Negatywne nastawienie do Boga.
Autor |
Wiadomość |
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
Negatywne nastawienie do Boga.
Jak by nie patrzeć to zawsze byłem do Boga nastawiony obojętnie a czasem nawet negatywnie. Bo jakoś mi się nie podoba to jak ten świat wygląda, jak również moje życie tez za specjalnie mi nie przypadło do gustu, więc jak sami rozumiecie ktoś musi być winny tego że mi się to wszystko nie podoba, i w tej sytuacji oczywiście padło na Boga. Jak już nie raz wcześniej mówiłem jedyne co mi się podoba to używki, a Boga z jego zaświatami to od siebie raczej odrzucam. Tyle że ostatnio tak mi przyszło do głowy, że przecież te używki były czy raczej są dziełem Boga, bo przecież jeśli by Bóg nie chciał to by tych używek nie potworzył, w końcu ludzie by mogli się rozmnażać jak ślimaki, a pamiętajmy ze ślimaki są obupłciowe, więc im żaden partner nie jest potrzebny i one się same ze sobą rozmnażają, więc u ludzi Bóg też mógł tak zrobić, i wtedy każdy człowiek w pewnym wieku rodziłby dzieci, i był jednocześnie ojcem i matką, a seksu by nie było bo niby na co coś takiego? Więc popędu seksualnego u ludzi by nie było, i wtedy już jednej używki zwyczajnie nie ma, a z pozostałymi też w jakiś sposób Bóg by sobie poradził, więc w sumie by w tym życiu doczesnym żadnych używek nie było. No ale jednak są więc po coś to było stworzone, tutaj Bóg by nie robił czegoś takiego bez powodu, więc skoro to już jest to wychodzi na to że trzeba z tego korzystać?
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Śr cze 21, 2017 20:24 |
|
|
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: Negatywne nastawienie do Boga.
Wysokie skały i przepaści też są.
Więc po coś to było stworzone, tutaj Bóg by nie robił czegoś takiego bez powodu, więc skoro to już jest to wychodzi na to że trzeba z tego korzystać? Na przykład skoczyć?
To kiedy, Robku?
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Śr cze 21, 2017 20:49 |
|
|
catalyst
Dołączył(a): Śr cze 21, 2017 19:43 Posty: 2
|
Re: Negatywne nastawienie do Boga.
Robek napisał(a): Jak już nie raz wcześniej mówiłem jedyne co mi się podoba to używki A dzieło stworzone już Ci się nie podoba? Relacje międzyludzkie, między Bogiem i człowiekiem też nie? Robek napisał(a): Więc popędu seksualnego u ludzi by nie było, i wtedy już jednej używki zwyczajnie nie ma, a z pozostałymi też w jakiś sposób Bóg by sobie poradził, więc w sumie by w tym życiu doczesnym żadnych używek nie było. Popęd seksualny to bardzo zdrowa rzecz, nie wolną od tchnienia Boga, ponieważ prowadzi do przedłużenia gatunku ludzkiego. Problem zaczyna się, gdy używamy go do celów hedonistycznych. Obyśmy nigdy nie byli gotowi na przykład do zamordowania niewinnego dziecka, aby nie stracić własnej przyjemności.
|
Śr cze 21, 2017 20:50 |
|
|
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Negatywne nastawienie do Boga.
Stary, masz taką melodię, że powinieneś wiersze pisać, to tylko kwestia wersów i słupków, zobacz:
Bo jakoś mi się nie podoba to jak ten świat wygląda jak również moje życie tez
za specjalnie mi nie przypadło do gustu, więc jak sami rozumiecie ktoś musi być winny
padło na Boga
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Śr cze 21, 2017 20:57 |
|
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
Re: Negatywne nastawienie do Boga.
medieval_man napisał(a): Wysokie skały i przepaści też są.
Więc po coś to było stworzone, tutaj Bóg by nie robił czegoś takiego bez powodu, więc skoro to już jest to wychodzi na to że trzeba z tego korzystać? Na przykład skoczyć?
To kiedy, Robku? No dobra. Masz tutaj racje, zresztą to i takjest nie ważne, bo skoro mam możliwości żeby żyć w ten sposób, to będę sobie tak żył. Tutaj też chodziło mi o to że nastawienie do Boga zrobiło mi się bardziej pozytywne, bo żeby wyprawiać za życia to wszystko co wyprawiam to przecież bez tego całego Boga by nie dało rady. catalyst napisał(a): A dzieło stworzone już Ci się nie podoba? Relacje międzyludzkie, między Bogiem i człowiekiem też nie? Nigdy nie byłem zwolennikiem tego wszystkiego. JedenPost napisał(a): Stary, masz taką melodię, że powinieneś wiersze pisać, to tylko kwestia wersów i słupków, zobacz Prawdziwy facet nie zajmuje się pisaniem wierszy, to nie jest coś dla mnie
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Śr cze 21, 2017 21:53 |
|
|
|
|
catalyst
Dołączył(a): Śr cze 21, 2017 19:43 Posty: 2
|
Re: Negatywne nastawienie do Boga.
Robek napisał(a): Nigdy nie byłem zwolennikiem tego wszystkiego. A co Ci się nie podoba konkretnie ?
|
Cz cze 22, 2017 4:55 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Negatywne nastawienie do Boga.
Robek napisał(a): więc jak sami rozumiecie ktoś musi być winny Proponuję zacząć od najbardziej zainteresowanego i tego, który ma kluczowy wpływ na to życie. Cytuj: oczywiście padło na Boga A co w tym takiego oczywistego? Cytuj: Jak już nie raz wcześniej mówiłem jedyne co mi się podoba to używki, a Boga z jego zaświatami to od siebie raczej odrzucam. A wiesz, jak wyglądają te zaświaty, że tak sobie odrzucasz? Nie wiem, skąd to się bierze na tym forum... Cytuj: w końcu ludzie by mogli się rozmnażać jak ślimaki, a pamiętajmy ze ślimaki są obupłciowe, więc im żaden partner nie jest potrzebny i one się same ze sobą rozmnażają, Oczywiście nieprawda. Owszem - część ślimaków jest hermafrodytyczna i nawet zdolna do samozapłodnienia. Ale nie ma, z tego co kojarzę takich ślimaków, które w ogóle by się rozmnażały bez udziału partnera. W ogóle organizmów czysto bezpłciowych (jak patyczaki), czy czysto samozapładniających się (jak pszenica) jest na ziemi bardzo, bardzo mało. Cytuj: a seksu by nie było bo niby na co coś takiego? A na przykład po to, żeby populacja ludzka nie wyglądała jak pole pszenicy, tylko była tą barwną mozaiką, którą jest teraz. Cytuj: No ale jednak są więc po coś to było stworzone, tutaj Bóg by nie robił czegoś takiego bez powodu, więc skoro to już jest to wychodzi na to że trzeba z tego korzystać? Bóg wiele rzeczy stworzył, z których nie korzystasz. Więc taka deklaracja jest hipokryzją.
|
Cz cze 22, 2017 6:11 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Negatywne nastawienie do Boga.
Robek napisał(a): Bo jakoś mi się nie podoba to jak ten świat wygląda, jak również moje życie tez za specjalnie mi nie przypadło do gustu, Bóg za Ciebie ma Ci organizować Twoje życie w taki sposób, aby Tobie przypadło do gustu
|
Cz cze 22, 2017 6:57 |
|
|
chwat
Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27 Posty: 4393
|
Re: Negatywne nastawienie do Boga.
Robek napisał(a): Bo jakoś mi się nie podoba to jak ten świat wygląda, jak również moje życie tez za specjalnie mi nie przypadło do gustu, więc jak sami rozumiecie ktoś musi być winny tego że mi się to wszystko nie podoba Robek napisał(a): Tutaj też chodziło mi o to że nastawienie do Boga zrobiło mi się bardziej pozytywne, bo żeby wyprawiać za życia to wszystko co wyprawiam to przecież bez tego całego Boga by nie dało rady To w końcu jakie jest to Twoje nastawienie do Boga? Bo raz Bóg nie przypada Ci specjalnie do gustu, a to znowu przypada, bo możesz wyprawiać to co wyprawiasz? To w końcu w lewo, czy w prawo? Mnie osobiście wydaje się, że jest jeszcze inaczej. Bo jak popatrzy się na Twoją drugą wypowiedź, to jest ona bez sensu. Wynika z niej, że lubisz Boga za to, że możesz robić to, co Jemu się nie podoba. Czy nie jest tak, że jesteś uprzejmy dla moderatora i Twoja druga wypowiedź to tylko takie eleganckie zacieranie śladów pierwszej, za którą moderator może dać osta?
_________________ Jeżeli Boga nie ma, to co jest?
|
Cz cze 22, 2017 7:20 |
|
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
Re: Negatywne nastawienie do Boga.
catalyst napisał(a): A co Ci się nie podoba konkretnie ? Wszystkie najfajniejsze używki, są przez religie zakazane. zefciu napisał(a): Proponuję zacząć od najbardziej zainteresowanego i tego, który ma kluczowy wpływ na to życie. A konkretnie? zefciu napisał(a): A co w tym takiego oczywistego? A czyja to wina że świat istnieje? zefciu napisał(a): A wiesz, jak wyglądają te zaświaty, że tak sobie odrzucasz? Moderator już mi to objaśnił zefciu napisał(a): A na przykład po to, żeby populacja ludzka nie wyglądała jak pole pszenicy, tylko była tą barwną mozaiką, którą jest teraz. I do tego potrzebne jest rozmnazanie się ludzi między sobą? Czy ty nie masz wyobraźni? przecież by wystarczyło zrobić coś takiego, że obowiązkowo każde dziecko ma nieco inne DNA od swojego rodzica, i w ten sposób by ta mozaika była. Bo teraz to mamy sytuacje że miesza się DNA ojca i matki, natomiast w tej sytuacji gdy mamy tylko jednego rodzica, to wtedy to DNA by się samo z siebie zmieniało. Alus napisał(a): Bóg za Ciebie ma Ci organizować Twoje życie w taki sposób, aby Tobie przypadło do gustu Gdybym się urodził w rodzinie jakiś tam milionerów, to wtedy by mi to przypadło do gustu, no ale niestety. chwat napisał(a): To w końcu jakie jest to Twoje nastawienie do Boga? Bo raz Bóg nie przypada Ci specjalnie do gustu, a to znowu przypada, bo możesz wyprawiać to co wyprawiasz? To w końcu w lewo, czy w prawo?
Mnie osobiście wydaje się, że jest jeszcze inaczej. Bo jak popatrzy się na Twoją drugą wypowiedź, to jest ona bez sensu. Wynika z niej, że lubisz Boga za to, że możesz robić to, co Jemu się nie podoba. Czy nie jest tak, że jesteś uprzejmy dla moderatora i Twoja druga wypowiedź to tylko takie eleganckie zacieranie śladów pierwszej, za którą moderator może dać osta? Bo niby z jednej strony mogę robić co chce, więc tutaj jest pozytywne nastawienie do Boga, no ale z drugiej strony to przecież nie jest mi dane na wieczność, więc wcześniej czy później możliwość korzystania z tego wszystkiego zostanie mi zabrana, więc tutaj też nie jest z tym aż tak bardzo w porządku.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Pt cze 23, 2017 0:42 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Negatywne nastawienie do Boga.
Robek napisał(a): Prawdziwy facet nie zajmuje się pisaniem wierszy, to nie jest coś dla mnie Prawdziwy facet nie maruje życia i własnego potencjału na używki i nie zwala wszystkiego na Boga, że coś mu się nie podoba. Prawdziwy facet stara się przemieniać ten świat w jakiś sposób, jaki jest dla niego możliwy, a nawet zrobić coś co zdaje się być niemożliwe, a nie ma pretensje do Boga że życie mu się nie udało. Zawsze jest czas aby wziąć sprawy w swoje ręce, ale to potrafi prawdziwy facet, a nie dzieciak któremu w głowie tylko używki i zabawowy styl życia.
|
Pt cze 23, 2017 1:13 |
|
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
Re: Negatywne nastawienie do Boga.
equuleuss napisał(a): Prawdziwy facet nie maruje życia i własnego potencjału na używki i nie zwala wszystkiego na Boga, że coś mu się nie podoba. Prawdziwy facet stara się przemieniać ten świat w jakiś sposób, jaki jest dla niego możliwy, a nawet zrobić coś co zdaje się być niemożliwe, a nie ma pretensje do Boga że życie mu się nie udało. Zawsze jest czas aby wziąć sprawy w swoje ręce, ale to potrafi prawdziwy facet, a nie dzieciak któremu w głowie tylko używki i zabawowy styl życia. To z ciebie aż taki specjalista od facetów?
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Pt cze 23, 2017 4:03 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Negatywne nastawienie do Boga.
Robek napisał(a): A konkretnie? A konkretnie Robka. Cytuj: A czyja to wina że świat istnieje? Czyja to zasługa. Widzisz - mnie się świat podoba. Tobie nie. Więc widać jest tak stworzony, że może się podobać. Cytuj: Moderator już mi to objaśnił Który z tutejszych moderatorów wie, jak wyglądają zaświaty? Cytuj: I do tego potrzebne jest rozmnazanie się ludzi między sobą? Czy ty nie masz wyobraźni? przecież by wystarczyło zrobić coś takiego, że obowiązkowo każde dziecko ma nieco inne DNA od swojego rodzica, i w ten sposób by ta mozaika była. Gdyby takie coś było skuteczne, to by wyewoluowały całe klady organizmów rozmnażających się bezpłciowo, za to z podwyższonym poziomem mutacji. Ale jakoś nie jest. Oczywiście do najważniejszego z moich argumentów nie odniosłeś się w ogóle. Zgodnie z Twoim rozumowaniem, Bóg stworzył Mount Everest, więc trzeba na niego wleźć. Bóg też stworzył fizykę kwantową, więc trzeba ją poznać. Dlaczego zatem Robek nie poddaje swojego ciała morderczemu treningowi w celu zdobycia Mount Everestu? Dlaczego Robek nie oddaje się studiom mającym wydrzeć materii jej tajemnice? Za to dziwnym trafem robi to, co daje szybką i tanią gratyfikację usprawiedliwiają się "Bóg to stworzył, muszę".
|
Pt cze 23, 2017 6:24 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Negatywne nastawienie do Boga.
Cytuj: Bóg za Ciebie ma Ci organizować Twoje życie w taki sposób, aby Tobie przypadło do gustu Cytuj: Gdybym się urodził w rodzinie jakiś tam milionerów, to wtedy by mi to przypadło do gustu, no ale niestety. A tak wielu dzieciakom z rodzin milionerów najwyraźniej nie przypada do gustu i ćpają, popełniają samobójstwa.....może i Ty podzieliłbyś ich los....
|
Pt cze 23, 2017 7:30 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Negatywne nastawienie do Boga.
Robek napisał(a): To z ciebie aż taki specjalista od facetów?
Jestem nim, w przeciwieństwie do niektórych genetycznych a nie potrafiących być mężczyzną. Przecież Ty tutaj piszesz na poziomie przedszkolaka a masz chyba ponad trzydziestke, chłopie.
|
Pt cze 23, 2017 13:12 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|