Nie neguję istnienia logiki parakostyntentnej, twierdzę tylko, że nie stosuje się (nie zauważyłem przypadku w którym by sie stosowała) w rzeczywistości.

tam jakoś nie chcą odpowiadać ale taki szczegół mógł ci Paschalisie umknąć jako że zadanie moderatora jest niełatwe...

i co będę tak tam śpiewał sobie a muzom? bo inni się jakoś boją ścisłego myślenia...

zadziwiasz mnie coraz bardziej Pschalisie!
czyż dowody na istnienie boga nic z logiką wspólnego nie mają?

jeśli tak to dziękuję za jasne postawienie sprawy i się zamykam.

wytnij więc naszą rozmowę od słów "tematy wam się pomieszały..." i przenieś go w odpowiednie miejsce jeśli chcesz.
w tym temacie wystarczy nam chyba właśnie wzmianka o tym że się nam faktycznie pomieszały i git.

Ja doszedłem do wniosku (po np. czytaniu jak ateiści się wypowiadają o logice w kilku rozmowach na www.forum.wiara.pl) że są naokoło dwa rodzaje ludzi na Ziemi; wierzący (= w jakąś Wyższą MOC) i niewierzący (= ateiści, ale mogą udawać religijnych), ci pierwsi wierzą w porządek we Wszechświecie i dlatego też w COŚ co Stworzyło i Utrzymuje ten porządek, a ci drudzy wierzą że wszystko jest jakimś wszechogarniającym chaosem, i dlatego że też nie musi Istnieć STWORZYCIEL wtedy. To jakby rzuca się kostkami na jeden z tych dwóch alternatyw, chaos albo porządek, ateizm albo wiara, i potem żyje się swoje życie wg. tego jakby rzutu kośćmi. Bo ci ateiści co wierzą w ten wszechogarniający chaos (chociaż mogą się nie chcieć przyznać do tego że tak wierzą; bo to by pogorszyło ich reputację że wierzą w chaos i dlatego np. też w brak kary za grzechy) próbują nawet zaprzeczyć najbardziej podstawowej logice, co jest szokiem dla mnie. Że z tego powodu ja ostrzegam w jakiś sposób wierzących przed rozmowami z zatwardziałymi ateistami (a jest ich chyba dużo na tym forum), bo takich ludzi co wierzą w całkowity chaos już żadnymi argumentami/dowodami już nie przekonasz ja zauważyłem (= “ 29 Lecz Abraham odparł: "Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!" 30 "Nie, ojcze Abrahamie - odrzekł tamten - lecz gdyby kto z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą". 31 Odpowiedział mu: "Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą". “ (Łk 16))... Jaka strona (wierząca czy nie) ma rację rozstrzygnie się, w pewien sposób, nie w dyskusji filozoficznej, ale w ostatecznej wojnie przy Końcu tego Świata=
“ 7 A gdy się skończy tysiąc lat,
z więzienia swego szatan zostanie zwolniony.
8 I wyjdzie, by omamić narody
z czterech narożników ziemi,
Goga i Magoga,
by ich zgromadzić na bój,
a liczba ich jak piasek morski.
9 Wyszli oni na powierzchnię ziemi
i otoczyli obóz świętych i miasto umiłowane;
a zstąpił ogień od Boga z nieba
i pochłonął ich.
10 A diabła, który ich zwodzi,
wrzucono do jeziora ognia i siarki,
tam gdzie są Bestia i Fałszywy Prorok.
I będą cierpieć katusze we dnie i w nocy na wieki wieków. “ (Ap 20).

Cholera, załóżmy, że Sebastian88 ma rację!

Co nam pozostaje zrobić w świetle obiwktywnych dowodów na to, że Bóg istnieje?

Nic tylko pisać do Ojca Świętego. Trzeba zmienić modlitwy!

Paschlisie, słyszałeś? Odkrycie Sebastiana88 sprawi, że nie będziesz teraz modlił się słowami "Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego...."

;);)




Crosis

Jakbyś więcej czytał ten temat (i wydzielone z niego) to już byś wiedział że doszliśmy do wniosku że prawie wszystko jest wiarą, oprócz praw logiki i “cogito ergo sum”.

A i wymysł ateistów kwant fizyka mówi że wszystko jest chaosem i dlatego STWORZYCIEL Jest niepotrzebny....

Czytałem, czytałem, nawet w nim pisałem

Nie przeczę temu, ani nie neguję tego, ile rzeczy jest wiarą.

Ale trzeba by też pomyśleć ile wiary by straciła, gdyby istnienia Boga dowiodło się obiektywnie.


Crosis

Nic wielkiego by się niestało dla wierzących,

LEPIEJ ZOBACZ ILE BY NIEWIARA STRACIŁA JEŚLI BY DOWIEDZIONO ISTNIENIE BOGA OBIEKTYWNIE.

Pozdrawiam.

Myślący napisałeś że Pan Jezus powiedział że będziemy sądzeni za każde zbyteczne słowo.

A dlatego że Święty Tomasz napisał więcej niż ewangelia to wnioskujesz że ten święty poniósł srogie kary za to co napisał.

Po pierwsze: Słowa świętego Tomasza nie są zbyteczne.
Po drugie: Chrystus miał na myśli strzelić coś nieprzemyślanego a nie obrona wiary.
Po trzecie: to co zrobić z heretykami? Nie przeciwstawiać się im? Ale pozwolić zwodzić ludzi?

A po trzecie jutro znajdzie się tu nowy dowód na istnienie stwórcy, m,uszę go jescze opracować do końca w domu ale tak dla ciekoawości powiem że nazywa się entropologicznym.

Pozdrawiam.

Jeeej dużo tu postów bez sensu... Nie przejrzałem całego tematu, więc wybaczcie, jeśli mój dowód będzie powtórką:

Fizyka Kwantowa - nie zastanawialiście się, skąd bierze się taka mnogość pierwiastków? Każdemu odpowiada następująca po sobie o 1 liczba atomowa. Każdy ma określony czas "przetrwania". Powstanie pierwiastka możemy zobrazować na przykładzie ogromnego stołu bilardowego: mamy kule i łuzy, które układając się do poszczególnych łuz tworzą odpowiednik pierwiastka. Istnieją ściśle określone reguły tworzenia się pierwiastków. Tylko pierwiastki o liczbie atomowej do 92 powstają naturalnie. "Stół bilardowy" jest ewidentnym dowodem na istnienie większego projektu. Podobnie fakt, że elektrony krążą wokół jądra atomowego.

hej, po pierwsze zgadzam się z TutajDanielem- 80 stron to trochę przegięcie, może jest możliwość wpakowania tego do jakiegoś archiwum, żeby nocne marki mogłysobie poczytać w chwilach bezsenności? może warto by poodświeżać co niektóre tematy? ,
a co do tej fizyki kwantowej, to mógłbys rozwinąć swoją myśl? studiuję chemię i prawdę mówiąc nie skumałem o co Ci chodzi, ale brzmi to fajnie , pozdro