Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 06, 2025 23:45



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 167 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona
 Prawa człowieka a prawa naturalne 
Autor Wiadomość
Post Re: Prawa człowieka a prawa naturalne
Ciekawi mnie to, że że Homo ferus nie jest w stanie zaadoptować się do ludzkich warunków, a zwierzę już tak (chodzi o dorosłego osobnika).
Wynika z tego, że człowiek potrzebuje tylko pomocy swojego gatunku, aby się rozwijać, a zwierzęta nawet przy pomocy homo sapiens są zdolne rozwinąć się tylko do pewnego ograniczonego momentu. Czy te małpki robią jakieś postępy w zwiększaniu IQ?


So maja 12, 2012 19:42
Post Re: Prawa człowieka a prawa naturalne
-Vi- napisał(a):
I ja się dołączam do tych zgadzających się z Rutusem :)
Potrafisz to uzasadnić, czy tylko tak "czujesz"?


So maja 12, 2012 20:54
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 21, 2012 12:13
Posty: 420
Post Re: Prawa człowieka a prawa naturalne
muzzy napisał(a):
3. Twoja odpowiedź na ten punkt zaskoczyła mnie najbardziej. Dlaczego w takim razie widzimy tak olbrzymie różnice między ludźmi i innymi naczelnymi? Zapewne większość umiejętności społecznych szympansów pozostała niezmienna od dziesiątków tysięcy lat, u człowieka ta zdolność ale przede wszystkim dostosowywania otoczenia do własnych potrzeb eksplodowała... Dlaczego?


Już ja na to ci odpowiedziałem wcześniej, ale uściślę...a przynajmniej postaram się.

Człowiek zdołał rozwinąć się przez opanowanie ognia (zapalanie ognisk). Inne ówczesne gatunki tego nie zrobiły, więc człowiek przez poznanie i opanowanie ognia - ogrzewanie, smażenie - zaczął rozwijać umysł w innym kierunku niż tylko przetrwanie. I dziesiątki lat to zdecydowanie za mało - człowiek potrzebował milionów lat nim z opanowanego ognia przeszedł do narzędzii specjalistycznych i ulepszone narzędzia łowieckie i kolejnych kilka milionów nim zaczął budować domy z gliny i kamieni. Postęp u zwierząt zamkniętych niestety nie zaobserwujemy w takiej mierze by zaczęły z nami skomplikowane dyskusje filozoficzne, ale potrafią przekazać swoje myśli, a nawet mówić o zaświatach jak to wyżej pokazał Rutus. Cały problem polega właśnie na tych milionach lat ewolucji, w których człowiek wyewoluował na pewnego rodzaju przewodni gatunek, a zwierzęta nie miały tej szansy, a obecnie człowiek całkowicie zamyka zwierzętom możliwość ewolucji.

_________________
"The weak shall perish, the strong shall triumph. Prevail over my sword, and I shall grant it to thee. For honor..., let us fight"


So maja 12, 2012 23:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Prawa człowieka a prawa naturalne
muzzy napisał(a):
3. Twoja odpowiedź na ten punkt zaskoczyła mnie najbardziej. Dlaczego w takim razie widzimy tak olbrzymie różnice między ludźmi i innymi naczelnymi? Zapewne większość umiejętności społecznych szympansów pozostała niezmienna od dziesiątlów tysięcy lat, u człowieka ta zdolność ale przede wszystkim dostosowywania otoczenia do własnych potrzeb eksplodowała... Dlaczego?


A słyszałeś o hipotezie naćpanej małpy McKenny :) ?

Bardzo pokrótce: zakłada on, że występująca w grzybach psylocybina, z dużym prawdopodobieństwem obecna w diecie pierwszych człekopodobnych naczelnych, przyczyniła się do gwałtownej eksplozji ich zdolności językowych, wyobrażeń abstrakcyjnych i wszystkiego, co uważamy za duchowość.

