Drodzy Forumowcy!
Drogi DDV...
Piszesz DDV:
Cytuj:
Cieplutki - sądzę, że kto, jak kto, ale Ty na pewno nie stracisz
tej granicy w postępowaniu z teściem.
Po prostu - za bardzo chcesz pozytywnie rozwiązać tą sytuację ...
I życzę Ci wiele sił. Uzbrój się też w w wytrwałość.
Wiesz - czasem tak się zastanawiam -
Jednak - są one naszymi Rodzicami, Teściami.
Włożyli oni masę wysiłku w to, by si nami zaopiekować,
oddali nam to, co najlepsze.
Teraz czas na rewanż z naszej strony ...
Ale mi pochlebiłeś?Wstydzę się...
DDv i Te Twoje poczucie humoru.
Ciężko i czasami ze mną wytrzymać..szczególnie ludziom,
wśród których zachowuję się odmiennie niż wszyscy.
Prawda wymaga jednak ofiary z mojej strony,wiele zdrowia,
wysiłku,nerw,ale także Miłości i pokory.
zapraszam na: viewtopic.php?t=753
Piszesz,zastanawiasz się do kogo trzeba mieć więcej cierpliwości -
do małych dzieci, czy do starszych osób ...
?
Wiesz?Mądre pytanie.Ja osobiście uważam,że do starszych osób.
Ja więcej mam cierpliwości do młodzieży,którą przygotowuję
do Sakramentu Bierzmowania(tej odrzuconej przez społeczeństwo,zwandalizowanej,zepsutej),niż do starszych osób,
którzy deklarują się,jako ludzie wierzący,a naokoło daje negatywne
świadectwo wiary swojego życia.Nie chcę ti oczywiście uogólniać.
Do wielu osób mam bardzo wielki szacunek i uznanie.
Hmm..mówiąc o wychowaniu dzieci przez mojego teścia.
No cóż.Należy być wdzięcznym za każde dobro.
Ale nie jest miło słyszeć,gdy w towarzystwie 12 letniej dziewczynki
klnie i bluźni na księży.Robi to ze zwykłej zawiści....
Ja Bogu jestem wdzięczny za to,że w takim właśnie upodlonym moralnie
środowisku,jakim jest mój własny dom,mogę się nauczyć POKORY.
Przy okazji mogę dać Świadectwo Wiary...
Z Bogiem