“
28 Zbliżył się także jeden z uczonych w Piśmie, który im się przysłuchiwał, gdy rozprawiali ze sobą. Widząc, że Jezus dobrze im odpowiedział, zapytał Go: Które jest pierwsze ze wszystkich przykazań? 29 Jezus odpowiedział: Pierwsze jest: Słuchaj, Izraelu, Pan Bóg nasz, Pan jest jeden. 30 Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą. 31 “ (Dobra Nowina (: Ewangelia) według św. Marka: 12)
“
5 Będziesz miłował Pana, Boga twojego, z całego swego serca, z całej duszy swojej, ze wszystkich swych sił. 6 Niech pozostaną w twym sercu te słowa, które ja ci dziś nakazuję. 7 Wpoisz je twoim synom, będziesz o nich mówił przebywając w domu, w czasie podróży, kładąc się spać i wstając ze snu. 8 Przywiążesz je do twojej ręki jako znak. Niech one ci będą ozdobą przed oczami. 9 Wypisz je na odrzwiach swojego domu i na twoich bramach. “ (Księga Powtórzonego Prawa: 6)
= A i czy nie jest widoczne, że z tych dwóch kawałków Pisma Świętego (przede wszystkim ze Słów JEZUSA) bardzo jasno wynika że:
każdy "świadomy" ateista (z wolnego wyboru odrzucającego Pisma Św.) łamie największe Przykazanie BOŻE :
bo przecież jak można kochać KOGOŚ jak się nawet nie wierzy że TA OSOBA Istnieje

(: I wtedy może nawet nie chce się poznać(/szukać) TĄ OSOBĘ?) = Że to daje chyba naokoło doskonałą odpowiedź na to pytanie czy ateista może być dobrym człowiekiem, i jeszcze na to pytanie czy ateista może pójść do Nieba (:buja:...). Bo wtedy nawet jakby ateista wypełniał wszystkie inne Przykazania BOŻE, albo w może innych słowach, wykonywał wszystkie możliwe dobre(/moralne) uczynki, względem ludzi i zwierząt (: co zresztą i tak wg. Pism Św. wydaje się być niemożliwe jak się odrzuciło wiarę w JEZUSA= np.: “
Tak, jeżeli nie uwierzycie, że JA JESTEM, pomrzecie w grzechach swoich. “ (J 8, 24)), to to i tak taki ateista zaniedbuje Największe Przykazanie (: ale wtedy i też oczywiście dużo mniejszych Przykazań wynikających z wiary w JEGO Istnienie, np. świętowanie Szabatu

). A przecież jego (ateisty) pójście do Nieba nie zależy od ani ludzi ani od zwierząt, ale Od BOGA: że jak może pójść do Nieba dobrze czyniąc stworzeniom BOGA, ale obrażając SAMEGO BOGA, Władcy Nieba ( przez niewypełnianie Przykazań Dotyczących JEGO)? A i to jest Dowodem na Istnienie BOGA w ten sposób że na to można stosować naokoło
grę (zakład) Pascala. Bo przecież wydaje się teraz oczywiste że po świadomym odrzuceniu wiary w BOGA, pójście do Nieba jest niemożliwe. A i nawet jak człowiek by zdobył największe szczęście tu na Ziemi przez swoją niewiarę w BOGA (: co i tak raczej nie jest możliwe bo Pisze w Pwt 6, 24= “
rozkazał nam Pan wykonywać wszystkie te prawa, bać się Pana, Boga naszego, aby zawsze dobrze nam się wiodło i aby nas zachował przy życiu “= że jak nie będziesz służył BOGU to nie tylko Błogosławieństwa po tym żywocie nie dostaniesz, ale nawet w tym żywocie), to to przecież i tak gra bardzo małą rolę w porównaniu z wiecznością która nasz czeka po tym życiu ziemskim (: a żeby pokazać jak taka wieczność może wyglądać dla niewierzących: “
10 ten również będzie pić wino zapalczywości Boga przygotowane, nierozcieńczone, w kielichu Jego gniewu; i będzie katowany ogniem i siarką wobec świętych aniołów i wobec Baranka. 11 A dym ich katuszy na wieki wieków się wznosi i nie mają spoczynku we dnie i w nocy “ (Ap 14) = że taki
"zakład" na pewno nikt nie chce przegrać

). A i gra Pascala też nie jest niczym nowym, bo można chyba powiedzieć że jego gra została już bardzo dawno temu Opisana, ale oczywiście dużo lepiej, Przez JEZUSA, w (np.) Tych Słowach =
36 Cóż bowiem za korzyść stanowi dla człowieka zyskać świat cały, a swoją duszę utracić? 37 Bo cóż może dać człowiek w zamian za swoją duszę? 38 Kto się bowiem Mnie i słów moich zawstydzi przed tym pokoleniem wiarołomnym i grzesznym, tego Syn Człowieczy wstydzić się będzie, gdy przyjdzie w chwale Ojca swojego razem z aniołami świętymi. (Mk 8 ).
Ale i, ten drugi kawałek Pisma co pokazałem, jest też wielkim wstydem dla tak zwanych wierzących: bo ja nie pamiętam abym kiedykolwiek słyszał “wierzącego” rozmawiać o Przykazaniu Miłości do BOGA (a to wbrew temu że ja już mam 24 lata...). Że ja chociaż próbuje teraz rozmawiać o Tym Przykazaniu, i może nawet więcej: bo ja pomyślałem że moje różne Dowody na Istnienie BOGA można może podzielić według poszczególnych kawałków Tego Najprzedniejszego z Przykazań. Bo (jak się weźmie te części człowieka po kolei według Mk) miłować PANA, BOGA swego, całym swoim sercem (: co ja wierzę oznacza że trzeba służyć JEMU każdym swoim uczuciem) można może porównać do mojego Dowodu: że nasze sumienia są Dowodem na Istnienie BOGA, co ja najwięcej opisałem na tej stronie (ale nie tylko tam):
viewtopic.php?t=12920 . I oprócz tego to dużo ludzi mówi że po prostu jakoś “czuje” (co było też pokazane w naukowych studiach, które miały duży rozgłos (: bo mówili ateiści że one mogą pokazać że “odczucie” BOGA jest urojeniem), ale inni wytłumaczyli w ten sposób że może człowiek ma jakąś “antenę” wtedy w mózgu do “wyczuwania” nadprzyrodzonej Rzeczywistości) Istnienie Jakiejś Istoty Nadprzyrodzonej (“BOGA”). I to kiedyś też był może mój prawie jedyny Dowód na Istnienie BOGA (chyba kiedy jeszcze byłem dzieckiem), że ja jakoś “czułem” że BÓG Musi Istnieć (: a i jeszcze wcześniej to z komiksów wnioskowałem że musi istnieć jakieś Mistyczne Źródło Które pomaga/błogosławi ludziom jak np. człowiek pająk, bo oni zawsze wygrywają przeciwko złym super bohaterom, chociaż że nikt nigdy prawie ich za to nie wynagradza, że z tego mogłem rozumieć że ich nagroda musi być jakoś Mistyczna i pozaziemska, a i ja jeszcze nawet jakoś “czułem” to Mistyczne Źródło błogosławieństw dla sprawiedliwych/bohaterów, nawet jak ja jeszcze wtedy nie nazywałem “To”: BOGIEM) i że Pismo Święte jest Prawdą. A tu są dwa różne tłumaczenia “Dziejów Apostolskich” co pokazują że są podstawy w Pismach na istnienie “odczucia” BOGA = “
(27) żeby szukały Boga, czy go może nie wyczują i nie znajdą, bo przecież nie jest On daleko od każdego z nas. (28 ) Albowiem w nim żyjemy i poruszamy się, i jesteśmy, “ (Dz 17. Biblia Warszawska) i (trochę dłużej, bo ten kawałek jest fajnie przetłumaczony) = “
(26) On to również z jednego człowieka powołał do istnienia cały rodzaj ludzki, dając mu do zamieszkania całą powierzchnię ziemi z wyznaczeniem czasu i granic owego przebywania na ziemi, (27) a wszystko po to, aby Go ciągle szukali i usiłowali wejść z Nim w bezpośredni kontakt. W rzeczy samej zaś jest On niedaleko od każdego z nas. (28 ) W Nim bowiem żyjemy, poruszamy się i jesteśmy, “ (Dz 17. Biblia Warszawsko-Praska) [Obydwa cytaty Dz są z
http://www.biblia.info.pl/biblia.php ]. A tu jeszcze więcej chyba = “
9 Po części bowiem tylko poznajemy, po części prorokujemy. ... 12 Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz: Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany. “ (1 Kor 13) = Że można to widzieć też jako jakiś dowód na “odczucie” BOGA. I jeszcze jedna rzecz = “
