Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn paź 13, 2025 11:56



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 76 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Przypomnienie Benedykta XVI o piekle 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Meritus

Piekło to stan wiecznego oddalenia od Boga. Można wierzyć (mieć nadzieję), że nie znajdzie się w nim żaden człowiek - inaczej, że Bóg potrafi zbawić wszystkich. Nie można mieć takiej pewności.

Stan, nie miejsce, nie przestrzeń. Stan nie może być "pusty" ani "pełny" - to tylko pewna odziedziczona nomenklatura.

Istnieje możliwość znalezienia się w takim stanie, i jeśli ktoś się w nim znajdzie, nie będzie możliwości jego zmiany (to dla ToMu ;) ). Ale czy jeśli nie znajdzie się w nim żaden człowiek, to znaczy że ten stan istniał nie będzie?

Inaczej - czy jeśli nikt na świecie nie jest głodny, to głód (jako taki, jako zjawisko) nie istnieje?

Natomiast ks Hryniewicza bym tak łatwo nie potępiała - bo osobiście mam wrażenie, że problem/ błąd(?) może leżeć w próbie przełożenia określeń filozoficznych na normalny język...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


So kwi 07, 2007 7:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05
Posty: 1914
Post 
jo_tko

Prosta logika: jeżeli nikt nie będzie w stanie wiecznego potępienia, wtedy piekła nie ma... Wydaje mi się to oczywiste.

Poglądów pana Hryniewicza nie potępiam, jedynie przyznaję mu słuszość w tym, że postawił je poza Kościołem katolickim.


So kwi 07, 2007 7:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 01, 2006 13:29
Posty: 233
Post 
Cytuj:
Prosta logika: jeżeli nikt nie będzie w stanie wiecznego potępienia, wtedy piekła nie ma... Wydaje mi się to oczywiste.

Poglądów pana Hryniewicza nie potępiam, jedynie przyznaję mu słuszość w tym, że postawił je poza Kościołem katolickim.


Nie,ponieważ będzie ono dla szatana i jego aniołów,więc tak czy siak jest.

_________________
FIDES ET RATIO
"inquietum est cor nostrum, donec requiescat in te."-św.Augustyn,Doktor Łaski
Obrazek


Śr maja 02, 2007 12:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05
Posty: 1914
Post 
Ale skoro już tam nikogo z ludzi nie będzie, bo przecież Pan Jezus kocha wszystkie swoje dzieci, to i może doskonalsze ontycznie stworzenia jak aniołowie też tam się nie znajdą mimo swego upadku?

Nie ma podstaw w Objawieniu aby głosić, że wszyscy będą zbawieni. Modlić się można i należy za każdego, aby został zbawiony. Ale nie popadajmy w skrajności.


Cz maja 03, 2007 14:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 01, 2006 13:29
Posty: 233
Post 
Meritus-to co piszesz to bardzo stara herezja odrzucona przez Kościół.Apokatastaza-ta koncepcja nie jest przyjęte-co do zbawienia wszystkich ludzi to możemy się o to modlić,ale nie jest to dogmat wiary.To troche o tej koncepcji : http://pl.wikipedia.org/wiki/Apokatastaza
Jest to koncepcja Ojców także.
Ludzie tak-diabeł i jego aniołowie nie.

_________________
FIDES ET RATIO
"inquietum est cor nostrum, donec requiescat in te."-św.Augustyn,Doktor Łaski
Obrazek


Pt maja 04, 2007 11:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05
Posty: 1914
Post 
Augustinus
Jestem przeciwnikiem teorii apokatastazy, gdyż jak napisałem nie ma w Piśmie Swiętym przesłanek ku takim pewnym stwierdzeniom. Nie doczytałeś moich wczesniejszych postów.


N maja 06, 2007 15:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 11, 2003 18:46
Posty: 677
Post 
Ja mam jedno pytanko, czy Bóg stworzył piekło, czy powstało ono w wyniku samego nieposłuszeństwa anioła wobec Boga i niejako samo się urealniło ?.

_________________
Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan


Pt wrz 21, 2007 14:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Piekło to po prostu stan bez Boga.

Znajdowali się w nim ludzie przed zbawieniem (przez Jezusa), znajduą się także już po śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa - ci, którzy wybrali życie bez Boga, a więc jest to dla nich konsekwencja.

Nie wiem, czy można powiedzieć "Bóg stworzył piekło". Piekło musi istnieć - jako konsekwencja tutaj, na ziemi, wyborów ludzi którzy Boga mają za nic.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


N wrz 23, 2007 8:41
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06
Posty: 1316
Post 
Jezeli piekło "jest konsekwencją... ludzkich wyborów", a więc ludzkich działań, nie może być, w sensie scisłym, wieczne. Najwyżej "aż do skończenia swiata"... Jeśli byłoby wieczne, to musialo by być konsekwencją "Bozego działania".


Pn wrz 24, 2007 21:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 30, 2008 9:10
Posty: 4
Post 
Piotr1 napisał(a):
Jezeli piekło "jest konsekwencją... ludzkich wyborów", a więc ludzkich działań, nie może być, w sensie scisłym, wieczne. Najwyżej "aż do skończenia swiata"... Jeśli byłoby wieczne, to musialo by być konsekwencją "Bozego działania".


Nie zgodze się z tym stwierdzeniem. Dlaczego człowiek, który z zimną krwią mordował ludzi, albo taki, ktory w sposób swiadomy świętokradzko przyjmował CIAŁO I KREW miałby dostąpić zbawienia? Dlaczego jego kara maiałaby mieć koniec? Przecież byłoby to zaprzeczeniam bożej sprawiedliwości, a także jej klęską - grzesznik bowiem wiedziałby, że zwyciężył - postępował całe życie niegodziwie, przecierpiał swoją karę, ale i tak dojdzie do królestwa światła (i miłości, której on nie pogłebiał), bo jego kara ma koniec...

