Autor |
Wiadomość |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
toć widzisz: jestem słaby, chory,
jeden z Sodomy i Gomory;
toć widzisz: trędowaty, chromy,
jeden z Gomory i Sodomy,
pełna "problemów", niepokoju,
z zegarkiem wielka kupa gnoju.
Nie mogę. Zrozum. Jestem mały
urzędnik w wielkim biurze świata,
a Ty byś chciał, żebym ja latał
i wiarą mą przenosił skały. [...]
K.I. Gałczyński, Notatki z nieudanych rekolekcji paryskich
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
N paź 30, 2005 21:55 |
|
|
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
[...]
Marta mówi wdzięczność
Maria śpiewa Hosanna
Za co
Wróciłem do umierania
Będę musiał jeszcze raz
jeszcze wiele razy
Nie Nie mam żalu
warto było ale po to tylko
żeby się dowiedzieć
że on
zanim mnie wskrzesił
płakał
ponieważ umarłem
Janusz S. Pasierb, Łazarz
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
N paź 30, 2005 22:01 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
[...]
Rzekł Chrystus: "Oddaj naprzód wszystko, co posiadasz,
A przyjdź". A na to człowiek wyszeptał ze łzami:
"O Panie, Ewangelię którą opowiadasz
O młodzieńcu, co nie chciał dzielić się skarbami,
Pamietam. Ale moje odmienne są dzieje,
Nie mam nic do oddania i nic do dzielenia,
Straciłem dom i bliskich, i kraj, i nadzieję,
I nie mam nic prócz wspomnień".
"Oddaj mi wspomnienia".
[...]
Stanisław Baliński, Smutny młodzieniec
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
N paź 30, 2005 22:09 |
|
|
|
 |
1KOR13
Dołączył(a): Pt mar 25, 2005 15:52 Posty: 586
|
Po angielsku niestety, ale za to piękny tekst i dobry na dzisiejszy dzień:
Material things can't conquer me Matter nothing to me, only your soul can be free When we connect, spiritually I feel you never went away from me
Waking up and I freak Now it's so hard to breathe Blood, sweat, and my tears Make the fear disappear
Now that you are gone I try staying strong
All these painful years All these fallin' tears Will never bring you back Bring you back to me
I know one day I'll see you again I know this can't be the end I know you'll be there waiting for me, waiting for me
Carry on Stay strong Carry on
Now that you are gone All these painful things Make me bleed inside I try staying strong
I just want to see you I just want to see you Dana, Moses Watch me, watch me
Oh God, take the pain away I'll give you my life instead Oh God, take the pain away For you, my life I'll trade
Waking up and I freak Now it's so hard to breathe Blood, sweat, and my tears Make the fear disappear
Now that you are gone I try staying strong
Carry on Stay strong Carry on
(Soulfly, Stay strong )
|
Wt lis 01, 2005 11:25 |
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
"Nie kupisz cukierków, sunku.
Maszyna jest zepsuta. Spójrz,
tu wisi wywieszka."
Lecz on nie rozumiał. Miał przecież
chęć i miał pieniądze, a mógł
oglądać cukierki tylko przez szybkę.
Bo jednak coś, gdzieś, jakoś
było zepsute, nie mógł otrzymać
swoich cukierków.
Chłopiec odszedł ze swoją mamą,
zachciało mu się płakać.
I ja, Panie, poczułem, że płaczę, płaczę
nad ludźmi, zaklętymi w zepsute
zamknięte machiny, wypełnione po brzegi
skarbami, których inni tak potrzebują
i pragną, a nigdy tego nie otrzymają,
bo tam w środku coś, gdzieś, jakoś
potoczyło się nie tak.
Andre Auw "Zepsuta Maszyna"
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
Śr lis 02, 2005 14:25 |
|
|
|
 |
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
eeeee to fajne Incognito nawet i ciekawe daje do myslenia

_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
Śr lis 02, 2005 20:53 |
|
 |
Spidy
Dołączył(a): Wt lis 15, 2005 17:06 Posty: 968
|
Usłyszałem ten cytat dziś rano na kazaniu i zamurowało mnie...
