Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 07, 2025 4:38



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 778 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41 ... 52  Następna strona
 Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N lut 05, 2012 16:34
Posty: 869
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Acro napisał(a):
Wolałbym jednak dyskutować z Tobą, a nie z internetem. Zwłaszcza, że jeśli czegoś nie zrozumiem, to mogę się dopytać Ciebie. Rozumiem, że przeczytałeś to dzieło, argumentacja Cię przekonała, więc możesz chyba ją mnie i innym czytelnikom przybliżyć? Najchętniej w kontekście postawionych przeze mnie wcześniej pytań.
Spróbuję. Oto główne tezy:

Sądzę, że Tobie takie stanowisko jest bliskie:
Mackie zgadza się oczywiście z Leibnizem, że jeśli Bóg byłby wszechmocny, mógłby stworzyć dowolny świat, jaki tylko by mu się spodobało i stworzyłby najlepszy spośród tych, jakie stworzyć mógł.

Odpowiedź Plantingii:
Zwolennik argumentu wolnej woli nie zgadza się ani z Leibnizem, ani z Mackiem. Po pierwsze, mógłby on zapytać, jakie racje przemawiają za przypuszczeniem, że istnieje coś takiego jak najlepszy ze wszystkich możliwych światów. Jakkolwiek cudowny byłby świat, ilekolwiek osób cieszyłoby się w nim niezmąconym szczęściem, czyż nie jest możliwe, że istnieje świat jeszcze lepszy, w którym jeszcze większa liczba osób cieszy się szczęściem jeszcze doskonalszym? Dla argumentu wolnej woli prawdziwie charakterystyczne i centralne jest jednak stwierdzenie, że Bóg, choć wszechmocny, nie mógł urzeczywistnić każdego możliwego świata, jaki mu się podobało.

Pierwsza i najważniejsza chyba w tym temacie kwestia to to: Czy istniej coś takiego jak "najlepszy z możliwych światów"? Ja uważam, że jest to teza wymagająca uzasadnienia. Czy w świecie, gdzie byłoby setki miliardów radosnych dziewcząt i młodzieńców beztrosko cieszących się życiem nie dałoby się utworzyć jeszcze więcej takich ludzi? Myślę, że im więcej osób, tym większe bogactwo takiego świata, a nie wydaje mi się aby mogło istnieć też równocześnie nieskończenie wiele osób. A nawet gdyby taki świat był, to nie mógłby Bóg dotworzyć jeszcze jedną taką nieskończoną? Nie byłoby możliwe rodzenie się osób, z żyjących już? Dlatego pierwszą rzeczą jaką należałoby zrobić, aby móc Bogu zarzucać, że nie stworzył najlepszego z możliwych światów to pokazanie, że taki świat jest w ogóle możliwy, moim zdaniem coś takiego możliwe nie jest. Kolejnym etapem jak zapowiadał Plantinga to pokazanie, że nawet wśród możliwych światów, są takie, które Bóg, nawet gdyby chciał - nie mógłby ich urealnić, mimo posiadanej wszechmocy.

Cytuj:
Być może nie istnieje świat najlepszy z możliwych. Wystarczy nam jednak wiedza, że istnieje z cała pewnością świat LEPSZY od tego, ktory mamy - pozbawiony cierpienia.


A to się jeszcze okaże :-) A co jeśli właśnie każde cierpienie jest efektem woli? A jak się okaże, są światy, w których jeśli da się komuś wolną wolę, to Bóg nie może zapobiec pewnym sprawom?

Cytuj:
Ale najważniejsze:
Nie ma co gdybać: świat zaludniony tylko przez osoby o moralności Maryi byłby lepszy od obecnego i już. Niebo jest lepsze od ziemi. Więc co Boga powstrzymuje przed zastosowaniem jednego z tych dwóch rozwiązań (pewno sam zna więcej)? Nie ma logicznego powodu, aby to, co się udało ponoć w niebie nie udało się na ziemi. Na ma powodu, aby skoro można było odpowiednio wyposażyć Maryję, nie wyposażyć reszty ludzi.
Ja jednak nie widzę powodu, dla którego Bóg byłby zobowiązany cokolwiek dla ludzi robić. Przecież po pierwszym "nie" mógłby dać sobie spokój i powiedzieć, "no to radźcie sobie sami", tymczasem wybiera kobietę, Syn Boży, przybiera ludzką postać, cierpi za grzeszników, biorąc na siebie ich winy i uwalniając ich spod władzy grzechu... Jeszcze mało?

_________________
Cogito ergo credo. / Dei servitus vera libertas.


N sie 09, 2015 19:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Cytuj:
A to się jeszcze okaże :-) A co jeśli właśnie każde cierpienie jest efektem woli? A jak się okaże, są światy, w których jeśli da się komuś wolną wolę, to Bóg nie może zapobiec pewnym sprawom?

Czemu zatem w niebie efektem woli przestają być cierpienia? Zresztą to taka sama zupełnie pozbawiona podstaw spekulacja jak to, że posiadanie wątroby prowadzi do grzechu - więc skoro Bóg dał nam wątrobę to tym samym zmusił do grzeszenia, więc znów sam jest przyczyną zła.

Cytuj:
Ja jednak nie widzę powodu, dla którego Bóg byłby zobowiązany cokolwiek dla ludzi robić. Przecież po pierwszym "nie" mógłby dać sobie spokój i powiedzieć, "no to radźcie sobie sami", tymczasem wybiera kobietę, Syn Boży, przybiera ludzką postać, cierpi za grzeszników, biorąc na siebie ich winy i uwalniając ich spod władzy grzechu... Jeszcze mało?

To zwyczajnie nie ma żadnego sensu.
Jak wspomniałem - nie musi nic robić - tylko wtedy nie będzie przysługiwał mu tytuł miłosiernego. Miłosierdzie bezwzględnie implikuje konieczność przeciwdziałania złu i koniec.

A ta historia z przybraniem ludzkiej postaci...

Zaminowałem pole, wpuściłem na nie dzieci. Ostrzegłem je wprawdzie, że muszą na miny uważać, ale dzieci to dzieci - wiem, że co chwila jakieś się zagapi albo potknie i nogę mu mina urwie. Wprawdzie mógłbym się obrazić, powiedzieć "przecież ostrzegałem", ale ja jestem super miłosierny, przebieram sie za dziecko, celowo tłukę sobie boleśnie kolano i uważam sprawę za załatwioną. Teraz, po takim poświęceniu z mojej strony i po podjęciu tak stanowczych kroków, to już naprawdę mogą tylko siebie winić, jak znowu któremuś nóżkę urwie. A urwie...

Bo co ja mogłem więcej dla tych dzieci uczynić? Niektórzy wprawdzie powiedzą, że rozminować, ale Plantinga dowodzi, że rozminowanie nie jest możliwe...

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Pn sie 10, 2015 10:21
Zobacz profil
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Analogia do pola minowego była by prawidłowa, gdybyś umieścił w niej informację o tym, iż dałeś dzieciom plan z rozmieszczeniem min i podaniem ich typu.


Pn sie 10, 2015 10:29

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
I wtedy byłbyś wobec dzieci w porządku?

Zresztą - w Genesis przykładowo nie odnotowano, żeby Bóg informował ludzi o minie typu wąż-kłamczuch.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pn sie 10, 2015 11:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Yarpen_Zirgin napisał(a):
Analogia do pola minowego była by prawidłowa, gdybyś umieścił w niej informację o tym, iż dałeś dzieciom plan z rozmieszczeniem min i podaniem ich typu.


OK, uzupełniam. Daję tez plan z rozmieszczeniem i opisem.