Całość wyłożona m.in. w przetłumaczonej na polski książce "Pokarm bogów". Hipoteza zupełnie marginalna względem wszelkich naukowych paradygmatów, oparta zapewne w dużej mierze o chciejstwo - ale czy głupia?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


N maja 13, 2012 6:45
Zobacz profil
Post Re: Prawa człowieka a prawa naturalne
JedenPost napisał(a):
Hipoteza zupełnie marginalna względem wszelkich naukowych paradygmatów, oparta zapewne w dużej mierze o chciejstwo - ale czy głupia?

Dotąd mamy tylko hipotezy i wskazywanie na człowieka z różnych stron.
Wszystkie hipotezy muszą znaleźć potwierdzenie w badaniach neurobiologicznych a one współgrają, w mojej ocenie, z propozycjami psychologii ewolucyjnej.
Cechy behawioralne są wynikiem współdziałania natury i kultury (u zwierząt znajdują się w postaci szczątkowej). Rodzimy się z pewnymi genetycznymi predyspozycjami. Nasz temperament jest w dużej mierze biologicznie zdeterminowany, podobnie jak choćby nasza zdolność do posługiwania się mową. Jeśli jednak od urodzenia będziemy wychowywani nie słysząc ludzkiej mowy, nie opanujemy jej. Zdolność do posługiwania się językiem jest więc uniwersalnym ludzkim potencjałem; podobnie możemy być naturalnie obdarzeni potencjałem moralnym, religijnym, potencjalną zdolnością odróżniania dobra od zła, potencjałem do poświęcenia i wierności. Rozwój wybranych cech wymaga 'właściwego' środowiska.

Jesteśmy istotami społecznymi, więc warunkiem naszego życiowego sukcesu jest zdolność zawierania trwałych 'transakcji' z innymi ludzmi; reputacja osoby uczciwej i godnej zaufania jest dla jednostki poważanym i niezwykle przydatnym kapitałem.

Ewolucja kulturowa opiera się głównie na dziedziczeniu właściwości nabytych przez osobnika, w jej trakcie każda nowa informacja może być przekazana bezpośrednim potomkom osobnika. Mechanizm ten powoduje ogromny wzrost ludzkiej wiedzy i przyspieszenie tempa rozwoju we wszystkich strefach ludzkiego życia. Podczas, gdy biologiczna droga gromadzenia informacji prowadzi tylko do genomu, a zdobycze osiągnięte w ontogenezie nie maja możliwości przejścia na potomków, to myślenie pojęciowe i mowa syntaktyczna umożliwia przekazywanie i powszechne wykorzystywanie wszystkich, nabytych indywidualnie, doświadczeń, wynalazków i odkryć.
Osobliwością człowieka jest fakt, że posiada on wysoko zorganizowany mózg, a kompensacje wspomnianej bezbronności wobec przyrody zapewnia mu jego kulturalny potencjał.

Psychologowie ewolucyjni uważają, że współczesny człowiek zawdzięcza swoje pojawienie się dwustopniowemu przyspieszeniu ewolucji umysłowej.

Pierwszym etapem było przejście od wielkiego, nadrzewnego naczelnego do Australopithecusa. Ewolucja tych pośrednich hominidów cechowała się coraz szybszym wzrostem objętości mózgu. Jednocześnie cechowała ich także: doskonale wyprostowana postawa, dwunożony chód a dłonie ulegały przekształceniom zapewniając precyzyjniejszy chwyt. Używał narzędzi w większym zakresie niż czynią to obecne szympansy. Za pomocą obłupywania wykonywał proste kamienne przybory a z ułożonych odłamów skalnych formował coś w rodzaju fundamentów schronień.

Psychologia ewolucyjna zwróciła jednak uwagę na drugi, o wiele gwałtowniejszy etap przyspieszenia; rozpoczał sie on około 100 tysiecy lat temu. Polegał głównie na ewolucji kulturowej i w swej naturze musiał być, przede wszystkim fenotypowy, oparty na genetycznym potencjale mózgu zgromadzonym w czasie wcześniejszych milionów lat ewolucji. Mózg przekroczył pewien próg i zaczęła się całkowicie nowa, wielokrotnie szybsza, forma ewolucji umysłowej.

Według Arnolda Gehlena człowiek, przez kulturę, kompensuje biologiczne nieprzystosowanie do życia w przyrodzie. Gehlen jest przekonany, że kultura w jest zabezpieczeniem człowieka przed zagrożeniami ze strony przyrody.


N maja 13, 2012 8:34
Post Re: Prawa człowieka a prawa naturalne
Maluczki napisał(a):
-Vi- napisał(a):
I ja się dołączam do tych zgadzających się z Rutusem :)
Potrafisz to uzasadnić, czy tylko tak "czujesz"?

Uzasadnienie jest proste - na podstawie tego, co kiedykolwiek czytałam na ten temat, zgadzam się z tym co napisał Rutus (chociaż niewątpliwie wiedza Rutusa jest tu, i to bez porównania, większa niż moja, gdyż mnie zajmują na co dzień zupełnie inne zagadnienia, i to im głównie poświęcam czas).

A jakie jest Twoje zdanie na ten temat? Zgadzasz się z tym, czy raczej nie? :)


N maja 13, 2012 18:46
Post Re: Prawa człowieka a prawa naturalne
Rutus napisał(a):
Moimi postulatami był brak zauważalnych różnic pomiędzy (przynajmniej niektórymi, przypomnę: mówiłem o sześciu gatunkach) zwierzętami a człowiekiem wskazujących dobitnie na fakt wspólnego pochodzenia, Pani wtedy (na początku naszych dyskusji) poszukiwała na siłę takich właśnie różnic.

Odpowiem jeszcze raz. Jeśli będzie to sprzeczne z tym co kiedyś przedstawiałam to proszę o wskazanie tych sprzeczności. Nawet nie wiem czego mam szukać w wyszukiwarce.
Różnica ilościowa dotyczy odmienności wynikającej z faktu stworzenia każdej rozumnej duszy. W wyniku tego człowiek jest odmienny od reszty któlestwa zwierzat, bez względu na swoich biologicznych przodków. To człowiek jest stworzony na obraz Boga, a nie psy czy małpy. Taką prawdę podaje Księga Rodzaju. Autor nie podaje przyrodniczych informacji o tym, jak postępowało Boże stwarzanie człowieka czy rozwinęło się w naturalnym porządku czy okamgnieniu, czy poprzez wiele epok geologicznych. Pismo Św nie jest dziełem przyrodniczym. KK twierdzi, że rodzaj ludzki nie jest dziełem przypadku.
Cytuj:
Konkludując - nie istnieje żadne skok jakościowy w obszarach:
1. Posiadania świadomości i pamięci biograficznej.
2. Zdolności mentalnych dowolnego rodzaju.
3. Zdolności kulturotwórczych.
4. Zdolności do świadomego przeżywania jakichkolwiek doznań.
5. Zdolności do rozróżniania i określania dobra i zła.
6. Zdolności do "duchowości" (cokolwiek to znaczy, używam znaczenia najszerszego, nie ograniczonego żadną doktryną religijną).

Jeśli miałabym posługiwać się skalą od szczątkowego zarysu cech, zgoda w punktach 1-5. Inaczej definiuję duchowość. To odniesienie do Transcendencji, więc dotyczy tylko człowieka. Podkreślałam to już w temacie dotyczącym zjawisk mistycznych.
Cytuj:
Powtórzę - próbuję zracjonalizować obraz człowieka jako zwierzęcia.

Wyżej przedstawiona różnica ilościowa różni nasze podejście do tej kwestii.
Cytuj:
Żadnych odwołań do żadnych bóstw, konkrety i głęboka wiedza (autor był etologiem i psychologiem jednocześnie, coraz częstrze połączenie, bo tego się tak na prawdę podzielić nie da).

Wiedza nie jest wiarą, więc to żaden autorytet.
Cytuj:
Wracając do Pani wypowiedzi - to właśnie twierdzę. Co więcej, twierdzę, że skoro cechy biologiczne (czyli również fizjologia mózgu) są identyczne, to i skutki tej fizjologii są identyczne, jak u zwierząt.

To chyba nazywamy jednością świata organicznego? Tak mnie uczono.
Cytuj:
Natomiast Pani próbowała stawiać mur tam, gdzie go w ogóle nie ma, próbując wyróżnić (w sposób nieuprawniony) niektóre cechy ludzkie jako unikatowe i "podarowane z góry".

Stawiam mur tam gdzie on jest, nie buduję muru.
Cytuj:
Ja twierdzę, że nawet religijność nie jest "podarowana z góry" (nawet podałem przykład zaburzeń psychicznych związanych z tym aspektem, ten temat bezpiecznie Pani pominęła).

A ja wierzę, że jest podarowana 'z góry'. :)
Rutus uzna Lizę za mającą urojenia i Liza uzna, że Rutus ma urojenia nie wierząc. 1:1. ;-)
Cytuj:
Religijność jest stanem umysłu a nie odwzorowaniem istniejących gdzieś jakichkolwiek bóstw.

To wiara, argument bezużyteczny naukowo. Potrzeba czegoś nie oznacza, że to coś nie istnieje. Pragnienie wskazuje na konieczność istnienia wody.
Liza napisał(a):
O samoświadomości nie wypowiadałam się

Rutus:
Cytuj:
O tym pisała Pani wcześniej.
Głównie pod postacią podskórnej negacji istnienia takiego zjawiska u innych gatunków zwierząt poza Homo sapiens, co samo w sobie było już błędem merytorycznym.
Wytknąłem Pani ten błąd a Pani zareagowała ogłoszeniem "zwycięstwa w dyskusji" i urwała tę dyskusję na miesiąc.

Wrzuciłam w wyszukiwarkę samoświadomość i nic takiego mi nie wyskoczyło. Sama byłam zdziwiona, że mogłam to napisać, więc chyba zaszło nieporozumienie ze zrozumieniem. Test lustra zdają niektóre zwierzęta.
BTW- lubię emocje, ale proszę na przyszłość zachować bezpieczne granice i pytać w razie wątpliwości (o ile będzie cd). Tym razem ja mogę podskórnie diagnozować Rutusa. Jeśli jednak znam np zaburzenia emocjonalne czy ZA to mi łatwiej pisać, bo to ja muszę się dostosować.


N maja 13, 2012 19:32
Post Re: Prawa człowieka a prawa naturalne
-Vi- napisał(a):
Uzasadnienie jest proste - na podstawie tego, co kiedykolwiek czytałam na ten temat, zgadzam się z tym co napisał Rutus (chociaż niewątpliwie wiedza Rutusa jest tu, i to bez porównania, większa niż moja, gdyż mnie zajmują na co dzień zupełnie inne zagadnienia, i to im głównie poświęcam czas).

A jakie jest Twoje zdanie na ten temat? Zgadzasz się z tym, czy raczej nie? :)

Nie zagłębiałem się w to. Za dużo do czytania i wszystko pokłócone. Mam wrażenie że Rutus sam nie wie o czym pisał. Naczytał się tyle, że wszystko mu się pomieszało. Dziwię się tylko Lizie, jak ona w tym miszmaszu się znajduje.


N maja 13, 2012 19:51
Post Re: Prawa człowieka a prawa naturalne
@muzzy
Nie śledzę na bieżąco badań z małpami, więc możliwe, że poczyniono ostatnio postępy.
Mamy wolną wolę i sumienie, jesteśmy wyposażeni w zdolności językowe i twórcze. Małpy nie mają takich cech. Moglibyśmy stracić całe lata próbując wyjaśnić rozgarniętemu szympansowi czym są piłkarskie MŚ lub różnice między amerykańskimi republikanami a demokratami...spoglądałby na nas wymownie. Nauczymy go prowadzenia samochodu, ale nie nauczy się poruszania się w ruchu ulicznym miasta. Znaki i symbole są dla małp środkiem, dzięki którym otrzymują pożądane przedmioty.
Posiadanie wolnej woli pozwala działać wbrew instynktom, postępować altruistycznie wbrew uczuciom niechęci. Tylko człowiek wytworzył sobie izolowane środowisko w biosferze.
U człowieka istnieje ewolucja psychiczna- pozostawia po sobie ślady- pismo, rozwój kultury.


N maja 13, 2012 20:14
Post Re: Prawa człowieka a prawa naturalne
Maluczki napisał(a):
-Vi- napisał(a):
Uzasadnienie jest proste - na podstawie tego, co kiedykolwiek czytałam na ten temat, zgadzam się z tym co napisał Rutus (chociaż niewątpliwie wiedza Rutusa jest tu, i to bez porównania, większa niż moja, gdyż mnie zajmują na co dzień zupełnie inne zagadnienia, i to im głównie poświęcam czas).

A jakie jest Twoje zdanie na ten temat? Zgadzasz się z tym, czy raczej nie? :)

Nie zagłębiałem się w to. Za dużo do czytania i wszystko pokłócone. Mam wrażenie że Rutus sam nie wie o czym pisał. Naczytał się tyle, że wszystko mu się pomieszało.

Zatem mamy tu zupełnie odmienne zdania, ponieważ ja uważam, że Rutus doskonale wie o czym pisze. Poza tym jest to spójne i logiczne.
A na jakiej podstawie Ty twierdzisz, że jest inaczej, skoro, jak sam przyznajesz, nie zagłębiałeś się w to?
I czy mógłbyś podać jakiś przykład tego co, Twoim zdaniem, jest tu "pokłócone"?


N maja 13, 2012 20:57

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: Prawa człowieka a prawa naturalne
Maluczki nie pomyślał, ale napisał(a):
Nie zagłębiałem się w to. Za dużo do czytania
Czyżby myślenie jednak bolało. Czytanie (tym bardziej ze zrozumieniem) też? To proszę się "zagłębić", przeczytać i po przemyśleniu rozpocząć RZECZOWĄ dyskusję.


Maluczki nie pomyślał, ale napisał(a):
wszystko pokłócone
Poproszę choć jeden konkret, do którego mógłbym się odnieść. Ja twierdzę, że argumenty są rzeczowe i logicznie spójne.


Maluczki nie pomyślał, ale napisał(a):
Mam wrażenie że Rutus sam nie wie o czym pisał
A owo "wrażenie" oparł Pan na jakiej podstawie? Chyba nie na własnej niewiedzy?



Liza napisał(a):
Mamy wolną wolę i sumienie, jesteśmy wyposażeni w zdolności językowe i twórcze. Małpy nie mają takich cech.
1. Wolna wola zależy bezpośrednio od funkcjonowania kory przedczołowej. Wszystkie naczelne mają korę przedczołową i to dość dobrze rozwiniętą (odchodząc od naczelnych - delfiny nawet proporcjonalnie większą od naszej!). W czym problem? Odpowiem - w skali zjawiska a nie w jego niewystępowaniu.
2. Sumienie to efekt działania "systemu oceny" (drugi, dopełniający wariant to efekt licencyjny). System oceny dobro-zło występuje u naczelnych, oczywiście w stopniu bardziej prymitywnym, ale występuje. Również jedynie kwestia ilościowa.
3. Zdolności językowe zaobserwowano u przynajmniej 6 gatunków (pisałem o tym na tym forum już 5 razy, ale Pani skrzętnie omija te dane, są zdaje się zbyt niewygodne). Delfiny w grupie nadają sobie nawet imiona. Szympansy i goryle można nauczyć języka migowego - to jest tylko nakładka na już istniejące zdolności. Nic tu się nie tworzy od zera. Pani wrzuciła do jednego wora czyste zdolności językowe (zdolność do formułowania wypowiedzi) ze zdolnościami wokalizacyjnymi (możliwością wydawania określonych dźwięków przynależnych konkretnemu gatunkowi, wedle tej techniki rozumowania my nie mamy zdolności językowych w oczach delfinów).
4. Zdolności twórcze to temat tak rozmyty, że zawsze można "argumentować" poprzez zmianę definicji. Jak pisałem - każda grupa szympansów opracowuje własne metody tworzenia narzędzi prostych, to dowód na zdolności twórcze, gdyż forma narzędzi nie jest zapisana w instynktach. to samo tyczy się kwestii umownych gestów społecznych (również każda grupa ma własne, niekiedy absolutnie niezrozumiałe dla członków innych grup) - takie zjawisko nazywamy tworzeniem kultur lokalnych. Znowu wyłącznie kwestia ilościowa.

Wniosek: Argument: "nie mają" jest bezpodstawny i wysuwany jedynie z powodu wyznawanego światopoglądu w celu ratowania tego światopoglądu przed "zdewastowaniem przez rzeczywistość".

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


Pn maja 14, 2012 7:51
Zobacz profil
Post Re: Prawa człowieka a prawa naturalne
-Vi- napisał(a):
Zatem mamy tu zupełnie odmienne zdania, ponieważ ja uważam, że Rutus doskonale wie o czym pisze. Poza tym jest to spójne i logiczne.
A na jakiej podstawie Ty twierdzisz, że jest inaczej, skoro, jak sam przyznajesz, nie zagłębiałeś się w to?
I czy mógłbyś podać jakiś przykład tego co, Twoim zdaniem, jest tu "pokłócone"?

Widzę że masz skłonności sadystyczne, bo chcesz się nade mną znęcać.
Proszę Cię, nie zmuszaj mnie do męki.


Pn maja 14, 2012 8:04
Post Re: Prawa człowieka a prawa naturalne
Rutus napisał(a):
Maluczki nie pomyślał, ale napisał(a):
Nie zagłębiałem się w to. Za dużo do czytania
Czyżby myślenie jednak bolało. Czytanie (tym bardziej ze zrozumieniem) też? To proszę się "zagłębić", przeczytać i po przemyśleniu rozpocząć RZECZOWĄ dyskusję.


Maluczki nie pomyślał, ale napisał(a):
wszystko pokłócone
Poproszę choć jeden konkret, do którego mógłbym się odnieść. Ja twierdzę, że argumenty są rzeczowe i logicznie spójne.


Maluczki nie pomyślał, ale napisał(a):
Mam wrażenie że Rutus sam nie wie o czym pisał
A owo "wrażenie" oparł Pan na jakiej podstawie? Chyba nie na własnej niewiedzy?





Słuchaj Rutus:
Nie mam zamiaru zagłębiać się w Twoje makagigi pomieszane z urojeniami jajogłowych.
Patrzę tylko na owoce, jakie wy materialiści wydajecie. To jest najlepsze świadectwo tego, co sobą reprezentujecie!


Pn maja 14, 2012 8:20

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Prawa człowieka a prawa naturalne
Czyli zamiast czytać snujesz swoje projekcje. Trzeba było tak od razu, szanujmy wzajem swój czas.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pn maja 14, 2012 8:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 21, 2012 12:13
Posty: 420
Post Re: Prawa człowieka a prawa naturalne
Maluczki napisał(a):
-Vi- napisał(a):
Zatem mamy tu zupełnie odmienne zdania, ponieważ ja uważam, że Rutus doskonale wie o czym pisze. Poza tym jest to spójne i logiczne.
A na jakiej podstawie Ty twierdzisz, że jest inaczej, skoro, jak sam przyznajesz, nie zagłębiałeś się w to?
I czy mógłbyś podać jakiś przykład tego co, Twoim zdaniem, jest tu "pokłócone"?

Widzę że masz skłonności sadystyczne, bo chcesz się nade mną znęcać.
Proszę Cię, nie zmuszaj mnie do męki.


Skoro czytanie tematu to ma być męka, to ja się dziwie, że wszędzie piszesz kompletnie sprzeczne rzeczy, przecież czytanie biblii to tysiąc razy więcej do czytania...czyli męka nie samowita?
Sorry, Maluczki, jak niekiedy piszesz śmieszne rzeczy, tak tym razem po prostu przesadzasz... zaprzeczasz rozmowie, oceniasz jednego z rozmówców i to na podstawie "tą lubie, tego nie lubię", bo wiedzy w temacie, którego rzekomo nie czytałeś, masz "zero".

Liza - Rutus podaje niezaprzeczone przykłady, które ty usilnie próbujesz wyprzeć - nigdzie w Biblii nie pisze, że tylko my jesteśmy istotami rozumnymi, wyjdź z średniowiecza.

_________________
"The weak shall perish, the strong shall triumph. Prevail over my sword, and I shall grant it to thee. For honor..., let us fight"


Pn maja 14, 2012 8:23
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 167 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL