Najpierw ty sie odczep ode mnie. Zaprzestan obelg i insynuacji pod moim adresem i zacznij pisac rzeczoeo w temacie watkow.

Proszę bardzo . Nie będę już do Ciebie pisał, Ciebie cytował, komentował, a nawet nie będę się udzielał w Twoich tematach. Już dawno to proponowałem. Rozumiem że Ciebie stać na to samo i nie jesteś już uzależniona od pisania do mnie. Jeżeli nie stać Cię na to samo, to nasze rozmowy będą wynikiem tego że to Ty masz potrzebę pisania do mnie, cytowania i udzielania się w moich tematach, bronienia Platformy i jej dzieł.

Skoro nie ma porozumienia od dawna nawet w jednym zdaniu, nasze rozmowy to konflikty i oskarżenia, to będzie to najlepszym rozwiązaniem. Dobrze będzie jak nie będziemy do siebie wcale pisać, a po czasie jak oboje uznamy że można spróbować to wrócimy do pisania do siebie.

Więc nie piszmy do siebie, nie cytujemy, nie komentujmy, i nie udzielajmy się w tematach - ja nie piszę w Twoich tematach, a Ty w moich.

Czyli wiesz, że dawcą poczętego życia dziecka jest Bóg, ale co do dzieci z in vitro już nie potrafisz wydusić, że dawcą ich życia jest Bóg.
A kto wedle ciebie jest źródłem Twoich obelg, pomówień, nienawiści ?.....Bogu one zdecydowanie nie służą....
Dla uzupełnienia - Kościół nie grozi gwałcicielom ekskomuniką.



Z wytrzymasz???...kogo ci przyjdzie opluwać....forum zmienisz w bloog

Chyba taka jest twoja logika, logika naszego koscioła akurat mowi cos innego
http://ekai.pl/wydarzenia/x12320/watyka ... -do-nieba/

Akurat Whispetnight to świetnie wie, bo wielokroć w rozmowach był to wyjaśniane, więc wielokrotne powracanie do bzdur działa jak znanym dowcipie o 70 staruszce spowiadającej się do utraty dziewictwa ....bo to takie miłe wspomnienie

Invitro to nie leczenie bezpłodności a produkcja dzieci pod pragnienie rodziców. Jak chcą to proszę bardzo ale nie ma zgody na kontrowersyjne metody gdy brakuje pieniędzy na dializy czy dla szpitali onkologicznych. Invitro jest rownież podejrzane moralnie. Ale nie ruszam tego tematu bo to oczywiście sprawa wyznawanych wartości. Dla kogoś nie będącego chrześcijaninem argument o zamrożonym życiu nie jest argumentem. Kiedyś w Gościu Niedzielnym czytałem o badaniach nad dziećmi i zachorowalnoscia na rożne choroby dzieci poczętych naturalnie a sztucznie. Wychodziło ze prędzej czy pózniej będziemy dopłacać do leczenia dzieci urodzonych ze sztucznego zapłodnienia. Nie jestem medykiem wiec nie mam możliwości oceny tego co podali. Ale pamiętając sprawę Chazana i tej aborcji której nie chciał zrobić a było to dziecko z invitro to raczej skłaniam się wierzyć w to co napisali.

Niesamowici ci ludzie Tuska .....wymyślili homoseksualizm, gender, in vitro.....


Będziemy dopłacać - wniosek: lepiej aby sie nie urodziły.....a te chore, kalekie, poczęte drogą naturalną na które aktualnie dopłacamy, też lepiej aby sie nie narodziły???

In vitro to zbrodnia przeciw naturze. Każdy człowiek ma prawo być poczęty naturalnie a nie w sposób sztuczny! Na przykład mając troje rodziców. In vitro jest wynikiem chcicy posiadania dzieci. Zamiast przyjąć krzyż niepłodności albo nawet zaadoptować (przez co nie ma żadnego problemu) chcą manipulować poczęciem. Niedługo będą klonować.

Odnośnie invitro to warto żeby katolicy uznali zdanie Kościoła na ten temat.
Dzieci które urodziły się kalekie to obejmujemy opieka. Pytanie dlaczego mamy produkować dzieci tylko z widzimisie rodziców finansując to z budżetu skoro w tym budżecie brakuje środków dla osób chorych? Co jest ważniejsze pomoc chorym czy produkcja dzieci z większym prawdopodobieństwem wad genetycznych tylko po to żeby zaspokoić ambicje rodziców. Nie mylić invitro z leczeniem bezpłodności. Pary posiadające dzieci z invitro nadal są bezpłodne. Leczenie bezpłodności to naprotechnologia. Ona leczy bezpłodność. Invitro to biznes. Biznes moralnie podejrzany. Dla katolika nie ma możliwości akceptacji tej metody. Kościół dość dokładnie wypowiedział się na ten temat.

Tym, którzy sami sobie finansują metodę in vitro, nie kierują sie nauka KK, też profilaktycznie zakażesz, aby uniknąć kosztów utrzymywania kalekich i chorych dzieci urodzonych z in vitro.
Naprotechnologia to nie metoda leczenia niepłodności, ale diagnostyka przyczyn niepłodności.

Po prostu trzeba zakazać in vitro

Protestantom, prawosławnym, muzułmanom, wyznawcom judaizmu, buddystom, ateistom mieszkającym w RP też zakazać?

Tak samo jak buddystom i ateistom zakazuje się aborcji, zabójstw czy kradzieży

Z podobnym efektem - w latach PRL bez zakazu aborcji rocznie rodziło się od 650 do 730 tys dzieci, w wolnej Polsce z zakazem aborcji, radość gdy urodzi się 380 tys dzieci .....o kradzieży szkoda mówić, zwłaszcza gdy np zakonnik okrada własny klasztor na 11 milionów zł

I dlatego in-vitro, aby było wincyj?