Pamiętaj, że jednak nadal są to dzieci, które nie do końca rozumieją, o co chodzi z tymi minami, nie do końca się kontrolują, czasem się potykają, czasem się rozbrykają, czasem rozchorują... I ja wiem (WIEM z całą pewnością!) że zaraz Jasiowi urwie nóżkę i nic z tym nie robię! I co - nie ma nic w tym mojej winy? Jestem super odpowiedzianym i kochającym te dzieci człowiekiem? Jeśli tak uważasz to śpieszę Cie poinformować, że najwyraźniej więcej wymagamy od ludzi bynajmniej nie będących Miłością i Miłosierdziem, bo przedszkolanka za takie zachowanie wylądowałaby na długo w pierdlu.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Pn sie 10, 2015 16:14
Zobacz profil
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Nawet najlepsi rodzice muszą wypuścić dzieci spod swojej opieki i pogodzić się z tym, że mogą popełnić błędy w życiu. Nie można ich trzymać na uwięzi, bo wtedy nie ma mowy o wolności. Lekcje zostały udzielone, wiadomości przekazane. To, jak dzieci z nich skorzystają, to już jest ich wybór. Mogą pokierować się zasadami, które dał rodzic i tym korzystając z tego przykładowego planu pola minowego po prostu nie pchać się na miny nawet jeżeli nie rozumie do końca o co chodzi, a mogą to zignorować i stracić nogi. To już jest ich wybór.


Pn sie 10, 2015 16:22
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Tak, tak musi zrobić nawet najlepszy rodzic - najlepszy w kategorii ludzkiej. Musi pogodzić się, że dziecko zrobi błąd. Bóg nie musi się godzić - wystarczy, że da swoim dzieciom niezawodną koncentrację i samodyscyplinę! Albo jeszcze prościej: zlikwiduje pole minowe, zwłaszcza, że SAM je zbudował!

Czy gdybyś miał taką możliwość, to w opisanej sytuacji zlikwidowałbyś miny czy jedynie liczył na to, że dzieci jednak będą zawsze uważać i żadne się nie potknie ani nie zagapi? Jeśli wybrałeś pierwszą opcję - to jesteś bardziej miłosierny od Tego-Który-Jest-Miłością.

Czy uważasz, że wystarczy, że przedszkolanka zwróci dzieciom uwagę, aby uważały na rozbitą butelkę na placu zabaw, czy jednak należy od niej oczekiwać, że szkło stamtąd zabierze?

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Pn sie 10, 2015 19:11
Zobacz profil
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Acro napisał(a):
Tak, tak musi zrobić nawet najlepszy rodzic - najlepszy w kategorii ludzkiej. Musi pogodzić się, że dziecko zrobi błąd. Bóg nie musi się godzić - wystarczy, że da swoim dzieciom niezawodną koncentrację i samodyscyplinę! Albo jeszcze prościej: zlikwiduje pole minowe, zwłaszcza, że SAM je zbudował!

Akurat to "pole minowe" postawił szatan, a nie Bóg. Bóg natomiast wskazał jakie "miny" zostały przez diabła na tym polu minowym położone. Od człowieka teraz zależy to, czy będzie ich unikał, czy też da się szatanowi skusić i wlezie na "miny".

Cytuj:
Czy gdybyś miał taką możliwość, to w opisanej sytuacji zlikwidowałbyś miny czy jedynie liczył na to, że dzieci jednak będą zawsze uważać i żadne się nie potknie ani nie zagapi? Jeśli wybrałeś pierwszą opcję - to jesteś bardziej miłosierny od Tego-Który-Jest-Miłością.

Rzeczone "miny" są efektem tego, że Bóg stworzył tak anioły, jak i ludzi, jako istoty wolne.


Pn sie 10, 2015 19:17

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Yarpen_Zirgin napisał(a):
Akurat to "pole minowe" postawił szatan, a nie Bóg.


Hę? A czy przypadkiem sam szatan nie był miną, w dodatku taką, o której Bóg człowieka słowem nie ostrzegł?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pn sie 10, 2015 19:25
Zobacz profil
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
JedenPost napisał(a):
Yarpen_Zirgin napisał(a):
Akurat to "pole minowe" postawił szatan, a nie Bóg.


Hę? A czy przypadkiem sam szatan nie był miną, w dodatku taką, o której Bóg człowieka słowem nie ostrzegł?

Nie był, a ludzie mieli jasny zakaz. Złamali go z własnej woli.


Pn sie 10, 2015 20:19
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Cytuj:
Akurat to "pole minowe" postawił szatan, a nie Bóg. Bóg natomiast wskazał jakie "miny" zostały przez diabła na tym polu minowym położone. Od człowieka teraz zależy to, czy będzie ich unikał, czy też da się szatanowi skusić i wlezie na "miny".


E tam. to Szatan stworzył człowieka takim ułomnym, niezdyscyplinowanym, ulegającym pokusom? Nie mógł nas stworzyć takich, jak Maryję, która jakoś potrafiła unikać tych min Szatana? Wystarczyło nam dać owe dodatkowe błogosławieństwa, ale nie, pożałował!

Owszem, Szatan też swoje 3 grosze dokłada, ale - zaraz, zaraz. A skąd się on wziął? Czy to aby nie Bóg go stworzył? A może stwarzając nie przewidział, że swołocz się znarowi?

Cytuj:
Rzeczone "miny" są efektem tego, że Bóg stworzył tak anioły, jak i ludzi, jako istoty wolne.
Nasza podatność na pokusy ma coś do wolnej woli? Jakoś żaden z nas nie ma problemu, mimo posiadania wolnej woli, aby nie odgryzać sobie palców. Tu Bóg okazał się skuteczny w konstruowaniu nas w ten sposób, abyśmy tej głupiej rzeczy nie robili, i wolna wola nam nie przeszkadza. Można? Można.

Nie odpowiedziałeś na moje "pedagogiczne" pytania.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Pn sie 10, 2015 22:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Yarpen_Zirgin napisał(a):
JedenPost napisał(a):
Yarpen_Zirgin napisał(a):
Akurat to "pole minowe" postawił szatan, a nie Bóg.


Hę? A czy przypadkiem sam szatan nie był miną, w dodatku taką, o której Bóg człowieka słowem nie ostrzegł?

Nie był, a ludzie mieli jasny zakaz. Złamali go z własnej woli.



Co to znaczy "nie był"? Był jak najbardziej. Ludzie nie wiedzieli, że mogą zetknąć się z kłamcą, Bóg ich na to nie przygotował. Skąd mieli wiedzieć kogo posłuchać?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Wt sie 11, 2015 6:55
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Analogia z polem minowym jest zupełnie nieprzystawalna.
Pisałem o tym już kilka miesięcy temu.
Dziwię się jak rozsądni ludzie dają się ustawić w dyskusji pod murem na własne życzenie .

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Wt sie 11, 2015 10:00
Zobacz profil WWW
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Acro napisał(a):
Czy uważasz, że wystarczy, że przedszkolanka zwróci dzieciom uwagę, aby uważały na rozbitą butelkę na placu zabaw, czy jednak należy od niej oczekiwać, że szkło stamtąd zabierze?

A jak dziecko pójdzie na inny plac zabaw i tam nie będzie tej przedszkolanki to skąd dziecko by wiedziało ,ze jest rozbita butelka?
Jakiś autor rosyjski napisał ,,Jest mróz. Zły duch rozlewa wodę". A można dodać ,,Bóg Ojciec posypuje piaskiem lód".


Wt sie 11, 2015 11:11
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Hominibus napisał(a):
Acro napisał(a):
Czy uważasz, że wystarczy, że przedszkolanka zwróci dzieciom uwagę, aby uważały na rozbitą butelkę na placu zabaw, czy jednak należy od niej oczekiwać, że szkło stamtąd zabierze?

A jak dziecko pójdzie na inny plac zabaw i tam nie będzie tej przedszkolanki to skąd dziecko by wiedziało ,ze jest rozbita butelka?
Jakiś autor rosyjski napisał ,,Jest mróz. Zły duch rozlewa wodę". A można dodać ,,Bóg Ojciec posypuje piaskiem lód".

To można się przenieść do alternatywnego świata, i to takiego bez Boga? To dla mnie dobra wiadomość! :)

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Wt sie 11, 2015 12:38
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 778 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41 ... 52  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL