Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 06, 2025 17:56



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 358 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 24  Następna strona
 Coraz śmielej przeciwko Bogu 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52
Posty: 1365
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Lurker napisał(a):
A tak poważnie, to satanizm proponuje święcenie egoizmu w miejsce altruizmu i stąd ten symbol.

Gdyby o to chodziło, to by sobie wzięli inny symbol, np tego pana:

Obrazek

Lurker napisał(a):
Bo in extremis altruizm prowadzi do śmierci altruisty, czego najlepszym dowodem Pasja Chrystusa

A śmierć z altruizmu prowadzi do życia wiecznego - wiadomo przecież :)

_________________
"Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas"
(2 Kor 4)


Śr sty 09, 2013 15:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 30, 2007 13:48
Posty: 1268
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Qwerty2011 napisał(a):
Wychodzimy z Pasterki. Cudowna atmosfera, piękne przeżycie. Nagle jacyś dwaj mężczyźni (25+), dobrze ubrani, trochę podchmieleni (ale bez przesady) drą się na cały głos "Przybieżeli do Betlejem...". Robią to prowokacyjnie, pod kościołem, wobec wychodzącego tłumu. Taka parodia kolędy.

Inna sytuacja: W czasie procesji (Boże Ciało), jacyś młodzi ludzie wykrzykują przekleństwa z balkonu (duże miasto).

Droga krzyżowa w czasie Wielkiego Postu, również ulicami osiedla. Dwukrotnie - z dwóch rożnych budynków dobiega uczestników hałaśliwa muzyka puszczana przez okno (myślę, że głośniki są na balkonie, nie widać - jest ciemno). W jednym przypadku słowa utworu traktują wulgarnie o kobiecych piersiach.

Nie wiem, czy tez macie takie doświadczenia? Opisane przeze mnie wyżej zdarzyły mi się w ciągu ostatnich 3-4 lat. Ostatni raz w tegoroczne święta.

Dlaczego ludzie w taki sposób pokazują swoją niechęć do Boga, religii, Kościoła?
Dlaczego nie powstrzymuje ich nawet wstyd, czy po prostu jakaś podstawowa kindersztuba?
Czy mamy się do tego przyzwyczajać?
Jak właściwie reagować?

A co robisz gdy przychodzą do ciebie jechowi. Zamykasz drzwi. Ale wyobraź sobie ze nie możesz zamknąć drzwi. Ze musisz ich słuchać i słuchać i ze przychodzą bardzo często. Nie da się ich unikać.
Tak właśnie nie da się unikać Kościoła Katolickiego w Polsce. Kościół jest wszędzie. Idziesz do szkoły kościół tam jest. Idziesz do szpitala kościół tam jest. Idziesz do pośredniaka tam tez wisi krzyż. Chcesz wyjechać autem z osiedla a tu na ulicy jakaś procesja. Włączasz telewizor a tam jakiś ksiądz wie lepiej od ciebie jak masz żyć. Wszędzie jest Kościół Katolicki i nie da się żyć w Polsce tak by od niego odsapnąć.
Niektóry o słabszej psychice wysiadają stąd ta głośna muzyka z okna gdy przechodzi procesja. To całkiem normalne zachowanie ludzi którzy maja dosyć.
To tak jakbym zanim otworzył drzwi Jehowym włączył bardzo głośno muzykę aby ich w ogóle nie słyszeć.
Mówiąc wprost. Kościół Katolicki za bardzo ludziom się naprzykrza.
Po co procesję wychodzą na ulice, po co wszędzie są wtykane i wieszane krzyże? Gdyby kościół działał bardziej nieśmiałe i nie naprzykrzał się ludziom to nie byłoby też chamstwa ze strony tych, którzy maja już tego dosyć.


