Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 06, 2025 5:50



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 117 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 " Ateizm jest filozofią pesymistyczną..." 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N wrz 26, 2004 20:05
Posty: 99
Post 
ddv163 napisał(a):
Tak się składa, ze mi akurat bycie osobą wierząca wcale nie przeszkadza w zdobywaniu wiedzy :D:D:D:D:D:D:D
Wręcz odwrotnie ...

Zgadzam się z pierwszym zdaniem, a drugie ma się nijak do Twojej deklaracji:
ddv163 napisał(a):
Ja jestem uzależnony od Wiary - i dobrze mi z tym.


Pozdrawiam.

_________________
Ciemność widze ...


N paź 03, 2004 13:54
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
W ciągu 600 lat panowania inkwizycji licząc od 1200r. zginęło około 68 miljonów ludzi.


buhahahahahaha....wiekszych bredni to juz dawno nie widzialem :D
68 miljonow podzielone przez 600 lat daje nam 113 tys wyrokow rocznie
podzielmy te liczbe przez 12 miesiecy wychodzi nam ok 9 400 wyrokow miesiecznie. Odejmijmy teraz niedziele (Dzien Panski) wyjdzie nam 26 dni roboczych to daje nam ok 360 wyrokow dziennie. Gdy odejmiemy z tego swieta, to ta liczba wzrosnie.
Wybacz, ale kolego piszesz bzdury........zeby miec taki "przerob" potrzeba by wykonywac wyroki zbiorcze i miec do tego dopowiednio wypracowana technike........Powiedz mi skad wzieto by tyle drewna na 360 stosow dziennie?
A co z logistyka? Wiesz jakie rzesze ludzi musialyby ciezko pracowac by wyrobic taka norme?
Srodkow masowego razenia nikt wtedy nie znal.

Nie wiem skad to wziales.......ale kazdy normalnie myslacy czlowiek w dodatku interesujacy sie historia. Stwierdzi bezsprzecznie , ze taka liczbe mogl podac tylko ktos niezrownowazony i nie potrafiacy poslugiwac sie rozumem.

Zastanow sie wiec co i kogo cytujesz, bo robisz z siebie posmiewisko

pozdrowka :D


N paź 03, 2004 14:01
Post 
...zapomnialem dodac

ok 360 wyrokow dziennie.........rany!! kto by nadazyl z "produkcja" nowej populacji???
O ile wiem to Europa w tamtych czasach nie cierpiala na przerost zaludnienia.

Po pewnym czasie ludzie wykonujacy wyroki, musieliby sie sami zabijac....aby tylko wyrobic narzucona przez jakiegos oszoloma norme :D:D:D:D


N paź 03, 2004 14:28
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Belizariuszu, chłopak doliczył chyba ofiary wśród indian w obu amerykach w trakcie "chrystianizacji". Tam naprawdę ofiary szły w miliony. W Europie było to raczej kilkaset tysięcy ...


N paź 03, 2004 17:15
Zobacz profil
Post 
Spotkałem sie z szacunkami, że Indianie obu Ameryk liczyli ok. ~~ 2 -6 mln osób, zaś w niewoli bądź podczas prób podboju oraz na skutek nieznanych chorób przyniesionych przez białych zginęło ok 500 tys osób. Częśc z nich żyje do tej pory ... Nikt nie robił czystek etnicznych w stalinowskim bądź hiterowskim tego słowa znaczeniu.
Dokładniejsze dane sprawdzę przy okazji.
Cytuj:
Obecnie, Indianie stanowią ok. 8% populacji USA. Szacuje się, że ich liczba przekracza ilość mieszkańców Ameryki w czasach wielkich odkryć geograficznych. Pomiędzy Rewolucją Amerykańską w 1776 r. a rokiem 1920, populacja narodów tubylczych spadła do 350 tys. Przyczyniły się do tego choroby przyniesione przez "białych" i zamknięcie w rezerwatach. Wydawało się, że na tym okresie skończy się polityka St. Zjednoczonych wobec Indian.
Przekształcenie ziem plemiennych w "europejskie", a później amerykańskie, osiągnięto przez liczne traktaty, wojny i przemoc. Rząd USA próbował na wszelkie sposoby rozwiązać swój "indiański problem" W 1817 roku James Monroe oświadczył, że jeśli tubylcy się nie "ucywilizują"- wymrą. Od 1890r prawie cały zachód od prerii do Pacyfiku, został zasiedlony przez przyjezdnych. Nie było miejsca, w którym tubylcy mogliby nadal prowadzić swoje życie. Rząd "białych" obiecał strzec pozostałą ziemię Indian oraz dostarczać jej mieszkańcom jedzenie i środki do życia. Stworzono rezerwaty.


Zatem - nierealne jest by takie liczby, jak podaje Pran i Pug miały miejsce - ale to tak na marginesie ...
Bo widzę, że "ateizujący" powielą bezsensownie każdą bzdurę, która tylko przyjdzie im na myśl byleby tylko spróbować oczerniać Kościół i próbować umniejszać jego rolę w rozwoju ludzkości ...
Wypadałoby jednak przypomnieć trochę historii ...


N paź 03, 2004 17:45
Post 
Sorry :)
Link do materiału na podstawie którego podałem informację :
http://www.republika.pl/alicja_sl/indianie/ustroj.htm


N paź 03, 2004 17:47

Dołączył(a): Wt wrz 28, 2004 17:10
Posty: 12
Post 
Muszę was wszystkich przeprosić. Doszło do pewnego błędu z mojej strony. W poprzedniej wypowiedzi zapomniałem postawić przecinka. Zamiast napisać 6,8 miljonów napisałem 68. he he.

Nawiązując do obliczeń Belizariusza 6,8milionów podzielone przez 600 lat daje ok 11 tys. rocznie. Jeśli podzielimy to przez 12 miesięcy to otrzymamy 916os. na jeden miesiąc. Dzieląc to z kolei przez 30 dni (inkwizycja była uznawana za obowiazek wobec pana więc była równierz praktykowana w niedziele i święta) dochodzimy do ok. 30 osób dziennie. Jest to i tak ogromna liczba, ale nie wolno nam zapominać że chodzi tu o ludność zamieszkującą ówczesną Europę.


N paź 03, 2004 18:31
Zobacz profil
Post 
Podaj konkretne źródło tych swoich "rewelacji".


N paź 03, 2004 20:06
Post 
Inkwizycja a rewolucja
Inkwizycja Hiszpańska w ciągu 400 lat uśmierciła min. 2-krotnie mniej osób niż rewolucja francuska w ciągu kilku pierwszych lat. Było to max. 30.000 (75 rocznie). Rewolucja francuska w latach 1792-1794 36.000 w tym 12.000 bez sądu (18.000 rocznie). W Hiszpanii w latach 1936-39 zgładzono ponad 60.000 za takie zbrodnie, jak arystokratyczne urodzenie, zbyt duży majątek, zbyt wysokie wykształcenie, bądź śluby zakonne. Liczba 30.000 jest jednak grubo przesadzona. Wg. najnowszych badań historycznych w latach 1560-1700 spalono ... 500 osób. Wg niektórych źródeł liczba ofiar Rewolucji była znacznie większa "...liczba ofiar śmiertelnych wyniosła co najmniej 300 tysięcy." (Nowy porządek świata. - William T. Still, wyd. Wers, Poznań 1995, str. 97.) "...w czasie wojny domowej w Wandei padło 200 tysięcy ofiar...pisząc (ks. Poradowski) o ponad 400 tysiącach poległych." Kościół a rewolucja francuska. - (J. R. Nowak, Fundacja Nasza Przyszłość, Szczecinek 1999, str. 70.) (nad. Radosław Zieleziński)

Inkwizycja w Ameryce
W Meksyku pomiędzy rokiem 1574 a 1715 odbyło się... 39 egzekucji

Humanitaryzm Inkwizycji
Inkwizycja była pierwszą instytucją, która wprowadziła obrońcę z urzędu dla każdego. Kary były generalnie łagodniejsze od kar wydawanych przez sądy cywilne. Kara śmierci zawsze była humanitarna, w przeciwieństwie do śmierci w męczarniach stosowanych przez wszystkie ówczesne sądy. Wprowadzono też wiele innowacji prawnych, przyjętych w sądownictwie dopiero w XX wieku.

Humanitaryzm Inkwizycji
Mało kto zna procedurę sądów inkwizycyjnych. Po przybyciu ogłaszano czas łaski dla ujawnienia się heretyków. Potem powoływano ławników - cieszących się zaufaniem społecznym. Oskarżony sporządzał listę swoich wrogów i ci nie mogli być świadkami. Miał prawo, a nawet obowiązek, korzystania z obrońcy. Do więzienia trafiał gdy nie stawił się na przesłuchanie. Przez cały czas próbowano z nim rozmawiać i nawracać. Korzystano z najlepszych teologów, księży i zaufanych ludzi. Cel był jeden - poznanie prawdy choć oczywiście zdarzały się nadużycia.

Tortury - rzadko
Wbrew opinii tortury stosowane przez Inkwizycję były bardzo rzadko. W każdym razie rzadziej niż w ówczesnych sądach. Często kończyło się na podpisie pod oświadczeniem lub zeznaniu świadka. (prof. Adriano Prosperi "Tribunali della coscienza")

Tortury-łagodniej
Tortury uznawano jako metodę śledczą w całym świecie. Inkwizycja wprowadza dwa zastrzeżenia. Nie mogły prowadzić do okaleczeń i uszkodzenia zdrowia, a zeznania musiały być powtórzone dobrowolnie. Zeznania na torturach nie były brane pod uwagę. Z tych powodów były rzadko stosowane.

Chorych nie sądzono
To inkwizycja wprowadziła zasadę, że nie wolno sądzić ani karać osób chorych psychicznie.

Uniewinnienie na stosie
Nawet już na stosie, gdy skazany publicznie się ukorzył, unikał śmierci.

Więzienie Inkwizycyjne
Często jako więzienia wykorzystywano cele klasztorne. Dopiero w razie złego zachowania lub niesubordynacji stosowano specjalne więzienie. Inkwizycja stosowała skrócenie kary za dobre sprawowanie oraz zwolnienie przez zaświadczenie proboszcza. Całkowicie nie do pomyślenia w ówczesnych sądach.(prof. Adriano Prosperi "Tribunali della coscienza")
Za:
http://okiem.boo.pl/okiem/index2.html
Materiałów na ten temat mi nie brakuje - a ty piszesz kompletne bzdury.


N paź 03, 2004 20:11
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Lubicie "racjonalistę", moze tym razem to ja dam linka ...

http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,2774


N paź 03, 2004 20:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Przeczytaj to bardzo uważnie Ddv ...


N paź 03, 2004 20:44
Zobacz profil
Post 
"nkwizycja - Prof. Adriano Prosperi

Niniejszym przedstawiam tłumaczenie wywiadu z Prof. Adriano Prosperi, prezentującym jego najnowszą książkę pt. "Tribunali della coscienza". Wywiad ukazał się w tygodniku TASCANA OGGI:

Inkwizycja? "Bardzo nieliczne skazania na śmierć, ale liczne kary moralne", słowa Adriano Prosperi wykładowcy i profesora historii nowożytnej i średniowiecznej na Uniwersytecie w Pizie, jednego z największych autorytetów w dziedzinie Kontrreformacji.

Inkwizycja którą zajmuje się Prosperi w najnowszej swojej książce pt. "Tribunali della coscienza" (Einadui 1998), jest tzw. Inkwizycją Rzymską powołaną w 1542 roku w celu penetracji Italii pod kątem herezji protestanckiej. Najnowsze badania w tej dziedzinie po raz kolejny potwierdziły, że ilość osób skazanych na śmierć wynosiła 2% wszystkich wyroków, jakie zostały wydane przez te instytucję. Rewizjonizm? "Nie - odpowiada Prosperi- chodzi o bardziej szczegółowe badania, szczególnie zaś dokumentów z tamtego okresu a przez to o lepszą znajomość historii".

T.O. Panie Profesorze, czy nie nastąpiła jakąś ideologizacja Inkwizycji?

A.P. Tak. Jesteśmy nieustannie świadkami walki na terenie ideologicznym - pomiędzy czarną i białą wersją istnienia i działania Inkwizycji. Ideologia może zaistnieć również w poszukiwaniach historycznych, ale ja i mój zespół staraliśmy się odrzucić wszelkie uprzedzenia zarówno w jedną jak i drugą stronę, a oprzeć się jedynie na danych historycznych i weryfikacji źródeł.

T.O. Co więc wykazały te poszukiwania historyczne?

A.P. Przede wszystkim ukazały doniosłość struktur biurokratycznych, reguł prawnych i pewnej specyfiki tego trybunału, który przede wszystkim starał się o zbawienie dusz, a nie karanie ciała.

T.O. A tortury?

A.P. Tortury miały miejsce w procesach inkwizycyjnych znacznie rzadziej niż w innych procesach tego okresu. Jednak zawsze trybunał inkwizycyjny starał się dotrzeć do prawdy. Tortura, podkreślam to jeszcze raz, bardzo rzadko stosowana, miała na celu potwierdzenie prawdziwości zeznań. Częściej jednak kończyło się na pisemnym oświadczeniu prawdy wraz z poświadczeniem świadka na korzyść sądzonego.

T.O. Dlaczego więc dokonano demonizacji Inkwizycji?

A.P. Inkwizycja została oskarżona przede wszystkim przez świat Reformy o szerzenie wiary przy pomocy użycia siły. I dlatego również dzisiaj Inkwizycje się demonizuje jako model władzy, który ingerował w sprawy sumienia. Ta koncepcja została również przejęta przez Oświecenie a następnie poprzez Romantyzm dotarła aż do dziś.

Ale jest to typowa ideologizacja! Są to niesłuszne posądzenia, gdyż Inkwizycja nie była państwem totalitarnym ale trybunałem, który posługiwał się siłami państwa. Proszę to rozróżnić! Inkwizycja mogła wydawać jedynie wyroki moralne, gdy zaś np. herezja była związana z jakimś przestępstwem przeciwko prawu państwowemu, wówczas na mocy samego prawa, podsądny przechodził pod jurysdykcje sądów świeckich. Stad te 2% skazanych na śmierć.

T.O. Jak wyglądała struktura trybunału inkwizycyjnego?

A.P. Inkwizycja Średniowieczna wywarła ogromny wpływ na sposób przeprowadzania procesów sądowych, które również i dzisiaj są wykorzystywane. Przede wszystkim, to sędzia musi ustalić prawdę obiektywną. Nie może występować w roli oskarżyciela ani policjanta.

W okresie Nowożytności, od 1542 roku powstała Kongregacja Rzymska d/s Inkwizycji, która była najwyższą instancją. Mogła zatwierdzić lub odrzucić wyroki wszystkich Trybunałów Inkwizycyjnych. Co więcej, pod te Kongregację podlegali wszyscy Kardynałowie i Biskupi.

T.O. A jak wyglądał proces?

A.P. Rozpoczynał się od sentencji formalnej. Generalnie podejrzany był wysłuchiwany, a sprawa pozostawała otwarta dopóki Kongregacja nie zatwierdziła lub nie odrzuciła wyroku pierwszej instancji. Ale procesy te się tak przedłużały, że bardzo rzadko dochodziło do ostatecznego rozstrzygnięcia przez Kongregację. Najczęściej sprawy były kierowane do archiwum, a podsądny, jeżeli nie dopuścił się przestępstwa przeciwko prawu państwowemu, po nałożeniu jakiejś kary moralnej, był wypuszczany na wolność.

Inkwizycja wtedy tylko stawała się twarda, gdy podsądny nie był szczery i odmawiał zaufania sędziemu. W takich przypadkach sentencja formalna przewidywała publiczne ogłoszenie kary.

T.O. Ale jest jeden słynny przypadek Toskańczyka...

A.P. Tak, sentencja wyroku protonotariusza Florencji Pietro Carnesecchi, która została ogłoszona publicznie w 1567. Carnesecchi został skazany gdyż dopuścił się nadużyć finansowych, a do tego nie chciał być szczery w obliczu trybunału, zarówno pierwszej jak i ostatniej instancji. Jego wyrok był bardzo srogi; został odtransportowany do Rzymu w celu ukarania w ubraniu skazanego.

T.O. Jakie były warunki więźniów w więzieniach?

A.P. Warunki więzienne były rożne. Zależało od przypadku. Na początku wiezienie składało się z cel, które z kolei znajdowały się w klasztorach. Jeżeli ktoś jednak dopuszczał się recydywy, wówczas był odsyłany do więzień pod zarządem Inkwizycji. Dla przykładu - filozof Gerolamo Cardano, uwięziony w Bolonii, narzekał, że cela w jakiej się znajduje, nie nadaje się do życia dla tak chorej osoby, jaką jest on sam. Ponieważ nikt go nie chciał słuchać, ogłosił strajk głodowy. W następstwie swojego protestu został zwolniony z więzienia. Później napisał list z podziękowaniem do Trybunału Inkwizycyjnego.

T.O. Czy Inkwizycja pozostawiła coś po sobie w spadku aż po nasze czasy?

A.P. Przede wszystkim areszt tymczasowy, wcześniejsze zwolnienie z więzienia na podstawie zaświadczenia o dobrym zachowaniu podczas uwiezienia. Np. również na podstawie zaświadczenia proboszcza parafii, z której pochodził skazany, mógł tenże być wcześniej wypuszczony na wolność (szkoda, że już się tego nie praktykuje).

T.O. Panie Profesorze, po tym wszystkim co Pan powiedział, Inkwizycja nie jawi się jako najgorszy trybunał epoki?

A.P. Jeżeli wziąć pod uwagę sentencje wyroków śmierci (wydawanych przecież przez sądy cywilne), ofiary Inkwizycji były bardzo, ale to bardzo nieliczne.

Jeżeli zaś się chce patrzeć na Inkwizycję jako na sąd sumień, ofiary były liczne, ale mało znane, gdyż zarówno sąd jak i podsądnego obowiązywała tajemnica. Publiczne podanie do wiadomości sentencji wyroku związane było jedynie, jak wcześniej już wspomniałem z nieszczerością podsądnego i jego brakiem zaufania do sędziego.


TOSCANA OGGI, N.26/Anno XVI/ 1998, s.19.
Profesor Adriano Prosperi - jeden z wykładowców uniwersytetu w Pizie


N paź 03, 2004 21:08
Post 
Mateiał ze strony:
http://www.datapolis.pl/grzes/inkw.htm


N paź 03, 2004 21:09
Post 
Pran

Czekam na wiarygodne potwierdzenie tych informacji.....wiem, ze czekam daremnie....bo pod takimi danymi nikt normalny sie nie podpisze.
Takie statystyki moga podawac jedynie ludzie nieobeznani z historia i nie majacy zielonego pojecia o niej.......czyli krotko mowiac glupki :D

Nie blaznij sie kolego z tymi przecinkami.........to zwykly "wymyk"........wiesz tu nie ma polglowkow piszacych na Racjonaliscie, tak wiec mysl co napiszesz......i zastanow sie najpierw

Pugu
na Twoje obiekcje odpowiedzial juz ddv.....aha, dla nieco inteligentnieszych. Sprawdzcie daty .....1200 plus 600 daje 1800......popatrzcie w historie, a nie w "Racjonaliste".....bo tam sa.....no nie powiem bo mnie wytna :D

pozdrowka :D


N paź 03, 2004 21:22
Post 
To, że Ci się "podoba" to wcale nie znaczy, że pokazuje rzetelną prawdę ...
Prawdę za czasów "realnego socjalizmu" niejednokrotnie próbowano fałszować.
Jednak nawet w encyklopedii PWN z 1974 roku podawano liczbę ofiar Torquemady na ok. 9000 osób.
Dodam, że według rzetelnych danych - cała najbardziej krwawa inkwizycja hiszpańska i porugalska na przestrzeni ok. 400 lat pochłonęła ok. 13 - 17,5 tys. osób ...
Zaś liczbę ofiar całej Inkwizycji szacuje się na ok. 22 - 30 tys. osób ...
Na przestrzeni ok. 450 lat...
Jeżeli do tego dołożysz, że Inkwizycja tak naprawdę powstała pod koniec panowania Cesarstwa Rzymskiego przez cezara Justyniana I (527-565) w Bizancjum, który nakazywał on ścigać innowierców i konfiskować majątki, a powrót do pogaństwa karać śmiercią..
A potępiony został przez biskupów i papieży (np. papież Wigiliusz) - to przestaniesz się dziwić, że w temacie:

viewtopic.php?p=29675#29675
Zaczynam wyjaśniać całą sprawę począwszy od starożytności i schyłku Cesarstwa Rzymskiego ...
Absolutnie bowiem nie znasz wielu reali tamtych czasów, przyczyn i skutków ...
Stare powiedzenie mówi, że mało wiedzy oddala od Boga - rzetelna wiedza do Niego przybliża ...


N paź 03, 2004 21:25
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 117 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL