Jak Pan Bog przekonywal o swoim istnieniu.
| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
pilaster napisał(a): A ja mam taką propozycję. Jaki procent duchownych świata stanowią duchowni z Polski? (...) itd.
A co ma piernik do wiatraka ?
Po to, by uznać Kandydata za świętego musi być spełniony jeden z warunków
1. Męczeńska śmierć
lub
2. Musi się dokonać za sprawą Świętego uznany przez Kościół cud.
A procedura taka trwa ( i ole dobrze pamiętam ) od kilkuset lat
Dlaczego zatem odpowiadasz mi na to wtrętami o "polskim duchowieństwie" i o Prymasie Wyszyńskim - zupełnienie mam pojęcia.
|
| N lut 27, 2005 21:48 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
ddv163 napisał(a): A procedura taka trwa ( i ole dobrze pamiętam ) od kilkuset lat
A dokładniej: Cytuj: Od chwili powstania Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych (1588) do końca pontyfikatu Pawła VI (1978) zostało dokonanych 808 beatyfikacji.
|
| Pn lut 28, 2005 0:17 |
|
 |
|
PugCondoin
Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52 Posty: 1364
|
Cytuj: Skoro nie wierzysz w przekaz pisemny to chyba musisz pojechać sprawdzić. Chyba nie spodziewałeś się, że my ci tych ludzi tu przywieziemy co? Dorzucam do tego:
Aginulko, równie dobrze mógłbym uwierzyć Ci na słowo. Takie teksty to bajki bez wartości dowodowej ...
|
| Pn lut 28, 2005 16:30 |
|
|
|
 |
|
saxon
Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00 Posty: 5103
|
Pugu
Jak również wszystko to co napisałeś do tej pory na forum 
|
| Pn lut 28, 2005 17:27 |
|
 |
|
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
PugCondoin napisał(a): Aginulko, równie dobrze mógłbym uwierzyć Ci na słowo. Takie teksty to bajki bez wartości dowodowej ...
No jeżeli sprawdzenie dokumentacji medycznej ma dla ciebie jednakową wartość dowodową jak moje słowa, to nie wiem, jakiego więcej dowodu od nas oczekujesz...
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
| Pn lut 28, 2005 17:38 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Kolejne 'perełki" ze zbioru Pilastra
pilaster napisał(a): A gdzie ja napisałem o prezerwatywie w kontekście zabezpieczenia przed Aids? Przecież to środek antykoncepcyjny, w odróżnieniu od NPR, prosty w użyciu i prawie 100 % skuteczny. Ochrona przed Aids jest tu sprawą drugorzędną.
Negujesz zasadanośc metod NPR jako takich - a zupełnie nie przypominam sobie, byś kiedykolwiek próbował porównać tych metod ze środkami antykoncepcyjnymi. Tymczasem - zobacz: viewtopic.php?p=46809#46809tak więc ich "skuteczność" jest porównywalna. i nieprawdą jest jakoby prezerwatywa był środkiem "prawie 100 % skutecznym". Jej skuteczność jest porównywalna do metody Billingsów, a o wiele niższa od metoduy Roetzera. A - co najważniejsze w tym temacie - stosowanie antykoncepcji jest sprzeczne z nauczaniem Kościoła ( o czym doskonale powienieneś wiedzieć )Nie podałeś w tym przypadku żadnego logicznego, racjonalnego materiału na zbicie tej tezy tylko zacząłeś się wyśmiewać z poglądów innych ...  pilaster napisał(a): A co do HIVa, to zdarzają się i zakażenia u dentysty przykładowo. Natomiast wierni sobie homoseksualiści z pewnością go nie złapią "z powietrza" A naprawdę rzadko zdarza się, by pederaści "trzymali się wierności" jednemu partnerowi dłużej niż max. kilka lat ... pilaster napisał(a): Wirus nie powstał przypadkowo, ale na drodze ewolucji. Występuje endemicznie wśród afrykańskich rezusów. Z małp tych przeniósł się na człowieka. (prawdopodobnie drogą ukąszenia, albo konsumpcji zarażonej krwi małpy) A jakbyś coklowiek miał pojęcia o temacie to wiedziałbyś, że rozprzestrzenił się właśnie z krajów afrykańskich (być może od małpy (rezusa) ) - tylko nie "przez ukąszenie" ... - lecz głównie przez środowisko prostytutek i narkomanów. Cytuj: Zagrożenie istnienia ludzkości Teoretycznie jest to możliwe. Należy jednak mieć nadzieję, że instynkt samozachowawczy skłoni ludzi do zmiany zachowań, które sprzyjają szerzeniu się zakażeń, zwłaszcza zachowań w sferze seksualnej. Być może uda się także wynaleźć szczepionkę zabezpieczającą przed zakażeniem lub lek niszczący wirusa.