Śr sty 09, 2013 16:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16
Posty: 876
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Na czym polegają ateizm i satanizm, napisali już Panowie ARHIZ i Lurker. Dla uzupełnienia informacji o satanizmie, podaję jeszcze link do rzeczowego posta napisanego przez Pana Cawiliana:
viewtopic.php?p=721420#p721420

medieval_man->
Cytuj:
Proszę to przemyśleć i nie stawiać znaku równości między poglądami czy ideologiami, które w swoich manifestacjach z zasady zajmują się sobą (katolicyzm czy ogolnie chrześcijanstwo) a poglądami czy ideologiami, których sednem jest walka z innymi ideologiami (ateizm czy satanizm) i które żyją na koszt zwalczanych przez siebie postaw czy ideologii i nimi się żywią,

A owo katolickie zajmowanie się sobą to polega na walce z innymi ideologiami (chociażby ateizm i satanizm, o których tu mówimy), notoryczne zapędy aby zabronić tego, co Wam katolikom się nie podoba (koncerty artystów, ich obecność w mediach, czy akcje ateistyczne), a także do tego aby narzucić innym (również w formie regulacji prawnych) wyznawany przez siebie system wartości i zasad, a także jedyny słuszny sposób myślenia, postrzegania i interpretacji różnych zjawisk i symboli (np. że Szatan jest zły, a Jahwe dobry).
Skrajnie odmiennie rozumiemy na czym polega zajmowanie się sobą, proszę Pana, i to bardziej Pan a nie ja powinien sobie coś tu przemyśleć.

Znaku równości jeśli chodzi o mój prywatny osąd, oczywiście nie stawiam. Wyznaję filozofię satanistyczną, i uznaję wiele z racji ateistycznych. Ideologie chrześcijańskie natomiast odrzucam. Ich przekaz do mnie nie trafia, a działania podejmowane przez wielu wyznawców postrzegam wybitnie negatywnie. Swoją własną ocenę i odpowiedni znak pomiędzy, już dawno temu postawiłam.
Znak równości chciałam postawić za to w kwestii występowania różnych, z założenia pokojowych i nieszkodliwych, ideologii w życiu publicznym. W duchu demokracji. No ale skoro Pana to nie interesuje i jest Pan na nie...

Qwerty2011->
Cytuj:
Dodałbym tylko, że musisz zrozumieć chrześcijański punkt widzenia.

Nie, nic nie muszę proszę Pana. Podobnie jak i Pan nie zadaje sobie trudu by zrozumieć punkt widzenia innych ludzi, tak i ja tego robić nie będę odnośnie Pana zapatrywań.

Cytuj:
Satanizm ma swoje źródło w szatanie i jakby się do nas nie wdzięczył i uroczo uśmiechał jest po prostu złem...

To chrześcijański punkt widzenia. Satanistyczny jest już na przykład całkiem inny. Podobnie zresztą jak i różnimy się tu w ocenie postaci i działań Jahwe.

Cytuj:
Nie mogę pozostać obojętny wobec treści i przekonań, które wg mojej wiary źle wpływają na życie duchowe. Dlatego protestuje przeciwko Nergalowi w mediach i Madonnie na koncertach. Obydwoje szydzą z mojej religii, oraz promują anty chrześcijaństwo a ja mam obowiązek się temu sprzeciwiać (jeszcze raz powtórzę - nakazuje mi to moja wiara).

Jeśli korzystam z narzędzi jakie daje mi demokracja - protestuję, zbieram podpisy itp. to, co w tym jest złego?

Rozumiem. Zatem i ja będę zachowywać się podobnie względem podejmowanych przez katolików akcji, które uznaję za szkodliwe lub po prostu dla których nie widzę miejsca w życiu publicznym. Nie będę pozostawać obojętna wobec treści i przekonań, które głosicie, a korzystając z narzędzi jakie daje mi demokracja będę protestować (np. przeciwko organizowaniu procesji, czy wszelkim innym przejawom życia religijnego) oraz postulować całkowite usunięcie elementów katolickich z życia publicznego. Proszę też nie liczyć na moją dobrą wolę i poszanowanie Pana religii tam, gdzie mi tego obowiązujące prawo konkretnie nie nakazuje.

Skoro nie interesuje Panów (Qwerty2011 i medieval_man) wzajemna tolerancja, poszanowanie się i pokojowe współistnienie, to szkoda. Zgodnie z Panów życzeniem będziemy więc na wojnie.

