Autor |
Wiadomość |
Molibden
Dołączył(a): Pn maja 06, 2013 9:47 Posty: 10
|
 Re: PEDOFILE W KOSCIELE
Val napisał(a): Molibden napisał(a): A gdzie ja wspomniałam o tym, że te badania mają być dobrowolne? Nigdzie, one mają być przymusowe dla każdej osoby pracującej z dziećmi i basta. Nigdzie nie pisałam o dobrowolności. Odniosłam się do przymusowości takich badań. Jeżeli ktoś chce ukrywać swoje skłonności, to badania psychologiczne, choćby przymusowe ich nie wykryją, ponieważ pacjent nie wykaże takiej woli, a psycholog, który widzi raz na dłuższy czas człowieka, nie jest w stanie go poznać na tyle dobrze, aby wiedzieć kiedy kłamie. Psycholog nie dysponuje wykrywaczem kłamstw, nie czyta w myślach pacjenta i wie tylko tyle i zechce ujawnić mu pacjent i to jest problem, zwłaszcza że pedofil dobrze się kamufluje, skoro jego rodzina i znajomi często nie wiedzą, co robi z ofiarą, gdy nikt nie widzi. Cóż mam nadzieję, że nie masz zamiaru z takim podejściem zostać psychologiem. Badania mają zostać skonstruowane tak by wyciągnąć od badanego to co on chce ukryć. Myślisz, że co tam powinno być? Czy jesteś pedofilem, zaznacz tak lub nie? Psycholog powinien od pacjenta uzyskać informacje jakie są mu potrzebne, bez wykrywacza kłamstw czy jasnowidza. A jeśli uważasz, że nie jest tego w stanie zrobić mało jeszcze wiesz. Val napisał(a): Molibden napisał(a): Jednak nie mów i krytykuj w zakresie decyzji i całej reszty, nie znając trudów wychowania dziecka czy utrzymania rodziny - nie mówię tu o kwestii finansowej. A czy jakiś duchowny tak robił? Możesz podać konkrety? Owszem mogę lecz musiałabym publicznie poniekąd podać miejsce mojego zamieszkania i rozgrzebywać czyjeś sprawy prywatne. Val napisał(a): Molibden napisał(a): Owszem możesz nabyć wiedzę o profilu potencjalnej ofiary przemocy lecz to nie oznacza, że jej pomożesz i znasz odczucia i powody takich czy innych decyzji. I znów nauczaj o tym jak potencjalnie rozpoznać taką osobę lecz nie mów, że znasz wszystkie powody jej decyzji o tym, że sama o pomoc nie prosi. Nadinterpretacja. Nigdzie nie pisałam, że w tej hipotetycznej sytuacji znam wszystkie powody decyzji. Lista nigdy nie jest zamknięta, gdy poruszamy się w sferze psychologii, gdzie każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie. Na podstawie profilu, znamy schemat wedle jakiego postępuje ofiara przemocy domowej. Różnice pojawiają się, gdy chodzi o szczegóły, ale to można ustalić, gdy ofiara zgłasza się po pomoc. Jeżeli chce, aby jej pomóc, to terapeuta jej pomoże. Zna jej odczucia, bo w tym zawodzie ważna jest empatia. Każdy z nas ją posiada i może tą umiejętność rozwijać. Jeżeli ktoś bardzo często ma trudności z odczytaniem uczuć najbliższego otoczenia, to ten ktoś ma problem i faktycznie nie jest w stanie poznać odczuć ofiary przemocy. Ponadto normą jest, że można nauczać o powodach decyzji ofiary przemocy domowej, jeżeli się ma na ten temat wiedzę, wbrew temu co sugerujesz. Dobry psycholog nie musi doświadczyć szeregu przykrych doświadczeń, aby być dobrym w tym co robi, zwłaszcza że by mu życia nie starczyło, aby każdy osobiście sprawdzić na sobie i być zgodnie z Twoją teorią dobrym fachowcem, który pomoże pacjentowi w potrzebie. Ktoś może być dzieckiem szczęścia i uzyskać kwalifikacje, aby pomagać ludziom uzależnionym, ofiarom przemocy domowej, chorym psychicznie itp. To przeczy Twojej logice niestety. Liczy się skuteczna pomoc, nieważne czy ktoś, kto jej udziela doświadczył tego samego nieszczęścia, ponieważ to, że coś przykrego