Stolica Święta chce ukrócić samowolę DrogiNeokatechumenalnej
Autor |
Wiadomość |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
I może żeby jeszcze dopowiedzieć - wiesz, co mnie wściekało najbardziej? Że często to był jedyny kontakt ze strony dzwoniących. Że nigdy nie było telefonu "na pusto". Że nikogo - w swoim odbiorze - nie interesowałam ja jako ja, tylko przekazywano mi komunikat. Że to dla mnie nie była relacja człowiek-człowiek...
I nie piszę tego, żeby się skarżyć - bo jak pisałam wyżej, często to była tylko moja interpretacja - ale troche do przemyślenia
Nie irytowały mnie natomiast informacje od osób, z którymi utrzymywałam kontakt. Wiedziałam o wielu spotkaniach - zwłaszcza tych najważniejszych. Wiem o tych, które będą. Więcej - zdarzało mi się te informacje przekazywać innym osobom ze wspólnoty, co już zupełnie wygląda na kuriozum
Fakt - ja nie odchodziłam z powodu ludzi. Może wtedy, gdy jest problem relacji, jest to najtrudniejsze i najbardziej wymagające delikatności i wyczucia. Której nam - ludziom - często brakuje, niezależnie od wspólnoty...
I chyba tyle
Dobrego Nowego Roku wszystkim życzę 
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
So gru 31, 2005 19:30 |
|
|
|
 |
MonikaM
Dołączył(a): Pt sty 12, 2007 18:11 Posty: 22
|
Zgodnie z życzeniem reaktywuję trupa
Cytuj: Istnieje taka możliwość. Osoba ze wspólnoty po uzgodnieniu z katechistami może zaprosić kogoś na Eucharystię pod warunkiem że wcześniej objaśni tej osobie wszystkie znaki, symbole, całą Liturgię tak, jak ona wygląda we wspólnocie. I to jest to ukrywanie się przed "zwykłymi" wiernymi, o tak...
Nie ma po co sobie zawracać głowy, msza neońska niczego dobrego w życie duchowe człowieka nie wnosi, wręcz przeciwnie. Lepiej przyjść na mszę Trydencką. Można przyjść z marszu,nikt nie sprawdza legitymacji (  ) a jej owoce są dużo bardziej obfite.
A do Neonów to prośba jedna: więcej pokory i komunia na klęcząco. Naprawdę czynią cuda.
U mnie w parafii jest taki jeden Neon, który nawet podczas konsekracji nie raczy uklęknąć. Na szczęście kto się wywyższa.... 
|
Śr sty 24, 2007 18:34 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
MonikaM napisał(a): U mnie w parafii jest taki jeden Neon, który nawet podczas konsekracji nie raczy uklęknąć.
Pojeździj po Europie Zachodniej - tam już praktycznie nikt nie klęka. Mało tego - są diecezje, gdzie biskupi ZABRANIAJĄ klękać (np. bp. Tosiek Brown z diec. Orange)
|
Śr sty 24, 2007 18:38 |
|
|
|
 |
Piotr123
Dołączył(a): Śr kwi 20, 2005 12:05 Posty: 59
|
MonikaM napisał(a): U mnie w parafii jest taki jeden Neon, który nawet podczas konsekracji nie raczy uklęknąć.
U mnie cały zespół około 7 osób, tzn. w sąsiedniej parafii obleganej przez drogowców.
|
Cz sty 25, 2007 13:18 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
MonikaM napisał(a): U mnie w parafii jest taki jeden Neon, który nawet podczas konsekracji nie raczy uklęknąć. W tygodniu czy w niedzielę? Ja też nie klękam w niedzielę w czasie konsekracji, a do "neońskiej duchowości" mi daleko. Cytuj: Na szczęście kto się wywyższa.... 
Na szczęście? Ja nie widzę po co się cieszyć z czyichś braków duchowych.
|
Cz sty 25, 2007 14:29 |
|
|
|
 |
MonikaM
Dołączył(a): Pt sty 12, 2007 18:11 Posty: 22
|
zefciu napisał(a): MonikaM napisał(a): U mnie w parafii jest taki jeden Neon, który nawet podczas konsekracji nie raczy uklęknąć. W tygodniu czy w niedzielę? Ja też nie klękam w niedzielę w czasie konsekracji Ja bym tego nie uważała za powód do chluby i dumy, więc nie masz się czym chwalić. On nie klęka NIGDY! Ponad to wiem, że nie klęka z przekory czyli kieruje nim po prostu pycha. Już małe dzieci wiedzą jak się należy zachować podczas poszczególnych części mszy. Piotr123 napisał(a): U mnie cały zespół około 7 osób, tzn. w sąsiedniej parafii obleganej przez drogowców.
Współczucia. Ale widzę po tendencjach, że ta grupa zaczyna się coraz bardziej protestantyzować, więc może ich czas nadejdzie szybciej niż myślimy 
|
Cz sty 25, 2007 15:15 |
|
 |
vox de profundis
Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 13:26 Posty: 627
|
MonikaM napisał(a): Ja bym tego nie uważała za powód do chluby i dumy, więc nie masz się czym chwalić. On nie klęka NIGDY!
Zefciu nie klęka, bo popadł w schizmę prawosławną. To, że stoi w jego przypadku nie jest złe, bo wschodnia liturgia tego nie przewiduje.
|
Cz sty 25, 2007 15:24 |
|
 |
kambo
Dołączył(a): N sty 21, 2007 13:30 Posty: 12
|
Cytuj: Zefciu nie klęka, bo popadł w schizmę prawosławną. To, że stoi w jego przypadku nie jest złe, bo wschodnia liturgia tego nie przewiduje.
Tego już za wiele drogie dzieci( bo tak się zachowujecie ) po pierwsze prawosławni poczuli by się urażeni wyrazem schizma prawosławna - wiem bo kultura ta jest mi bliska to po 1
|
Cz sty 25, 2007 17:31 |
|
 |
kambo
Dołączył(a): N sty 21, 2007 13:30 Posty: 12
|
a po 2 msza to msza zawsze wnosi coś dobrego w życie , nie zależy to nawet od prezbitera może być nawet pijany nie zapominajmy że sakramęt jest ważny zawsze, a co do stania podczas konsekracji - no cóż stoją bo się nie znają  nie mają formacji tylko dyletanckie pogadanki prowadzone przez katechistów amatorów, często bez wykształcenia teologicznego to i z kąd mają wiedzieć jak ma wyglądaćpostawa szacunku w czasie mszy św. i proszę nie pisać że nie wiem bo nie byłem - byłem i to przy różnych okazjach- nawet raz na pasche pszedłem . na katechezach też byłem na kilku bo dziura goniła tam dziure a języka za zębami trzymać nie umiem więc poszedłem nie rozwalając przy okazji spotkania:) ale nie to jest dla mnie najgorsze w drodze neokatechumenalnej tylko to że droga jest ważniejsza od podstawowej komurki kościoła rodziny - nawet jeśli jest to dopiero przyszła rodzina - im nie wystarcza że wieżysz i to głęboko im przeszkadza że nie jesteś neonem - i możecie mi wieżyć wiem co mówie - to wszystko przetestowałem osobiście .
|
Cz sty 25, 2007 17:41 |
|
 |
kambo
Dołączył(a): N sty 21, 2007 13:30 Posty: 12
|
Cytuj: Współczucia. Ale widzę po tendencjach, że ta grupa zaczyna się coraz bardziej protestantyzować, więc może ich czas nadejdzie szybciej niż myślimy 
nie to też nie jest wyjście wywalić ich z kościoła - wystarczy tam trochę zmienić a wy z neonów robicie zło tego świata- to w gruncie żeczy spoko ludzie tylko zdziebko zmanipulowani jak chcecie coś na to zaradzić zamiast pisać nienawistne posty proponuję post i modlitwe.  i co teraz 
|
Cz sty 25, 2007 17:49 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
kambo napisał(a): prawosławni poczuli by się urażeni wyrazem schizma prawosławna
Kodeks Prawa Kanonicznego, Kan. 751 - Schizmą nazywamy odmowę uznania zwierzchnictwa Biskupa Rzymskiego lub utrzymywania wspólnoty z członkami Kościoła, uznającymi to zwierzchnictwo.
Jeśli prawosławni nie uznają zwierzchnictwa Ojca świętego, to są z definicji schizmatykami. Kropka.
|
Cz sty 25, 2007 21:26 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Aż dziw że to mówie  ale Dextimus ma racje. Z naszego punktu widzenia prawosławni to schizmatycy
|
Cz sty 25, 2007 21:57 |
|
 |
kambo
Dołączył(a): N sty 21, 2007 13:30 Posty: 12
|
Dextimus napisał(a): kambo napisał(a): prawosławni poczuli by się urażeni wyrazem schizma prawosławna Kodeks Prawa Kanonicznego, Kan. 751 - Schizmą nazywamy odmowę uznania zwierzchnictwa Biskupa Rzymskiego lub utrzymywania wspólnoty z członkami Kościoła, uznającymi to zwierzchnictwo. Jeśli prawosławni nie uznają zwierzchnictwa Ojca świętego, to są z definicji schizmatykami. Kropka.
No dobrze patrząc na to w ten sposób to masz rację .Ale w rzeczywistości jest tak że to kościuł katolicki odłączył się od 4 pozostałych prowinci o ile dobrze pamiętam jerozolima ,antiochia, konstantynopol i coś tam jeszcze nie przyjeły zwieszchności papieża i oficjalny akt rozłamu to wyklęcie w 1054 roku. także rozłamowcy to my  naszczęście nasz system wiary jest tak bliski że oprócz kometyki i kilku pierduł niczym się nie różnimy 
|
So sty 27, 2007 12:12 |
|
 |
kambo
Dołączył(a): N sty 21, 2007 13:30 Posty: 12
|
Dextimus napisał(a): kambo napisał(a): prawosławni poczuli by się urażeni wyrazem schizma prawosławna Kodeks Prawa Kanonicznego, Kan. 751 - Schizmą nazywamy odmowę uznania zwierzchnictwa Biskupa Rzymskiego lub utrzymywania wspólnoty z członkami Kościoła, uznającymi to zwierzchnictwo. Jeśli prawosławni nie uznają zwierzchnictwa Ojca świętego, to są z definicji schizmatykami. Kropka.
a i jeszcze jedno prawo Rzymu na potrzeby Rzymu i kropka
|
So sty 27, 2007 12:24 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
kambo napisał(a): No dobrze patrząc na to w ten sposób to masz rację .Ale w rzeczywistości jest tak że to kościuł katolicki odłączył się od 4 pozostałych prowincji
Mówi leżąca na ziemi, ułamana gałąź do stojącego obok niej drzewa: Odłamało-ś się ode mnie.
Ubi Petrus, ibi Ecclesia.
Nigdy odwrotnie!
|
So sty 27, 2007 16:34 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|