2 Lecz wasze winy wykopały przepaść między wami a waszym Bogiem; “ (Iz 59) = Co oznacza może także że ludzie zagłuszają w sobie to “czucie” BOGA przez swoje grzechy. {Ale ja teraz przemieniłem zdanie, Dowód “czucia” BOGA powinien raczej siedzieć w części o duszy, bo np. dusza siedzi chyba głównie w mózgu, a to też tam naukowcy uważali że ta “antena” do “wyczuwania” BOGA jest, i też dusza jest tą częścią nadprzyrodzoną w nasz, że to logiczne wtedy że to ona by “wyczuwała” tą rzeczywistość nadprzyrodzoną.} Ale i jeszcze inny Dowód jest ten że ja nigdy nie widziałem większej miłości niż tą w Pismie Świętym, bo inaczej w np. filmach to słyszysz o “miłości” chłopaka do dziewczyny, ale nie o takiej miłości do przyjaciół że ty kochasz ich jak siebie samego, a nawet więcej, do zaofiarowania swojego własnego życia za nich. A ja/(i my ludzie ogólnie wtedy też) tęsknimy za taką miłością, a nigdzie indziej oprócz w Pismie Świętym ja ją nie znalazłem (nawet nie w innych religiach), że to jest wtedy dobry Dowód na prawdę Pism Świętych, że miłość w Nich zawarta spełnia potrzeby naszego serca lepiej niż chyba każda inna nauka na świecie.
A co do miłowania BOGA całą swoją duszą (: co ja wierzę znaczy służenie BOGU całkowicie tą nadprzyrodzoną/(mistyczną, niezrozumiałą) częścią nasz samych) to ja już pokazałem ten Dowód co polega na “czuciu” BOGA. I jeszcze inny Dowód jest ten że nasza dusza daje nam wolną wolę (bo nie ciało jako że wszelka materia jest zdeterminowana). To będzie moja poprawiona wypowiedź o wolnej woli z tej strony:
viewtopic.php?t=11107&postdays=0&postorder=asc&start=930 : “I ja wierzę że człowiek jest biologiczną maszyną (: co by oznaczało że nasze uczynki można wyliczyć tak jak każdej innej maszyny, i że my dlatego nie możemy mieć wolnej woli), ale z dodatkiem duszy (a świadomość/(psychika, pamięć) człowieka leży wtedy jako jakby “stan pośredni” między duszą a ciałem). A że nasza dusza jest nadprzyrodzona to ona nie podlega chyba naokoło prawom przyrody, i dlatego może działać nieżalenie od nich w pewien sposób (: też czytałem coś podobnego u (św.) Tomasza z Akwinu: że BÓG Jako że Jest Duchem Nie Musiał Mieć przyczyny, jak inaczej wszelka rzecz (materia) w Wszechświecie potrzebuje mieć przyczynę, że podobnie nasz duch (też) nie potrzebuje całkowitej przyczyny wszystkich swoich wyborów, jak inaczej wszelka rzecz (materia) w Wszechświecie potrzebuje mieć) i dlatego może mieć coś takiego jak wolną wolę, na Podobieństwo BOGA, a tak jak i BÓG jest niezrozumiały, tak i nasza wolna wola jest niezrozumiała (: bo ona sprzecza się z łańcuchem przyczyn i skutków, bo mówi chyba że może być uczynek ludzki co nie jest całkowicie zdeterminowany przez przyczyny): że naokoło tylko wierzący w BOGA może wierzyć w wolną wolę, a że każdy wierzy w to że ma wolna wolę (niektórzy tylko nazywają tą wiarę iluzją): to to jest chyba potężny argument na Rzecz Istnienia BOGA.” I że mistycy (z różnych religii) mieli poza cielesne doświadczenia jest innym Dowodem na duszę, a i też podobnie ludzie w stanie śmierci klinicznej. A i też istnienie złych duchów, co kuszą i opętują ludzi, są Dowodem na Istnienie BOGA, bo jak diabeł istnieje to BÓG też musi Istnieć. Bo jak wytłumaczyć z racjonalnego stanowiska teorii (a i więcej o tej teorii napisałem tu:
http://forum.chrzescijanin.pl/viewtopic ... 6897#36897 ) ewolucji (dążenia do szczęścia, a wtedy i do samo przetrwania, (przetrwania genów)) np. takie rzeczy jak samookaleczenia się (co ja słyszałem jest naprawdę bardzo rozpowszechnione między dziewczynami), samobójstwa (słyszałem że np. głównym powodem śmierci matek w ciąży w Anglii jest samobójstwo), szaleńce morderstwa całej swojej rodziny z czasami późniejszym własnym samobójstwem (niestety słyszałem o kilku przypadkach), albo mordowanie niesamowicie dużych ilości niewinnych obywateli swojego własnego kraju (np. Niemcy Hitlerowskie, Związek Radziecki, Ruanda, Kambodża czy w mniejszej ilości Jugosławia, albo naokoło sztuczny milionowy (: co do ofiar śmiertelnych) głód w Chinach)= Jak to wszystko wytłumaczyć inaczej jak nie przez złe duchy/(demony)(/bo trudno wyobrazić sobie szaleństwo całych krajów) ? A i też jest duża ilość wypełnionych proroctw w Pismie Świętym, np. to = “
59 Polecenie, jakie powierzył prorok Jeremiasz Serajaszowi, synowi Neriasza, synowi Machsejasza, gdy się ten udawał z królem judzkim Sedecjaszem do Babilonu w czwartym roku jego panowania; Serajasz był głównym kwatermistrzem. 60 Opisał zaś Jeremiasz w jednej księdze całe nieszczęście, jakie miało przyjść na Babilon, mianowicie wszystkie przepowiednie spisane przeciw Babilonowi. 61 Jeremiasz powiedział do Serajasza: Gdy przybędziesz do Babilonu, postaraj się przeczytać publicznie wszystkie te słowa. 62 Powiesz zaś: Panie, Ty zapowiedziałeś o tym miejscu, że je zniszczysz, tak że zostanie bez mieszkańców, bez ludzi i bez bydła; pozostanie pustkowiem na wieki. 63 Gdy skończysz czytać tę księgę, przymocujesz do niej kamień i wrzucisz ją do Eufratu, 64 mówiąc: Tak niech utonie Babilon, by już nie podniósł się z nieszczęścia, jakie na niego ześlę. “ (Jr 51) = A ja słyszałem że przedtem ludzie nawet uważali Babilon za bajkę z Pisma Św., bo jego położenie wtedy musiało być nieznane. Powodem do jego całkowitego upadku słyszałem było też (oprócz upadku przed obcymi wojskami) powiększenie ilości soli w ziemi że prawie nic tam nie mogło rosnąć, i też koniec wody w tych okolicach. “
15 Tak jak radowałaś się z powodu tego, że dziedzictwo domu Izraela było spustoszone, tak też z tobą uczynię. Pustynią się staniesz, góro Seir, i cały Edom wniwecz się obróci; wtedy poznacie, że Ja jestem Pan. “ (Ez 35) = A ta południowa część Izraela dzisiejszego gdzie Edom leżał kiedyś przecież jest głównie pustynią z tego co wiem do dzisiaj aż. “
7 Ześlę więc ogień na mury Gazy, i strawi on jej pałace.
8 Wytępię mieszkańca z Aszdodu i dzierżącego berło z Aszkelonu. Zwrócę rękę przeciw Ekronowi i zginie reszta Filistynów - rzekł Pan Bóg. “ (Am 1) = A w Gaza jak wiadomo żyją dzisiaj Arabowie, nie Filistyni którzy pochodzili z Krety (wyspy greckiej). A i jeszcze prorok Daniel ma niesamowite i prawdziwe proroctwa o np. rozwoju Persji i podbicia jej przez króla Grecji (Aleksandra Wielkiego) w 8, 5 (a on był najwyższym człowiekiem w Babilonie(który później został podbity przez właśnie Persję) pod samym królem, że tu nie można raczej mówić o wymyślonej osobie). “
1 Gdy Jezus szedł po wyjściu ze świątyni, podeszli do Niego uczniowie, aby Mu pokazać budowle świątyni. 2 Lecz On rzekł do nich: Widzicie to wszystko? Zaprawdę, powiadam wam, nie zostanie tu kamień na kamieniu, który by nie był zwalony. “ (Mt 24) = A przecież wiadomo że Świątynia była zburzona całkowicie, mówią że tylko “mur płaczu” został, ale on był częścią muru zewnętrznego Świątyni słyszałem, a nie częścią samej Świątyni, z której widocznie nawet kamień na kamieniu nie został aż do dzisiejszych czasów, czy to nie niesamowite? I jeszcze: “
14 A ta Ewangelia o królestwie będzie głoszona po całej ziemi, na świadectwo wszystkim narodom. I wtedy nadejdzie [i]koniec.[/i] “ (Mt 24). =
A czy Dobra Nowina nie jest teraz głoszona całemu światu? Bo ja czytałem że już nawet najmniejsze języki świata (chyba wszystkie, bo książka gdzie to czytałem była chyba z lat 80, że teraz już to powinny być wszystkie języki), nawet takie bez języka pisanego (że trzeba wynaleźć alfabet dla nich), już mają Dobrą Nowinę (4 Ewangelie) przetłumaczoną na ich język, chociaż że czasami brakuje im np. części Starego Przymierza (Testamentu). A kto mógł realistycznie oczekiwać spełnienie się tego proroctwa naokoło 2000 lat temu kiedy uczniów jeszcze nie było tak dużo? A z tego że powinno się miłować BOGA całym swoim umysłem (: co ja wierzę znaczy służyć BOGU każdą swoją myślą), mogę zrobić Dowód z tego że my mamy świadomość. Bo świadomość jest niezrozumiana przez naukowców (jak jeden chirurg powiedział: że ja operowałem dużo mózgów, ale myśli nigdy nie widziałem), a np. kierunek psychologii zwany behawioryzmem chciał nawet całkowicie zaprzeczyć istnienie świadomości (uznając nasz tylko za biologicznych robotów)! A jak twoja świadomość to jest tylko elektryczność w twoim mózgu (jak się mówi), to jak się zrobi sztuczną kopię twojego mózgu np. z metalu, i się wprowadzi takie same elektryczne sygnały co ty masz w twoim mózgu= to ta kopia wg. tego powinna myśleć i pamiętać to samo co ty! Ale to jest przecież raczej obrażą ciebie, bo ty masz przecież duszę nadprzyrodzoną, co cię odróżnia od kawałka metalu z elektrycznością w środku. I zresztą to wg. tego to elektrownie też powinny mieć jakąś świadomość, pioruny taką błyskawicznie krótką też, odkurzacz, pralka, komputer i inne maszyny też powinny wtedy mieć jakąś świadomość, ale my przecież nie obdarzamy ich żadnym szacunkiem, tak jak zwierzęta domowe np., to czy nasza ta intuicja że komputer ma mniejszą wartość samą w sobie niż np. nasz pies ma jest mylna? Raczej nie, bo komputer nie ma duszy, a pies taką zwierzęcą ma. A inny Dowód to jest np. to co Pismo Mówi, że jak się patrzy na gwiazdy (co niektóre ludy chyba uważali za bogów) to się powinno zrozumieć że ich Powód jest Większy i Piękniejszy niż one same. Takie Dowody tutaj już napisałem:
viewtopic.php?t=11107&postdays=0&postorder=asc&start=915 . Też przewaga niesamowita naszego umysłu nad umysłami zwierząt chyba nie da się wytłumaczyć naukowo, bo to nie wielkość naszego mózgu, bo patrzcie przecież na słonie czy wieloryby błękitne. Że różnica musi raczej leżeć w duszy naszej. A też nie geny chyba, bo patrzcie na naszą bliskość genetyczną do np. szympansów. A że ma się kochać BOGA całą swoją mocą (: ja wierzę że to oznacza że powinniśmy służyć BOGU każdym uczynkiem) można upodobnić do tego Dowodu na Istnienie BOGA: że czasami, albo nawet często, jesteśmy bezradni, nawet może na granicy samobójstwa, czy przy łóżku śmiertelnie chorego dziecka, czy to my sami umieramy: a jak już nie ma nadziei na tym świecie, to jakby intuicyjna reakcja człowieka (nawet reakcja ateisty słyszałem) jest modlić się do BOGA (o Cud). Bo według Pism Świętych np. syci i bogaci mają łatwo zapomnieć o BOGU, ale jak przyjdzie bieda i głód to łatwo znowu pamiętać o NIM, i zacząć się modlić (albo inaczej, stare Polskie przysłowie: “Jak trwoga, to do BOGA”).: Że czy nasza (ogólnoludzka, bo występująca na całym świecie) intuicyjna reakcja szukania Wyższej Pomocy miała by być tylko pomyłką, niepotrzebną, w naszej ewolucji? A i przecież w Opisach Cudów np. JEZUSA ON miał tysiące świadków, albo Mojżesz co Robił swoje Cuda przed całym Izraelem i Egiptem. A jak człowiek nie wierzy w BOGA, to też często sobie robi jakby bogów z ludzi, np. z Hitlera czy Stalina którzy dostawali chwałę podobną do bogów, i dlatego takie ideologie są chyba zwane czasami ateistycznymi religiami.
A i to jest naokoło mój pożegnalny list z internetem (chociaż jak chodzi o dłuższe posty i większą aktywność), i dokończenie innego listu z tej strony, gdzie też pisze czemu ten list ma być naokoło pożegnalny jak kogoś to ciekawi (gdzie ja pisałem też inne świetne Dowody na Istnienie BOGA):
viewtopic.php?t=11107&postdays=0&postorder=asc&start=930 , gdzie ja też ten list chciałem dać, ale wbrew mojej prośbie paschalis nie otworzył tamtego wątku wystarczająco szybko że musiałem znaleźć inny temat dla niego. A że moderator Paschalis, niesprawiedliwie (: wiem bo już kilkakrotnie wymienialiśmy posty na pw w tej sprawie), wymazał ten mój post, to pomyślałem że może chociaż w Hyde Park on będzie tolerowany. Bo on jest naprawdę świetny!