_________________
"Więc ażeby w tym niepokoju, nie pozostawiać mnie samego, podjołeś grozę wieczoru, dałeś wieczności smak chleba..."


Pt lut 22, 2008 16:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
pturek30 napisał(a):
Nie zgodze się z tym stwierdzeniem. Dlaczego człowiek, który z zimną krwią mordował ludzi, albo taki, ktory w sposób swiadomy świętokradzko przyjmował CIAŁO I KREW miałby dostąpić zbawienia?

Bo każdy może się zmienić i każdy powinien mieć szansę jeśli wykaże dobrą wolę.
pturek30 napisał(a):
Dlaczego jego kara maiałaby mieć koniec?

Bo jego czyny były skończone. Skończone czyny -> skończona kara. Nieskończona kara nie jest sprawiedliwą karą za cokolwiek poza wiecznie trwającym/popełnianym przestępstwem.
pturek30 napisał(a):
Przecież byłoby to zaprzeczeniam bożej sprawiedliwości, a także jej klęską - grzesznik bowiem wiedziałby, że zwyciężył - postępował całe życie niegodziwie, przecierpiał swoją karę, ale i tak dojdzie do królestwa światła (i miłości, której on nie pogłebiał), bo jego kara ma koniec...

Dojdzie wtedy, jak się zmieni na lepsze i zostanie dobrym człowiekiem - a jeśli będzie dobrym człowiekiem to czemu nie miałby dostąpić nieba i szczęśliwości?


Pt lut 22, 2008 16:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Jeszcze się odniosę do tego:
Augustinus napisał(a):
Meritus-to co piszesz to bardzo stara herezja odrzucona przez Kościół.Apokatastaza-ta koncepcja nie jest przyjęte-co do zbawienia wszystkich ludzi to możemy się o to modlić,ale nie jest to dogmat wiary.To troche o tej koncepcji : http://pl.wikipedia.org/wiki/Apokatastaza
Jest to koncepcja Ojców także.
Ludzie tak-diabeł i jego aniołowie nie.

Gdyby była taka sytuacja, a ja byłbym Bogiem to zniszczyłbym demony z litości dla tych istot. Jeśli one nie są w stanie się zmienić i w związku z tym czeka je wieczne cierpienie bez najmniejszej nadziei i możliwości zmiany stanu rzeczy, to zniszczenie ich jest jedynie aktem łaski.


Pt lut 22, 2008 16:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 30, 2008 9:10
Posty: 4
Post 
Zencognito napisał(a):
pturek30 napisał(a):
Nie zgodze się z tym stwierdzeniem. Dlaczego człowiek, który z zimną krwią mordował ludzi, albo taki, ktory w sposób swiadomy świętokradzko przyjmował CIAŁO I KREW miałby dostąpić zbawienia?

Bo każdy może się zmienić i każdy powinien mieć szansę jeśli wykaże dobrą wolę.
pturek30 napisał(a):
Dlaczego jego kara maiałaby mieć koniec?

Bo jego czyny były skończone. Skończone czyny -> skończona kara. Nieskończona kara nie jest sprawiedliwą karą za cokolwiek poza wiecznie trwającym/popełnianym przestępstwem.

Owszem, ale za życia. Nie zrozumiałeś, albo ja nie napisałem:) - z chwilą śmierci wszystko się zamyka. Osoba obciążona grzechem cieżkim, który popełnia z własnej i nieprzymuszonej woli dobrowolnie odrzuca Boga, sama godzi się na piekło. Ciężar grzechu zależy przecież od jego świadomości. Bóg nie jest pedantycznym sędzią. Sam w prywatnych objawieniach mówi, że jego miłosierdzie tego nie chce, ale sprawiedliwość się domaga.

_________________
"Więc ażeby w tym niepokoju, nie pozostawiać mnie samego, podjołeś grozę wieczoru, dałeś wieczności smak chleba..."


So lut 23, 2008 10:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Z chwilą śmierci wszystko się zamyka - i co, wchodzimy w krainę absurdu i bezsensu? Bo to co napisałeś właśnie tak brzmi. Popełnienie grzechu ciężkiego nie jest równoznaczne z dobrowolnym odrzuceniem Boga - ktoś kto kradnie samochód pewnie ani przez sekundę nie ma żadnej myśli związanej z Bogiem, a więc Boga w sposób świadomy nie odrzuca. To tylko katolicka interpretacja narzuca tym czynom w sposób zupełnie sztuczny i naciągany odrzucenie Boga. Żaden zdrowy psychicznie człowiek nie zdecyduje się też dobrowolnie na piekło. Żaden.
Wieczne męki za zabójstwo, kradzież, cudzołóstwo, szkalowanie rodziców lub innowierstwo to sadyzm a nie sprawiedliwość. Żaden człowiek który ma choć trochę współczucia nie skazałby nikogo na wieczne męki, a co dopiero Bóg.


So lut 23, 2008 11:07
Zobacz profil
Post 
"Bo każdy może się zmienić" - ale tylko w życiu doczesnym.
"Każdy, kto ma choc trochę wspólczucia nie skazałby nikogo na wieczne meki, a cóż dopiero Bóg" - masz rację - ani Bóg ani człowiek nie skazuje nikogo na wieczne potepienia.....to każdy sam wybiera swoim życiem - albo zbawienie albo wieczne potępienie.
Jeśli ktoś przez całym swoim życiem odrzuca Boga - to po co mu Bóg po śmierci???


So lut 23, 2008 14:01
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 76 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL