Wygląda na to, że na tym katolickim forum jesteśmy w mniejszości.

@gita, ciekawy wniosek.
Jezeli katolicy w wiekszosci na PiS glosowac nie chca, to kim sa wyborcy PiSu?

Na katolickich forach logują się również udający katolików osobnicy oraz jawni przeciwnicy KK, wiesz już dlaczego nie chcą głosować na prawo i sprawiedliwość, które kocha Bóg, jak mówi Ewangelia.

@gita juz niejefen przestepca w historii powolywal sie na Boga. Twoj pomysl, ze PiS jest partia wybrana przez Boga zahacza o bluznierstwo, biorac pod uwage niechrzescijanska postawe prezesa i to na Mszy sw. Pan Jezus wyraznie powiedzial, ze mamy sie pojednac PRZED zlozeniem ofiary.
A wiara, ze Bog jest nami, bo nam sie tak podoba, chocby wrogow Polski doprowadzila do upadku.

Uwazasz, ze kto nie glosuje na PiS jest wrogiem Polski? Napisz to wprost. Chyba ze stac ciebie tylko na zatrute insynuacje, jak kilku inny "prawdziwych katolikow" na tym forum. Rzadko mowia wprost, bo im odwagi brakuje, ale potrafia wysylac zatrute strzaly.

Widzisz antykatolickie objawy, bo Polacy nie chcą wielbić "jedynej, chrześcijańskiej opcji" służącej starotestamentowej zasadzie nienawidź wroga swego jak psa wściekłego.
Marzenia o strajkach, marszach, protestach trwają już od 7 lat......i nadal pozostają jedynie marzeniami.


Wszak powszechnie wiadomo, że katolikami sa jedynie wyznawcy o. Rydzyka i wielbiciele J. Kaczyńskiego .....reszta to tylko polskojęzyczna katolewica

Najwyraźniej nie są katolikami.

Idziemy na wybory!
Dobrze już dziś przyjrzeć się kandydatom. Czy spełniają kryteria w/g których będę ich oceniał?

Mój autorytet, Jan Paweł II będąc papieżem wielokrotnie o nich jasno mówił publicznie. Jednym z nich to właściwie uformowane sumienie. Dobrze przeczytać Jego całą homilię wygłoszoną w Skoczowie w 1995 roku.

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP ... 51995.html

Kael! To, że nie znasz Ewangelii nie jest bluźnierstwem, ale to, że wypowiadasz się w sprawie, niesłusznie mnie osądzając, jest brakiem podstawowej kultury.
P.S.Wątpię, czy swoim miernym intelektem jesteś w stanie cokolwiek zrozumieć.

Właśnie sumienie - jestem pospolitą grzesznicą, usilnie starającą sie wytrwać bez popełniania grzechów i niestety stale upadającą .
Ale nie potrafiłabym trwać w zapiekłej wrogości wobec kogokolwiek, nie pozwalającej podać drugiemu człowiekowi ręki, zwłaszcza na znak przekazywania pokoju w tracie Mszy św i przystępować równolegle do stołu Pańskiego.
Jest to dla mnie sytuacja niewyobrażalna i niewykonalna.
Nie ufam i nigdy nie zaufam ludziom, którzy nie potrafią przebaczać.
Pomimo, że dotknęła mnie w życiu osobista tragedia, nie żywię wrogości czy nienawiści wobec osoby, która mnie okrutnie skrzywdziła.

Błogosławiony Jan Paweł II niejednokrotnie wypowiadał się na temat sumienia i właściwych wyborów człowieka.
W moim kościele parafialnym NMP Wspomożenia Wiernych w Rumi ,w środy przed Kanonizacją Błogosławionego Jana Pawła II odbywają się konferencje z transmisją kazań z przesłaniem 10 Przykazań Bożych. Wczoraj odbyła się kolejna konferencja i oglądając film z pielgrzymki do Łomży i Włocławka, myślałam:jak bardzo potrzebny nam teraz Jan Paweł II.
Myślę, że gdyby żył taka partia jak TR nie pozwalałaby sobie na takie wyborcze spoty, a Platforma tez nie skręcałaby tak w lewo.
Jedynie co nam pozostało wybrać kogoś z listy Prawa i Sprawiedliwość, spośród 20 kandydatów można odszukać tego najlepszego.

I dlatego nie bede nigdy wybierac Prawa i Sprawiedliwosci.
Jego zwolennicy sa juz jako opozycja przerazajacy. Jako rzadzacy byliby katastrofa dla normalnych Polakow i Polski. Wszedzie spiski, zdrady, podstepy, lamanie slowa danego tydzien wczesniej (nie bedzie koalicji z Samoobrona) i dzielenie Polakow na patriotow (siebie) i ZOMO (reszte).

Kraj tak podzielony nie moze sie ostac. I nie tego Polsce potrzeba.
Potrzeba ludzi, ktorzy lacza wszystkich, ktorzy chca dla Polski i jej dobra wspolpracowac, bez wzgledu na prywatne animozje prezesow. Polska nie jest niczyim folwarkiem, ktory byle kmiotek moze sobie zawlaszczyc. I tego tez sw Jan Pawel II uczyl.

Ja myślę, że również pomocą w rozeznawaniu moich reprezentantów do różnych instytucji społecznych jest kierowanie się Społeczną nauką Kościoła, w której tak wyraźnie dominują zasady sprawiedliwości społecznej, pomocniczości, dobra wspólnego, zasada personalizmu i solidarności.

Ja oceniam dotychczasowe owoce ugrupowań (partii) a co za tym idzie poszczególnych ludzi biorących udział w wyborach (szczególnie ugrupowań mających wpływ w ostatnich latach na tworzenie prawa), czy kierując się powyższymi zasadami zostawili po sobie coś pozytywnego dla zwykłego, przeciętnego człowieka. Jak podchodzili do spraw ujawnionych afer, wyroków sądowych, pracy sędziów, upraszczaniem prawa, mnożenia urzędów a w tym ilości urzędników itp.? Czy nie lekceważyli głosu całych grup społecznych domagających się uwzględnienia ich potrzeb?

Do tego muszę sam mieć trochę rozeznania. Muszę wiedzieć do czego są zdolne różnego rodzaju i różnej maści media i umieć rozróżniać skąd czerpać właściwe informacje i jak je interpretować. Nie jest to tak zupełnie proste.

Wyznawca Chrystusa, jeśli spotkał na swojej drodze życiowej Jezusa zmartwychwstałego i otworzył się na Jego Ducha, będzie wiedział jak wybierać, jak odróżnić dobro od zła. Jeśli jeszcze nie potrafi, to zostaje modlitwa do Ducha Świętego o dar rozróżniania.

Uważam, że chrześcijanin w życiu zawsze będzie kierował się zasadami opartymi na DEKALOGU i z niego wynikającej społecznej nauce Kościoła niezależnie od systemu i ustroju w państwie, w którym przyszło mu żyć. Oby nas było jak najwięcej w naszej, jakże zniszczonej duchowo Ojczyźnie!

Życzę każdemu uczestnikowi tego forum właściwych wyborów!

Każda partia, bez wyjątku, w różnych okolicznościach lekceważy wyborców.
Duchowo zniszczona będzie nasz ojczyzna, puki ludzie nie zrozumieją konieczności respektowania Dekalogu i wsłuchiwania się i realizacji słowa Boga.
Realizacji - nasz Pana dał na modlitwę, w której prosimy Przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja, chleba nam daj,i odpuść nam nasze winy.... i zobowiązanie jako i my odpuszczamy naszym winowajcom.
Niezdolność realizacji tej deklaracji dawanej Bogu, zawsze będzie rodziło konflikty, zatargi i ustawiało każdego w opozycji do Boga i drugiego człowieka.
Przebaczenie ukazuje, że ponad wszelkimi "rachunkami" zasług i krzywd, właściwymi dla sprawiedliwości, istnieje miłość, która oznacza afirmację człowieka jako takiego, Centesimus annus.

Piszesz "Duchowo zniszczona będzie nasz ojczyzna". A czy w znacznej mierze nie jest już zniszczona duchowo. Jaki jest stosunek dzisiaj mieszkańców Polski do chrześcijaństwa, ilu publicznie przyznaje się do tego, że Jezus Chrystus jest jego Panem i Zbawicielem nie mówiąc o uczestniczeniu w praktykach religijnych. Świadczy o tym spadająca liczba uczestniczących w Eucharystiach niedzielnych, świadczy o tym spadająca liczba rodzin przyjmująca duszpasterza z wizytą duszpasterską w swoim domu. A ile ludzi żyje w związkach niesakramentalnych a liczba takich związków rośnie z roku na rok. Można tak wymieniać dalej...

Co jest tego przyczyna? Spróbuj Alus odpowiedzieć na to pytanie. Które ugrupowania z założenia są niechętne Kościołowi katolickiemu w Polsce? Którzy działacze próbują zmieniać tą rzeczywistość? Co z polityką medialną wśród decydentów mających realny wpływ na duchowy kształt narodu polskiego.