a tu nie ma żadnego? swoją drogą każdy chrześcijanin powinien wiedzieć, w co wierzy i dlaczego...
i potrafić to wyjaśnić...

Henoch podobnie podobał się Bogu, a ponadto jest to potwierdzone w PŚ.
A co do Maryji skąd możesz mieć 100% pewności, że nie popełniła choćby najmniejszego grzechu osobistego (np. już po urodzeniu Jezusa)?


Mówi się, że Maryja musiała być niepokalana, skoro jej zadaniem było urodzenie Syna Bożego.
Ale nie tylko niepokalany człowiek może dostąpić takiego zaszczytu.

Św. Augustyn:
„Jakże wysoką godność otrzymuje kapłan, w którego rękach Chrystus ponownie staje się człowiekiem!".

ks. Alfonso D. Lignori:
"Godność kapłańska przewyższa nawet aniołów.
Władza kapłańska wyższa jest od władzy samej nawet Najświętszej Panny.
Maria poczęła Pana raz tylko,
lecz kapłan konsekrujący, POCZYNA Go tyle razy ile chce,
tyle, że gdyby Osoba Zbawiciela nie była jeszcze na ziemi,
kapłan poprzez wymówienie słów konsekrujących
wydałby tę Wielką Osobistość Boga Człowieka."
//Czyli jednak Maryja (niepokalana bądź nie) nie była jedyną osobą potrzebną do wypełnienia bożego planu wcielenia Chrystusa.

A dlaczego napisane jest, że "moc Najwyższego osłoni cię"?
Skoro Maryja była bez grzechu to chyba nie potrzebowała takiej ochrony jako "nieskazitelna Arka Przymierza"?
A może jednak potrzebowała (jak KAŻDY BEZ WYJĄTKU człowiek)?

Św. Bonawentura:
„Bóg, gdy schodzi na ołtarz, czyni NIE MNIEJ niż czynił, gdy po raz pierwszy
stał się człowiekiem w łonie Maryi Dziewicy".

Św. Jan Damasceński:
„Jeżeli ktoś chce wiedzieć, jak chleb zamienia się w Ciało Jezusa Chrystusa, to mu powiem:
Duch Święty OSŁANIA kapłana i działa na niego
TAK, JAK działał na Błogosławioną Dziewicę Maryję".

Czy jeśli tak wielka jest tajemnica wcielenia eucharystycznego (gdzie z nieba zstępuje prawdziwy Bóg; "stworzenie jest jakby stworzycielem swego stwórcy"), w której biorą udział GRZESZNI kapłani (co nie ma wpływu na realną obecność Jezusa w Najświętszym Sakramanecie), to
dlaczego tym bardziej Maryja nie mogła (pomimo swego grzechu pierworodnego) dostąpić łaski "bycia naczyniem" dla Mesjasza?

Widzisz *Julka* gdyby ludzie mieli w poszanowaniu Papieza to ne bladziliby i nie bylo by schizmy jaka trapi Kosciol od wiekow by wspomniec schizme Lutra i jemu podobnych, a poniewaz ludzie swoja postawa wystawiaja Ojcu Sw. palec srodkowy to nie dziwmy sie oplakanemu stanowi Kosciola.Dlaczego ludzie nie mieliby przyjac postawy Sw. Faustyny, ktora powiedziala, ze wierzy swiecie w to co nam nasza Matka tj. Swiety Kosciol Katolicki do wierzenia podaje
Jezeli Kosciol podaje nam do wierzenia dogmat o Niepokalanym Poczęciu Maryi to wierzmy w to z calego serca.

fajnie, ale tu chdzi nie tyle o wierzenie w coś o ile dlaczego w to wierze i tłumaczenie,że " papież tak powiedział" jest mało wyczerpującym tłumaczeniem.

Dla katolika powinno to być WYSTARCZAJĄCYM wytłumaczeniem, bo
nie mówi już wtedy człowiek, ale sam Bóg przez Ducha Świętego "pod osłoną ciała".

Najwyższym nauczycielem w Kościele jest Biskup Rzymski.
Jedność umysłów zatem WYMAGA, łącznie z doskonałą zgodnością w jednej wierze,
CAŁKOWITEGO poddania i posłuszeństwa woli Kościoła i Biskupowi Rzymskiemu JAKO SAMEMU BOGU.
(Leon XIII)

"co dla zmysłów niepojęte, niech dopełni wiara w nas" - więc jeśli dogmat wydaje ci się nielogiczny, to
powinnaś wyłączyć rozum i z większą intensywnością "uruchomić" wiarę i po prostu wierzyć.

tak,ale to tak jak z dzieckiem: tato czemu to auto jest autem?
dziecko , bo ma koła, kierownicę i jeździ... i dziecko rozumie
jak rodzic odpowie: bo ja tak mówie
to co z tego wychowania wychodzi

"zasady bez wizji prowadza do buntu,wychowanie
bez wizji prowadzi do gniewu.."

Julka

Twoj sposob podchodzenia do wiary jest niewlasciwy.Wierze w to tj. dogmat wiary, bo mi Kosciol to do wierzenia podaje.Pismo Sw. nie podlega prywatnej interpretacji.To co papiez mowi jest swietoscia.Jezeli bedziesz starala sie zglebic dogmaty to czy ty myslisz, ze ci sie to uda Lepiej z pokora przyjac prawdy wiary.Pan pokornej duszy pzwoli zakosztowac tajemnic zakrytch przed pysznymi.

Cóż, skoro jest tłumaczone Słowo Boże dlaczego takich rzeczy nie można wytłumaczyć?
potem wyznawcy innych denominacji mają do nas problem,że jedyne ,co wiemy o naszej wierze to:
" bo tak ja mówię.." , " bo tak ma być.." zamiast poprzeć to mądrymi argumentami.

"Wyznawcy innych denominacji" cokolwiek wiedzą, wiedzą od nas.
Tylko to w czym błądzą jest ich...

Wiara nie nazywalaby se wiara gdyby wszystko bylo wytlumaczalne.Jestes w stanie zglebic Trojce Swieta Nie.Nawet swieci w niebie i aniolowie nie sa w stanie zglebic Boga i nigdy Go nier zglebia.Czy z tego powodu powinnismy odrzucac wiare w Trojce Swieta Napewno nie.

Przepraszam ale tutaj nie ma nic do zrozumienia. Niestety boli mnie to i ubolewam nad tym jak szatan potrafi zamieszać w umysłach tych co są pasterzami ludu Bożego. Ta doktryna nie pozostawia więcej złudzeń. Władze Krk poddane są szatanowi. Tak jak podaje Pismo, będzie coraz gorzej. Aż będzie za późno.

Blisko miliardowi ludzi pozostawia - widocznie jesteś mało przekonujący
"Dla zastanowienia się nad tym - ban na miesiąc."

Gorzej że jest nas niestety 7 miliardów , ale są także Ci co jak dawny Izrael wolą słuchać nauk człowieka niż Słowa Bożego ;(

Widzę że dużo łatwiej idą Ci gadki w stylu "KrK jets poodany szatanowi" niż udowadnianie swoich tez z Pismem w ręku...

@*Julka*
@maly_kwiatek
Dla przypomnienia przytoczę argument: dlaczego należy wierzyć we WSZYSTKIE dogmaty ustanowione przez Kościół.
Fragment NIEOMYLNEJ Konstytucji dogmatycznej (Ineffabilis Deus) zawierającej całą i tylko PRAWDĘ:


jest prawdą przez Boga objawioną i dlatego wszyscy wierni powinni w nią wytrwale i BEZ WAHANIA wierzyć. Dlatego też ci, którzy OŚMIELIŁBY się w sercu POMYŚLEĆ inaczej, niż zostało to przez nas określone, od czego niech Bóg zachowa, niech się dowiedzą i wiedzą na przyszłość, że własnym wyrokiem się potępili i doznali upadku w wierze oraz odpadli od Kościoła katolickiego, a ponadto na mocy samego faktu popadają w kary ustanowione przez prawo, jeśli to, co czują w sercu, ODWAŻĄ SIĘ w słowie lub piśmie lub w inny dostrzegalny sposób wyjawić.
(...)
Nikomu więc z ludzi nie wolno (...) zuchwale się mu sprzeciwiać i przeciwstawiać.
Jeśli zaś ktokolwiek ośmieliłby się tego spróbować, niech wie, że
ściągnie na siebie gniew Wszechmogącego Boga oraz Jego świętych Apostołów Piotra i Pawła.