AIDS pochodzi od małpy Istnieje prawdopodobieństwo, że HIV - 1 lub wirus bardzo podobny przedostał się do ludzi od małp afrykańskich. Rozprzestrzenił się najpierw w afrykańskich skupiskach miejskich, a następnie przeniósł się do USA, Europy i na pozostałe kontynenty.
Prostytucja sprzyja AIDS Korzystanie z usług agencji towarzyskich niesie ryzyko zakażenia HIV, jeśli osoby tam zatrudnione oferują klientom stosunki seksualne bez zabezpieczenia czyli nie żądają stosowania prezerwatyw.
Każdego dnia Każdego dnia przybywa na świecie około 6 tysięcy nowych zakażeń. Jest to liczba szacunkowa. Dane uzyskuje się drogą analiz statystycznych epidemii. Nikt nie wie dokładnie, ile osób zakaża się codziennie.
Narkomania a HIV Ludzie, którzy używają dożylnie narkotyków należą do najbardziej narażonych na zakażenie, ponieważ często używają wspólnie z innymi igieł i strzykawek. Przyczyną zakażenia może być nie tylko zabrudzony krwią sprzęt, ale też zanieczyszczony krwią narkotyk. Nierzadko dla zdobycia narkotyku uprawiany jest seks za pieniądze, co może sprzyjać szczerzeniu się zakażeń. W Polsce najwięcej znanych przypadków zakażeń jest wśród osób stosujących dożylnie narkotyki. http://www.sciaga.tescom.pl/Prace/zdrow ... _i_hiv.htmCytuj: AIDS – FAKTY I MITY
AIDS jest chorobą zakaźną. Przyczyną zakażenia jest wirus HIV, który pozostaje w organizmie do końca życia i w konsekwencji doprowadza do zespołu chorób jakim jest AIDS. Każdego dnia na świecie przybywa około 6 tysięcy nowych zakażeń. Jest to liczba prawdopodobna, ale tylko szacunkowa. Te dane uzyskuje się drogą analiz statystycznych epidemii. Nikt nie wie dokładnie, ile osób zakaża się codziennie. Istnieje prawdopodobieństwo, że HIV - 1 lub wirus bardzo podobny przedostał się do ludzi od małp afrykańskich. Rozprzestrzenił się najpierw w afrykańskich skupiskach miejskich, a następnie przeniósł się do USA, Europy i na pozostałe kontynenty. W Polsce najwięcej znanych przypadków zakażeń jest wśród osób stosujących dożylnie narkotyki. http://www.remedium-psychologia.pl/spolepost.htmJEDYNĄ skuteczną metodą rozprzestrzeniania się AIDS jest wierność jednemu partnerowi  Cytuj: Czy ten program gdzieś już zastosowano? Z jakim skutkiem?
W Ugandzie. W 1989 zostałem zaproszony na konsultacje z rządem. Wówczas Uganda była epicentrum AIDS na świecie. 38 proc. dziewcząt od 15 do 18 lat było zakażonych. Co trzecia kobieta! Prezydent Musaveni pytał, co robić. Doradziłem więc, by w szkołach w całym kraju rozpoczęto kampanię edukacyjną na rzecz abstynencji i wierności małżeńskiej. Światowa Organizacja Zdrowia doniosła w 1999, że stopień zakażenia wirusem HIV wśród dziewcząt od 15 do 18 lat zmniejszył się do 7,3 procent. To spadek o 80 procent! Takich wyników nie notujemy nigdzie indziej na świecie. (...) Proponuje pan więc "moralną edukację". To kojarzy się nieco "nabożnie" i niemal "religijnie". Jest pan lekarzem, a nie duchownym...
Tu chodzi o ogólnoludzkie wartości. Moralna edukacja to nie tylko edukacja seksualna. To kształtowanie cech charakteru, takich jak prawość, prawdomówność, godność, zaufanie, łagodność, szacunek do samego siebie i innych, uprzejmość, posłuszeństwo, poczucie piękna, odwaga, współpraca, sprawiedliwość, jedność, czystość, lojalność, szczodrość, służba innym, wytrwałość, dążenie do doskonałości itp. Wychowanie zgodnie z tymi uniwersalnymi moralnymi wartościami wzmocni w dzieciach "moralny kręgosłup", by mogły podejmować w przyszłości moralne decyzje i postępować według nich. Ten program poprą wszyscy, bez względu na opcję polityczną i przekonania. Podróżuję po świecie i nie spotkałem jeszcze matki, która powiedziałaby, że wartości te nie są potrzebne jej dzieciom. Nie znam też prezydenta, który nie chciałby kierującego się nimi społeczeństwa. Zamiast tępić rasizm, czy nie łatwiej promować jedność ludzkości? Zamiast tępić kradzież i korupcję, czy nie łatwiej od małego zachęcać do uczciwości? http://www.wychowawca.pl/miesiecznik/12-108/07.htmpilaster napisał(a): (...)albo konsumpcji zarażonej krwi małpy) A tym, to mnie zupełnie powaliłeś ... Cytuj: AIDS nie można zarazić się przez podanie ręki, zwyczajne uściski czy nawet pocałunki, przez używanie tych samych naczyń stołowych, wanny czy ubikacji. Wirus nie przenosi się również przez kaszel, kichanie, kleszcze, pluskwy czy komary. W związku z tym codzienne kontakty z osobą chorą na AIDS w domu, w pracy, w szkole czy autobusie nie są niebezpieczne. Pobieranie krwi w placówkach służby zdrowia jest bezpieczne, ponieważ używa się w nich wyłącznie sterylnego sprzętu, a wirus HIV ginie bardzo łatwo pod wpływem wysokiej temperatury i środków dezynfekcyjnych.
http://www.gpi.pl/index.php?option=cont ... &Itemid=64
|
| Pn lut 28, 2005 18:41 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Ciąg dalszy postu:
viewtopic.php?p=50360#50360
Proszę zauważyć, że nie ma tak wybiórczo atakującej choroby jak AIDS.
Nie ma bowiem choroby zakaźnej wywoływanej przez "mikroby", która atakowałaby np. tylko kolejarzy, tramwajarzy i kierowców ...
Proszę również zauważyć, że łatwo się przed tą chorobą zabezpieczyć (HIV ginie pod wpływem temperatury, detergentów) i nie stanowi żadnego zagrożenia dla osób, które stykają się z chorym - o ile nie podejmą współżycia z zakażnonym, lub nie dostanie się do krwi - natomiast sama choroba jest nieuleczalną ...
Jest to jedyny wypadek - z czysto racjonalnego punktu widzenia niewytłumaczalny.
Jego istnienie i forma "działania" niejako zmusza do wykonywania nakazów biblijnych (najlepszym zabezpieczeniem przed chorobą jest wierność jednemu partnerowi).
Dlatego - warto się zastananowić nad tym, czy rzeczywiście nie jest to kolejna "plaga Boża" zmuszająca do zachowania biblijnych nakazów. ...
I - naprawdę - nie ma taki sposób myślenia nic wspólnego z żadną "magią" - lecz z myśleniem czysto zdroworosądkowym ...
|
| Pn lut 28, 2005 21:38 |
|
 |
|
PugCondoin
Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52 Posty: 1364
|
Cytuj: No jeżeli sprawdzenie dokumentacji medycznej ma dla ciebie jednakową wartość dowodową jak moje słowa, to nie wiem, jakiego więcej dowodu od nas oczekujesz... Na początek czegoś wiarygodnego, najlepiej z ostatnich 30 lat, potwierdzonego przez grupę naukowców lub lekarzy jako coś niezgodnego z aktualnie posiadaną wiedzą. Dokumentacja medyczna z początku wieku jest źrółem mocno wątpliwym, a jak na razie i tak słyszałem tylko opowieści o niej. Żadnemu entuzjaście nie chciało się skanu umieścić w sieci ? Cytuj: Pugu
Jak również wszystko to co napisałeś do tej pory na forum
A pokaż mi Saxonie miejśce w którym usiłowałem Ci wmówić istnienie "cudów", "Bogów", "ufo", "magii" lub czegokolwiek w tym stylu ? Ja tylko przeprowadzam pewien ciąg myślowy, możesz się z nim zgadzać lub nie. Nie przedstawiam go jako faktu potwierdzonego dowodami, tak więc zupełnie nie rozumiem do czego "pijesz" ... może tak z przyzwyczajenia co ? ![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
|
| Pn lut 28, 2005 22:07 |
|
 |
|
saxon
Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00 Posty: 5103
|
PugCondoin napisał(a): Aginulko, równie dobrze mógłbym uwierzyć Ci na słowo. Takie teksty to bajki bez wartości dowodowej ...
I właśnie o to mi chodziło - Twoje dywagacje również nie mają wartości dowodowej - jak bajki, one również mogą zawierać logiczny ciąg myślowy, nie przestając być bajkami 
|
| Pn lut 28, 2005 22:39 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
"Na początek coś wiarygodnego"...Pugu miły przedstawione Ci zostało uzdrowienie Gemmy di Giorgi - widząca bez źrenic.
Ten cud jest jednym z dowodów zgromadzonych w aktach w procesie beatyfikacyjnym o. Pio.
Osoba ta współcześnie żyje.
Pomyśl logicznie... wiele osób, stowarzyszeń szuka, wnika, chcąc udowodnić mistyfikację, oszustwo. Najprostsza rzecz to zbadać G. di Giorgi, udowodnić i zanegować fakt cudu.
To jedno wystarczy aby wszystkie pozostałe dowody nie były nic warte.
Jak myślisz co jest powodem, że nikt nigdzie nie udowodnił tego oszustwa?
|
| Wt mar 01, 2005 9:33 |
|
 |
|
ania
Dołączył(a): Pt lis 14, 2003 18:48 Posty: 217
|
saxon napisał(a): Aniu
Myślę, że baranek już odpowiedziała, na Twoje pytania - i z nią się zgadzam. Jeśli jednak chciałabyś, żebym coś jeszcze dopowiedział - to czekam na pytania.
Pozdrawiam :)
Tak rozumiem wyjaśnienia, które przedstawiła Baranek.
Ale jeżeli zechciałbyś Saxonie trochę dopowiedzieć byłabym wdzięczna.
Czy analogicznie jak z objawieniami uznawanymi za prawdziwe ( tj. z natchnienia Bożego) jest z cudami ?
Tzn. nie mamy obowiązku wierzyć w cuda dokonywane za pośrednictwem osób wyniesionych na ołtarze ale wezwani jesteśmy do przyjęcia prawdy, iż dana osoba uznana przez Kościół Katolicki za świętą jest włączona do grona zbawionych i można czcić jej imię np. w dniu Święta Patronalnego, czy też modlić się do Boga wzywając jej orędownictwa?
Proszę powiedz także Saxonie czy gdy Kościół Katolicki uznaje jakieś objawienie za prawdziwe np. takie jak w Lourdes, czy Św. Siostry Faustyny to nie przyznaje tym samym, iż pochodzi ono z natchnienia Bożego?
I czyż nie jest podobnie z uznaniem cudu np. w procesach kanonizacyjnych ? Czy jeżeli Kosciół Katolicki uzna dany cud ( np. cudowne uzdrowienie), to czyż to nie oznacza, iż rzeczywiście cud miał miejsce i że został "spowodowany" dzięki wstawiennictwu konkretnego kandydata na ołtarze?
|
| Wt mar 01, 2005 22:55 |
|
 |
|
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
ddv163 napisał(a): A - co najważniejsze w tym temacie - stosowanie antykoncepcji jest sprzeczne z nauczaniem Kościoła ( o czym doskonale powienieneś wiedzieć ) Wiem. I nigdy nie napisałem, ze jest inaczej. Skoro jednak już antykoncepcję stosujemy, to są metody pewniejsze i łatwiejsze w stosowaniu niż NPR. Zawodność prezerwatywy wynika z błędów użytkowników, a zatem mozńa ją stosunkowo łatwo zredukować, a nie samej metody, jak NPR, gdzie choćby małżonkowie na uszach stawali, to i tak poniżej tego błędu nie zejdą. Cytuj: Nie podałeś w tym przypadku żadnego logicznego, racjonalnego materiału na zbicie tej tezy tylko zacząłeś się wyśmiewać z poglądów innych ...  Bo te poglądy na nic innego nie zasługują. Skoro HIV miałby być "karą boską", to czemu taką karą nie byłaby gruźlica? A cholera? A ospa? Cytuj: pilaster napisał(a): A co do HIVa, to zdarzają się i zakażenia u dentysty przykładowo. Natomiast wierni sobie homoseksualiści z pewnością go nie złapią "z powietrza" A naprawdę rzadko zdarza się, by pederaści "trzymali się wierności" jednemu partnerowi dłużej niż max. kilka lat ... Nic podobnego. Oceniasz środowiska pedalskie po "gejach", a "gej" tak się ma do homoseksualisty, jak k...wiarz do mężczyzny heteroseksualnego. Do zakażeń przez krew nie odniosłeś się w ogóle. A przecież nie tak trudno o taki przypadek, na przykład w wypadku drogowym, gdzie rannych jest kilka osób, a jedna z nich jest nosicielem. Cytuj: pilaster napisał(a): Wirus nie powstał przypadkowo, ale na drodze ewolucji. Występuje endemicznie wśród afrykańskich rezusów. Z małp tych przeniósł się na człowieka. (prawdopodobnie drogą ukąszenia, albo konsumpcji zarażonej krwi małpy) A jakbyś coklowiek miał pojęcia o temacie to wiedziałbyś, że rozprzestrzenił się właśnie z krajów afrykańskich (być może od małpy (rezusa) ) - tylko nie "przez ukąszenie" ... - lecz głównie przez środowisko prostytutek i narkomanów. W momencie, kiedy już przeszedł z małpy na człowieka. Jednak i ten fakt musiał się przecież wydarzyć. Cytuj: Jest to jedyny wypadek - z czysto racjonalnego punktu widzenia niewytłumaczalny. Jego istnienie i forma "działania" niejako zmusza do wykonywania nakazów biblijnych (najlepszym zabezpieczeniem przed chorobą jest wierność jednemu partnerowi).
Jest dokładnie na odwrót. To właśnie chrześcijańska etyka seksualna wynika z istnienia chorób wenerycznych przenoszonych drogą płciową. Warto zauważyć, że w małych społecznościach, gdzie takie choroby nie występowały (np na wyspach Polinezji) obyczaje seksualne były o wiele bardziej "rozpasane", co szokowało pierwszych przybyłych tam Europejczyków. Polecam w tym miejscu książkę "Wojny plemników".
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
| Śr mar 02, 2005 18:52 |
|
 |
|
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Pilaster, NPR nie jest metodą antykoncepcyjną ! Nie myl pojęć
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
| Śr mar 02, 2005 18:53 |
|
 |
|
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
Agniulka napisał(a): Pilaster, NPR nie jest metodą antykoncepcyjną ! Nie myl pojęć
To po co w takim razie używać NPR?
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
| Cz mar 03, 2005 18:59 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Znasz nauczanie Kościoła w tej kwestii 
|
| So mar 05, 2005 16:53 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|