Bóg jest gotów w każdym czasie, my natomiast nie bardzo jesteśmy gotowi. Bóg jest blisko nas, ale my daleko. On jest wewnątrz, my na zewnątrz. On jest w nas u siebie, my na obczyźnie. (Mistrz Eckhart)
Tu wczorajsze "Słowo, które dostałem."
_________________ Nie smuć się zaraz z nieszczęść na świecie, bo nie znasz dobra zamierzonego w wyrokach Bożych, które one niosą z sobą dla wiecznej radości wybranych. (św. Jan od Krzyża)
|
Śr lis 30, 2005 13:03 |
|
 |
Spidy
Dołączył(a): Wt lis 15, 2005 17:06 Posty: 968
|
"Robota w drewnie"
Ernest Bryll
Kiedy Józef nauczał Boga jak pracować
Uczył Go wbijać gwoździe - by równo wchodziły
Jednym stuknięciem młotka, drewna nie raniły
Więcej niźli potrzeba, aby dom zbudować
Bo widzisz - mówił - synu, drewno wycierpiało
Kiedy toporem stopy mu ścinano
Ze skóry obdzierano, piłą rozrywano
Popatrz jak płacze swą żywicą białą...
Wiem, drzewo musi ścierpieć, aby się przemienić
Musi umrzeć, by ożyć. Ale bądź cierpliwy
Dla bólu drewna. Nie bierz gwoździ krzywych
Wbijaj je tak, jak każe ciesielskie sumienie
My krzyżujemy drewno by mocniejsze było
Każdy dach z bólu drzewnego się rodzi
Żaden cud tego bólu w świecie nie osłodzi
Ale wbijamy gwoździe by najmniej raniło
A więc Jezus się uczył, stukając w milczeniu
Jak trzymać młot ciesielski, gwoździe brać do ręki
Jak dom budować z drzewnej i człowieczej męki
Jak mieszkać w Bożym świecie pod dachem cierpienia
_________________ Nie smuć się zaraz z nieszczęść na świecie, bo nie znasz dobra zamierzonego w wyrokach Bożych, które one niosą z sobą dla wiecznej radości wybranych. (św. Jan od Krzyża)
|
Pt gru 02, 2005 15:18 |
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
Co sprawia, że człowiek jest wielki,
jest cudem stworzenia
miłym w oczach Boga?
Co sprawia, że człowiek jest silny,
silniejszy niż cały świat,
co sprawia, że jest słaby,
słabszy niż dziecko?
Co sprawia, że człowiek jest twardy,
twardszy niż skała,
co sprawia, że jest miękki,
miększy niż wosk?
Miłość.
Co jest starsze niż wszystko?
Miłość.
Co przetrwa wszystko?
Miłość.
Co pozwala się brać,
lecz samo wszystko zabiera?
Miłość.
Co pozwala się dawać,
lecz samo daje wszystko?
Miłość.
Co trwa,
gdy wszystko się wali?
Miłość.
Co pociesza,
gdy cała pociecha zawodzi?
Miłość.
Co trwa,
gdy wszystko się zmienia?
Miłość.
Co pozostaje,
gdy wszystko inne przeminie?
Miłość.
Co daje świadectwo,
kiedy milkną przepowiednie?
Miłość.
Co nie gaśnie,
gdy zcierają się twarze?
Miłość.
Co rozjaśnia
mroczny tok myślenia?
Miłość.
Co czyni
przemowę głupca mądrą?
Miłość.
Co się nigdy nie zmienia,
gdy zmienia się wszystko?
Miłość.
Tylko to jest miłością,
to,
co nigdy nie będzie czymś innym.
Sören Kierkegaard
_________________ Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]
|
Pt gru 02, 2005 20:09 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Od tylu lat
usiłuję tańczyć z Tobą, Panie,
nie mogę jednak
pochwycić Twojego rytmu.
Miotam się po parkiecie,
gubię krok,
słyszę inną muzykę
- bliższą mi i łatwiejszą.
Każ grać głośniej, Panie,
albo wycisz tę drugą kapelę,
bo nie wiem czy nadążę.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pt gru 02, 2005 20:10 |
|
 |
Marnotrawny
Dołączył(a): N wrz 25, 2005 6:31 Posty: 29
|
 Wiara
W wiarę moją nie dowierzam
Pozwól mi Panie wierzyć w wiarę
Bo wiara czyni cuda
I wiara powstanie.
|
Cz gru 08, 2005 14:54 |
|
 |
Spidy
Dołączył(a): Wt lis 15, 2005 17:06 Posty: 968
|
O duszo moja
pod krzyżem Pana
zostawiam serce
grzechotkę świata
Dopilnuj chwili
gdy spadnie jedna
krwi Boskiej kropla
uzdrawiająca
ks. M. Dziewiecki
_________________ Nie smuć się zaraz z nieszczęść na świecie, bo nie znasz dobra zamierzonego w wyrokach Bożych, które one niosą z sobą dla wiecznej radości wybranych. (św. Jan od Krzyża)
|
Cz gru 08, 2005 15:13 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Pod niebem głuchym jakby odszedł z niego Bóg
By nigdy już nie wrócić
Pod skargą Syna stromą i zawrotną
Jak mrok przepaści -
stała Bolesna
nie kamienna ale mityczna Niobe
stała człowiecza
Matka Boga -
Jak łza stężała
Jak pieśń przerwana
Jak moc dojrzała
Jak ból milczący -
Bogurodzica
Nieprawda że tylko siedmioma mieczami
ból przeszył jej serce na wylot
pod krzyżem wszystkie ludzkie dzieci
otrzymała w testamencie od Syna
Każdy z nas tkwi w sercu Jej męczeństwa
Jak miecz –
a Ona – Matka - nigdy go stamtąd
Nie zechce wyjąć
Dopóki nie przemieni
S. Imelda
|
Cz gru 08, 2005 16:33 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Spotkanie z Bratem Albertem
Stał na peronie górskiej stacji kolejowej
ze żmudną cierpliwością starców i świętych
beznogi opierał się na kuli
a w ręku trzymał podróżny tłumoczek
jak dziad któremu mama każe podać groszak
prosiłam go by zechciał wysłuchać spowiedzi
nie jestem spowiednikiem odrzekł nie mam mocy
Ta spowiedź będzie jak chrzest z wody
bo już zrobiło się późno i pilno
Wyznaję chciałam ze słów czynić sztukę
nie wiedząc co to znaczy
skąd mogłam wiedzieć ze wśród tylu słów
brak tych najprostszych i prawdziwych
zatrzymałam się na migotliwej skórze świata
zadowalając się czasem błyskotką
jak unieruchomiona przez Rembrandta ręka
z kolczykiem
mogąc wybierać wybierałam rozpacz nie ironię
choć nikt nam nie dał do nich obu prawa
nie dość strzegłam litości na dnie słowa
i mnie czasem zwiodło tak zwane piękno
z którego zawiść i pycha
Ojcze a raczej bracie w żarliwości sztuki
nikt nas nie rozgrzeszy z grzechów
przeciwko Duchowi tej gołębicy groźnej
zawieszonej jak jastrząb nad światem
kulawy kuternogi bracie
kto moje kalectwo zrozumie lepiej
niż ty co porzuciłeś swoją sztukę i rozdałeś
pomyśleć rozdałeś wszystkie posłuszne barwy
pozostawiając sobie tylko ciemność
a nie wiadomo
czemu by się miała zmienić w światło
Milczysz
nie dasz mi lekcji innej oprócz siebie
innej pokuty oprócz mnie
spojrzyj jak Nauczyciel z miłością i żalem
bo trudno mi się rozstać
z jeszcze zbyt wielką namiętnością mojego ubóstwa
z workiem słów trocin wierszy słomy
powiesz ja nie usłyszę
I tak porozumiemy się w świętym braterstwie
po ludzku zaprzeczonej sztuki.
A.Kamienska
|
Śr gru 14, 2005 16:52 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Uwielbiam cię, siano wonne, bo nie znajduje w tobie
dumy dojrzałych kłosów.
Uwielbiam cię, siano wonne, któreś tuliło w sobie
Dziecinę bosą.
Uwielbiam cię, drzewo surowe, bo nie znajduje skargi
w twoich opadłych liściach.
Uwielbiam cię, drzewo surowe, boś kryło Jego barki
w krwawych okiściach.
Uwielbiam cię, blade światło pszennego chleba,
w którym wieczność na chwilę zamieszka,
podpływając do naszego brzegu
tajemną ścieżką.
Karol Wojtyła
|
So gru 24, 2005 0:22 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|