Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 08, 2025 14:45



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 178 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona
 Działanie Boga w życiu 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So sty 21, 2012 17:26
Posty: 7
Post Re: Działanie Boga w życiu
Nie wydaje mi się, aby poruszał przykazania I-IV (za to jest poruszone prawo odwetu). Jeżeli one też obowiązują, to dlaczego nie miałyby obowiązywać inne zasady ST?


N sty 22, 2012 15:19
Zobacz profil
Post Re: Działanie Boga w życiu
iNadia napisał(a):
Właśnie takiej praktycznej mądrości powinniśmy oczekiwać od Stwórcy, zamiast traktować Go jak dobrą wróżkę, jasnowidza czy ... ochroniarza :P

W Kościele ludzie obdarzeni są różnymi charyzmatami, również mistycznymi. Mają one służyć jednak innym ludziom. Oczekiwanie na takie powiewy Ducha jest często jedynie zwiedzeniem. Dlatego radzi się wiernym, by nie przywiązywali wagi do takich doznań. Mogą prowadzić do regresu duchowego.
Bóg mówi do człowieka poprzez Biblię, ale istotą życia jest poznanie samego siebie, to poznanie własnych grzechów, a więc tego co oddziela nas od Boga i uniemożliwia nam pełnienie Jego woli. Bez Ducha Św. nie można poznać grzechu. Sami możemy jedynie dotknąć jego zewnętrznej powłoki. Grzech może się wydawać pewną niestosownością, jakimś błędem, przypadkową pomyłką. Bez światła Ducha jesteśmy w stanie poznać tylko te grzechy, które wyrządzają wyraźną szkodę lub krzywdę w relacjach międzyludzkich. Poznanie własnych grzechów i doświadczenie miłosierdzia Ojca rodzi w nas wewnętrzne pragnienie przebaczenia tym, którzy wobec nas zawinili. Jeśli komuś grzechy 'zatrzymamy', to stoją się one zaporą na drodze do pojednania i wzajemnej miłości.
Oprócz walki ze słabością i grzechem szukanie i pełnienie woli bożej wymaga od nas zmagania się z problemami życia. Czasem wyłączamy się włączając mechanizm obronny. Bóg działa poprzez świat zewnętrzny a także aniołów.
Zły duch odwołuje się do naszego sposobu myślenia (dlatego należy poznawać siebie) i reagowania. Może oprzeć działanie na lęku, nieuporządkowanych ambicjach czy zranieniach. Przekonuje, że zaspokojenie naszych żądz jest koniecznością bez której niemożliwe jest osiągnięcie pokoju i szczęścia. Nie daje się łatwo rozpoznać, ponieważ umie dostosować się do sytuacji człowieka.
Rozróżniającym kryterium rozróżniania działania duchów są owoce działania.
Zdarza się, że Pan Bóg działa bezpośrednio na duszę. Dusza raduje się. Trzeba uważać, bo nieprzyjaciel zbliża się pod osłoną radości, by dorzucić nam coś do tego, co otrzymaliśmy od Boga. Przedstawia nam różne trudności i niewygody. I ciągle powraca w nowej masce, stąd potrzebna jest czujność.
Tylko ten, kto wytrwale wsłuchuje się w Słowo boże, kto ciągle szuka Boga, będzie zdolny rozpoznać Jego działanie i jego wolę w swoim życiu.


N sty 22, 2012 15:51
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 05, 2012 10:08
Posty: 147
Post Re: Działanie Boga w życiu
Bardzo mi się podoba to co napisałaś, Lizo, zgadzam się z każdym słowem :-)

_________________
Oto bowiem, co rzekł Wysoki i Wzniosły, który mieszka na zawsze i którego imię jest święte: „Mieszkam na wysokości i na miejscu świętym, a także ze zdruzgotanym i uniżonym w duchu, by ożywić ducha maluczkich i ożywić serce zdruzgotanych. (Iz 57:15)


N sty 22, 2012 18:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36
Posty: 1407
Post Re: Działanie Boga w życiu
iNadia napisał(a):

Zgadzam się z Liza, nie po raz pierwszy :razz: ludzie są skłonni szukać odpowiedzi na swoje pytania, rozwiązania swoich trudności natychmiast i w sposób najlepiej cudowny. Zaczynają traktować Biblię jak formę wymuszenia na Bogu reakcji. Uzurpatorsko myślą: :skoro to Słowo Boże, niech Bóg przemówi do mnie". I ... zaczynają sobie >wróżyć< przy pomocy Pisma Świętego: zadają Bogu pytanie, po czym odczytują jakiś wers otwarty "na chybił-trafił" i twierdzą, że to odpowiedź od Boga. Liza mówi prawdę, Zły uwielbia taką zabawę.

Czy to jednak znaczy, że Biblia jest bezużyteczna?
Przecież w trzecim rozdziale Listu do Tymoteusza czytamy:
"Całe Pismo jest natchnione przez Boga i pożyteczne do nauczania, do upominania, do prostowania, do karcenia w prawości, 17 aby człowiek Boży był w pełni umiejętny, całkowicie wyposażony do wszelkiego dobrego dzieła.

Więc jak to możliwe, by Biblia wywierała tak wielki wpływ? Wiedza ze Słowa Bożego pomaga nam „przyoblec się w nową osobowość” (Efezjan 4:24). Zmieniamy się, gdy robimy użytek z dokładnej wiedzy zawartej w Piśmie Świętym. W jaki sposób wiedza ta zmienia ludzi?
Biblia wskazuje między innymi niepożądane cechy, których należy się wyzbyć (Przysłów 6:16-19). Ponadto zachęca do pielęgnowania pięknych zalet, które możemy przejawiać dzięki wpływowi ducha świętego. Należą do nich „miłość, radość, pokój, wielkoduszna cierpliwość, życzliwość, dobroć, wiara, łagodność, panowanie nad sobą” (Galatów 5:22, 23).

Bóg wyjawia nam swoje przymioty za pośrednictwem Biblii. Na jej kartach widzimy, jak postępuje z ludźmi, i dostrzegamy Jego wspaniałe zalety, na przykład miłość, życzliwość, dobroć, miłosierdzie i sprawiedliwość. Zapoznanie się z tym wszystkim skłania szczerego człowieka do miłowania Boga i budzi pragnienie stania się takim, żeby Stwórca darzył go uznaniem (Mateusza 22:37). Jako kochające dzieci chcemy sprawiać zadowolenie naszemu niebiańskiemu Ojcu, toteż staramy się naśladować Jego przymioty w takiej mierze, w jakiej na to pozwala nasza niedoskonałość (Efezjan 5:1).

Rady podane w Biblii są praktyczne dla wszystkich. Na długo przed tym, jak odkryto mikroorganizmy oraz ich rolę w rozprzestrzenianiu się chorób, Biblia zawierała ponadczasowe wskazówki dotyczące dbania o higienę (Kapłańska 11:32-40; Powtórzonego Prawa 23:12, 13). Wiele osób przekonało się również, że rady podane w tej Księdze przyczyniają się do szczęścia w rodzinie, bo uczą właściwie odnosić się do bliskich (Efezjan 5:28 do 6:4). Zasady biblijne pomagają być pilniejszym pracownikiem albo rozsądniejszym pracodawcą (Efezjan 4:28; 6:5-9). Stosowanie ich korzystnie wpływa też na zdrowie emocjonalne (Przysłów 14:30; Efezjan 4:31, 32; Kolosan 3:8-10). Właśnie takiej praktycznej mądrości powinniśmy oczekiwać od Stwórcy, zamiast traktować Go jak dobrą wróżkę, jasnowidza czy ... ochroniarza :P


Wszystko sie zgadza iNadio, bo widzisz, jesli ktos nie wierzy w cos choc mowi tak Slowo Boze, to po prostu nie bedzie dla niego dzialalo..
Te rzeczy 'bierzemy' jedynie przez wiare.
Przez wiare biore zbawienie, pewnosc, ze moje imie jest juz zapisane w niebie..
Przez wiare biore, ze Bog mnie kocha i chce mojego dobra.
Przez wiare biore slowo, ze "Bog mnie nie porzuci i nie pozostawi"..
I ze juz jestem uzdrowiona.. :-D
I ze mam umysl Chrystusa..
I ze Bog jest Bogiem znakow i cudow..
Jak ktos nie wierzy, ze mozna mowic innymi jezykami, prorokowac, tlumaczyc jezyki, miec Slowo wiedzy i madrosci to coz.. nie bedzie mial, choc tak mowi Slowo...
Ale jesli ktos w to nie wierzy to trudno..
Tylko, ze sam siebie ograbia z rzeczy, ktore sa dostepne dla nas.. szkoda
Bedzie wiec tak, ze jeden ma, bo w to wierzy, a inny nie ma, bo nie wierzy..


Pn sty 23, 2012 20:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36
Posty: 1407
Post Re: Działanie Boga w życiu
nazwa napisał(a):
majanovak napisał(a):
Labciu to ST na ktory sie powolujesz. ST juz nas nie obowiazuje wiesz.., bo Pan Jezus uwolnil nas od przeklenstwa prawa..
Ale to chyba Dobra Nowina, co..? :-D Bo jestesmy w Nowym Przymierzu.. hurrraa :)


Dlaczego zatem wierzący powinni znać 10 przykazań, które zostały wprowadzone w ST? Oczywiście NT zawiera podobne nakazy, ale są rozrzucone w róznych tekstach i ma w nim listy 10 przykazań jako takiej.


Ale co to znaczy znac 10 przykazan?
Zobacz co mowi Slowo o przykazaniach i prawie:
"Miłość bliźniemu złego nie wyrządza; wypełnieniem więc zakonu jest miłość. "
" Nikomu nic winni nie bądźcie prócz miłości wzajemnej; kto bowiem miłuje bliźniego, zakon wypełnił."
"Albowiem cały zakon streszcza się w tym jednym słowie, mianowicie w tym: Będziesz miłował bliźniego swego, jak siebie samego. "

"Przeto teraz nie ma żadnego potępienia dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie. (2) Bo zakon Ducha, który daje życie w Chrystusie Jezusie, uwolnił cię od zakonu grzechu i śmierci."

Huuurrraaaa.. Jestem uwolniona od zakonu grzechu i smierci czyli od Prawa..!!
:)


Pn sty 23, 2012 20:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36
Posty: 1407
Post Re: Działanie Boga w życiu
Liza napisał(a):
W Kościele ludzie obdarzeni są różnymi charyzmatami, również mistycznymi. Mają one służyć jednak innym ludziom. Oczekiwanie na takie powiewy Ducha jest często jedynie zwiedzeniem. Dlatego radzi się wiernym, by nie przywiązywali wagi do takich doznań. Mogą prowadzić do regresu duchowego.
Bóg mówi do człowieka poprzez Biblię, ale istotą życia jest poznanie samego siebie, to poznanie własnych grzechów, a więc tego co oddziela nas od Boga i uniemożliwia nam pełnienie Jego woli. Bez Ducha Św. nie można poznać grzechu. Sami możemy jedynie dotknąć jego zewnętrznej powłoki. Grzech może się wydawać pewną niestosownością, jakimś błędem, przypadkową pomyłką. Bez światła Ducha jesteśmy w stanie poznać tylko te grzechy, które wyrządzają wyraźną szkodę lub krzywdę w relacjach międzyludzkich. Poznanie własnych grzechów i doświadczenie miłosierdzia Ojca rodzi w nas wewnętrzne pragnienie przebaczenia tym, którzy wobec nas zawinili. Jeśli komuś grzechy 'zatrzymamy', to stoją się one zaporą na drodze do pojednania i wzajemnej miłości.
Oprócz walki ze słabością i grzechem szukanie i pełnienie woli bożej wymaga od nas zmagania się z problemami życia. Czasem wyłączamy się włączając mechanizm obronny. Bóg działa poprzez świat zewnętrzny a także aniołów.
Zły duch odwołuje się do naszego sposobu myślenia (dlatego należy poznawać siebie) i reagowania. Może oprzeć działanie na lęku, nieuporządkowanych ambicjach czy zranieniach. Przekonuje, że zaspokojenie naszych żądz jest koniecznością bez której niemożliwe jest osiągnięcie pokoju i szczęścia. Nie daje się łatwo rozpoznać, ponieważ umie dostosować się do sytuacji człowieka.
Rozróżniającym kryterium rozróżniania działania duchów są owoce działania.
Zdarza się, że Pan Bóg działa bezpośrednio na duszę. Dusza raduje się. Trzeba uważać, bo nieprzyjaciel zbliża się pod osłoną radości, by dorzucić nam coś do tego, co otrzymaliśmy od Boga. Przedstawia nam różne trudności i niewygody. I ciągle powraca w nowej masce, stąd potrzebna jest czujność.
Tylko ten, kto wytrwale wsłuchuje się w Słowo boże, kto ciągle szuka Boga, będzie zdolny rozpoznać Jego działanie i jego wolę w swoim życiu.


Osobiscie wierze, ze jest dokladnie na odwrot.
Ze mamy poznawac swoja duchowa nature, boska nature, ktora Bog nam dal przez Chrystusa Jezusa.
Slowo jest Duchem i prawda i zyciem. Cielesne slowo zabija, a duch ozywia.
Rowniez my, jesli jestesmy nowymi stworzeniami to mamy przemieniac swoj umysl w oparciu o Slowo Boze, ktore jest Duchem a nie cialem.
Mowisz z perspetywy grzesznika, a ja nie jestem juz grzesznikiem, ale swieta!
Ale to nie moja zasluga, ale dar od Boga. To Bog mi oferowal przez Swego Syna Jezusa Chrystusa, a ja to z wdziecznoscia przyjelam.. I teraz sam Jezus mieszka we mnie. Sam Duch Chrystusa mieszka we mnie. Wiec ja juz dluzej nie patrze na grzech, bo SWIETY mieszka we mnie, ja juz nie utozsamiam sie z grzechem i brudem, ale z moja nowa natura, swieta i doskonala, boska.. :)
"Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe. (18) A wszystko to jest z Boga,"
"przez które darowane nam zostały drogie i największe obietnice, abyście przez nie stali się uczestnikami boskiej natury..,"


Pn sty 23, 2012 20:42
Zobacz profil
Post Re: Działanie Boga w życiu
majanovak napisał(a):
Osobiscie wierze, ze jest dokladnie na odwrot.

Jesteś zielonoświątkowcem?
Cytuj:
Mowisz z perspetywy grzesznika, a ja nie jestem juz grzesznikiem, ale swieta!

No widzisz. Dla mnie takie słowa to pokusa diabelska w momencie śmierci skutkująca wiecznym potępieniem. Będzie luźniej w czyścu. Powyłapuję za to wszystkich forumowych ateistów, żadnemu nie przepuszczę... :-D
Cytuj:
Ale to nie moja zasluga, ale dar od Boga. To Bog mi oferowal przez Swego Syna Jezusa Chrystusa, a ja to z wdziecznoscia przyjelam.. I teraz sam Jezus mieszka we mnie.

Kiedyś papież Jan 23 usłyszał o świętości pewnej zakonnicy. Wysłał tam swego przedstawiciela. Są dwie wersje anegdoty: 1.poprosił zakonnicę o wyczyszczenie butów-odmówiła, 2. zapytał w refektarzu: która siostra jest tą, którą uznaje się z świętą. To ja odezwała się szczęśliwa siostrzyczka. Wysłannik wrócił do Watykanu z informacją: fałszywa moneta.
Cytuj:
Sam Duch Chrystusa mieszka we mnie. Wiec ja juz dluzej nie patrze na grzech, bo SWIETY mieszka we mnie, ja juz nie utozsamiam sie z grzechem i brudem, ale z moja nowa natura, swieta i doskonala, boska.. :)

My też nie mamy skupiać się na grzechu, ale na czynieniu dobra.(zakaz czytania tego zdania przez moich braci ateistów, którzy szczerzą na mnie kły.)
Czego mogę życzyć? Maszerowania ku zbawieniu :)


Pn sty 23, 2012 21:28
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Działanie Boga w życiu
Liza napisał(a):
majanovak napisał(a):
Osobiscie wierze, ze jest dokladnie na odwrot.
Jesteś zielonoświątkowcem?

majanovak napisał(a):
Jestem protestantka w kosciele niedenominacyjnym.
Ja się chyba skłaniam ku stwierdzeniu, że to jakaś sekta. "Niedenominacyjny", czyli może też niezarejestrowany.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pn sty 23, 2012 22:47
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 05, 2006 0:21
Posty: 228
Post Re: Działanie Boga w życiu
A czy to nie jest innymi słowy kościół ewanegliczny, ktorego jednym ze wazniejszych person jest Benny Hinn
http://www.youtube.com/watch?v=81wYefVBLqg

?
jesli nie to sorki.

_________________
Obrazek

Zły? Być może.. dobry? A czemu... nie tak wiele znów pychy we mnie...
Dajcie zyć po swojemu grzesznemu a i świętym żyć będzie przyjemniej.


Pn sty 23, 2012 23:08
Zobacz profil

Dołączył(a): So sty 21, 2012 17:26
Posty: 7
Post Re: Działanie Boga w życiu
majanovak napisał(a):
nazwa napisał(a):
majanovak napisał(a):
Labciu to ST na ktory sie powolujesz. ST juz nas nie obowiazuje wiesz.., bo Pan Jezus uwolnil nas od przeklenstwa prawa..
Ale to chyba Dobra Nowina, co..? :-D Bo jestesmy w Nowym Przymierzu.. hurrraa :)


Dlaczego zatem wierzący powinni znać 10 przykazań, które zostały wprowadzone w ST? Oczywiście NT zawiera podobne nakazy, ale są rozrzucone w róznych tekstach i ma w nim listy 10 przykazań jako takiej.


Ale co to znaczy znac 10 przykazan?
Zobacz co mowi Slowo o przykazaniach i prawie:
"Miłość bliźniemu złego nie wyrządza; wypełnieniem więc zakonu jest miłość. "
" Nikomu nic winni nie bądźcie prócz miłości wzajemnej; kto bowiem miłuje bliźniego, zakon wypełnił."
"Albowiem cały zakon streszcza się w tym jednym słowie, mianowicie w tym: Będziesz miłował bliźniego swego, jak siebie samego. "

"Przeto teraz nie ma żadnego potępienia dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie. (2) Bo zakon Ducha, który daje życie w Chrystusie Jezusie, uwolnił cię od zakonu grzechu i śmierci."

Huuurrraaaa.. Jestem uwolniona od zakonu grzechu i smierci czyli od Prawa..!!
:)

"znać Dekalog" czyli umieć choćby go wyrecytować :) Od katolika oczekiwałbym (i oczekiwano ode mnie) znajomości 10 przykazań, słuchałem bardzo długich referatów na temat każdego z nich itd. A nie oczekiwałbym dogłębnej znajomości innych zasad ST (czy mięso bawoła jest czyste? a wielbłąda?) których jest mnóstwo. W Izraelu marnuje się mnóstwo prądu, gdyż windy podczas szabatu działają cały czas - nie można naciskać na przyciski.

Gdyby tak po prostu "ST już nas nie obowiązywał", to nikt by się nie przejmował tymi 10 przykazaniami. To co napisałaś nie odwołuję się do Dekalogu. Dlaczego z przykazania miłości mamy mieć szczególny stosunek do rodziców (IV przykazanie), skoro niby należy traktować wszystkich bliźnich tak samo tj. jak siebie samego?


Pn sty 23, 2012 23:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36
Posty: 1407
Post Re: Działanie Boga w życiu
Liza napisał(a):
Jesteś zielonoświątkowcem?

Nie jestem. To dobrze, czy zle Lizo?

Liza napisał(a):
No widzisz. Dla mnie takie słowa to pokusa diabelska w momencie śmierci skutkująca wiecznym potępieniem. Będzie luźniej w czyścu. Powyłapuję za to wszystkich forumowych ateistów, żadnemu nie przepuszczę... :-D


Twoje zycie Lizo. Ja bym osobiscie radzila jednak wierzyc Slowu, ale Bog dal nam wolna wole i ja tez musze szanowac decyzje innych.

Liza napisał(a):
Kiedyś papież Jan 23 usłyszał o świętości pewnej zakonnicy. Wysłał tam swego przedstawiciela. Są dwie wersje anegdoty: 1.poprosił zakonnicę o wyczyszczenie butów-odmówiła, 2. zapytał w refektarzu: która siostra jest tą, którą uznaje się z świętą. To ja odezwała się szczęśliwa siostrzyczka. Wysłannik wrócił do Watykanu z informacją: fałszywa moneta.


Widzisz mylisz rozne rzeczy Lizo.
Ja jestem zbawiona osoba, jestem w Duchu polaczona z Panem. To nie moja swietosc, ale zostala mi ona dana. Jestem jedno z Jezusem. Ja wiem, ze dla Ciebie to jak herezja i dlatego tak smialo przeciwko temu wystepujesz, ale zobacz Slowo z Koryntian 6,17 "Kto zaś łączy się z Panem, jest z nim jednym duchem." A kto sie laczy z Panem...?
"Odpowiedział Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego. (6) Co się narodziło z ciała, ciałem jest, a co się narodziło z Ducha, duchem jest."
Na Twoim miejsu jak bym sie wczytala w te Slowa to bym pokutowala za zbyt szybki osad, i raczej bym pytala o rzeczy, ktorych nie rozumiem, a nie probowala je zdyskredytowac skoro ich nie rozumiem.
Ja jestem osoba zbawiona. Jak to mozliwe zapytasz? Zwyczajnie, po prostu uwierzylam Bogu i Jego Slowu. Tak.. to takie proste.. :)
Ludzie mowia rozne rzeczy, koscioly tak samo, ale Slowo Boze mowi:
"Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; (9) nie z uczynków, aby się kto nie chlubił. "
I ja uwierzylam, ze Bog ma na mysli to co powiedzial w tym Slowie.. :)

Liza napisał(a):
My też nie mamy skupiać się na grzechu, ale na czynieniu dobra.(zakaz czytania tego zdania przez moich braci ateistów, którzy szczerzą na mnie kły.)
Czego mogę życzyć? Maszerowania ku zbawieniu :)


Mowilas cos zupelnie innego Lizo. Poczytaj sobie. Bo wlasnie na ten post odpowiadalam nie zgadzajac sie z nim. Wy probujecie zasluzyc sobie na zbawienie, ktore zostalo nam juz dane, wszystkim dane. A wiec nieustannie prosicie o cos co juz jest dostepne, jest w zasiegu reki, trzeba tylko to wziac i tym sie cieszyc.. :)
Ja nie maszeruje Lizo ku zbawieniu, chyba mnie nie zrozumialas, albo nie czytalas co napisalam albo niezbyt uwaznie.
JA JUZ JESTEM ZBAWIONA. TO SIE STALO JUZ. PRZYJELAM ZBAWIENIE.
MOJE IMIE JEST ZAPISANE W NIEBIE. :-D
Twoje rowniez moze byc, tak naprawde nic nie stoi na przeszkodzie.. :)


Wt sty 24, 2012 17:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36
Posty: 1407
Post Re: Działanie Boga w życiu
Soul33 napisał(a):
Liza napisał(a):
majanovak napisał(a):
Osobiscie wierze, ze jest dokladnie na odwrot.
Jesteś zielonoświątkowcem?

majanovak napisał(a):
Jestem protestantka w kosciele niedenominacyjnym.
Ja się chyba skłaniam ku stwierdzeniu, że to jakaś sekta. "Niedenominacyjny", czyli może też niezarejestrowany.


Mylisz sie Soulu.
Podobnie jak Katolicy oni rowniez maja podpisana konkordat z Panstwem..
To zupelnie legalny protestancki kosciol denominacyjny. :)


Wt sty 24, 2012 17:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36
Posty: 1407
Post Re: Działanie Boga w życiu
nazwa napisał(a):
"znać Dekalog" czyli umieć choćby go wyrecytować :) Od katolika oczekiwałbym (i oczekiwano ode mnie) znajomości 10 przykazań, słuchałem bardzo długich referatów na temat każdego z nich itd. A nie oczekiwałbym dogłębnej znajomości innych zasad ST (czy mięso bawoła jest czyste? a wielbłąda?) których jest mnóstwo. W Izraelu marnuje się mnóstwo prądu, gdyż windy podczas szabatu działają cały czas - nie można naciskać na przyciski.

Gdyby tak po prostu "ST już nas nie obowiązywał", to nikt by się nie przejmował tymi 10 przykazaniami. To co napisałaś nie odwołuję się do Dekalogu. Dlaczego z przykazania miłości mamy mieć szczególny stosunek do rodziców (IV przykazanie), skoro niby należy traktować wszystkich bliźnich tak samo tj. jak siebie samego?


Widzisz tylko Zydzi tzw. Mesjanistyczni, czyli ci ktorzy uwierzyli w Chrystusa znaja i czytaja NT. Reszta polega jedynie na ST i oni wciaz wypelniaja Zakon i Prawo, bo oni wciaz czekaja na Zbawiciela.. :-( Ale Chwala Bogu za to, ze jednak jest wielu Zydow, ktorzy wierza, ze Chrystus ich Zbawiciel juz przyszedl.. :)
Wlasnie dzieki Chrystusowi nas obowiazuje teraz Nowe Przymierze, nie stare.
Bo Chrystus nas wykupil od Prawa Zakonu, wiesz? Naprawde to jest dobra nowina.. A co to praktycznie oznacza? Ze nie musimy sobie zasluzyc na zbawienie zadnymi dobrymi uczynkami.. Mamy je wypelniac, bo mamy kochac ludzi, mamy im sluzyc, bo mamy nasladowac Chrystusa jak mowi tez Slowo "o Jezusie z Nazaretu, jak Bóg namaścił go Duchem Świętym i mocą, jak chodził, czyniąc dobrze i uzdrawiając wszystkich opętanych przez diabła, bo Bóg był z nim."
Slowo mowi, ze zostalismy powolani do dobrych uczynkow, ale to ma byc produkt uboczny, a nie nasz cel. Naturalne jest to, ze jesli do naszego serca wchodzi Bog, ktory jest Miloscia to i my dostajemy pragnienie, aby sluzyc i kochac ludzi.
A ja nie mowie, ze wypelnianie 4 przykazania jest wieksze niz inne. Nie, ja wierze, ze wszystko jest wazne, bo kazdy zasluguje na szacunek i milosc.
Ale odnosnie szacunku do rodzicow jest pewna obietnica w NT.
"Dzieci, bądźcie posłuszne rodzicom swoim w Panu, bo to rzecz słuszna. (2) Czcij ojca swego i matkę, to jest pierwsze przykazanie z obietnicą: (3) Aby ci się dobrze działo i abyś długo żył na ziemi." :-D


Wt sty 24, 2012 17:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36
Posty: 1407
Post Re: Działanie Boga w życiu
labcio napisał(a):
A czy to nie jest innymi słowy kościół ewanegliczny, ktorego jednym ze wazniejszych person jest Benny Hinn
http://www.youtube.com/watch?v=81wYefVBLqg

?
jesli nie to sorki.


Wiem kim jest Benny Hinn, ale widzisz nie mozna stawiac czlowieka na piedestale. On jest znany z uslugiwania ludziom uzdrowieniem, ale tak zostal obdarowany. To nie znaczy, ze to ktos wazniejszy niz inny, ktory sluzy innym darem nie tak spektakularnym.
Jest naprawde wielu obdarowanym ludzi. Jeden sluzy jednym darem a inny innym, ale kazdy na pewno jakis dar dostal.. Ty i ja tez.. :)


Wt sty 24, 2012 17:50
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 05, 2006 0:21
Posty: 228
Post Re: Działanie Boga w życiu
Uzdrowieniem, przeciez widać to ze to nie jest duch święty, tylko jakiś inny duch. Zobacz jak się ludzie trześą, mają drgawki. Po Bashobora czy Ojcu Witko nie ma czegos takiego.

_________________
Obrazek

Zły? Być może.. dobry? A czemu... nie tak wiele znów pychy we mnie...
Dajcie zyć po swojemu grzesznemu a i świętym żyć będzie przyjemniej.


Wt sty 24, 2012 18:42
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 178 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL