patrze i jego profil jest jakiś czarny, tak jakby był nieaktywny?

nie akceptacja tego w czym uczestniczymy czyli w życiu nie jest argumentem do tego, żeby je porzucić. to argument i powód do tego, żeby się temu przeciwstawić, ale nie...

Chciałbym zwrócić uwagę na agresywny ton akruka:
viewtopic.php?p=874670#p874670

1.
2.
3.

Zarzuca się i wygadywanie głupot, ignorancję zarozumiałość i lenistwo. Nie chcę zniżać się do tego poziomu. Akruk jak się zdaje tak fanatycznie wierzy w Kanta, że traktuje jego wypowiedzi niemalże jak wyrocznię. Podałem mu źródło, w którym zostało zrelacjonowane stanowisko filozofów, który podjęli wyzwanie rzucone przez Kanta i wytyczyli pewne nowe drogi argumentacji, ale nie raczył nawet spojrzeć. Tylko apriorycznie założył, że wszystko co się z Kantem nie zgadza to jest beznadziejne i wynika z ignorancji zarozumiałości lenistwa i głupoty.

Domagam się przeprosin ze strony Arkuka. Dopóki ich nie doświadczę, będę konsekwentnie omijał wypowiedzi tego użytkownika, gdyż prezentuje on kompletny brak szacunku do swego rozmówcy.

Dla porządku: cytat numer jeden jest oceną słów i poglądów, a nie osoby. Z kolei cytat numer trzy to mój komentarz na temat dowodu przedstawionego przez Charlesa Hartshorne'a oraz osoby tego autora - łatwo zauważyć, że dotyczy Hartshorne'a, a nie Eubulidesa. Ale jego przytoczenie przez Eubolidesa jako ataku na niego samego świadczy właśnie o tym, że Eubulides albo nie czyta, albo czyta wybiórczo, albo czyta i nie rozumie. Nic nowego.

viewtopic.php?p=875601#p875601
viewtopic.php?p=875540#p875540
System blokowania banitow padl?

Szanowna moderacjo,

Jakkolwiek zdążyłam poznać podejście osób moderujących do regulaminu, tak nadal pewne prezentowane przez moderatorów postawy są dla mnie tajemnicą i nie rozumiem, dlaczego moderator akceptuje ewidentny hejt pod adresem użytkownika. Konkretnie chodzi mi o poniższe wypowiedzi:

viewtopic.php?p=876457#p876457

Użytkownik wypowiedział swoją opinię w temacie, co spotkało się z agresywną reakcją proteoma:


Proszę o wyjaśnienie, dlaczego wypowiedź @proteoma nie kwalifikuje się pod § II pkt.3

I kolejno:


viewtopic.php?p=876487#p876487

Hejt w czystej postaci wyłącznie za to, że ktoś napisał co myśli, zero treści merytorycznej ze strony akruka i ErgoProxy tylko osobiste uprzedzenia, będące offtopem przy aprobacie moderatora, który uznał, że nieprawidołowy jest tylko nick w cytacie.
Dla mnie zachowanie obu panów w tym przypadku jest aspołeczne i obraźliwe wobec nowego usera.

Zatem proszę o wyjaśnienie, dlaczego moderacja nie usuwa wpisów będących bez związku z tematem wątku, będących wyłącznie ad personam i próbą poprawienia własnego samopoczucia kosztem innych.

Przepraszam za chaotyczność, ale mam mało czasu.

Pani Hadley, jeśli Moderacja pozwoli (nie pozwoli), mogę pani pokazać, choćby na priv, różnicę między hejtem w czystej postaci, a nieszkodliwym nabijaniem się z użyszkodnika rozbijającego dyskusję.

Mrs_Hadley
dziękuję za wsparcie ale osobiście uważam, że takie sytuacje więcej uczą nas wszystkich o sobie niż długie merytoryczne dyskusje. Inaczej nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

Nie usunąłem tych postów od razu, ponieważ chciałem zobaczyć, czy i jak ta przepychanka się rozwinie. Zrobiłem tak z dwóch powodów. Jeden to taki, że zawsze uważałem proteoma za katolika, a tu pisał, jakby w ogóle był niewierzący. Pomyślałem, że może ktoś inny pisał z jego konta. A drugi, to ErgoProxy zasugerował, że boże_dziecię może być klonem NieUmiemKlamac, więc chciałem zobaczyć, co jeszcze coś napisze (ale myślę teraz, że nie jest).

Tyle, że chciałem jedynie poczekać do następnego dnia, ale miałem wtedy parę innych zajęć i w końcu niestety o tym zapomniałem. Moja wina. Dziękuję za przypomnienie.


Pewnie, że nie. Tym bardziej zdziwiły mnie niedawno wyrażone zarzuty o faworyzowanie niektórych użytkowników (to chyba właśnie do Ciebie się odnosiło).

Dość często ktoś tworzy klona tylko po to, aby napisać jeden post czy też założyć wątek. Później nie podejmuje dyskusji, ale swego czasu zaobserwowałam, że ktoś stworzył klona po to, aby założyć wątek i podjąć dyskusję o swoim problemie. Oczywiście poza owym wątkiem pisał pod swoim pierwotnym nickiem. Czy taka sytuacja jest według moderacji podstawą do bana?


Owszem, to był mój zarzut: viewtopic.php?p=874876#p874876
Czy moderacja pochwala tak wybiórczy sposób moderowania dyskusji, polegający na wymaganiu od jednej osoby, by zaprzestała offtopu, samemu radośnie offtopując?
Wtedy była okazja do działań moderacji, polegających na przypomnieniu userowi, gdzie jest jego miejsce i że również podlega regulaminowi. Moderacja milczała. Niedługo później doszło do kolejnego, tym razem kilkustronicowego offtopu.

Rzeczywiście, jestem rozsadnikiem offtopów na tym forum, toteż z zasady się tego nie czepiam; pierwszy raz mi się zdarzyło, głównie dlatego, że nie od wczoraj rzeźbię w polszczyźnie i widzę, że mi to na tyle dobrze idzie, że mógłby to być mój fach wyuczony – a tutaj wstaje arogancka dogmatyczka i próbuje naginać ewoluujący język żywy do swoich spleśniałych dyrdymałów.

Może nadmienię jeszcze, że tamte posty nie zostały usunięte, bo był to tak wielki hejt, tylko dlatego, bo stanowiły niemerytoryczną przepychankę.

Moderacja na tym forum nie oczekuje od użytkowników całkowicie idealnego i perfekcyjnego trzymania się regulaminu, ponieważ byłoby to niemożliwe, tylko stara się rozsądnie ocenić, czy w danej sytuacji potrzebna jest interwencja.

Dlatego nie każda złośliwa lub niemiła uwaga spotyka się z reakcją, tak jak nie każdy offtop jest natychmiast usuwany, czy też wydzielany, chociaż generalnie staramy się pilnować kultury i porządku poprzez podejmowanie wielu różnych działań, stosownie do sytuacji.

Czyli wszystko jest tak samo, jak na każdym normalnym (i dobrym, mam nadzieję) forum.

Moderacja zawsze ma na uwadze pierwszy punkt regulaminu, który określa charakter forum jako miejsca przeznaczanego do rozmów między ludźmi i stara się tych rozmów pilnować, ale tak, aby ich zanadto nie ograniczać i nie utrudniać.



Multikonta są zakazane, więc gdy zauważamy, że ktoś pisze z dwóch kont, wtedy to drugie konto jest banowane.


W tamtym wątku rozmowa między Tobą a JednymPostem też nie dotyczy bezpośrednio tematu (czy Bóg pozwoli komuś pójść do piekła), tylko luźno się z nim łączy, ale to jest właśnie dobry przykład takiej sytuacji, w której obejdzie się bez ingerencji.

Na forum nadal bezkarnie swoje żenujące , głupie komentarze pisze osobnik tchórzliwie ukrywający się pod nickiem "niewiarek".
Za określenie jego komentarzy żałosnymi od moderatora madieval_ man otrzymałam 6 listopada ostrzeżenie, prawdopodobnie osobnik ten doniósł na mnie, a teraz nadal pisze swoje beznadziejnie głupie komentarze.
Oczywiście ignoruję tego osobnika,nie zniżam się do jego poziomu, ale jeśli obraża również księży, to muszę zareagować.
Brygida Naruniec-gita

Rzeczywiście, niewiarkowi przydałaby się lekcja dobrego wychowania, bo starczy go lekko szturchnąć, a pokazuje, że nie zna żadnych zahamowań.