Jak to jest że wierzycie?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak to jest że wierzycie?
Żeby się puszyć, nie trzeba być mało inteligentnym. Puszenie się charakteryzuje ludzi butnych.
|
Cz cze 13, 2013 22:19 |
|
|
|
 |
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
 Re: Jak to jest że wierzycie?
Zafunduję Wam podróż w czasie do pierwszego postu: istnieje Bóg który wygląda jak człowiekEryda może wyglądać nawet jak skrzyżowanie ośmiornicy z betoniarką, ale ponieważ komunikuje się akurat z ludźmi, wygląda jak człowiek. Przeważnie. Po pięciu butelkach tequili to nie takie rzeczy... jest miłosierny ale trzeba być mu poddanymEryda nie jest miłosierna, tylko postrzelona, i nie należy Jej być poddanym, tylko się Jej sprzeciwić i poniezgadzać. Odrobinę. żyjemy dzięki jego łasce i musimy na kolanach mu dziękowaćWiesz. Sama jesteś kobietą, to jak znajdziesz oddanego adoratora, to zrozumiesz... trzeba darami wykupić dusze zmarłych aby mogły iść do niebaE? Umarli wędrują do Pustki. jeśli nie będziemy się modlić to pójdziemy do piekła i diabeł będzie nas smażył w kotle przez całą wieczność" Żartowałam! To bujda na kółkach." papież jest nie omylnyNie wiem, nigdy nie studiowałem wypowiedzi papieskich ex cathedra. Miałem kilka podejść do Rerum Novarum, ale omal się nie utopiłem, tyle tam było wody. W każdym razie: ja jestem omylny, a również jestem papieżem. Ty, nawiasem mówiąc, też. mamy wolną wole ale wystarczy jedno słowo Boga aby nas zgładzićEryda też ma wolną wolę. MadziaK1987 napisał(a): Jak to jest możliwe ,że w XXI w. ludzie wykształceni, inteligentni wierzą w to wszystko? Potrzebują. To jest silniejsze.
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
Pt cze 14, 2013 6:21 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak to jest że wierzycie?
Panna_Funia napisał(a): Alus->Cytuj: Z czego niby wynika moje usiłowania osądzania cudzych sumień? Nie wiem z czego to wynika, natomiast Pani daje sobie prawo by osądzać katolickość człowieka. Cytuj: Stwierdzenie faktu niedouczenia, czy wiary w hipotezy obce chrześcijaństwu nie stanowi wypychania kogokolwiek. Pani nie napisała, że są niedouczeni, a że tylko im się wydaje iż są katolikami. Cytuj: A deklaracje przynależności do katolicyzmu należy uznać jako suwerenną decyzję deklarujących. I to właśnie Pani robi, kiedy jej wygodnie. A kiedy nie, o tych samych ludziach pisze Pani, że tylko im się wydaje, że są tym, kim się deklarują. Cytuj: To ateiści usiłują manipulować, jakby zmniejszenie ilości wierzących przydawało ich racji. Nie wiem czy i gdzie ateiści próbują manipulować, nie zajmuję się specjalnie tymi kwestiami i nie o tym tu rozmawiam. Ja zwróciłam uwagę na manipulowanie przez katolików, w tym przez panią Alus. Cytuj: I co to zmienia w kwestii liczby wierzących? Czy Pani czyta moje (i swoje również, bo do nich się odnoszę) wypowiedzi ze zrozumieniem?  Jeśli tak, to proszę się do nich odnieść, ale z sensem! Jeśli chce Pani dyskutować o liczbie wierzących (właściwie to wypadałoby też sprecyzować o jakich, w co wierzących, chodzi), to proszę nie przytaczać statystyk, które nic na ten temat nie mówią. A poza tym, i przede wszystkim, niech się Pani zdecyduje kto tym katolikiem w ogóle jest. Bo na razie to właściwie nie bardzo wiadomo jak to traktować, o czym mamy rozmawiać. A w zależności od tego na co Pani się ostatecznie zdecyduje będę, w rozmowie z Panią, budowała swoje argumenty teraz, i w ewentualnej przyszłości  Rzecz w tym iż wedle Ciebie sens może zawierać wypowiedź, która potwierdza Twój punkt widzenia. W przeciwnym wypadku odczytujesz sens jak Tobie pasuje i donosisz do moderacji na szykanowania. Ba nawet straszysz adwokatami.
|
Pt cze 14, 2013 7:33 |
|
|
|
 |
Panna_Funia
Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16 Posty: 876
|
 Re: Jak to jest że wierzycie?
Alus->Cytuj: Rzecz w tym iż wedle Ciebie sens może zawierać wypowiedź, która potwierdza Twój punkt widzenia. W przeciwnym wypadku odczytujesz sens jak Tobie pasuje i donosisz do moderacji na szykanowania. Ba nawet straszysz adwokatami. No widzę, że kompletnie Pani odpłynęła...  Zwłaszcza od tematu. Na szczęście dla Pani, sytuacja w której brak jakichkolwiek argumentów przekuwa się w ad personam, podpada tylko pod łamanie regulaminu forum i ewentualne zgłoszenie postu do moderacji, a nie do adwokata (ku czemu jak najbardziej są podstawy w zupełnie innych sytuacjach). Jeśli chce Pani dyskutować, to proszę wrócić do tematu rozmowy.
_________________ 'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.' Stanisław Jerzy Lec
...to be who I am
|
Pt cze 14, 2013 10:05 |
|
 |
Ukasz
Dołączył(a): N kwi 29, 2012 20:38 Posty: 124
|
 Re: Jak to jest że wierzycie?
Cytuj: Moje pytania kieruje do wierzących i praktykujących. Z góry uprzedzam, że nie mam na celu nikogo obrażać. Jak to jest możliwe ,że w XXI w. ludzie wykształceni, inteligentni wierzą : -że istnieje Bóg który wygląda jak człowiek -że jest miłosierny ale trzeba być mu poddanym -że żyjemy dzięki jego łasce i musimy na kolanach mu dziękować -że trzeba darami wykupić dusze zmarłych aby mogły iść do nieba -że jeśli nie będziemy się modlić to pójdziemy do piekła i diabeł będzie nas smażył w kotle przez całą wieczność -że papież jest nie omylny -że mamy wolną wole ale wystarczy jedno słowo Boga aby nas zgładzić Wydaje mi się to trochę dziwne .Czy osoby praktykujące naprawdę w to wierzą czy wiara jest już po prostu tradycją? Oczywiście, że wierzę  Co w tym dziwnego?
_________________ Zatem się nie ukryje, kto mówi niegodziwie, i nie ominie go karząca sprawiedliwość - Mdr 1,8
|
Cz cze 20, 2013 13:08 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak to jest że wierzycie?
MadziaK1987 napisał(a): Moje pytania kieruje do wierzących i praktykujących. Z góry uprzedzam, że nie mam na celu nikogo obrażać. Jak to jest możliwe ,że w XXI w. ludzie wykształceni, inteligentni wierzą : -że istnieje Bóg który wygląda jak człowiek -że jest miłosierny ale trzeba być mu poddanym -że żyjemy dzięki jego łasce i musimy na kolanach mu dziękować -że trzeba darami wykupić dusze zmarłych aby mogły iść do nieba -że jeśli nie będziemy się modlić to pójdziemy do piekła i diabeł będzie nas smażył w kotle przez całą wieczność -że papież jest nie omylny -że mamy wolną wole ale wystarczy jedno słowo Boga aby nas zgładzić Wydaje mi się to trochę dziwne .Czy osoby praktykujące naprawdę w to wierzą czy wiara jest już po prostu tradycją? Już tutaj pisano że są to po części Twoje własne wyobrażenia wiary, może dla tego że nie bardzo ją znasz. Do tego duże spłycenie. Ale powiedzmy że domyślam się o co Ci chodziło i tak wirzę, jak większość ludzi. Gdzie indziej na świecie też ludzie wierzą w innych religiach, w inne rzeczy. Bardziej mnie dziwi Twoje zdziwinie. Zdecydowana większość ludzi na świecie wierzy w róznych religiach, co jest oczywistością, a Ty pytasz jak to możliwe w XXI wieku. Rozumiem gdyby 80-90% ludzi na świecie to byli ateiści, a ta garstka to wierzący i byś spytała jak to możliwe że ta garsta jeszcze w coś wierzy. Ale jest na odwrót. Troche więcej rozezniania. Poza tym jako osoba ,,wykształcona i inteligentna'' naprawdę uważasz że w 21,22 czy 23 wieku już ludzie nie będą wierzyć i rasa ludzka będzie ateistyczna. Bo chyba wydaje Ci się że tak powinno być już dziś w 21 wieku. Dla mnie takie myślenie raczej nie wskazywałoby na wykształecenie i inteligencje. Dosyć śmieszne powoływanie się na 21 wiek, a większość ludności świata jeszcze w coś wierzy. Jako wykształcony i inteligentny człowiek nie łudziłbym się że to się zmieni w 21,22,23.....wieku, i nie dziwiłbym się że w 21 wiekszość ludzi na świecie jeszcze wierzy. Ale widać jako wierzący nie jestm tak inteligentny jak Ty, taka wyzwolona z ciemnoty, ze światłym, otwartym, wyzwolonym umysłem  . Mimo że to samo pokolenie.
|
Pt cze 21, 2013 22:31 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Jak to jest że wierzycie?
Na świecie jest nie 80-90% ludzi religijnych, ale około 60%. W Polsce jest około 80-90% wierzących, ale za to wśród młodych znacznie mniej. WIęc pytanie Madzi nie jest takie zupełnie od czapy.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
So cze 22, 2013 0:06 |
|
 |
MadziaK1987
Dołączył(a): Pn lut 28, 2011 20:33 Posty: 217
|
 Re: Jak to jest że wierzycie?
quas: Jeśli chodzi o osoby mnie otaczające to fakt są to ludzie wierzący. Tyle, że za bardzo nie wiedzą w co wierzą mogę śmiało powiedzieć, że jest to raczej u nich już tradycja niż prawdziwa, głęboka wiara. A dlaczego dziwi mnie,że osoby wykształcone wierzą? A no dlatego, że cała to wiara wydaje mi się nie dorzeczna. Po za tym ques wolnego kolego ja nigdzie nie napisałam, że jestem nie wiadomo jaka inteligentna i wykształcona. Wśród nie wierzących są też udzie prości .Natomiast dziwi mnie taka ortodoksyjna wiara u ludzi wykształconych
|
So cze 22, 2013 21:47 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Jak to jest że wierzycie?
Oczywiście, że osoby wykształcone wierzą, niemniej prawidłowość jest taka, że im wyższe wykształcenie tym mniejsza religijność. Osoby z wyjątkowo wysokim wykształceniem są raczej wyjątkowo mało religijne.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
So cze 22, 2013 23:23 |
|
 |
Barnaba
Dołączył(a): N lis 29, 2009 19:33 Posty: 569
|
 Re: Jak to jest że wierzycie?
Jajko napisał(a): Oczywiście, że osoby wykształcone wierzą, niemniej prawidłowość jest taka, że im wyższe wykształcenie tym mniejsza religijność.. To zupełnie jak z poparciem inteligencji europejskiej i amerykańskiej dla stalinizmu... było tym większe, im większe formalne wykształcenie.
_________________ pozdrawiam Barnaba (dawniej Marek MRB) www.analizy.biz
|
N cze 23, 2013 0:01 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Jak to jest że wierzycie?
Barnaba, podrzucisz jakiś link na ten temat?
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
N cze 23, 2013 10:26 |
|
 |
Haniask
Dołączył(a): Pn gru 03, 2012 21:45 Posty: 45 Lokalizacja: Rzeszów, Podkarpackie
|
 Re: Jak to jest że wierzycie?
"Wierzę, aby zrozumieć" - Anzelm z Canterbury
|
N cze 23, 2013 13:34 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak to jest że wierzycie?
Zastanawiam się czy @Jajko świadomie trollował, czy też nie rozumie o co chodzi autorce wątku? Autorka pyta konkretną grupę, jaką są osoby wykształcone, natomiast Jajko już w pierwszym swoim poście do autorki bawił się w trollerkę i musiał przekierować dyskusję na swój ulubiony temat czyli, że w większości bla bla bla. Sęk w tym, że to nic nie wnosi do wątku, a wątków na ulubiony jajkowy temat jest dość. MadziaK1987 napisał(a): A dlaczego dziwi mnie,że osoby wykształcone wierzą? A no dlatego, że cała to wiara wydaje mi się nie dorzeczna. No właśnie. Dla Ciebie coś jest niedorzeczne, więc jesteś zdziwiona, że ludzie na Twoim poziomie niekoniecznie uważają tak samo. Ja natomiast cenię sobie różnorodność, więc nie dziwi mnie, że wykształcony człowiek biegnie do wróżki, chwyta się za guzik na widok kominiarza, czy też, że zatrudnia speca od feng shui, aby mu urządził mieszkanie zgodnie z filozofią jing i jang. Z pewnością niejeden wykształcony cynik dziwi się, dlaczego wykształceni ludzie ulegają procesom chemicznym w mózgu, za sprawą miłości, skoro można z tego wysnuć wniosek, że długotrwałe związki są nonsensem, a więc nie ma sensu brać ślubu, chyba że cel jest czysto biznesowy: wspólny kredyt. Dla mnie spędzanie wolnego czasu wędkując, czy w głuchej dziczy jest niedorzeczne, ale jestem w stanie zrozumieć, że dla drugiego człowieka ma to jakąś wartość. Co ważniejsze, dzięki takiej różnorodności, świat jest ciekawszy, bardziej kolorowy. Zainteresowało mnie w Twoim wątku to, jak przedstawiasz swoje racje, a raczej o co pytasz. Bo widzisz, dzielisz włos na czworo, rozwodzisz się nad słowami, kierując się określonym nastawieniem. Negatywnym w stosunku do treści. Jeśli chcesz z czegoś zrezygnować, nastawiasz się krytycznie, szukając dziur w całości, tak aby pasowało to do z góry założonej przez Ciebie tezy. W tym celu rozwodzisz się nad szczegółami. Tymczasem, jeżeli ktoś chce wyznawać jakąś filozofię i żyć wedle jej zasad, nie skupia się na teorii, tylko na praktyce. Oznacza to, że analizuje swoje życie pod kątem przyjętych zasad i stara się żyć wedle tejże filozofii. Oczywiście nie oznacza to idealnego życia, zgodnego z daną filozofią, bo człowiek ma to do siebie, że nie jest robotem, którego można zaprogramować. Jeżeli dzięki wierze, jest szczęśliwszy, zaspokaja swoje potrzeby duchowe, to dlaczego miałby rezygnować z takiej wartości? Jaką alternatywę zaproponujesz takiemu człowiekowi?
|
N cze 23, 2013 14:29 |
|
 |
Barnaba
Dołączył(a): N lis 29, 2009 19:33 Posty: 569
|
 Re: Jak to jest że wierzycie?
Jajko napisał(a): Barnaba, podrzucisz jakiś link na ten temat? Esej laureata nagrody Nobla starczy? http://multibook.pl/pl/p/Friedrich-von- ... lizm-/1317
_________________ pozdrawiam Barnaba (dawniej Marek MRB) www.analizy.biz
|
N cze 23, 2013 15:48 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Jak to jest że wierzycie?
Nie znam tego eseju, ale z tego co o nim czytam, to raczej to nie jest na temat czyli o poparciu europejskiej i amerykańskiej inteligencji dla stalinizmu. To co napisałeś brzmi bardzo poważnie i oszczerczo. Daję Ci drugą szansę na przedstawienie jakichś materiałów, a jak nie to zgłaszm do moderacji.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
N cze 23, 2013 19:43 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|