Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
chrześcijańska joga
Poproszę linki do stron o chrześcijańskiej jodze, a w tym ćwiczenia jakie można by robić. Szybko i dużo
|
Śr lut 23, 2005 21:21 |
|
|
|
|
Wanda
Dołączył(a): Pt maja 14, 2004 19:35 Posty: 796
|
_________________ Oszukać diabła nie grzech...
|
Śr lut 23, 2005 21:26 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Wando to jusio widziałem Tylko, że tam są jakieś elaboraty, a nie konkretne ćwiczenia
|
Śr lut 23, 2005 21:32 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Tak na szybko, PTR, to mogę powiedzieć, że nie istnieje coś takiego , jak chrześcijańska joga
Można mówić jedynie o chrześcijańskiej lub wschodniej medytacji . Ta druga łączy się z określonym zestawem ćwiczeń i nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem...
|
Śr lut 23, 2005 21:32 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Zaaaaraz, momencik. To chyba niemożliwe. Mamy ciało i chcemy je rozluźnić. Wypracowano więc jakieś tam ćwiczenia rozluźniające. I tyle. Ja nie chcę ideologii. Pisząc "chrześcijańska joga" w sumie oczekuję nie tyle, że ktoś w ćwiczeniach zawrze treści chrześcijańskie, co raczej, że obierze te ćwiczenia ze wszelkiej ideologii. To w końcu są tylko pewne odprężające techniki. Jakaś pozycja. Spokojne i głębokie oddychanie. Zaprzestanie na jakiś czas myślenia o problemach. Tyle.
Może być spokojni. Poznam się w końcu jak ktoś mi będzie chciał wcisnąć inny światopogląd
|
Śr lut 23, 2005 21:36 |
|
|
|
|
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Piter, przede wszystkim gdybyś powiedział komuś na Wschodzie że joga to ćwiczenia na rozluźnienie to by cię w betonowych pantoflach do Gangesu wciepli...
Joga to pewien sposób postrzegania człowieka, pewna filozofia, a "ćwiczenia" to zaledwie sposób jej wyrażenia. Pojęcie "chrześcijańska joga" jest po prostu absurdalną hybrydą stworzoną przez ludzi nie rozumiejących tych pojęć
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Śr lut 23, 2005 22:16 |
|
|
Aydamusek
Dołączył(a): Wt wrz 06, 2005 14:12 Posty: 4 Lokalizacja: Poznań, Wielkopolskie
|
Nie ma czegośtakiego jak chrześcijańska joga. Joga jest zestawem ćwiczeń fizycznych osadzonych w kulturze i filozofii wschodu. Jej zadaniem jest osiągnięcie samokontoli i ochrona przed złymi duchami. Nie potrzebujemy tego jako chrześcijanie. Nasząmocą i siłąjest wiara Jezusowi Chrystusowi. W nim pokładamy nadzieję. Do niego się uciekamy.
Zabawa jogą jest jak zabawa granatem. Nie prowazi nas ona do poznania Jezusa, a wręcz na dłuższą metę od neigo odwodzi.
|
Cz wrz 08, 2005 21:30 |
|
|
didymos
Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30 Posty: 964
|
Zgadzam się z tym że joga jest niebezpieczna Najbliższa czemuś takiemu jak "chrześcijańska joga" jest chyba praktyka hezychazmu, pochodząca również ze Wschodu - ale chrześcijańskiego. Czołowi hezychaści w swoich podręcznikach pisali otwarcie o odpowiedniej stymulacji ciała i umysłu przy modlitwie. Zachęcam do lektury greckiej Filokalii, można tam znaleźć wiele odpowiedzi na pytanie jak uzyskać równowagę ducha, duszy i ciała
|
Cz wrz 08, 2005 21:47 |
|
|
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
Joga chrześcijańska to pojęcie które nie ma sensu. Doswiadczenie jogi jest zaprzeczeniem doświadczenia chrzescijanskiego. Prowadzi ono do rozpłynięcia się własnego "ja" i do mediumizmu- który jest niebezpieczny i sprzeczny z chrzescijanstwem. Potwierdzają to egzorcysci i chrześcijanie, którzy uprawiali jogę i zaprzestali tego ( co może być trudne). Obecnie propaguje sie jogę w kolorowych książkach i czasopismach - i niestety niektórzy chrzescijanie wchodzą w to doswiadczenie - a konsekwencje sa powazne dla życia duchowego i psychicznego. Dlatego radzę, aby w imię miłosci do Jezusa Chrystusa porzucili to doswiadczenie - bo do Boga prawdziwego ich ono z pewnoscią nie doprowadzi.
http://www.stos.opoka.org.pl/verli.html
http://www.katolik.pl/index1.php?st=artykuly&id=675
http://www.list.media.pl/list-katolik-wiara-pl-1449.htm
http://www.kulty.info/art/336
_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
Wt wrz 13, 2005 11:14 |
|
|
Oozie
Dołączył(a): Pn paź 04, 2004 11:49 Posty: 674
|
Z trochę innej dziedziny -- ale jak ktoś chce coś związanego z ruchem -- to Pszczyńska Akademia Sztuk Walki oferuje treningi systemu opartego o chrześcijańskie wychowanie.
Co prawda to coś na kształt karate plus jiu jitsu ale też mają zestaw ćwiczeń rozluźniających, gibkościowych i oddechowych.
http://www.pasw.pl/index.php?mgid=historia
Nie oceniam efektywności w/w stylu czy szkoły.
Z innej beczki może nie joga ale aikitaiso by wystarczyło?
To de facto joga w ruchu /według oceny praktykującego jogę/ i nie ma podbudowy ideolo.
Lub hardcorowo - krav maga o ile ktoś się nie boi Żydów
Oozie /trochę zdziwiony jak ćwiczenia ruchowe mogą naruszyć czyjąś wiarę/
|
Cz wrz 15, 2005 9:13 |
|
|
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Wydaje mi się, że na temat prób korzystania ze wschodnich metod ułatwiających modlitwę chrześcijańską można dowiedzieć się od benedyktyna o. Jana M. Berezy z klasztoru w Lubiniu (Wielkopolska), który ma pod tym względem bogate doświadczenie i organizuje sesje medytacyjne.
o.jan@benedyktyni.pl
|
Cz wrz 15, 2005 10:48 |
|
|
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
Moim zdaniem o. Bereza w sposób nieuprawniony łączy duchowość dalekiego Wschodu z chrześcijanstwem. Nie jest to tylko moje zdanie. Jest to błąd, synkretyzm który do niczego dobrego nie prowadzi, a może prowadzić i czesto prowadzi do porzucenia chrześcijaństwa, czy różnych zniewoleń.
http://www.wandea.org.pl/jan-bereza.htm
_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
Cz wrz 15, 2005 11:03 |
|
|
Oozie
Dołączył(a): Pn paź 04, 2004 11:49 Posty: 674
|
Wybaczcie ale znakomita wiekszość aktywności ruchowej wywodząca się z Dalekiego Wschodu z ideologii ma tylko założyciela lub pochodzenie z kraju w Azji.
Poza tym nie ma tam NIC co by kłóciło się z chrześcijaństwem.
Może w jodze -- o tym nie wiem zbyt wiele.
Oozie /poobijany na kilku treningach/
|
Cz wrz 15, 2005 11:08 |
|
|
Wojen
Dołączył(a): N lip 10, 2005 20:17 Posty: 467
|
Moria napisał(a): Joga chrześcijańska to pojęcie które nie ma sensu. Doswiadczenie jogi jest zaprzeczeniem doświadczenia chrzescijanskiego.
E tam. chrzescijanstwo we wszystkich krajach bazuje na lokalnch tradycjach starszych religii i zwiazanych z nimi praktyk. Niewielu z was wie, ze kladzenie sianak pod obrus na Boze Narodzenie jest praktyka magiczna a zostawianie pustego talerza okultystyczna. To, ze kamien nazwiemy jablkiem nie wplynie na wlasciwosci tegoz kamienia, jedyniemozemy sie sami oszukiwac i wmawaic sobie, ze to jablko. Moze troche wybieglem poza temat, ale ale to w celu unaocznienia pewnych fakotw przenkania kultur i religii
_________________ "Pogańsk knędz, siln wielmi, sjedę w Wislech, rągasze sę christjanom i pakosti diejaasze"
|
Cz wrz 15, 2005 11:37 |
|
|
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Moria napisał(a): Moim zdaniem o. Bereza w sposób nieuprawniony łączy duchowość dalekiego Wschodu z chrześcijanstwem. Nie jest to tylko moje zdanie. Jest to błąd, synkretyzm który do niczego dobrego nie prowadzi, a może prowadzić i czesto prowadzi do porzucenia chrześcijaństwa, czy różnych zniewoleń. http://www.wandea.org.pl/jan-bereza.htm
Mylisz się, Moria, gdyż o. Bereza korzysta z niektórych z metod dalekiego Wschodu ułatwiających medytację, ale nie wprowadza do medytacji wierzeń wywodzących się z pogańskich religii. Można by to porównać do sposobu podejścia św. Augustyna i św. Tomasza z Akwinu, którzy filozofię Platona i Arystotelesa wykorzystali dla pogłębienia wiary chrześcijańskiej. Z metody modlitwy zbliżonej do metod z dalekiego Wschodu korzystali i korzystają tzw. hezychaści. Poczytaj sobie co niego o hezychazmie.
|
Cz wrz 15, 2005 12:33 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|