Ci się przytrafiło, nie znaczy, że nauczysz się na błędzie i wybierzesz właściwe rozwiązanie, aby problem się więcej nie powtórzył. Czasem ktoś przypadkowy da Ci złotą radę, której sama nie byłabyś w stanie wymyślić. A jaka jest pewność, że uzyskasz "złotą radę" od tego kto nie zna sytuacji z autopsji? Zapytaj się osoby uzależnionej czy wolałaby terapeutę "dziecko szczęścia" czy kogoś kto jak on spadł na dno a jednak poradził sobie? Czy dziecko z rodziny patologicznej, ofiara przemocy rodzinnej woli rozmawiać z psycholog "dziecko szczęścia" czy z psycholog, która zna jego rozterki, ból a nawet wstyd? To przeczy Twojej logice. Ja mam prawo uważać, że kadrę terapeutów powinno tworzyć się z ludzi, którzy sami coś przeżyli i w nich inwestować by mogli pomagać innym. Ty masz prawo uważać, że wychuchany, wycackany studencki z książek i obserwacji nauczy się więcej. Poza tym jak masz zamiar pomóc osobie, która o pomoc nie prosi a powinna ją otrzymać? Np.leczenie przymusowe? Cały czas piszesz tylko o tych co pomocy chcą. Takiej osobie pomóc to pestka i nie trzeba być do tego, żadnym wykwalifikowanym psychologiem. Wystarczy tą osobę wspierać i podtrzymywać w decyzji. Schodki zaczynają się gdy mamy pomóc komuś kto tego nie chce. Co do profili psychologicznych gdzie ja tam napisałam, że stworzono profile pedofilii? Napisałam o skłonnościach. Nadinterpretacja  Po pierwsze media nie mają nic wspólnego z moją teorią, że kler jest sam sobie winien. Gdyby czytano całość z pewnością nie byłoby zbędnych pytań. "(...) A prawda jest taka, że Kler sam sobie jest winien. Ustanowienie celibatu to działanie wbrew naturze człowieka, jego powołaniom i potrzebom. Człowiek ma zakodowane, że należy kontynuować gatunek przez rozmnażanie. Więc nic dziwnego, że gdy działa się wbrew odwiecznym prawom biologi, natury, kolei rzeczy mamy zwyrodnialców co się zaczynają interesować małymi dziećmi w idealnym miejscu do kontaktów z takowymi cały czas pod pretekstem nauki o Bogu.(...) Czy teraz jest to jasne? Media nie są mi potrzebne do wyrobienia sobie opinii o Klerze. Mi wystarczy historia i ilość krzywd wyrządzonych ludziom na przestrzeni wieków. Może zaraz się okaże, że grabieże, wyprawy krzyżowe, inkwizycja i cała ta reszta to też prowokacja przeciwników KK? Nie zdziwiło by mnie to. Przecież jeśli się mówi o nich źle to z pewnością, cytuję  piera się na emocjach wzbudzonych przez media" i historia, nauka nie ma tu nic do rzeczy. Moje źródło to moja wiedza. Gdy działa się wbrew cech danego gatunku działa się przeciw niemu. A dlaczego uważam, że to warunki idealne? Powiedz mi czy głodny wilk mając do wyboru polowania wystawiające go na ryzyko szybkiego rozpoznania, a więc głód lub działanie pod przykrywką pełnego zaufania i pewne jadło wybrał by to 1 czy to 2? Czy teraz sama jesteś sobie w stanie odpowiedzieć czemu to warunki idealne? A co do opierania się na emocjach wywołanych przez media - po pierwsze twierdzisz, że problem pedofilii w KK to też tylko emocje? Dlatego właśnie KK zraził mnie do siebie, bo gdy zaczyna się pytać o tematy niewygodne nigdy nie uzyskasz odpowiedzi a tylko usłyszysz oskarżenia o ataki. Może gdyby zaczęto wyjaśniać tym co po prostu szukają wytłumaczenia zamiast z paranoją wszędzie dopatrywać się prowokacji lub tylko emocji wywołanych przez media odzyskano by szacunek. Może gdyby w końcu zajęto się tylko strefą duchową a nie robiono z siebie pośmiewisko i mieszano do polityki ludzie nadal wierzyliby, że KK jako cel ma tylko przybliżanie do Boga.
|
Wt maja 07, 2013 19:04 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: PEDOFILE W KOSCIELE
Molibden napisał(a): Badania mają zostać skonstruowane tak by wyciągnąć od badanego to co on chce ukryć. Taki jest cel. Jednakże nie jest to takie proste, jak Ci się wydaje. Zwłaszcza, gdy i badany i psycholog wiedzą w jakim celu się spotykają, a więc aby ustalić, czy badany ma skłonności czy nie ma. Powtarzam: gdyby to było takie proste, to by każdy kto chce pracować z dziećmi, przechodził takie badania. Tak jednak nie jest, więc widocznie nie udało się opracować badania, które by wykrywało to, co pacjent chce ukryć. Molibden napisał(a): Owszem mogę lecz musiałabym publicznie poniekąd podać miejsce mojego zamieszkania i rozgrzebywać czyjeś sprawy prywatne.
To, że moi sąsiedzi ateiści mają na koncie wyroki, nie znaczy, że wszyscy ateiści w kraju to przestępcy. Własne podwórko nie jest reprezentacyjne dla całego kraju. Molibden napisał(a): A jaka jest pewność, że uzyskasz "złotą radę" od tego kto nie zna sytuacji z autopsji? Po to człowiek idzie do psychologa, aby uzyskać pomoc. Uważasz, że pedofilowi może pomóc tylko pedofil? Molibden napisał(a): Zapytaj się osoby uzależnionej czy wolałaby terapeutę "dziecko szczęścia" czy kogoś kto jak on spadł na dno a jednak poradził sobie? Pacjent nie ma prawa wypytywać o życie osobiste terapeutę. Może szukać grup wsparcia, ale nie może żądać, aby specjalista miał takie same przeżycia jak on sam. Uważasz, że pedofil powinien sobie znaleźć terapeutę pedofila? Już pomijam wątpliwość, czy takowy terapeuta miałby ważną licencję, bo raczej by nie miał prawa do wykonywania zawodu. Cytuj: Czy dziecko z rodziny patologicznej, ofiara przemocy rodzinnej woli rozmawiać z psycholog "dziecko szczęścia" czy z psycholog, która zna jego rozterki, ból a nawet wstyd? To przeczy Twojej logice. Każdy z nas wie co to ból i wstyd. I powtarzam: pacjent nie ma prawa wypytywać psychologa o jego życie prywatne. Może szukać grup wsparcia, ale nie mów mi, że nie pójdziesz do ginekologa faceta, bo on nie ma macicy i nie wie jak to jest  . Cytuj: Ja mam prawo uważać, że kadrę terapeutów powinno tworzyć się z ludzi, którzy sami coś przeżyli i w nich inwestować by mogli pomagać innym. Ty Tyle, że nie ma dowodów, że tacy terapeuci są lepsi. Nie budujesz swojego stanowiska w oparciu o rzeczywistość, gdy nie wiesz jaka jest skuteczność takich terapeutów. Cytuj: Ty masz prawo uważać, że wychuchany, wycackany studencki z książek i obserwacji nauczy się więcej. Nic takiego nie uważam. Jedyne co twierdzę, że nie ma znaczenia jaki ma życiorys terapeuta, a liczy się jego skuteczność. Cytuj: Poza tym jak masz zamiar pomóc osobie, która o pomoc nie prosi a powinna ją otrzymać? Jeżeli odmawia, nic nie zrobisz i nie masz do tego prawa, bo prawo pozwala jej odmówić, jeżeli nie jest ubezwłasnowolniona. Dlatego wiele ofiar przemocy domowej jest tłuczona przez oprawców, bo rezygnuje z pomocy, którą oferuje jej psycholog. Ot zgłosi się, ale potem stwierdza, że przecież go kocha i nie może mu tego zrobić. Cytuj: Mi wystarczy historia i ilość krzywd wyrządzonych ludziom na przestrzeni wieków. Może zaraz się okaże, że grabieże, wyprawy krzyżowe, inkwizycja i cała ta reszta to też prowokacja przeciwników KK? Nie zdziwiło by mnie to. Przecież jeśli się mówi o nich źle to z pewnością, cytuję  piera się na emocjach wzbudzonych przez media" Teraz chcesz analizować przypadki pedofilii w Kościele na przestrzeni wieków  Ciekawa jestem w którym miejscu pisałam o tym, że jak mówi się o nich źle, to się opiera ten ktoś na emocjach. Cytuj: Gdy działa się wbrew cech danego gatunku działa się przeciw niemu. A dlaczego uważam, że to warunki idealne? Powiedz mi czy głodny wilk mając do wyboru polowania wystawiające go na ryzyko szybkiego rozpoznania, a więc głód lub działanie pod przykrywką pełnego zaufania i pewne jadło wybrał by to 1 czy to 2? Czy teraz sama jesteś sobie w stanie odpowiedzieć czemu to warunki idealne?
 Nie rozumiem tej analogii. Co to ma do rzeczy? Cytuj: A co do opierania się na emocjach wywołanych przez media - po pierwsze twierdzisz, że problem pedofilii w KK to też tylko emocje? Nic takiego nie twierdzę, więc zmarnowałaś klawiaturę na resztę tekstu. Cytuj: Czy teraz jest to jasne? Media nie są mi potrzebne do wyrobienia sobie opinii o Klerze. Mi wystarczy historia i ilość krzywd wyrządzonych ludziom na przestrzeni wieków. Może zaraz się okaże, że grabieże, wyprawy krzyżowe, inkwizycja i cała ta reszta to też Gdybym ja miała iść tą logiką, to bym do dziś miała złą opinię o wszystkich naszych sąsiadach państwowych: że Ruscy, Prusacy i im podobni nas grabili, że Niemcy nam urządzili obozy pracy, że Anglia I Francja wypięła się na nas w potrzebie i tak wstecz przez pokolenia, że do dziś przez wzgląd na przeszłość ręki bym miała nie podać Anglikowi, Niemcowi czy Rosjaninowi? Bo kiedyś ich przodkowie nam krzywdę zrobili? Taka jest Twoja logika? Cytuj: Dlatego właśnie KK zraził mnie do siebie, bo gdy zaczyna się pytać o tematy niewygodne nigdy nie uzyskasz odpowiedzi a tylko usłyszysz oskarżenia o ataki. No widzisz, natomiast ja gdy się pytam o uzasadnienia Twoich tez, słyszę tylko dalsze oskarżanie kleru. W zasadzie dla Ciebie temat niewygodny to info przeczące Twoim założeniom, wtedy udajesz że ich nie widzisz i dalej piszesz litanię żalów na kler.
Ostatnio edytowano Wt maja 07, 2013 21:19 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz
|
Wt maja 07, 2013 20:51 |
|
 |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
 Re: PEDOFILE W KOSCIELE
Molibden napisał(a): Cytuj: Czyli co, inkwizycja zastraszała pedofilów, czy inkwizycja zastraszała tych, którzy chcieli zastraszać pedofilów? Bo się w potoku tej elokwencji pogubiłem. Ech nie wiem jak się można było pogubić ale już wyjaśniam. Gdybyś zgłosił, że ksiądz Ci dziecko wykorzystał najpewniej zginął byś marnie, za fałszywe świadectwo przeciw duchownemu a rodzina została by zlinczowana. No chyba, że miałeś odpowiednie znajomości czyt.mocno ustawiony szlachcic. Takie były realia czasów inkwizycji. Litości.... Skad pochodzi "wiedza" Molibden na temat inkwizycji i jej czasów? Inkwizycja w ogóle nie zajmowała się sprawami "obyczajowymi", a w tamtych czasach nie istniało nawet pojęcie "molestowania", czy "pedofilii" To wymysły XX wieczne. Cytuj: Kler to idealne warunki do rozwoju zachowań pedofilskich. Brednie. Niczego podobnego nigdy nie stwierdzono. Cytuj: Cytuj: Cytuj: Ustanowienie celibatu to działanie wbrew naturze człowieka, jego powołaniom i potrzebom. Człowiek ma zakodowane, że należy kontynuować gatunek przez rozmnażanie.
Niczego takiego "człowiek nie ma zakodowane" Imperatyw powielenia dotyczy genów. Nie osobników (ludzi), czy gatunków.  Cóż jedno i drugie prowadzi jednak do kopulacji. Ciekawe zatem skąd się w przyrodzie biorą osobniki nie rozmnażające się. jak robotnice pszczół i mrówek, albo bezpłodne kasty u golców. Cytuj: jednak jest to warunek idealny do rozwoju takich zachowań. I takie jest moje zdanie. Molibden to objawiła w nieomylności swojej, zatem to prawda Gdyby środowisko księży sprzyjało w jakiś sposób zachowaniom pedofilnym, to wśród księży byłoby więcej pedofilów niż średnia w populacji. Niczego takiego jednak nie obserwuje się. Cytuj: Dzięki badaniom stworzono "profile psychologiczne" dzięki, którym można wytypować osoby z pewnymi skłonnościami. Jak napisała Val - nie da się wykryć pedofilów za pomocą psychologicznych guseł. Zresztą, nawet jakby się dało, to co zrobić z tymi "profilami"? Cytuj: jeśli dalsza obserwacja potwierdziła by skłonności pedofilskie odsunięto by ją od zajęć z dziećmi i leczono A jeżeli dana osoba nie zgodziłaby się ani na usunięcie ani na leczenie? Zresztą pedofilia nie jest uleczalna Cytuj: Może zaraz się okaże, że grabieże, wyprawy krzyżowe, inkwizycja i cała ta reszta to też prowokacja przeciwników KK? Jakie "grabieże"? jaka "reszta"?
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Śr maja 08, 2013 12:54 |
|
|
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: PEDOFILE W KOSCIELE
Ekipa francuskiej telewizji France24 złożyła na policji doniesienie na szczecińskiego proboszcza. Twierdzą, że w niedzielę zostali przez niego uwięzieni na plebanii i poturbowani. Zdarzenie widać na filmie nagranym ukrytą kamerą Na nagraniu widać jak proboszcz zamyka drzwi na klucz, nie chce wypuścić dziennikarza i operatora, w końcu szarpaninę z proboszczem i ucieczkę dziennikarzy przez kościół na oczach nielicznych wiernych. Reportaż o księżach-pedofilach Gulliver Cragg, od dwóch lat korespondent France24 w Polsce przygotowuje reportaż o księżach pedofilach na podstawie głośnej książki Ekke Overbeeka "Lękajcie się. Ofiary pedofilii w polskim Kościele mówią". Bohaterowie książki opowiadają o molestowaniu ich przez duchownych. - W sobotę rozmawialiśmy w Poznaniu z jednym z bohaterów książki - mówi Gulliver Cragg. - Jako jedyny zdecydował się otwarcie wystąpić przed kamerą. Wskazał też swoją historię w książce i podał informacje, dzięki którym mogliśmy ustalić, o którego księdza chodzi [w książce nie ma danych ofiar i nazwisk księży - red]. Cragg ruszył tym tropem i w niedzielę razem z operatorem Tomaszem Łubikiem przyjechał do Szczecina. To tu, jako proboszcz, pracuje obecnie ksiądz, który pod koniec lat 70. miał molestować bohatera reportażu. Reporterzy przyjechali na mszę, którą odprawiał proboszcz. Kamerę na statywie ustawili około 10 m od wejścia do kościoła. Łubik przez otwarte drzwi rejestrował to, co działo się w środku. Chodziło o tzw. przebitki do reportażu. Cragg wszedł do świątyni. To, co działo się później, zostało w całości zarejestrowane. Można to też przeczytać tu: http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34 ... .html?as=1Oczywiście aż prosi się o nowy wątek, ale to byłby świetny pretekst by mnie zabanować...
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Cz maja 16, 2013 17:22 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Pedofile w Kościele
Prokuratura obecnie bada zarzut pozbawienia wolności (art. 189 k.k.), tzn analizuje film.
Art. 189. § 1. Kto pozbawia człowieka wolności, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Pozbawieniem wolności jest nawet nie zatrzymanie się na przystanku autobusowym na którym chciał wysiąść pasażer. Ta sprawa jest jednoznacznym przestępstwem.
|
Cz maja 16, 2013 21:32 |
|
|
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Pedofile w Kościele
Mamy zbyt szerokie definicje niektórych przestępstw, choćby takich jak pozbawienie wolności. Nie wierzę, że dorośli ludzie przestraszyli się jednego księdza, tym bardziej, że jak wynika z reportażu mieli możliwość telefonowania i nikt nie zastosował wobec nich żadnej przemocy (no chyba, że zamknięcie drzwi, choćby po to, by nikt nie przeszkadzał zostanie potraktowane jako przemoc - to pojęcie, neistety dziś w prawie polskim ma tez zbyt szeroką definicję).
Proboszcz pewne zareagował emocjonalnie i przesadził, a dziennikarze jak każda hiena postanowili to wykorzystać i nagłośnić
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Pt maja 17, 2013 11:05 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Pedofile w Kościele
medieval_man napisał(a): Nie wierzę, że dorośli ludzie przestraszyli się jednego księdza, tym bardziej, że jak wynika z reportażu mieli możliwość telefonowania i nikt nie zastosował wobec nich żadnej przemocy (no chyba, że zamknięcie drzwi, choćby po to, by nikt nie przeszkadzał zostanie potraktowane jako przemoc - to pojęcie, neistety dziś w prawie polskim ma tez zbyt szeroką definicję).
Proboszcz pewne zareagował emocjonalnie i przesadził, a dziennikarze jak każda hiena postanowili to wykorzystać i nagłośnić Zamknięcie drzwi na klucz i deklaracja nie wypuszczenia potwierdzona przepychankami jest ograniczeniem wolności. I to poważnym . Próbujesz wybielić sprawę. "Na filmie widać, jak proboszcz podchodzi do drzwi pomieszczenia i zamyka je na klucz. - Ksiądz nas więzi? - dziwi się Łubik. - Nie. Nie więzi - mówi proboszcz. - Ale na razie pan nie wyjdzie. Proboszcz podchodzi do kolejnych drzwi pokoju i zamyka na klucz. - Ja chcę wyjść! - mówi operator. - Nie - mówi twardo proboszcz. .... Wypuścić reporterów nadal nie chce. Łubik dzwoni na policję. Mówi, że jest przetrzymywany w budynku parafii. Zgłoszenie zostaje przyjęte. W pewnym momencie Łubik kieruje się w stronę jedynych uchylonych drzwi. Proboszcz blokuje je. - Tam jest miejsce prywatne! - krzyczy. Chwyta operatora za szyję, potem za ramię, za plecy. Zaczyna się szarpanina. Cragg wykorzystuje zamieszanie. Otwiera jakieś drzwi, krzyczy "biegaj Tomek, biegaj!" i ucieka. - Nie wiedziałem nawet, gdzie się kieruję, okazało się, że wpadłem do kościoła - opowiadał później "Gazecie". Na filmie widać, jak Cragg biegnie przez pusty już kościół (w ławkach modlą się pojedynczy ludzie). Operator wyzwala się z uścisku księdza i rusza za kolegą. Zatrzymują się dopiero na placu przed kościołem." Sprawa ewidentna. I nie chodzi tu o "hienę" czy "nagłośnienie". To zwykłe przestępstwo.
|
Pt maja 17, 2013 11:31 |
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Pedofile w Kościele
Jak napisałem: definicja pozbawienia wolności jest zbyt szeroka, a dziennikarze biorący udział w tym wydarzeniu chcą uchodzić za ofiary; zupełnie jakby stało się naprawdę coś poważnego.
Rozumiem, że Ty na przykład nigdy w życiu nie dałeś dziecku klapsa, albo nie stosowałeś wobec niego żadnego rygoru, bo inaczej podpadasz pod definicję sprawcy przemocy w rodzinie. Definicja przemocy też jest bardzo szeroka.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Pt maja 17, 2013 12:18 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Pedofile w Kościele
medieval_man napisał(a): Jak napisałem: definicja pozbawienia wolności jest zbyt szeroka. Chyba żartujesz. Zamknięcie kogoś wbrew jego woli na klucz w pomieszczeniu, żeby nie mógł swobodnie wyjść, próby powstrzymania go siłą przed opuszczeniem pomieszczenia -- nie powinny być objęte tą definicją? A czego jeszcze potrzeba? Żeby drzwi były stalowe, a w oknach kraty?
|
Pt maja 17, 2013 12:47 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Pedofile w Kościele
medieval_man napisał(a): Jak napisałem: definicja pozbawienia wolności jest zbyt szeroka Wskaż mi kraj europejski w którym takie ograniczenie rozporządzania własną osobą nie jest karalne. Podejrzewam, ze gdyby ktos przetrzymywał księdza wbrew jego woli, to byś pierwszy o pomstę do nieba wołał.
|
Pt maja 17, 2013 12:57 |
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Pedofile w Kościele
Od kiedy to przykład innego ustawodawstwa jest jakimś autorytetem? Podtrzymuję zdanie, że mówienie w tym przypadku o przestępstwie ograniczenia wolności jest nadużyciem. Definicja jest zbyt szeroka podobnie jak defnicja przemocy w rodzinie. Oczywiście, nie pochwalam zachowania proboszcza, jeśli opis hien jest zgodny z rzeczywistością. Ale jestem równie daleko od ośmieszania się gadaniem o przestępstwie.
Wolałbym obejrzeć ten nagrany materiał. Jest gdzieś dostępny?
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Pt maja 17, 2013 13:14 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Pedofile w Kościele
http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34 ... ce24_.htmlCytuj: We wtorek opublikowano tylko krótkie oświadczenie kancelarii adwokackiej reprezentującej Kościół. Czytamy w nim:
"W nawiązaniu do rozmów przeprowadzonych tak wczoraj tj. 13 maja jak i w dniu dzisiejszym w sprawie zajścia z dnia 12 maja 2013 r. z udziałem operatora i dziennikarza France24 na terenie kościoła parafialnego pw. Nawiedzenia NMP w Szczecinie Dąbie informuje, iż przywołane powyżej zdarzenie oceniane jest pod kątem możliwości popełnienia przestępstwa naruszenia miru domowego oraz pomówienia przez dziennikarza i operatora". Ciekawa linia obrony, ale moim zdaniem nie do utrzymania. Próbują wyraźnie sprowadzić rzecz do tego, że ksiądz, reagując na przestępstwo naruszenia miru domowego, dokonał tzw. zatrzymania obywatelskiego. Cytuj: Art. 243 KPK
§ 1. Każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości.
§ 2. Osobę ujętą należy niezwłocznie oddać w ręce Policji. Po pierwsze jednak: z opisu wynika, że do przestępstwa naruszenia miru nie doszło. Ponieważ naruszenie miru zachodzi, kiedy ktoś wdziera się do domu czy pomieszczenia lub kiedy nie chce go opuścić mimo wezwań gospodarza. Tymczasem dziennikarze zostali zaproszeni na plebanię. Po drugie - i to jest ważniejsze: Cytuj: Przez kilka minut widać, jak operator i proboszcz chodzą po pomieszczeniu. Proboszcz szuka w komórce jakiegoś numeru.
- Muszę się skontaktować z odpowiednimi ludźmi - tłumaczy. I dodaje. - Ja tu nikogo nie przetrzymuję.
Wypuścić reporterów nadal nie chce. Łubik dzwoni na policję. Mówi, że jest przetrzymywany w budynku parafii. Zgłoszenie zostaje przyjęte. Można zatrzymać przestępcę, ale osobę ujętą należy niezwłocznie oddać w ręce policji. Tymczasem ksiądz wcale nie dzwoni, żeby wezwać policję, tylko do "odpowiednich ludzi". A zatem zatrzymanie ma inny cel niz przekazanie "przestępców" w ręce uprawnionych organów. www.SerwisPrawa.pl napisał(a): Ujęcie osoby jest ostatecznością, godzi bowiem w podstawowe wolności człowieka ustawowo chronione, dlatego wymagane jest, by bez zbędnej zwłoki osobę taką oddać w ręce Policji. Zawsze mamy jednak do czynienia z oceną konkretnego zachowania na tle obowiązującego stanu prawnego. W przypadku bezprawnego pozbawienia wolności człowieka, w rachubę może wchodzić kwestia odpowiedzialności za przestępstwo pozbawienia wolności z art. 189 par. 1 k.k.
Ostatnio edytowano Pt maja 17, 2013 13:35 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz
|
Pt maja 17, 2013 13:32 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Pedofile w Kościele
medieval_man napisał(a): Od kiedy to przykład innego ustawodawstwa jest jakimś autorytetem? Podtrzymuję zdanie, że mówienie w tym przypadku o przestępstwie ograniczenia wolności jest nadużyciem. Powiedziałeś, że definicja jest zbyt szeroka. zbyt szeroka w porównaniu do czego? Takie są współczesne normy prawne i prawo do wolności jest szczególnie chronione. medieval_man napisał(a): Oczywiście, nie pochwalam zachowania proboszcza, jeśli opis hien jest zgodny z rzeczywistością. Ale jestem równie daleko od ośmieszania się gadaniem o przestępstwie. Dura lex sed lex. To jest przestępstwo. Dlaczego obraźliwie nazywasz dziennikarzy hienami? Bo zadzwonili na policję, ze ich ksiądz przetrzymuje? Nie robia z tego nadmiernej afery, nie zwołali konferencji ani nie wyemitowali materiału na youtube. A że są oburzeni, to im się nie dziwię. A może temat reportażu się nie podoba? Jesteś zwolennikiem cenzury? medieval_man napisał(a): Wolałbym obejrzeć ten nagrany materiał. Jest gdzieś dostępny? Musisz poczekać, prokuratura ma pierwszeństwo.
|
Pt maja 17, 2013 13:33 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Pedofile w Kościele
akruk napisał(a): Ciekawa linia obrony, ale moim zdaniem nie do utrzymania. Próbują wyraźnie sprowadzić rzecz do tego, że ksiądz, reagując na przestępstwo naruszenia miru domowego, dokonał tzw. zatrzymania obywatelskiego. To są działania pozorowane mające dać "argument" w dyskusji publicznej, działania podobne do zastraszania. W dodatku kuria nie twierdzi, że został naruszony mir ale nie wyklucza takiego faktu i pyta o to prawników - to takie wygodne postawienie sprawy. Krótko pisząc kuria przyjęła taktykę (kontr)ataku. Nie wazne, ze strzela ślepakami, wazne aby huk był słyszalny.
|
Pt maja 17, 2013 13:38 |
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Pedofile w Kościele
Kozioł napisał(a): Powiedziałeś, że definicja jest zbyt szeroka. zbyt szeroka w porównaniu do czego?
do niczego.... zbyt szeroka. Po prostu można w nią wrzucić za dużo rzeczy Kozioł napisał(a): Dura lex sed lex. To jest przestępstwo.
Tak samo jak przestępstwem jest danie klapsa dzieciakowi. Zbyt szeroka definicja przemocy. Powiedziałbym raczej Stulta lex.... Kozioł napisał(a): Dlaczego obraźliwie nazywasz dziennikarzy hienami? Bo zadzwonili na policję, ze ich ksiądz przetrzymuje? Nie robia z tego nadmiernej afery, nie zwołali konferencji ani nie wyemitowali materiału na youtube. A że są oburzeni, to im się nie dziwię. A może temat reportażu się nie podoba? Jesteś zwolennikiem cenzury?
Dziennikarze, którzy przyjeżdżają specjalnie z Francji, żeby w Polsce robić reportaże o jakimś księdzu, rzekomo pedofilu, choć opierają się, jak z treści artykułu wynika, na jakichś pomówieniach, którzy filmują bez pozwolenia czekając na potknięcie swojej ofiary to hieny. Kozioł napisał(a): medieval_man napisał(a): Wolałbym obejrzeć ten nagrany materiał. Jest gdzieś dostępny? Musisz poczekać, prokuratura ma pierwszeństwo. Skoro to prokuratura ma pierwszeństwo to po co hieny rozpowszechniają temat, kiedy wiadomo, że opinia publiczna nie może tego zweryfikować. Za dwa lata prokuratura stwierdzi, że nic się nie stało, ale nikt nie będzie wiedział już o co chodzi, za to w świat pójdzie fama o proboszczu przestępcy. Zrozum mnie dobrze - nie chcę nikogo bronić. Wolałbym jednak zachowania pewenj kolejności i rzetelności. Stąd dla mnie postawa tych hien to typowa postawa hien. Dlatego wykorzystam Twoje sformułowanie, tym razem odnośnie do hien Kozioł napisał(a): Nie ważne, że strzelają ślepakami, ważne, aby huk był słyszalny
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Pt maja 17, 2013 15:58 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|