Autor |
Wiadomość |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Nie denerwuj się, to taka NPRowa nomenklatura
Chodzi o to, że spora część zwykłych pigułek nie działa wyłącznie na zasadzie niedopuszczenia do zapłodnienia - działa dwojako. Jeśli zawiodą i dojdzie do zapłodnienia to zygota nie ma możliwości rozwoju - nie pamiętam dokładnych mechanizmów - chyba nie może się zagnieździć w macicy, lub/i nie może wykształcić łożyska i obumiera "z głodu".
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Cz maja 03, 2007 12:00 |
|
|
|
 |
mateola
Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23 Posty: 1814
|
jumik napisał(a): Jeszcze jedno warto zawuażyć (...) antykoncepcyjne środki hormonalne mają także działanie wczesnoporonne jeśliby pozostałe działania zawiodły (prawdopodobieństwo rzędu procenta czy kilku, ale jest), a producenci dalej nazywają je antykoncepcyjnymi i neguja ewentualny efekt wczesnoporonny. Antynidacyjny, nie wczesnoporonny.
Proszę o podstawę prawną stwierdzeń:
że w przypadku leczenia hormonalnego KK zakazuje współżycia na wypadek działania antynidacyjnego preparatu;
oraz warunku nie odczuwania radości z okresu niepłodnego na skutek stosowania leku (ubezpładniającego, ale nie działającego antynidacyjnie).
|
Cz maja 03, 2007 12:02 |
|
 |
Karo la
Dołączył(a): So kwi 07, 2007 22:22 Posty: 215
|
Mateola tabletka o jakiej piszesz to Postinor. Ona nie dopuszcza do zagnieżdżenia się plemnika w komórce jajowej, więc nie ma prawa mówić o jakimkoliwek zabijaniu. Tabletki wczesnoporonne sa zakazane. Wiec o czym Wy mowicie? Nie wszystkie tabletki antykoncepcyjne dzialaja tak jak wy to widzicie. W czarnych kolorach.
_________________ Karolina
|
Cz maja 03, 2007 12:09 |
|
|
|
 |
Karo la
Dołączył(a): So kwi 07, 2007 22:22 Posty: 215
|
Pomylilam sie:
Postinor nie dopuszcza do zagniezdżenia się zapłodnionej komórki jajowej w błonie sluzowej macicy, a nie do zagnieżdżenia się plemnika w komórce jajowej.
Działanie antynidacyjne moga mieć niektore chemiczne srodki antykoncepcyjne i spirale .
Ale nie moje bo jak juz pisalam w Polsce sa zakazane.
Tak wiec mnie nic nie dotyczy.
_________________ Karolina
|
Cz maja 03, 2007 12:13 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Karo la napisał(a): Postinor nie dopuszcza do zagniezdżenia się zapłodnionej komórki jajowej w błonie sluzowej macicy, a nie do zagnieżdżenia się plemnika w komórce jajowej.
A zapłodniona komórka jajowa to wg nauk Krk - dziecko.
PS: ja tam nic nie widzę w czarnych kolorach bo ja nie jestem katolikiem, po prostu przytaczam fakty, które znam.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Cz maja 03, 2007 12:20 |
|
|
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Karo la napisał(a): Postinor nie dopuszcza do zagniezdżenia się zapłodnionej komórki jajowej w błonie sluzowej macicy, a nie do zagnieżdżenia się plemnika w komórce jajowej.
Zapłodniona komórka jajowa to już nowy człowiek (zgodnie z definicją "człowiek od chwili poczęcia). Uniemożliwienie temu człowiekowi możliwości rozwoju jest równoznaczne z pozbawieniem go życia. W tym wypadku rozróżnienie pomiędzy działaniem antyindacyjnym a wczesnoporonnym jest niezbyt istotne (różnica podobna do tej pomiędzy pchnięciem kogoś nożem a uderzeniem siekierą).
|
Cz maja 03, 2007 12:20 |
|
 |
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
mateola napisał(a): Antynidacyjny, nie wczesnoporonny. Odpowiem cytatem skierowanym do Ciebie przez jo_tkę: jo_tka napisał(a): Mamy po prostu pewną rozbieżność definicji. W dokumentach kościelnych antykoncepcja to przeciwdziałanie poczęciu - czyli zanim powstanie zarodek. Wszystkie próby działania po jego powstaniu to działanie wczesnoporonne - bo prowadzi do jego utraty. I na takie Kościół zgody nie wyraża. A że wskutek tej rozbieżności definicyjnej gdzieś zamazał się problem działań przeciwdziałających zagnieżdżeniu, to inna sprawa...
mateola napisał(a): Proszę o podstawę prawną stwierdzeń: że w przypadku leczenia hormonalnego KK zakazuje współżycia na wypadek działania antynidacyjnego preparatu; Nie znam prawa na pamiec, wiec nie jestem Ci w tej chwili w stanie podac dokladnego zapisu. mateola napisał(a): oraz warunku nie odczuwania radości z okresu niepłodnego na skutek stosowania leku (ubezpładniającego, ale nie działającego antynidacyjnie). Nic takiego nie napisalem. przyjemnosc jest jak najbardziej wskazana. Gdyby nie mozna sie bylo cieszyc seksem to... by bylo dla mnie baardzo dziwne. Napisalem tylko o celu, a on czasami jest rozmyty. Chodzi o to, zeby nie bylo nim zapobieganie ciazy, a JEDYNIE leczenie. Chodi o to co jest efektem ubocznym czego. Znowu zacytuje jotke... jo_tka napisał(a): Zgoda na współżycie w czasie stosowania leków z innych przyczyn dotyczy środków zapobiegających poczęciu. Bo sprzeciw wobec ich stosowania nie wynika z ochrony zarodka, tylko ze sztucznego rozdzielania pożycia małżeńskiego od prokreacji. Jeśli moim celem nie jest zapobieganie poczęciu a leczenie, moralnie znajduję się w sytuacji, w jakiej jest np. kobieta ciężarna czy bezpłodna.
|
Cz maja 03, 2007 12:35 |
|
 |
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
Karo la napisał(a): Działanie antynidacyjne moga mieć niektore chemiczne srodki antykoncepcyjne i spirale . Ale nie moje bo jak juz pisalam w Polsce sa zakazane. Tak wiec mnie nic nie dotyczy. Podpisuję siępod tym: Cytuj: Ustosunkowanie się do zagadnienia szkodliwości stosowania środków wczesnoporonnych napotyka na trudności z kilku niezależnych od siebie powodów. Pierwszym z nich i najważniejszym, bo wprowadzającym na wstępie wiele zamieszania jest fakt traktowania większości z tych środków jako jedynie antykoncepcyjnych. Kamuflowanie faktu, iż mają one oprócz działania utrudniającego poczęcie również działanie wczesnoporonne powoduje trudności w ujęciu ich jako środków niszczących zaistniałe życie ludzkie.
A tak na marginesie - czy to nie jest tak, że środki zabronione to są te, które mają bezpośrednio działanie tylko wczesnoporonne, a jeśli mają działanie wczesnoporonne (czyli też antynidacyjne) rzędu kilku procent lub mniej to jest to uznawane za efekt uboczny i mało znaczący? Coś w rodzaju piwa bezalkoholowego, które jednak zawiera jakiś procent alkoholu (np. piwo bezalkoholowe Żywiec ma alk. max. 1,2% obj)? Piwo bezalkoholowe mogą kupić nieletni, mimo, że ma alkohol - podobnie środki antykoncepcyjne mogą mieć znikome działanie antynidacyjne (czyli wczesnoporonne) ale jest na tyle mało prawdopodobne, że można je nazywać antykoncepcyjnymi?
|
Cz maja 03, 2007 13:07 |
|
 |
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
filippiarz napisał(a): Karo la napisał(a): Postinor nie dopuszcza do zagniezdżenia się zapłodnionej komórki jajowej w błonie sluzowej macicy, a nie do zagnieżdżenia się plemnika w komórce jajowej. A zapłodniona komórka jajowa to wg nauk Krk - dziecko. PS: ja tam nic nie widzę w czarnych kolorach bo ja nie jestem katolikiem, po prostu przytaczam fakty, które znam.
Fajnie to brzmi  . Czyli jeśli jest się katolikiem, to widzi się w czarnych kolorach?  (nie musisz odpowiadać, tak tylko napisałem  )
A tak na poważnie:
"A zapłodniona komórka jajowa to wg nauk Krk - dziecko." - fakt
Pozdrawiam 
|
Cz maja 03, 2007 13:13 |
|
 |
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
A ja nieśmiało poproszę o przeniesienie dyskusji dotyczącej tabletek [oraz ewentualnie wszelkich innych wykluwających się - na pewno sami widzicie, co się wykluwa ] do innego, odpowiedniego, tematu [tematów] Tu zostańmy przy kwestii współżycia przed ślubem [a nie antykoncepcji przed ślubem ].
Pozdrawiam 
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
Cz maja 03, 2007 16:04 |
|
 |
mateola
Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23 Posty: 1814
|
angua napisał(a): A ja nieśmiało poproszę o przeniesienie dyskusji dotyczącej tabletek Jestem za, np tu: viewtopic.php?t=9957 da się? jumik napisał(a): Jeśli natomiast nie ma takiego działania, to z tego co wiem masz rację ALE pod warunkiem, że nie traktuje się tego jako coś zbawiennego, a jedynie jako skutek uboczny leczenia. Nie chodzi mi o radość z seksu, tylko o to, dlaczego uważasz, że nie należy "traktować tego jako czegoś zbawiennego"? Owszem, celem jest leczenie, ale dlaczego nie należy przy okazji cieszyć się z efektu antykoncepcyjnego, jaki jest skutkiem ubocznym tego leczenia?
A jotki mi nie cytuj, bo te cytaty pochodzą z dyskusji, w której brałam udział
Proszę o rozróżnianie pojęć: działanie wczesnoporonne ma RU-486, w Polsce nie jest dopuszczona.
|
Cz maja 03, 2007 17:40 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
Ciekaw jestem ile dziewczyn zachowuje dziewictwo przed zamążpójsciem?Czy naprawde istnieje cos takiego jak błona dziewicza?Chciałbym posłuchac opini dziewcząt
|
Cz maja 03, 2007 20:59 |
|
 |
Karo la
Dołączył(a): So kwi 07, 2007 22:22 Posty: 215
|
Jezeli chodzi o tabletki to tak jak napisala Pani Moderator:
Przeniescie temat na inny watek bo nie wiem po co to zaczeliscie.
Osadzacie mnie o cos?
Inny punkcie widzenia:
Wg mnie i wiele moich kolezanek dziewictwo ma znaczenie.
Kobieta , ktora decyduje sie wspolzyc z chlopakiem daje mu jakby pierscionek zareczynowy ( jak juz wczesniej tu pisalam), chce z nim byc i wie ,ze beda razem, ze wyjdzie za niego.
Natomiast mam kolezanke, dla ktorej nie ma to znaczenia ...ale ona jest wyluzowana, zyje w innym swiecie
Heh, ale zadna z nich nie poszla by do lozka bez milosci.
JA idac do lozka musialam wiedziec,ze to ten jedyny i ze wyjde za niego.
_________________ Karolina
|
Cz maja 03, 2007 21:48 |
|
 |
Perseus
Dołączył(a): Pt kwi 20, 2007 21:23 Posty: 186
|
Inny_punkt_widzenia napisał(a): Ciekaw jestem ile dziewczyn zachowuje dziewictwo przed zamążpójsciem?Czy naprawde istnieje cos takiego jak błona dziewicza?Chciałbym posłuchac opini dziewcząt
Nie jestem kobietą ale ja bym rozszerzył pojęcie dziewictwa na pewien "stan ducha" - jeżeli kobieta(meżczyzna) przeżyła stan "miłosnego uniesienia" z mężczyzną(kobietą) to traci swoje "dziewictwo duchowe" mimo, że w tradycyjnym rozumieniu pozostanie dziewicą(prawiczkiem).
|
Cz maja 03, 2007 22:14 |
|
 |
Karo la
Dołączył(a): So kwi 07, 2007 22:22 Posty: 215
|
Inny punk widzenia napewno nie mial na mysli stanu ducha
A jak to wyglada u mezczyzn?
Jak patrzycie na dziewice lub nie?
_________________ Karolina
|
Cz maja 03, 2007 22:59 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|