Nie po raz pierwszy jestem zawiedziony postepowaniem uswieconej czesci katolikow. Przeczytalem, ze ks.Bashobora po raz x z rzedu do Polski sie wybiera. Na spotkanie kazdy bilet juz wyprzedany. Kto go nie dostal, nie dostanie i 50 zl wplaconej zaliczki. Coz czasy ciezkie, katolicy organizuja. Wszystko jasne.
Mam pytanie (byc moze nie retoryczne) do chrzescijan. Wolicie by tu leczyl marskosc watroby, bole w krzyzu czy raczej powinien pozostac we wlasnym srodowisku. Ludzi chorych na ebole? Sile ma, niech eboli kaze isc do piekla!
P.S.
Prosba do strazy granicznej. Przy przyjezdzie wspomnianego osobnika oczy otwarte! Byc moze chory, niekoniecznie na ebole.

Gdzie żeś to wyczytał?? Kopsnij linka, porfawor.

Bueno.
http://www.sumus.pl/informacje,opis_rek ... ,77,1.html

To ciekawe. Afrykański kapłan chyba polubił Polskę czy też on tak po całym świecie podróżuje?
W ogóle sprawa zasługuje na oddzielny wątek, ale nie ja to wykopałem, więc nie ja będę go zakładał.

A wracając do rekolekcji, to równie ciekawy jest sposób ich finansowania. Miejsc już nie ma, ale chętni nadal mogą się zgłaszać i wpłacać 50 zł (bezzwrotnego) zadatku i liczyć że może ktoś nie zdąży wpłacić w terminie i zostanie skreślony. Ciekawe ile osób wpłaci 5 dyszek i nie zostanie wpuszczonych na rekolekcje? Czy to w ogóle jest legalne: pobierać zadatek w momencie jak nie ma wolnych miejsc???

Hmmm...
A gdzie znaleźliście słowa o tym, że mimo braku wolnych miejsc, chętni mają wpłacać 50 zł bezzwrotnego zadatku?
Jasno jest tam napisane, że dopiero po otrzymaniu numeru uczestnika trzeba wpłacić zadatek.

Jest tak - miejsc juz nie ma, ale istnieje mozliwosc uzyskania biletu w przypadku rezygnacji kogos juz posiadajacego "pozwolenie na zakup". Aby dostac sie na liste oczekujacych nalezy wplacic 50 zl. Po ewentualnym uzyskaniu miejsca drugie 50. Miejsce sie nie zwolni, piec dych przepada.
Gdybym chcial tam koniecznie isc, to bym kupil od konika. Po co sie nerwicy nabawiac?

I jeszcze jedno, kto chrzakal na poprzednim zebraniu niech sie nie zapisuje. Nie wpuszcza!

Lokis przeczytaj jeszcze raz tą ofertę, ale tym razem skup się i proszę zacytuj mi konkretnie, gdzie tam jest napisane, że zanim dostaniesz numer uczestnika (co równa się z tym, że dostajesz już swoje konkretne miejsce) musisz wpłacić zadatek. Konkrety proszę... Słowa, w których jest mowa o tym, że aby dostać się na listę rezerwową trzeba wpłacić zadatek.

Dla jasności - wpisujesz się, czekasz na numer uczestnika, dostajesz numer - uiszczasz zadatek. Dla "spóźnialskich" - wpisujesz się, czekasz na informację czy zwolni się miejsce, jak się zwolni - dostajesz numer uczestnika, wpłacasz zadatek.

Po glebszym doczytaniu (tam jest troche grochu z kapusta) powinienem przyznac racje, nie zrobie tego z jednego powodu. Szczerzyc zeby do ideologicznych wrogow nie jest w moim stylu!
"Osoby, które nie otrzymały numeru uczestnika a wpłacą na konto pieniądze, nie otrzymają zwrotu wpłaty.". Czyli, mimo wszystko i takie przypadki sie zdarzaja.

Nadgorliwosc jest gorsza od faszyzmu.

Jak ktos nie potrafi zrozumiec slowa pisanego i chce sobie "zaklepac" uczestnictwo wplacajac chaotycznie pieniadze BEZ numerka to prawdopodobnie jest to dosyc skomplikowane, zeby kazdemu te pieniadze odsylac. Traktuje sie je zapewne jako .... dobrowolna ofiare.

[ciach - zbędne ad personam - s33]

Podobno jakis koles w USA sfabrykowal amunicje do drukarek 3D. Spadnie ich cena, koniecznie kupie! Umre ostrzeliwujac sie, ale z usmiechem na twarzy!

I tutaj Maria-Magdalena zamilkla. Na "gupie" wypowiedzi nie odpisuje.

@lokis; o tej porze, kiedy ty piszesz, to wiekszosc spi snem sprawiedliwych. Ze ciebie cos gryzie i do netu pcha, to twoj problem. Ale malo kto od reki ci odpowie o 5:30

Pszczółki... ciągnie dźwiedzia do miodu... : P

Misiu
viewtopic.php?p=836124#p836124

Ergo Proxy napisał:


Misiu czy znasz mądrą odpowiedź?