rozwój nauki a katolicyzm
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
rozwój nauki a katolicyzm
A tak na marginesie, ateo ..
zapoznaj się z podstawowymi faktami - "naukę" we wspóczesnej formie zapoczątkowali katolicy ...
Wątek wydzielony stąd, angua
|
Cz kwi 26, 2007 18:50 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Jacy katolicy ?
Którą dziedzinę nauki masz na myśli ?
Matematykę ? Astronomię ?
Katolicy raczej nie propagowali nauki.
Przecież to papiestwo stworzyło indeks ksiąg zakazanych na którym znalazły się wszelkie wielkie dzieła w tym naukowe, znalazła się tam nawet twórczość Adama Mickiewicza.
Przecież to Kościół wprowadził oficjalny zakaz tłumaczenia biblii na języki narodowe.
Nie można powiedzieć, że naukę jako taką rozwinęli katolicy.
Astronomię doskonale rozwinęły ludy pierwotne, jak Sumerowie, Babilończycy, Egipcjanie, Grecy. Również wszyscy pierwsi filozofowie i matematycy, to Grecy czciciele bogów greckich.
Na najwyższym poziomie zaawansowania technologicznego, powiedział bym, że stoją Japonia, Chiny, gdzie kruluje buddyzm.
W dzisiejszych czasach, Polska, która jest krajem katolickim, nie króluje wcale technologicznie ani naukowo. Jeżeli już pojawi się jakiś wybitny naukowiec, noblista, jak np Skłodowska, to zazwyczaj jest niewierzącym.
|
Cz kwi 26, 2007 19:43 |
|
|
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Na przykład Kopernik był naukowcem i w niczym w jego pracy naukowej nie przeszkadzał mu fakt, że nosił tonsurę i był kanonikiem.
|
Cz kwi 26, 2007 19:48 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
"Katolicy raczej nie propagowali nauki" - dobry żart
- Uniwersytet Boloński - 1158r powstał częściowo na bazie szkoły biskupiej, atakże teologicznej i prawniczej przy klasztorze Kamedułów w Sainy Felix.
- Uniwersytet Parysko - ok.1200r powstał na bazie szkół kościelnych, pod patronatem katedry Notre Dame i pod jurysdykcją kanclerza szkoły biskupiej.
- Uniwersytet w Oksfordzie - 1167 na bazie szkół klasztornych w Oseney i St Frideswyde. W 1254r papież Innocenty w 1254r wyznaczył bp Londynu i Salisbury jako oficjalnych promotorów.
- Uniwersytet w Montpellier (przede wszystkim nauki medyczne) - 1220r za pośrednictwem legata papieskiego mocą aktu konstytucyjnego ustanowiony zostaje uniwerytet.
- Szkoła Medyczna w Salerno - 1080r załozona przez benedyktynów z Monte Cassino.
- Uniwersytet w Orleanie - 1235r otrzymuje status uczelni z rak papieża Innocentego IV.
- Uniwersytet w Cambridge - 1238r otrzymuje status uczelni od papieża.
- Uniwerstytety w Tuluzie (1229r); Sienie (1246); Rzymie; Awinionie (1303r); Kolonii (1389r); Erfurcie (1392r) powstają z fundacji papieskich.
Wymieniać dalej jak to ci "ciemni katolicy" niszczyli naukę?????
|
Cz kwi 26, 2007 20:43 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Alus napisał(a): "Katolicy raczej nie propagowali nauki" - dobry żart :D :D - Uniwersytet Boloński - 1158r powstał częściowo na bazie szkoły biskupiej, atakże teologicznej i prawniczej przy klasztorze Kamedułów w Sainy Felix. - Uniwersytet Parysko - ok.1200r powstał na bazie szkół kościelnych, pod patronatem katedry Notre Dame i pod jurysdykcją kanclerza szkoły biskupiej. - Uniwersytet w Oksfordzie - 1167 na bazie szkół klasztornych w Oseney i St Frideswyde. W 1254r papież Innocenty w 1254r wyznaczył bp Londynu i Salisbury jako oficjalnych promotorów. - Uniwersytet w Montpellier (przede wszystkim nauki medyczne) - 1220r za pośrednictwem legata papieskiego mocą aktu konstytucyjnego ustanowiony zostaje uniwerytet. - Szkoła Medyczna w Salerno - 1080r załozona przez benedyktynów z Monte Cassino. - Uniwersytet w Orleanie - 1235r otrzymuje status uczelni z rak papieża Innocentego IV. - Uniwersytet w Cambridge - 1238r otrzymuje status uczelni od papieża. - Uniwerstytety w Tuluzie (1229r); Sienie (1246); Rzymie; Awinionie (1303r); Kolonii (1389r); Erfurcie (1392r) powstają z fundacji papieskich. Wymieniać dalej jak to ci "ciemni katolicy" niszczyli naukę????? :D :D
To jest manipulacja. W tamtych czasach uniwersytety spełniały inną role niż dziś. Większość czasu spędzano nad bezsensowna i bezużyteczną "wiedza o Bogu", a wszelka inna wiedza musiała być zgodna z dogmatami Kościoła kat. O rozwoju nauki można zacząć mówić od czasów Reformacji, kiedy większość z wymienionych uniwersytetów zerwała z Kościołem kat. a później okresu Oświecenia. Stąd też wśród naukowców jest nieproporcjonalnie więcej ludzi niewierzących, niż wśród reszty społeczeństwa.
|
Cz kwi 26, 2007 21:27 |
|
|
|
|
Jonathan Sarkos
Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57 Posty: 1061
|
Dokładnie tak jak pisze ateo. Kościół wspierał naukę do czasu kiedy było mu z nią po drodze. Od pewnego czasu na szczęście już nie jest.
|
Cz kwi 26, 2007 22:00 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Jakoś wam do nauki ciut nie po drodze najwyraźniej ...
Proszę tylko zapoznać sie z tym, kto zakładł pierwsze szkoły dla ludu - oraz zakłądał i sprawoiwła mecenat nad pierwszymi uniwerytetamim, jakiich dyscyplin uczono i tak dalej ...
To szalenie niewygodne dla "antyklerykałów" fakty ...
Mnie zaś zastanawia jak tzw. "racjonalistom" nie po drodze do nauki gdy okazuje się że nauka mówi coś, co sprzeczne jest z ich wyobrażeniami ...
|
Cz kwi 26, 2007 22:19 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Znamienne słowa powiedział niegdyś p. Sonik w jednym z programów p. Pospieszalskiego (cyt. z pam, może być niedokłdany)
"Ruropa zapiera się swoich chrześcijańskich korzeni a nie pwie jak wiele tym korzeniom zawdziecza i jak wiele z tych chrzescijańskich korzeniu funkcjonuje w Europie po dziś dzień" ..
|
Cz kwi 26, 2007 22:21 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Pisac nauka myslicie o dyscyplinie badawczej czy uczeniu sie? Kosciol mogl popierac i umozliwiac uczenie sie, a negowac i zwalczac teorie sprzeczne z jego doktryna, a oparte na faktach.
|
Cz kwi 26, 2007 23:33 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
prosze - weź się lepiej za podręczniki a nie zarywaj nocy ..
|
Cz kwi 26, 2007 23:38 |
|
|
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3831
|
Kosciół wcale nie zakładał szkół i uniwersytetów dla szerzenia nauki ale po to aby kontrolowac nauke ,aby nie wymykała sie z pod kontroli ,aby zebrac wszystkich młodych ludzi i ich indoktrynować ,zeby wiara nieprzepadła i zeby była najknajbardziej katolicka .Nic dziwnego ,że koscioły walczą o to żeby miec swoje uniwerystety czy inne szkoły. Takie zbiorowiska młodych ludzie są wprost wylegarnią religi i wiary.Gdzie bardziej skutecznie mozna propagować wiare w Boga jesli nie w szkołach katolickich czy innych,w Kościołach ?Młodzi ludzie ktorzy nie wierzą w Boga nie chodzą do Koscioła.Kosciół wie to juz od dawna ,że dzieci nalezy uczyc wiary ,a im wczesniej tym lepiej ,a nie ma nigdzie wiecej na swiecie takiego miejsca ,gdzie sie zbiera tak duzo młodych ludzi-Tylko szkoła i uczelnie ,tam jest przyszłość Koscioła .Taki naród i wiara jakie młodziezy wychowanie.W dzisiajszych czasach nauka tak bardzo urosła ,że nie da sie jej juz tak skutecznie kontrolowac jak w sredniowieczu ,dzisiaj państwo bierze obowiazek wychowania młodzieży ,jeszcze nie tak dawno nie było religii w szkołach ,dziś juz jest.Kościół nigdy nie zrezygnuje ze szkół to była by klęska dla Kościoła ,a co tam nauka i to że wiara przeszkadza w rozwoju czystej niczym nieskalanej nauki ,przeciez nauka zawsze sie zmieniała i nie ma zadnej wartosci .Natomiast wiara o wiara to zawsze sie liczyła i jest wazniejsza niz nauka ,ba nawet może wpływac na nauke i ja kształtować i naginac karki tym ktorzy o niej zapominają .Odczół to Galileusz i Darwin ,a i Kopernik miał złamany nos.
|
Pt kwi 27, 2007 8:20 |
|
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: To jest manipulacja. W tamtych czasach uniwersytety spełniały inną role niż dziś. Większość czasu spędzano nad bezsensowna i bezużyteczną "wiedza o Bogu", a wszelka inna wiedza musiała być zgodna z dogmatami Kościoła kat. O rozwoju nauki można zacząć mówić od czasów Reformacji, kiedy większość z wymienionych uniwersytetów zerwała z Kościołem kat. a później okresu Oświecenia. Stąd też wśród naukowców jest nieproporcjonalnie więcej ludzi niewierzących, niż wśród reszty społeczeństwa. Cytuj: Dokładnie tak jak pisze ateo. Kościół wspierał naukę do czasu kiedy było mu z nią po drodze. Od pewnego czasu na szczęście już nie jest. Cytuj: Kosciół wcale nie zakładał szkół i uniwersytetów dla szerzenia nauki ale po to aby kontrolowac nauke ,aby nie wymykała sie z pod kontroli ,aby zebrac wszystkich młodych ludzi i ich indoktrynować ,zeby wiara nieprzepadła i zeby była najknajbardziej katolicka .Nic dziwnego ,że koscioły walczą o to żeby miec swoje uniwerystety czy inne szkoły. Takie zbiorowiska młodych ludzie są wprost wylegarnią religi i wiary.Gdzie bardziej skutecznie mozna propagować wiare w Boga jesli nie w szkołach katolickich czy innych,w Kościołach ?Młodzi ludzie ktorzy nie wierzą w Boga nie chodzą do Koscioła.Kosciół wie to juz od dawna ,że dzieci nalezy uczyc wiary ,a im wczesniej tym lepiej ,a nie ma nigdzie wiecej na swiecie takiego miejsca ,gdzie sie zbiera tak duzo młodych ludzi-Tylko szkoła i uczelnie ,tam jest przyszłość Koscioła .Taki naród i wiara jakie młodziezy wychowanie.W dzisiajszych czasach nauka tak bardzo urosła ,że nie da sie jej juz tak skutecznie kontrolowac jak w sredniowieczu ,dzisiaj państwo bierze obowiazek wychowania młodzieży ,jeszcze nie tak dawno nie było religii w szkołach ,dziś juz jest.Kościół nigdy nie zrezygnuje ze szkół to była by klęska dla Kościoła ,a co tam nauka i to że wiara przeszkadza w rozwoju czystej niczym nieskalanej nauki ,przeciez nauka zawsze sie zmieniała i nie ma zadnej wartosci .Natomiast wiara o wiara to zawsze sie liczyła i jest wazniejsza niz nauka ,ba nawet może wpływac na nauke i ja kształtować i naginac karki tym ktorzy o niej zapominają .Odczół to Galileusz i Darwin ,a i Kopernik miał złamany nos.
Toście pojechali koledzy Niewiarygodna jest manipulacja antyklerykałów i wrogów Kościoła, byleby tylko nagiąć historię do swojej wizji świata. Tu dopiero w pełni widać sens zdania "Jeśli fakty nam przeczą - tym gorzej dla faktów"
Żałosna miernota...
|
Pt kwi 27, 2007 8:50 |
|
|
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
Kościół popierający naukę? Jak dla mnie dobry kawał.
Przykład Galileusza jest doskonały, wręcz podręcznikowy. Kościół nienawidził i bał się wszystkiego co nowe, odkrywcze i rewolucyjne, tak samo zresztą jest teraz.
Szkoły oczywiście, że zakładał, ale ilu z ich absolwentów nie miało święceń kapłańskich? Tak więc dla kogo to były szkoły? Tak się składa, że były to placówki, w których wpajano tylko to, co uznawał kościół i co było po jego myśli(a to z nauką zazwyczaj miało bardzo mało wspólnego), co więcej było to praktycznie zawsze połączone ze święceniami, a więc w sumie niemal seminarium. I niech nikt nie sądzi, że były to uniwersytety na kształt dzisiejszych, gdzie miało się możliwości badań, rozwoju, etc.
Tak samo kolegia jezuickie. Po co powstawały? Ano po to, żeby walczyć z reformacją. Gdyby nie było jej, to jezuici nie zakładaliby szkół.
Kolejna rzecz- "nauka" jako pewien rozwój, a nie od stuleci powtarzane schematy, rozpoczął się w europie dopiero po pierwszej krucjacie i intensyfikacji kontaktów z muzułmańskim wschodem.
Kościół potępiał choćby otwieranie zwłok w celach naukowych, żeby sprawdzić co tam było. To rozumiem, w/g was popieranie nauki?
Prześladowanie i więzienie ludzi, którzy np. rzucali odważne i prawdziwe teorie, że ziemia nie jest płaska i nie jest w centrum. To także przejaw dobrodziejstw kościoła dla nauki?
Współczesnej nauce dali początek Kopernik, Galileusz(jakoś przez kościół niespecjalnie kochani), da Vinci(tak samo), Newton, Darwin(ten to już wogóle) i wielu innych, często przez kościół prześladowanych, a przynajmniej nie mających poparcia tej instytucji. A gdyby nie oni, dziś nadal bylibyśmy w średniowieczu- a jak tam było z nauką, którą trzymał w łapach kościół łatwo zobaczyć. Ora et labora.
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
Pt kwi 27, 2007 9:05 |
|
|
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3831
|
Mam pytanie do kamyka:Co to są antyklerykałowie i wrogowie Koscioła ?Czy ja przez swoją wypowiedż stałem sie wrogiem Koscioła ?Nie chce byc wrogiem Koscioła i antyklerykałem i prosze cie powiedz mi ,jak powinienem postepować ?Ty chyba wiesz czym charakteryzują sie wrogowie Kościoła i jak ich rozpoznać.
|
Pt kwi 27, 2007 12:40 |
|
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
W zasadzie to Cie przepraszam za takie określenia
Niemniej nie mogę się zgodzić z tym Twoim zdaniem:
Cytuj: Kosciół wcale nie zakładał szkół i uniwersytetów dla szerzenia nauki ale po to aby kontrolowac nauke ,aby nie wymykała sie z pod kontroli ,aby zebrac wszystkich młodych ludzi i ich indoktrynować ,zeby wiara nieprzepadła i zeby była najknajbardziej katolicka
|
Pt kwi 27, 2007 12:45 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|