witam, czy przepowiednia św. Malachiasza jest uznawana przez Kościół katolicki, czy jest to fałszywka?

Ma ktoś tą przepowiednię

Kościół nie uznaje tej przepowiedni.

dlaczego nie, skoro był święty?

To, że ktoś był święty, nie znaczy, że każde jedno jego słowo jest prawdziwe.

Też bo nie wiadomo nawet czy to jego jest ta przepowiednia - czy on jest autorem. Podobno istnieją silne przesłanki, że została stworzona sporo później, przez co słowa dotyczące papieży przed tym są im bliższe. (Ale ja tam nie mam nic przeciwko końcu świata szybko - stęskniłem się już za Bogiem . Ale to leży absolutnie w Jego gestii.)

Przede wszystkim Chrystus wyraźnie powiedział, że jeden tylko Ojciec wie, kiedy nastąpi koniec świata, zatem wszelkie tego typu przepowiednie należy odrzucać od razu, bez czytania. Równie dobrze to może się stać za 5 minut.

Ja również nie miałbym nic przeciwko szybkiemu końcu świata - wiek XXI zapowiada się kiepsko..

No i weźmy poprawkę na to, że takie przepowiednie można dopasowywać sobie dowolnie... Przecież wersy tego "proroctwa" są tak ogólnikowe, że na upartego daje radę dowolnie je komponować i interpretować.

A końców świata było już całkiem sporo do tej pory, jeśliby przypomnieć sobie euforię daty 9.09.1999, potem roku 2000 i nowego tysiąclecia. Ech, teraz trzeba poczekać na grudzień 2012, a potem wymyślić nową datę

A mnie sie wydaje, ze zapowiada sie calkiem ciekawie... Troche szkoda, ze nie dozyje nawet do polowy...

Nie badz taki pewny. Teoretycznie czlowiek moze zyc w nieskonczonosc. Uwierz w nauke, szczegolnie ze zyjemy w czasach przelomowych.

4:59... 4:58... 4:57... 4:56...

Uważam, że przepowiednia Malachiasza jest ciekawa, ale nie twierdzę, że prawdziwa. Poza tym odnosi się ona do papiestwa a nie do świata.

Ogólnie wszelkie przepowiednie mają to do siebie, że nie określają czasu w jakim coś się stanie. Dlatego właśnie możemy je dopasować do każdej sytuacji. I właśnie dlatego też od jutra wszyscy siadamy na trójnogach i spisujemy wszystko, co nam przyjdzie do głowy - pod warunkiem, że będzie to brzmiało w miarę mądrze i tajemniczo

Nostradamus też ponoć się nie mylił, a wiele jego przepowiedni poszło do kosza.

Jeszcze będzie Piotr Rzymski Spokojnie- jeszcze pożyjemy

Ja słyszałem wersję "Jestem zbyt piękny by umierać"

Mnie 2012 rok przyprawia w osłupienie z innego powodu...

Nie wiem, dlaczego nomines wpada w oslupienie w zwiazku z rokiem 2012 (moze z powodu optymizmu naszych wladz w sprawie EURO 2012), ale ja juz kilka "koncow swiata" przezylam (ostatni chyba w 1999), kiedy rozne media informowaly mniej, badz bardziej powaznie, ze juz po nas.
Przypomnij sobie, ze Jezus powiedzial, ze nikt nie zna dnia, kiedy On przyjdzie powtornie, tylko Ojciec, i ze "Dzien Panski przyjdzie jak zlodziej". No wiec mozesz w grudniu / lipcu/ itd 2012 spac spokojnie.
Jak jest z takim hukiem zapowiadany, to nie moze byc prawda (jezeli wierzymy Jezusowi).

Jeśli wierzymy Jezusowi -to należy słuchać jego ostrzeżeń ;
Ani Malachjasz -ani Sybilla -czy inni "przepowiadacze"-nie mówią o końcu świata ale mówią mówią o tym samym ;
Jeśli ludzkość nie poprawi się będzie kara-wojna -zniszczenie i nie będzie ratunku dla wielu...
Już w Fatimie -zapowiedź -wojen i zniszcenia sprawdziła się ale jest mowa również o tej następnej która będzie tak straszna że nie wiele ludzi ocaleje.
Wielu miesza -czas ostateczny i przyjście ponowne Chrystusa -z zapowiedzią i proroctwami dotyczącymi kary i odnowy świata.

Śledząc wszelkie objawienia dociera ta sama wieść ;Bóg nie chce zniszczyć tego świata -ale chce go uratować i potrzebuje "pomocy "-wiernych i tych którym nie jest obca Miłość Boga iprzyszłość świata.

...GŁOS BOŻY : Kąkol wyrósł w ogrodach Kościoła, lecz teraz, gdy pszenica podrosła, nadeszła pora wyrwania zielska. To nieprzyjaciel posiał w nocy ten kąkol na Moich polach.

Lecz świat obudzi się powoli!

Ja : Panie, a te wszystkie kary, o których mówiłeś w Rękopisie, czy przyjdą na ten nasz biedny i grzeszny świat?- Jezus odpowiedział mi na to po łacinie, a potem po włosku:

GŁOS BOŻY : „ Apud Deum misericordia et copisa redemptie!” U Boga jest Miłosierdzie i obfite wybawienie! Moje Odkupienie mogło wystarczyć do zbawienia tysiąca takich światów jak ziemia. Córko Moja, Ja jestem Miłosierdziem za życia i przy śmierci. Jestem Ojcem kochającym dla tych, którzy Mnie miłują i sędzią surowym dla odmawiających Mi miłości swego serca. Myśl tylko o Mnie. Powinnaś się zajmować rzeczami Ojca Mego, który jest w niebiosach. A ukaże ci Moją potęgę i Kim jest Ten, Który cię prowadzi. Nędza twoja jest wielka, ale Moje Miłosierdzie jest nieskończone....

....GŁOS BOŻY :[6.3.1969] Moje Słowa są Boskim Posłannictwem, zapowiedzią radości, wesela, pokoju i zgody miedzy ludźmi. Dojdzie się do tego najpierw po wielkiej odnowie zniesionej przez ludzkość. Bo po Wielkim Piątku powstała chwalebna Niedziela Zmartwychwstania. Jeśli dotąd nie zniszczyłem świata to znaczy, że chce go odnowić. Stare drzewa potrzebują obcinania i oczyszczenia, by mogły wydać znowu nowe pędy. Stare zaś gałęzie i suche liście zostają spalone. Trzeba oddzielić kozły od jagniąt, aby jagnięta znalazły przygotowane obfite pastwiska, gdzie będą mogły swobodnie się paść i znajdą zawsze przejrzyste źródła wód zbawienia. Moja zbawcza Krew ożywi bezpłodne odłogi pustynne dusz. Krew ta będzie zawsze zraszać ziemie, dopóki pozostanie na niej choć jeden człowiek do zbawienia. Córko umiłowana! Umarłem przecież na Krzyżu wśród tysięcznych mąk nie po to, by zaludnić duszami piekło, leczby napełnić wybranymi Niebo!....

cytaty z www.jezusblog.republika.pl