Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 12, 2025 16:36



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 36 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Darowizna na kościół. 
Autor Wiadomość
Post 
Odpowiedź do tematu:

1. Nie masz jakiegokolwiek obowiązku dawać swoich własnych pieniędzy na Kościół i jak już powiedziałem wcześniej, jeżeli nie dasz to żadna krzywda Ci się nie stanie.

2. Nie osądzaj księży i nie próbuj się domyślać czy czasem w jakichś złych intencjach nie wydają tych pieniędzy. Zaufaj im i wiedz, że Bóg, jeśli czynią źle, się z nimi w odpowiedni sposób Jemu samemu wiadomy rozliczy. I również zaufaj Bogu że to uczyni i nie bój się. [/url]


N sty 08, 2006 20:17
Post 
owszem ale ksiadz tez pownie zyc skromnie a nie jak biznasmen


N sty 08, 2006 20:24
Post 
Kris:

Cytuj:
1. Nie masz jakiegokolwiek obowiązku dawać swoich własnych pieniędzy na Kościół i jak już powiedziałem wcześniej, jeżeli nie dasz to żadna krzywda Ci się nie stanie.


Otóż nie:
Przykazanie koscielne, dokładnie PIĄTE mówi:

Wierni są zobowiązani dbać o potrzeby Kościoła

oraz Kodeks Prawa Kanonicznego
Kan. 222 -

§ 1. Wierni mają obowiązek zaradzić potrzebom Kościoła, aby posiadał środki konieczne do sprawowania kultu, prowadzenia dzieł apostolstwa oraz miłości, a także do tego, co jest konieczne do godziwego utrzymania szafarzy.


N sty 08, 2006 21:18
Post 
Belizariusz napisał(a):
Kris:

Cytuj:
1. Nie masz jakiegokolwiek obowiązku dawać swoich własnych pieniędzy na Kościół i jak już powiedziałem wcześniej, jeżeli nie dasz to żadna krzywda Ci się nie stanie.


Otóż nie:
Przykazanie koscielne, dokładnie PIĄTE mówi:

Wierni są zobowiązani dbać o potrzeby Kościoła

oraz Kodeks Prawa Kanonicznego
Kan. 222 -

§ 1. Wierni mają obowiązek zaradzić potrzebom Kościoła, aby posiadał środki konieczne do sprawowania kultu, prowadzenia dzieł apostolstwa oraz miłości, a także do tego, co jest konieczne do godziwego utrzymania szafarzy.

owszem ale tski by im wystraczało a nie spelni swoich kaprysów czy marzeń


N sty 08, 2006 21:31
Post 
Otóż nie:
Przykazanie koscielne, dokładnie PIĄTE mówi:

Wierni są zobowiązani dbać o potrzeby Kościoła

oraz Kodeks Prawa Kanonicznego
Kan. 222 -

§ 1. Wierni mają obowiązek zaradzić potrzebom Kościoła, aby posiadał środki konieczne do sprawowania kultu, prowadzenia dzieł apostolstwa oraz miłości, a także do tego, co jest konieczne do godziwego utrzymania szafarzy.

[...]

A może by tak w trochę inny sposób?

Asienkka


Śr sty 11, 2006 0:45
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Są księża, którzy - jak by to nazwać - nie przeznaczają pieniędzy od ludzi na to, o czym mówią że na to właśnie pójdą. I teraz - czemu dziwić się ludziom, że nie chcą dawać na tacę, czy przy okazji różnych zbiórek :?: BO nie ufają. I widać, mają powody.

Znam takich, któzy nie dadzą złotówki. Trzeba w czymś pomóc w parafii - nie ma sprawy; ale nie chcą dawać pieniędzy. Bo jak coś zrobią - to widzą, co zrobili. A jak dadzą np. 10 zł, to nie wiedzą, czy te pieniądze idą na biednych, czy np. na nowe opony do samochodu księdza.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Śr sty 11, 2006 9:20
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Sądze że włada to magnes przyciągający ludzi najgorszego rodzaju.
Im większą władze ma kościół i im większą władze mają księża nad ludźmi tym więcej karierowiczów pragnie się dostać w jego szeregi.
W końcu robota nie najgorsza i praca pewna.

Odnośnie darowizn na kościół to każdy ma prawo robić ze swoimi pieniędzmi co uważa za stosowne.
Jeśli ktoś uważa że powinien wspomóc parafie to czemu nie.
Kościół ( księża ) powinni się natomiast zastanowić czy przyjęcie darowizny nie następuje kosztem zobowiązań moralnych jakie darczyńca ma np. wobec swojej rodziny. Przyjmując jakąć drobną z punktu widzenia kościoła może sobie popsuć opinie.

Księża nie ślubują ubustwa , ale ich przywiązanie do spraw tego świata wbrew głoszonym przez siebie naukom może być argumentem dla ziezdecydowanych co do odrzucenia religii.

Kris yul !

Znane są przypadki księży wymuszających darowizny poprzez rozpowiadanie kto nie wspomógł kościoła w jakimś projekcie , czy uzależniających jakąś celebre od uzupełnienia zaległych składek.
Gdybyście czytywali także prase antykatolicką to mielibyście źródło takich informacji.

Otrzymaliśmy ( od boga jak twierdzą wierzący ) wolną wole , rozum oraz sumienie by rozróżniać ( oceniać ) dobro od zła. Dlatego pogląd by : " nie oceniać " uważam za absurd.
Kościół to ludzie , a ludzie są omylni. Należy ich oceniać i przekonywać co do takiej a nie innej interpretacji własnych dogmatów.


Śr sty 11, 2006 9:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 15, 2005 17:06
Posty: 968
Post 
Szanowny danbogu!

danbog napisał(a):
Znane są przypadki księży wymuszających darowizny poprzez rozpowiadanie kto nie wspomógł kościoła w jakimś projekcie , czy uzależniających jakąś celebre od uzupełnienia zaległych składek.

Owszem, znane są takie przypadki. Są to przypadki chore, wymagające upomnienia ze strony reszty Kościoła oraz modlitwy o nawrócenie.

danbog napisał(a):
Gdybyście czytywali także prase antykatolicką to mielibyście źródło takich informacji.

:D To tak, jakbyś powiedział, że najpewniej ślizgasz się na wykładzinie antypoślizgowej albo że urządzenia antyradarowe najlepiej monitorują ruch obiektów.

danbog napisał(a):
Otrzymaliśmy ( od Boga jak twierdzą wierzący ) wolną wole , rozum oraz sumienie by rozróżniać ( oceniać ) dobro od zła. Dlatego pogląd by : " nie oceniać " uważam za absurd.
Ja też uważam za absurd. Należy zawsze oceniać działania i postawy, ale nie człowieka. Chociaż to strasznie trudne - wiem, bo wielu ludzi niestety ciągle oceniam. :-(
danbog napisał(a):
Kościół to ludzie , a ludzie są omylni. Należy ich oceniać i przekonywać co do takiej a nie innej interpretacji własnych dogmatów.

A to ciekawe...
Jak własne - to dogmaty.
Jak "kościelne" - to omyłki.

Z dogmatycznym pozdrowieniem :)

Spidy

_________________
Nie smuć się zaraz z nieszczęść na świecie, bo nie znasz dobra zamierzonego w wyrokach Bożych, które one niosą z sobą dla wiecznej radości wybranych. (św. Jan od Krzyża)


Śr sty 11, 2006 10:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 15, 2005 17:06
Posty: 968
Post 
kard. Joseph Ratzinger
Droga Krzyżowa w Koloseum w Wielki Piątek 2005

Stacja IX

ROZWAŻANIE

Co mówi nam trzeci upadek Jezusa pod ciężarem krzyża? Może nasuwać myśli o upadku wszystkich ludzi, o oddaleniu się od Chrystusa wielu chrześcijan, zdających się na sekularyzm bez Boga.
Czy jednak nie powinniśmy myśleć także o tym, ile Chrystus musi wycierpieć w swoim Kościele?
Ileż razy nadużywa się sakramentu Jego obecności, jak często wchodzi On w puste i niegodziwe serca!
Ileż razy czcimy samych siebie, nie biorąc Go nawet pod uwagę!
Ileż razy Jego słowo jest wypaczane i nadużywane!
Jak mało wiary jest w licznych teoriach, ileż pustych słów!
Ile brudu jest w Kościele, i to właśnie wśród tych, którzy poprzez kapłaństwo powinni należeć całkowicie do Niego!
Ileż pychy i samouwielbienia!
Jak mało cenimy sobie sakrament pojednania, w którym On czeka, by nas podźwignąć z upadków!
To wszystko jest obecne w Jego męce. Zdrada uczniów, niegodne przyjmowanie Jego Ciała i Krwi jest z pewnością największym bólem, który przeszywa serce Zbawiciela.
Nie pozostaje nam nic innego,
jak z głębi duszy wołać do Niego
Kyrie, eleison — Panie, ratuj! (por. Mt 8, 25).



MODLITWA

Panie, tak często Twój Kościół przypomina tonącą łódź,
łódź, która nabiera wody ze wszystkich stron.
Także na Twoim polu widzimy więcej kąkolu niż zboża. Przeraża nas brud na szacie i obliczu Twego Kościoła. Ale to my sami je zbrukaliśmy!
To my zdradzamy Cię za każdym razem, po wszystkich wielkich słowach i szumnych gestach. Zmiłuj się nad Twoim Kościołem:
także w nim Adam ciągle na nowo upada.
Naszym upadkiem powalamy Cię na ziemię.
A szatan śmieje się szyderczo z nadzieją,
że nie zdołasz podnieść się więcej z tego upadku.
Liczy, że powalony upadkiem Twego Kościoła,
będziesz leżał na ziemi, pokonany.
Ty jednak podniesiesz się.
Podniosłeś się, zmartwychwstałeś
i możesz podźwignąć także nas.
Zbawiaj i uświęcaj Twój Kościół.
Zbawiaj i uświęcaj nas wszystkich.
Pater noster...

Matko, coś miłości zdrojem,
Przejmij mnie cierpieniem swoim,
Abym boleć z Tobą mógł.
Eia, Mater, fons amoris,
me sentire vim doloris
fac, ut tecum lugeam.

więcej...

_________________
Nie smuć się zaraz z nieszczęść na świecie, bo nie znasz dobra zamierzonego w wyrokach Bożych, które one niosą z sobą dla wiecznej radości wybranych. (św. Jan od Krzyża)


Śr sty 11, 2006 10:14
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Spidy !

Ja jako niewiezący uważam że chore przypadki wymagają czegoś więcej oprócz modlitwy.

Rozumiem że prasa katolicka nagłaśnia wszelkie przypadki patologii w kościele , atomiast prasa antykatolicka jest zbędna bo kłamie. :D
Urządzenia antyszybkościowe na drogach (progi ) wymuszają zachowanie właściwej prędkości.
Twoje analogie są nieuprawnione.
Żeby zwalczać niekożystne zjawiska należy je przedewszystkim rozpoznać. Przeciwnicy KK się w tym specjalizują i mają na tym polu pewne osiągnięcia.

Nie oceniając ludzi nie możemy prognozować ich zachowań.
Jeśli twój sąsiad jest złodziejem który okradł Cię już 6 razy to nie oceniaj go jako złodzieja i nie zamykaj przed nim drzwi , a nóż się zmieni i nie okradnie Cię poraz siudmy bo się zlituje nad tobą.

Chodziło mi o przekonywanie do takich a nie innych interpretacji kościelnych dogmatów.
Nie napisałem że takie gogmaty to pomyłki bo niechce mi się kłucić .


Śr sty 11, 2006 11:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 15, 2005 17:06
Posty: 968
Post 
Troszkę odbiegliśmy od tematu, ale chyba powinienem wyjaśnić zasadność tych analogii. Najlepiej, wracając do tematu.

Danbogu, tak jak napisałem - tam gdzie są nieprawidłowości w Kościele, należy też upominać, przeciwdziałać. Ale zgodnie z prawem i zachowując szacunek dla człowieka (przyznasz, że należy się każdemu).

Co gazeta antykatolicka pisze więc o przekrętach Kościoła? Przykład z bieżącego wydania "NIE":

Cytuj:
Sądzeni zakonnicy. Po pięciu latach i 21 publikacjach w "NIE" kończy się w sądzie afera kościelnej Fundacji im. św. Jana Bosko. Na ławie oskarżonych zasiedli salezjanie i ich cywilni współpracownicy, sprawcy przekrętu setek milionów złotych. Czy, kiedy i na ile pójdą do pudła - pokaże przyszłość. Historię zmagania redakcji "NIE" z wymiarem sprawiedliwości w sprawie ujawnienia afery i ukarania winnych opisuje Bogusław Gomzar w publikacji "Mnisi uczą się grypsować".

To jedna z grubszych afer ostatnich lat w Kościele katolickim. Pomijając samą sprawę (która moim zdaniem jest raczej przykładem braku wyobraźni, a nawet głupoty niż cwaniactwa tych kilku zakonników), sam język świadczy o nierzetelności dziennikarskiej. To jest wypowiedź ekspercka? :oops: Analityków od Kościoła?

Winny jest ten, komu udowodniono już winę. Grypsy są językiem długoletnich więźniów, a nie oskarżonych. Sam tytuł "Mnisi uczą się grypsować" jest krzywdzący i chodzi w nim tylko o to, by rozbawić czytelnika i w ten sposób "odpowiednio" go nastawić do całej sprawy.
Człowiek tak jest zbudowany, że lepiej zapamiętuje zdarzenia i myśli, którym towarzyszą silne emocje.

Gazetom antykatolickim (podobnie jak antymasońskim, antyżydowskim, a nawet antykomunistycznym) nie chodzi o prawdę, tylko o emocje przy "praniu" wspólnego wroga.

Przykład z tego samego "NIE":
Cytuj:
- "Cudowne umorzenie kupy" - młodzi katolicy biorący udział w mityngu w Lednicy tak się wypróżniali, że nie zagrozili środowisku naturalnemu.

Bez komentarza.

Pozdrawiam

_________________
Nie smuć się zaraz z nieszczęść na świecie, bo nie znasz dobra zamierzonego w wyrokach Bożych, które one niosą z sobą dla wiecznej radości wybranych. (św. Jan od Krzyża)


Śr sty 11, 2006 12:33
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Dziadek Urban z kolegami są niewątpliwie nieco złośliwi , ale nie ukrywaą tego - co pozwala wziąć poprawke na ich sposób przekazania informacji.

Zresztą trudno im się dziwić , bo czymże jest KK dla niewierzącego.


Śr sty 11, 2006 12:56
Zobacz profil
Post 
Spidy, wiele mozna w kwestii jezyka zarzucic NIE. Ale jednego nie mozna - ze klamali. Urban nie przegral zadnego procesu o znieslawienie. Faktycznie, jezyk podawania informacji pozostawia wiele do zyczenia, ale za jedno ta gazete szanuje - tak samo opisuje afery kazdej opcji politycznej, czy tez SLD, AWS, UW, PiS, PO czy Samogwalt.

Opisuje tez prawde, swoim jezykiem ale prawde. I fakt faktem, ze gdyby nie doniesienia NIE do prokuratury wiele spraw (przykro mi, ze napisze, ale w tym zwiazanych z kosciolem) nie uznaloby swiatla innego.

Nikt tez nigdy nie powiedzial, ze NIE jest gazeta neutralna. Jest to gazeta o pogladach lewicowych, pietnujaca afery, ale nie tworzaca sensacji.

Co zas do tego, ze ktos napisal winny o kims, kto wlasnie jest strona w postepowaniu - to czesta praktyka, stosowana tez w mediach katolickich do dzailaczy/politykow lewicowych, w sprawie ktorych tez toczyly sie postepowania.

Po obu stronach wystepuja takie "krzaczki" wiec nie piszmy tylko o jednej.

Crosis


Śr sty 11, 2006 13:09
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Uwagi do moderacji w tym miejscu:
viewtopic.php?p=124273#124273

PS. Skoro PW nie dociera do adresata - proszę o pisanie słowa Bóg z wielkiej litery, choćby z szacunku dla gospodarzy tego forum i prawideł ortografii.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Śr sty 11, 2006 13:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 15, 2005 17:06
Posty: 968
Post 
danbog napisał(a):
Zresztą trudno im się dziwić , bo czymże jest KK dla niewierzącego.

Domyślam się, że niczym. Więc czym się tak przejmujesz, danbogu?
Przecież nikt Ci nie broni chodzić z tacą po mieście :D


Crosis, co do języka mediów katolickich, to nie uznaję też wielu sformułowań, opinii i "estetyki" takich mediów jak: Nasz Dziennik, Radio Maryja, TV Trwam. Wiem, że "krzaczki" nienawiści się plenią wszędzie. Ale to w żaden sposób nie zmienia mojego postrzegania tych "krzaczków".
Podobnie, jak nie zgodzę się na nazywanie winnym kogoś, komu nie udowodniono winy.
Mam nadzieję, że nie dożyję czasów, gdy o wynikach procesu sądowego będą decydowali telewidzowie przy pomocy SMSów. Póki co, "wyrokuje" dziennikarz (na szczęście nie każdy :) ).

Crosis napisał(a):
Opisuje tez prawde, swoim jezykiem ale prawde.

Moim skromnym zdaniem takim językiem prawdy o człowieku powiedzieć się nie da.

Pozdrawiam :)

Ps. Temat - "Darowizna na Kościół"... :)

_________________
Nie smuć się zaraz z nieszczęść na świecie, bo nie znasz dobra zamierzonego w wyrokach Bożych, które one niosą z sobą dla wiecznej radości wybranych. (św. Jan od Krzyża)


Śr sty 11, 2006 13:55
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 36 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL