Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 13:51



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 114 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 8  Następna strona
 Warto przeczytać - antykoncepcja 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08
Posty: 928
Post Re: Warto przeczytać - antykoncepcja
MeneMeneTekelUpharsin napisał(a):
Krzysztof_J napisał(a):
Otóż nie ma żadnego uzasadnienia aby badanie przeprowadzać "w chwili romantycznego uniesienia". Jest tyle czasu i okazji na to w ciągu dnia. (...) I pod tym względem jest wyraźna przewaga NPR.

Odzieranie seksualności ze spontaniczności nazywasz przewagą? Gdy żona komunikuje rano mężowi: "Rysiek, dzisiaj wybij sobie z głowy wszelkie amory, bo mam dzień płodny" ...?

Nie posądzaj mnie o to czego nie napisałem.
Przewagą jest to, że właśnie w chwili uniesienia nie mówi się: poczekaj Zenobio, jeno włożę prezerwatywę.
A odnośnie "wybicia amorów" to zdaje mi się, że masz złe podejście. W dniach kiedy "nie można" kobieta równiez ma chęć. A Ty to jakoś tak naświetlasz w "tradycyjny" sposób. Że on ma chęć ciągle a ona łaskawie się na to zgadza lub nie.
Moim zdaniem osobliwe to postrzeganie.
Wg mnie jest tak, że o objawach wiedzą oboje i decyzję podejmują również oboje.
Ale może jestem odosobniony :-).


Pn cze 14, 2010 6:56
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 30, 2010 12:01
Posty: 172
Post Re: Warto przeczytać - antykoncepcja
Nie wiem dlaczego to robię, ale cierpliwość jest cnotą kardynalną.
Cytuj:
Spędzasz wakacje nad morzem. Codziennie oglądasz prognozy na następny dzień, a rano wychodzisz na podwórko, zeby się upewnić czy jest słońce i ciepło.

pozostańmy przy tym przykładzie. Załózmy że pojechałem nad morze i chce trochę pobyć na plaży ale nie chcę sie opalić ( dermatolog absolutnie zabronił ).
Mam dwa wyjścia albo smaruję się 50 co dwie godziny, albo zaglądam co dziennie wieczorem na pogodynkę, rano patrzę w niebo i wychodzę na plaże tylko w dni pochmurne.
Efekt generalnie ten sam - nie opalę się. kto co wybierze - osobnicza preferencja.
A teraz sprawy alkowy.
Mąż i żona nie chcą mieć w tym roku dzieci. Maja już jedno, a lekarz doradził przerwę. Maja dwa wyjścia - załóżmy aby było prościej prezerwatywy, albo kochanie się tylko w dni nie płodne. W obydwu przypadkach efekt ten sam. Dziecka nie ma ( załóżmy dla uproszczenia że prezerwatywa była OK, a kobieta cierpliwa i potrafiła sprawdzać swój cykl ). Kto co użyje - osobnicza preferencja. Ale tu niespodzianka - ksiądz proboszcz - nie wolno. Bo KK tak już ma że musi sie do łóżka pchac czy go proszą czy nie. A przecież Jezus nic o tym nie mówił, widac wszystko mu jedno jak się kocha mąż z żoną.
PS W moim przykładzie - prezerwatywę można zastapić stosunkiem przerywanym, wzajemnym zaspokajaniem się, pigułkami itp, itd.


Pn cze 14, 2010 7:40
Zobacz profil WWW
Post Re: Warto przeczytać - antykoncepcja
Krzysztof_J napisał(a):
A odnośnie "wybicia amorów" to zdaje mi się, że masz złe podejście. W dniach kiedy "nie można" kobieta równiez ma chęć. A Ty to jakoś tak naświetlasz w "tradycyjny" sposób. Że on ma chęć ciągle a ona łaskawie się na to zgadza lub nie.
Moim zdaniem osobliwe to postrzeganie.


@Krzysztof_J, zeby ci nie umknal punkt widzenia kobiet na ten temat, zajrzyj moze do watku:
viewtopic.php?f=26&t=19250&start=450

Krzysztof_J napisał(a):
Wg mnie jest tak, że o objawach wiedzą oboje i decyzję podejmują również oboje.
Ale może jestem odosobniony :-).


No z ta decyzja obojga, to jest tak, ze praktycznie ... nie maja wyboru. Wg nauki Kosciola: albo nic, albo NPR. Faktem jest, ze jest to dosyc ograniczony "wybor".
A jezeli nie sa zgodni w tym temacie? To co?


Pn cze 14, 2010 8:05

Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08
Posty: 928
Post Re: Warto przeczytać - antykoncepcja
Wątpiący napisał(a):
pozostańmy przy tym przykładzie. Załózmy że pojechałem nad morze i chce trochę pobyć na plaży ale nie chcę sie opalić ( dermatolog absolutnie zabronił ).
Mam dwa wyjścia albo smaruję się 50 co dwie godziny, albo zaglądam co dziennie wieczorem na pogodynkę, rano patrzę w niebo i wychodzę na plaże tylko w dni pochmurne.
Efekt generalnie ten sam - nie opalę się. kto co wybierze - osobnicza preferencja.

Oj - nie na temat piszesz.

Zagadnieniem było:
Wątpiący napisał(a):
...czy fakt że małżonkowie wykorzystując cała współczesną wiedzę medyczną współżyja tylko w dni bezpłodne nie czynią swoich aktów ubezpłodnionych ( cóż za okropne słowo ) świadomie ??

I kolejnym wpisem nie udowodniłeś, że wybierając dni współżycia wpływamy na płodność aktów.


I kolejne Twoje słowa, po których sądzę, że prawda Cię nie interesuje, a jedynie chcesz dokopać:
Wątpiący napisał(a):
1. Ale tu niespodzianka - ksiądz proboszcz - nie wolno.
2. Bo KK tak już ma że musi sie do łóżka pchac czy go proszą czy nie.
3. A przecież Jezus nic o tym nie mówił, widac wszystko mu jedno jak się kocha mąż z żoną.

Poruszasz tu trzy sprawy:
1. To nie ksiądz proboszcz. Powiem więcej o nauczaniu KK w kwestii etyki seksualnej wiem wcale nie od proboszcza. To nauka KK (w tym Katechizm), którą proboszcz (jeżeli jest dobrym proboszczem) czasem przypomni.
2. Albo się jest członkiem Kościoła (czy też innego wyznania) i godzi się na to aby on "pchał się" czy to do łóżka (bez przesady: pozycji nie ustala), czy na talerz (w piątek jednak jeść mięsa nie wolno) czy też do kalendarza (dlaczego nie mogę zrobić imprezy w Wielki Piatek, skoro mam urodziny?). Albo nie. Ale wówczas - cóż mnie obchodzi, że w ramadanie nie można jeść w ciągu dnia - przecież to mnie absolutnie nie dotyczy.
3. Nie mówił też o tym, że że zła jest jazda na gapę autobusem czy jezda z prędkością 180 km/h w okolicach przedszkola. Ale od tego mamy właśnie Kościół. No i na końcu: wybacz ale nic mi o tym nie wiadomo, aby Kościół mówił JAK się kocha mąż z żoną.


Pn cze 14, 2010 9:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54
Posty: 707
Post Re: Warto przeczytać - antykoncepcja
Ad. 2.
Nie wierzę, że zawsze należy się ze wszystkim godzić.
Nie wierzę, że człowiek zawsze znajdzie coś, co mu idealnie pasuje, że w niczym nie ma żadnego ALE...
Ja wychodzę za mąż za człowieka, który też nie jest dla mnie idealny. Nie rzucam go, tylko dlatego, że w kilku kwestiach mi nie odpowiada. Nie znajdę idealnego w 100%, czy wobec tego muszę być zawsze sama?
Uważam, że osoba pozostająca w Kościele może się z czymś nie zgadzać, może jej się coś nie podobać i nie musi od razu kierować się do drzwi.


Pn cze 14, 2010 9:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn gru 21, 2009 15:49
Posty: 216
Post Re: Warto przeczytać - antykoncepcja
Cytuj:
A przecież Jezus nic o tym nie mówił, widac wszystko mu jedno jak się kocha mąż z żoną.


Cytuj:
Nie mówił też o tym, że że zła jest jazda na gapę autobusem czy jezda z prędkością 180 km/h w okolicach przedszkola. Ale od tego mamy właśnie Kościół. No i na końcu: wybacz ale nic mi o tym nie wiadomo, aby Kościół mówił JAK się kocha mąż z żoną.


Wprost nie mówił, ale w jakimś celu założył swój Kościół. Gdyby był nie on potrzebny i wystarczyłaby sama Biblia i jakakolwiek (dowolna dla każdego) jej interpretacja, to po co Kościół? A jednak zamysłem Boga było aby Jego Kościół istniał i prowadził wiernych. Prowadził to znaczy również wskazywał jak należy odczytywać i rozumieć Słowo Boże, według jakich wzorców kształtować sumienie. Nie każdy musi się zgadzać ze zdaniem KK, nie każdy musi być katolikiem, nie każdy wreszcie też musi być zbawiony, ale jeśli ktoś uważa się za katolika, to należałoby również uznać nauczanie Kościoła, którego jest się członkiem.

_________________
dawniej monika001 ;)


Pn cze 14, 2010 9:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Warto przeczytać - antykoncepcja
Krzysztof_J napisał(a):
Ale od tego mamy właśnie Kościół.
No i na końcu: wybacz ale
nic mi o tym nie wiadomo, aby Kościół mówił JAK się kocha mąż z żoną.

viewtopic.php?p=525981#p525981 (Współdziałanie w grzechu małżonka - jak to jest?)

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pn cze 14, 2010 9:47
Zobacz profil
Post Re: Warto przeczytać - antykoncepcja
*MoniQue napisał(a):
Wprost nie mówił, ale w jakimś celu założył swój Kościół. Gdyby był nie on potrzebny i wystarczyłaby sama Biblia i jakakolwiek (dowolna dla każdego) jej interpretacja, to po co Kościół? A jednak zamysłem Boga było aby Jego Kościół istniał i prowadził wiernych. Prowadził to znaczy również wskazywał jak należy odczytywać i rozumieć Słowo Boże, według jakich wzorców kształtować sumienie. Nie każdy musi się zgadzać ze zdaniem KK, nie każdy musi być katolikiem, nie każdy wreszcie też musi być zbawiony, ale jeśli ktoś uważa się za katolika, to należałoby również uznać nauczanie Kościoła, którego jest się członkiem.


MoniQue, ja mysle, ze nalezy rozroznic nauczanie zwyczajen i nadzwyczajne Kosciola. Plus poprawka na to, czy opinia kazdego ksiedza jest zawsze nauczaniem Kosciola.
To utrudnia nam zycie ;) , bo musimy sami myslec, ale w historii Kosciola bywaly tez, z naszego dzisiejszego punktu widzenia, niekoniecznie chlubne zalecenia na drodze do zbawienia.

Powiedzenie: "Katolik musi zawsze zgadzac sie z aktualna nauka Kosciola w kazdej kwestii." narusza, moim zdaniem wolnosc sumienia.
Nawet posluszenstwo zakonne (slubowane uroczyscie) obowiazuje tylko do granicy grzechu. Jezeli uwazam, ze cos jest niezgodne z moim sumienie, nie wolno mi tego robic.

A na pewno nie wolno "porzadnym katolikom" wypraszac z Kosciola niepokornych.
Odrobine nie na temat watku, ale mysle, ze uniwersalne:
Cytuj:
Bo kiedy przestaje być uczniem Słowa, które miłuje nieprzyjaciół, szybko staje się tropicielem wrogów Kościoła. Pasja ich wskazywania i walki z nimi stanie się dla niego okazją do wypełnienia pustki, rodzącej się w sercu, które przestało słuchać Ewangelii. Już faryzeusze o ludziach zafascynowanych nauczaniem Jezusa mówili: „Ten tłum, który nie zna Prawa, jest przeklęty” (J 7,49). Bo w ich oczach byli naiwnymi heretykami o podejrzanej reputacji, głupkami, moralnymi zerami, wrogami Izraela. „Łażą za Nim i myślą, że to wystarczy. Łamią przepisy prawa, wysławiając haniebne bezczeszczenie szabatu za sprawą uzdrowień. Prawo jest prawem i żadne relatywizujące tłumaczenie ich wywrotowego Nauczyciela tego nie zmieni!”. Oni naprawdę byli przekonani, że stoją po stronie właściwego porządku. Dlatego tak ich złościła postawa Jezusa i Jego uczniów: Dlaczego On je i pije z celnikami i grzesznikami! – pomstowali. Przestali słyszeć całą symfonię miłosierdzia Bożego, którą ich usta wypowiadały w codziennej modlitwie psalmami: „Miłosierny jest Pan i łaskawy”...

http://kosciol.wiara.pl/doc/566166.Mow-o-Jezusie


Pn cze 14, 2010 9:54

Dołączył(a): Pn gru 21, 2009 15:49
Posty: 216
Post Re: Warto przeczytać - antykoncepcja
Elbrus napisał(a):
Krzysztof_J napisał(a):
Ale od tego mamy właśnie Kościół.
No i na końcu: wybacz ale
nic mi o tym nie wiadomo, aby Kościół mówił JAK się kocha mąż z żoną.

viewtopic.php?p=525981#p525981 (Współdziałanie w grzechu małżonka - jak to jest?)


Elbrus pomyliłeś dwie rzeczy. Linkowany temat dotyczy sytuacji, gdy w małżonkowie nie mają jednolitego zdania nt współżycia, nie ma między nimi zgody w kwestii nauczania KK. To trochę co innego i nie dotyczy przecież każdego małżeństwa. Natomiast wytyczne co do współżycia w małżeństwie są w dokumentach KK i to forum wałkowało takie tematy już wielokrotnie. Poniżej kompendium na temat:
Cytuj:
We współżyciu seksualnym między małżonkami dozwolone jest w zasadzie wszystko (w zasadzie, gdyż wykluczone są zachowania obrażające godność partnera, np. zmuszanie do współżycia) byle stosunek w swoim naturalnym przebiegu nie wykluczał możliwości poczęcia.
Nie są grzechem
a) Wszystkie myśli o wspólnym życiu małżeńskim, pragnienia przeżyć seksualnych, wyobrażenia życia seksualnego małżeńskiego, o ile nie wywołują orgazmu
b) Wzajemne pieszczoty, chociaż bardzo podniecające, dające dużą przyjemność seksualną, byle nie wywoływały orgazmu poza stosunkiem małżeńskim. Gdyby przypadkowo nastąpił orgazm niezamierzony – grzechu nie będzie. W przyszłości należy zachować większą ostrożność.
c) Nawet zapoczątkowane zespolenie cielesne i zaniechane, o ile nie prowadziło do wywołania orgazmu u mężczyzny i kobiety nie jest grzechem.


Na podstawie podręcznika teologii moralnej: A. Kokoszka, "Moralność życia małżeńskiego".

_________________
dawniej monika001 ;)


Pn cze 14, 2010 10:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Warto przeczytać - antykoncepcja
viewtopic.php?f=26&t=25226&p=527190#p527190

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pn cze 14, 2010 10:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn gru 21, 2009 15:49
Posty: 216
Post Re: Warto przeczytać - antykoncepcja
Kamala napisał(a):
A na pewno nie wolno "porzadnym katolikom" wypraszac z Kosciola niepokornych.

Nie ma "porządnych katolików". Wszyscy są grzeszni. :(
Do Kościoła każdy jest zaproszony , każdy ma prawo szukać, dochodzić własnymi ścieżkami do poznania prawdy. Jednak na tej drodze nauczanie KK (w tym również to zwyczajne (któremu - jak czytamy w KKK - wierni winni okazywać posłuszeństwo)) jest nam pomocą ku kształtowaniu wrażliwości sumienia, aby jego osąd nie był błędny. Każde sumienie może orzekać błędnie, jeśli nie badamy sumienia, nie pracujemy nad jego kształtowaniem, to kiedyś za ten stan też poniesiemy odpowiedzialność.

_________________
dawniej monika001 ;)


Pn cze 14, 2010 10:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn gru 21, 2009 15:49
Posty: 216
Post Re: Warto przeczytać - antykoncepcja
Elbrus, OK :)

_________________
dawniej monika001 ;)


Pn cze 14, 2010 10:30
Zobacz profil
Post Re: Warto przeczytać - antykoncepcja
Znowu pozornie nie na temat, z watku
viewtopic.php?f=6&t=20185&p=527158#p527169
Alus napisał(a):
Cytuj:
Proszę zatem o jakiś przykład posłużenia się przez Boga osobą żywą w wieczności (zmarłym na ciele) do dokonania cudu.
//nie opierając się na "T"radycji

Proszę bardzo :)
http://www.gloriamaria.pl/swiadectwo_ciaza.html


Przeczytalam to swiadectwo i bylam wstrzasnieta tym, jak "latwo" duszpasterze szpitalni szafowali zyciem matki i wskazywali jej "jedynie sluszna droge" poswiecenia swojego zycia, jak sw. Beretta Molli. Inaczej "zabije dziecko".
Powiem ci *MoniQue*, ja bardzo sie boje ludzi, ktorzy bez zastanowienia potrafia przytoczyc wszystkie prawa i paragrafy, a nie potrafia byc ... milosierni. Ktorzy wiedza co Kosciol naucza, ale zapomnieli, czego naprawde nauczal nas Jezus. Chocby dzisiejsze czytanie:
Cytuj:
Jezus powiedział do swoich uczniów:

„Słyszeliście, że powiedziano: «Oko za oko i ząb za ząb». A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi. Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz. Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące. Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie”.
Mt 5,38-42
Bardzo by mnie ciekawilo, co konkretny ksiadz, wzor i nauczyciel moralnosci zrobilby w takiej sytuacji. A co zalecalby wiernym na kazaniu. I czy Kosciol w tej kwestii jest tak samo radykalny jak byl Jezus, jezeli w kwestii (akurat) wspolzycia malzenskiego naklada wiernym tyle ograniczen?

Dlatego nie potrafie przyjac czegos bezkrytycznie dlatego, ze gdzies jest to napisane. Nawet jezeli ufam, ze nie bylo przy tym zlej woli, zawsze moze brakowac po prostu wiedzy i zrozumienia. Juz kiedy czytam posty Krzysztofa_J w kwestii tego, co kobiety mysla i czuja, widze ze on tego po prostu nie wie, choc ma zone z ktora moze rozmawiac na tematy intymne. A tym bardziej sceptycznie podchodze do czegos o wspolzyciu malzenskim o czym pisza, w gruncie rzeczy, tylko mezczyzni w bardzo specyficznej sytuacji.
O teologie sie nie spieram. Ale zycie nie zawsze jest tak proste, jak by sie wydawalo.


Pn cze 14, 2010 11:23

Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08
Posty: 928
Post Re: Warto przeczytać - antykoncepcja
Szarotka napisał(a):
Nie wierzę, że zawsze należy się ze wszystkim godzić.
...Ja wychodzę za mąż za człowieka, który też nie jest dla mnie idealny. Nie rzucam go, tylko dlatego, że w kilku kwestiach mi nie odpowiada. ...
Uważam, że osoba pozostająca w Kościele może się z czymś nie zgadzać, może jej się coś nie podobać i nie musi od razu kierować się do drzwi.

Szarotko. Ja też nie. I gdybym Tobie odpowiadał nie użyłbym tego argumentu.
Ale, jak już wcześniej napisałem, Wątpiący nie szuka prawdy - jedynie usiłuje udowodnić, że Kościół to wymysł ludzki, w dodatku niezbyt udany wymysł.
Ponadto: nie mówisz o mężu, że "tak już ma że musi sie do łóżka pchac czy go proszą czy nie". Wątpiącemu takie twierdzenie przychodzi łatwo. Nie nazywałbym więc tego konstruktywna krytyką.


Pn cze 14, 2010 11:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 30, 2010 12:01
Posty: 172
Post Re: Warto przeczytać - antykoncepcja
KrzysztofJ to beznadziejny przypadek. Najpierw sam wynajduje przykład z plażą a potem, twierdzi że ja piszę nie na temat jak ciągnę jago metaforę. Zadałem mu konkretne pytanie - to udeje że nie widzi. Czytam teraz " najwspanialsze widisko świata ". Autor przytacza rozmowę jaka miał z jakąś fanatyczną kreacjonistką - kreacjonistka twierdzi że ewolucjoniści nie mają dowodów, stadiów posrednich - Dawkins kilkarotnie zaprasza ją do muzeów żeby zobaczyła kości ale one nie słyszy tylko pobłżliwie śmieje się i dalej nie macie dowodów, to tylko spekulacje. I tak w kółko on jej żeby poszła do muzeów a one że nie mają dowodów. Z KrzysztofemJ jest tak samo. Możesz dać mu przykład na jego własnym przykładzie a on że nie temat. Można zadać pytanie a on że ja nie mam racji i tak w kółko. Kto ma rozum sam zobaczy.
A co do tego czy trzeba nauczanie kościoła przyjmować w całości. Pewnie tak - to KK ustala kto jest dobrym jego członkiem a kto nie. W sumie to jego sprawa. Ale KK w Polsce ma gigantyczne przywileje ( a jeszcze płacze że prześladowany co zakrawa na parodię ). Dlatego nie jest obojętne co głosi - np. to KK spowodował że w Polsce nie wychowania seksualnego w szkołach.
Cytuj:
Ale, jak już wcześniej napisałem, Wątpiący nie szuka prawdy - jedynie usiłuje udowodnić, że Kościół to wymysł ludzki, w dodatku niezbyt udany wymysł.

A skąd ty wiesz co ja szukam - w Boga się bawisz wiedząc kto co ma w umyśle ??? Czy KK to ludzki wymysł - tego nie wiem aczkolwiek wątpię aby był boski - bo po owocach poznacie. A a jakie to dobre owoce wydał KK przez swoje dwa tysiące lat ????? Pewnie jakieś dobre są - ale jak to się ma do złych owoców. ???


Pn cze 14, 2010 11:37
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 114 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL