Kardynał Nycz jest troszkę kontrowersyjny. W każdym razie spotykałem się z mocną krytyką jego osoby w diecezji którą rządzi. Obecnie jest bardziej obiektywny niż za czasów rządów PO gdzie zdarzało mu się działać ręka w rękę z politykami PO. Tak samo jak swojego czasu kardynał Dziwisz robiąc rekolekcje dla polityków PO przed samą kampanią wyborczą.
Dzisiaj obaj już nie wpisują się w polityczne spory pomiędzy partiami i to jest dobra zmiana w ich przypadku. Nie wiem czy mnie zwolennicy PiS nie oskarżą o bezprawne używanie hasła dobra zmiana.
Oczywiście jest całe grono biskupów wpisujących się w spór polityczny po stronie PiS. Uważam za wielki błąd Kościoła udział w sporze politycznym po którejkolwiek ze stron. Mają prawo i obowiązek wypowiadania się w sprawach wiary i moralności. Nie mogą milczeć w takich kwestiach jak aborcja, eutanazja, in vitro, praca w niedzielę, system polityczny uderzający w rodziny itp. Ale nie mogą dać się wykorzystywać w walce politycznej jak to ma miejsce w Polsce.

Jeżeli jedna strona jest wyraźnie przeciw Kościołowi (co zresztą wykorzystywała = patrz Palikociarzenie i wykorzystuje - patrz czarne marsze do ceków politycznych), za to jest za różnymi LGBT, gender, aborcją itd, to biskupi jak najbardziej powinni się przeciw takiej stronie wypowiadać.

Pełna zgoda. Bardziej mówiłem o akcjach czysto politycznych jak te rekolekcje dla polityków.

A zmieniając temat na finanse
http://www.rp.pl/Place/304159976-Abramo ... .html#ap-2
Już się boję co to miłościwie nam panujący w swojej mądrości wymyślili.

W PRL duchowni nie zamieniali ambon na mównice polityczne i krytykę przeciwników....ba, ks Popiełuszko nigdy nie potępiał przeciwników, wskazywał służyć Bogu, to szukać najlepszej strony w najgorszym człowieku.....czyżby w wolnej Polsce duchowni uznali, że nakazy ewangeliczne uległy modyfikacji i grzeszników należy personalnie wskazywać z ambon, oraz stawać po stronie tej "lepszej części Polaków":o

Alus podsumowanie jak widzę czysto plemienne.
Dla ciebie problemem są ci którzy stoją po niewłaściwej stronie. Sam tekst o "lepszej części Polaków" ewidentnie to pokazuje. Problemem są wszyscy duchowni, którzy stają się stroną w sporze politycznym. A w tym są po każdej stronie odpowiedni księżą. Mamy O. Rydzyka i mamy ks. Sowę. Mamy kardynałów Nycza i Dziwisza i bp Pieronka. Ale są też z drugiej strony np. abp. Głódź. Trochę mniej znam stronę księży sprzyjających PiS bo nie interesowałem się nimi. Ale wiem, że są.

Cieszy mnie, że przewodniczący KEP jest w miarę obiektywny i nie wpisuje się w spór polityczny. Brakuje u nas kapłanów na miarę ks. kard. Wyszyńskiego, który potrafił zajmować się tym co trzeba nie angażując się w politykę. Chociaż towarzysze zarzucali mu to. Zawsze stał tak jak kapłan powinien. Nie polityka a człowiek i Kościół.

Absolutnie nie przypisałam. Źle zrozumiałaś.
Przeczytaj jeszcze raz to, co wytłuściłam. I wiem, że kard. Nycz jest obiektywny, dlatego bez ironii napisałam, aby go słuchali.

Odczytałeś co chciałeś.....które plemię według Ciebie popierałam w PRL-u?
Wytłumaczę abyś zrozumiał..... duchowni mogą popierać kogo zechcą , ale nie mają prawa zawłaszczać ambony, Mszy św, do wygłaszania własnych poglądów.....kościół to dom Boga....mogą sobie głosić własne poglądy w mediach nie zawłaszczając miejsca Bogu.

Jakby komuś umknęło, to poprzedni rząd nie robił nic konkretnego w kwestii aborcji, LGBT lub tzw. gender.

Poza tym to wszystko zależy od poparcia społecznego w danych kwestiach. Gdy 80% społeczeństwa popiera in vitro, nikt tego nie zabroni. Najwyżej przepychają się w kwestii państwowego dofinansowania, bo niewielki odsetek uważa to za istotne.

A na czarne marsze ludzie chodzą dlatego, bo sami chcą. I na pewno nie przeciw Kościołowi, tylko przeciw działaniom rządu.

Alus
Z tym co teraz napisałaś się zgadzam.
Powiedz po co był tekst o lepszych Polakach? Widziałem to jako poparcie dla wiadomych środowisk co to afiszują się jako gorszy sort.
Kościół ma być w sprawach człowieka i jego godności, w sprawach Boga i Kościoła. Ma robić to tak, żeby nie stawać po żadnej stronie sporu politycznego. Tego wymagam od księży. Nie toleruję uprawiania polityki z ambon i nie ważne po jakiej stronie stoją. Ambona jest do głoszenia Ewangelii o Jezusie a nie o Donaldzie czy Jarosławie.

Robił. Przygotowywali prawo pod gender. Sprzyjali LGBT były finanse dla tych środowisk.
Media mogą wiele aby zmieniać postrzeganie społeczne. Nazywa się to socjotechnika. Warto zapoznać się z metodami wywierania wpływów i manipulacji. Co do poparcia to znasz powiedzonko że są kłamstwa, wierutne kłamstwa i statystyki. Pamiętasz w jaki sposób przepchnięto w stanach homozwiązki? czy aborcje? Tam też teraz cierpią bo Trump wycofuje finansowanie z publicznych pieniędzy. Zniknęły też informacje promujące LGBT z oficjalnej strony Białego Domu.
In vitro niech sobie będzie jak tak bardzo rodzice chcą tylko dlaczego za publiczne pieniądze?
Nie do końca. Marsz powstał przeciwko projektowi obywatelskiemu. Osobiście się pod tym projektem podpisywałem. Cała sprawa była bardzo nie na rękę PiS. A to że KOD i feministki postanowiły zrobić z tego akcje antyrządową to inna kwestia. Akcja wspierana przez media.

Najpierw może napisz, co rozumiesz przez gender, bo poza Polską to słowo stosuje się standardowo, zgodnie z anglojęzycznym znaczeniem. A potem wyjaśnij, jakie prawo przygotowali.

Z tymi marszami i protestami to się wielu osobom coś mocno myli. Dany protest media mogą nagłośnić ale ludzie tam chodzą tylko wtedy, gdy osobiście zgadzają się z ideą protestu.


No coś Ty? Zresztą, na opinię publiczną można wywierać wpływ, ale nie robić z nią wszystkiego, co się chce.

Oczywiście pomijam, że piszesz nie na temat, bo rząd w PL nie robił kampanii promujących związki jednopłciowe. Ani tym bardziej aborcję.


A dlaczego w ogóle finansuje się jakiekolwiek leczenie? Bo większość społeczeństwa to popiera.

Gruszki na wierzbie? Chociaż w Kórniku są :

To gruszki, ale tu walka o frukta....
http://niezalezna.pl/97191-tomasz-sakie ... ie-koledzy

Linkowałem to samo tylko z rzepy. Tez się obawiam pomysłów ekonomicznych PiS. Skoro zmniejszają przychody do budżetu to na pewno będą chcieli gdzieś indziej sobie to odbić. Obawiam się innych ukrytych podatków albo kolejne uderzenie w mały i średni biznes oraz ludzi wolnych zawodów którzy zarabiają powyżej średniej krajowej. To ze chcą kupić Polaków po wpadkach wizerunkowych ostatnich czasów to pewne. Zreszta akcja z wywaleniem Misiewicza z PiS te się w to wpisuje.

Kontynuacja tematu in vitro tutaj: viewtopic.php?p=948459#p948459

Ja nie dyskutowałam o in vitro : viewtopic.php?p=948463#p948463