nie do przyjęcia

Fakt, że podjąłem decyzję aby odpisać na Twoje pytanie zamiast oglądać "Czarny deszcz" w telewizji nazywam właśnie wolną wolą.




Mam pytanie: czy Ty czytasz wogóle to co piszesz? Nie mam zielonego pojęcia o co Ci chodzi. Czytałem tekst cztery razy i nie wiem co to jest "to" o którym się tyle rozpisujesz i co Cię tak przeraża, że boisz się powiedzieć.

Jeśli wyrazisz to jaśniej to za jakiś tydzień wracam na forum i postaram się Ci odpowiedzieć.

Chodzi mi o predestynację czyli przeznaczenie ,że wszystko jest z góry ukartowane i nikt nie ma na nic osobiście wpływu

Po pierwsze - Paweł25 pisz po polsku!!!

Po drugie masz bojowe zadanie - jeśli chcesz utrzymac temat przeredaguj Twoje teksty tak aby były i czytelne. Ja chętnie to powklejam.

Po trzecie co do zapytania. Wolna wola Jest jak dla mnie aktem wielokrotnym. Każdgo ranka wybieram Boga. Gdy zwątpie, gdy zgrzesze dokonuje wyboru. Podobnie gdy pójdę do spowiedzi dokonuje znów wyboru. Mój wybór do wiary jest pełny oczywiście w ramach tych wiar, filozofii które są mi dostępne, lub które sam sobie mogę wymyśleć, o ile nie wpływają one szczególnie negatywnie na innych ludzi. No chyba że ktoś ma absurdalne pretensje.

Chodzi mi o twoje osobiste wrażenie ,a nie czym ona jest dla Ciebie z punktu widzenia teologicznego




W takim razie filozofia ,że wszystko co nie szkodzi innemu człowiekowi jest dobra ,tylko dlaczego na świecie większość ludzi ją stosuje a mimo to jest tyle cierpienia ,wojny choroby itp ,

Pawel25 ale to co napisałem jest właśnie moim punktem widzenia, tak własnie myśle. Chyba nie uważasz że napisałbym jakąś regułkę naukową, wbrew własnym przekonaniom? Miło jednak że moje osobiste wrażenia są odbierane jako wręcz wzorcowe, skoro zabrzmniały tak teologicznie.


Twoje zapytanie w mojej ocenie idzie dalej i nie łączy się z pojęciem wolnej woli. Wolna wola funkcjonuje w świecie takim jakim on jest.
Po pierwsze jednak skąd pewność że większość ludzi na świcie stosuje filozofie nieszkodzenia innym? - co ja osobiście kwestionuje z góry. Dalej, skąd pewność że wystarczy aby większość ludzi nie szkodziła innym, by świat był pełen radości? W tym przypadku statystyczna większość nic nie musi zmienić. Po trzecie co ma taka filozofia do chorób i innych rzeczy które są zupełnie inną sferą.
Łatwo nawet zauważyć w tym zapytaniu błąd. Skoro na świecie jest tylke cierpienia (oczywiście tego które czynimy świadomie), to wyrażny powód aby zakwestionować Twoje założenie że ludzie w większośći nie szkodzą innym. Także odpowiedz po części masz już w Twoim pytaniu.

No tak ,ale czy jest to wolna wola czy przymus ,bo co stało by sie gdybyś jednak zdecydował się na obejrzenie czarnego deszczu

Pawel25

Tak jest! Tu mam temat o tym, świetny, zapraszam! : viewtopic.php?t=17246 !

Może i nie wystarczy żeby świat był idealny ,ale na pewno samo już stosowanie się do tej zasady przez wszystkich ludzi wystarczyłoby ,żeby nie było większości zła na świecie jak np wojny ,zabójstwa ,gwałty i inne

Już lepiej, zamiast twierdzenia, domniemanie. Tylko że tak nie jest, ludzie nie są logiczni, ludzie są różni i to jest utopia. Niestety.
Można zarazem przewidywać problemy. Co jeśli krzywda jednego, będzie korzyścią dla kogoś (co w sumie jest powrotem do tego co mamy dziś). Ale to już chyba schodzimy z tematu.