_________________
'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.'
Stanisław Jerzy Lec


...to be who I am


Śr sty 09, 2013 16:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52
Posty: 1365
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Vacarius napisał(a):
A co robisz gdy przychodzą do ciebie jechowi. Zamykasz drzwi. Ale wyobraź sobie ze nie możesz zamknąć drzwi. Ze musisz ich słuchać i słuchać i ze przychodzą bardzo często. Nie da się ich unikać.

No cóż, jeśli będzie ich wielu, tak wielu jak teraz katolików - pogodzę się z tym. Nie mam z resztą nic do ŚJ. Oczywiście z ich poglądami się nie zgadzam, ale często to porządni ludzie, więc w czym problem?
Vacarius napisał(a):
Idziesz do szpitala kościół tam jest. Idziesz do pośredniaka tam tez wisi krzyż.

Chcesz powiedzieć, że masz jakiś problem z tym symbolem? Dlaczego tak Cię denerwuje? Ostatecznie dla ateisty to tylko dwie deseczki...
Vacarius napisał(a):
Mówiąc wprost. Kościół Katolicki za bardzo ludziom się naprzykrza.

A mnie się wydaje, że u niektórych widok krzyża, czy kościoła wzbudza takie emocje, bo sami mają z czymś problem. Może jakieś tłumione wyrzuty sumienia? Może jeszcze coś?
Panna_Funia napisał(a):
Zgodnie z Panów życzeniem będziemy więc na wojnie.

Nigdzie nie wyraziłem takiego życzenia. Obrona swoich poglądów nie oznacza zaraz wojny, no chyba, że nosi się frygijkę.
Panna_Funia napisał(a):
Dla uzupełnienia informacji o satanizmie, podaję jeszcze link do rzeczowego posta napisanego przez Pana Cawiliana:
viewtopic.php?p=721420#p721420

z ww o satanizmie: "kochać tylko tych, którzy na miłość zasługują, a szkodzić swoim nieprzyjaciołom, zaspokajać swoje pragnienia, zamiast je tłumić"
jak więc pogodzić szkodzić swoim nieprzyjaciołom z Twoim stwierdzeniem, że satanizm jest "z założenia pokojowy i nieszkodliwy"?
Panna_Funia napisał(a):
a także jedyny słuszny sposób myślenia, postrzegania i interpretacji różnych zjawisk i symboli (np. że Szatan jest zły, a Jahwe dobry).

Sądzisz, że jest na odwrót? Że chrześcijanie się tutaj mylą?
Panna_Funia napisał(a):
Nie będę pozostawać obojętna wobec treści i przekonań, które głosicie, a korzystając z narzędzi jakie daje mi demokracja będę protestować (np. przeciwko organizowaniu procesji, czy wszelkim innym przejawom życia religijnego) oraz postulować całkowite usunięcie elementów katolickich z życia publicznego.

Tak działa demokracja i do samej formy trudno mieć pretensje.
Chociaż trochę przykro mi, że chcesz działać po tej stronie mocy :-(

_________________
"Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas"
(2 Kor 4)


Cz sty 10, 2013 10:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Qwerty2011 napisał(a):
Chcesz powiedzieć, że masz jakiś problem z tym symbolem? Dlaczego tak Cię denerwuje? Ostatecznie dla ateisty to tylko dwie deseczki...

"Sierp i młot" to też tylko dwa narzędzia, a jednak mnie ten symbol denerwuje i nie chciałbym, aby wisiał w urzędach czy szkołach.
Po prostu jeśli dany znak symbolizuje ideologię, którą uważam za silnie szkodliwą, to mam problem z tym symbolem. Dlatego gdy ktoś uważa za silnie szkodliwą religię katolicką to nie dziwi mnie, że ma problem z krzyżem.


Cz sty 10, 2013 10:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52
Posty: 1365
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
SweetChild napisał(a):
"Sierp i młot" to też tylko dwa narzędzia, a jednak mnie ten symbol denerwuje i nie chciałbym, aby wisiał w urzędach czy szkołach.
Po prostu jeśli dany znak symbolizuje ideologię, którą uważam za silnie szkodliwą, to mam problem z tym symbolem. Dlatego gdy ktoś uważa za silnie szkodliwą religię katolicką to nie dziwi mnie, że ma problem z krzyżem.

No litości...
Za sierpem i młotem stoi 90 mln ofiar....
Co to za porównanie?

_________________
"Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas"
(2 Kor 4)


Cz sty 10, 2013 11:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
A za krzyżyem ile jest ofiar? A ile by było, gdyby miłośnicy krzyża mieli nie miecze i konie, a karabiny i czołgi?

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Cz sty 10, 2013 11:38
Zobacz profil
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Jajko napisał(a):
A za krzyżyem ile jest ofiar?
No ile?
Cytuj:
A ile by było, gdyby miłośnicy krzyża mieli nie miecze i konie, a karabiny i czołgi?
No ile?

Odpowiedź uzasadnij.


Cz sty 10, 2013 11:55
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16
Posty: 876
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Qwerty2011->
Cytuj:
Chcesz powiedzieć, że masz jakiś problem z tym symbolem? Dlaczego tak Cię denerwuje? Ostatecznie dla ateisty to tylko dwie deseczki...

Cytuj:
A mnie się wydaje, że u niektórych widok krzyża, czy kościoła wzbudza takie emocje, bo sami mają z czymś problem. Może jakieś tłumione wyrzuty sumienia? Może jeszcze coś?

Zadziwia mnie jak to teiści ciągle lepiej wiedzą niż sami zainteresowani, czym jest krzyż dla ateisty...

Cytuj:
Nigdzie nie wyraziłem takiego życzenia. Obrona swoich poglądów nie oznacza zaraz wojny

Zatem niech będzie tak: będziemy bronić poglądów. Każdy swoich :)

Cytuj:
z ww o satanizmie: "kochać tylko tych, którzy na miłość zasługują, a szkodzić swoim nieprzyjaciołom, zaspokajać swoje pragnienia, zamiast je tłumić"
jak więc pogodzić szkodzić swoim nieprzyjaciołom z Twoim stwierdzeniem, że satanizm jest "z założenia pokojowy i nieszkodliwy"?

W Pana religii też szkodzi się swoim nieprzyjaciołom, tyle że nazywa się to 'z miłości do bliźniego'. Ja po prostu określam rzeczy jakimi są.

Cytuj:
Sądzisz, że jest na odwrót? Że chrześcijanie się tutaj mylą?

Sądzę, że inaczej to interpretują.

Cytuj:
Chociaż trochę przykro mi, że chcesz działać po tej stronie mocy :-(

Całkiem niepotrzebnie. Mnie tu całkiem dobrze. Moc jest ze mną ;-)

_________________
'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.'
Stanisław Jerzy Lec


...to be who I am


Cz sty 10, 2013 11:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Nie wiem ile. Sądzę, że niemało, a gdyby zwolennicy krzyża (albo półksiężyca) mieli narzędzia masowej zagłady, a wojska nie liczyły tysięcy żołnierzy, a setki tysięcy, a miasta nie liczyły dziesiątków tysięcy, a miliony mieszkańców, to liczba ofiar byłaby znacznie wyższa niż w przypadku sierpa i młota.

Pokazuję tylko, że wyciąganie wniosków na podstawie samej liczby ofiar, ale w bardzo różnych okresach historycznych, jest nie do końca prawidłowe.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Cz sty 10, 2013 12:04
Zobacz profil
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Jajko napisał(a):
Nie wiem ile.
No a Twój post sugerował, że wiesz. Znowu trollowałeś - można się było tego spodziewać.
Cytuj:
Sądzę
A co to kogokolwiek obchodzi, co Ty sądzisz.
Cytuj:
że niemało, a gdyby zwolennicy krzyża (albo półksiężyca) mieli narzędzia masowej zagłady, a wojska nie liczyły tysięcy żołnierzy, a setki tysięcy, a miasta nie liczyły dziesiątków tysięcy, a miliony mieszkańców, to liczba ofiar byłaby znacznie wyższa niż w przypadku sierpa i młota.
Ponieważ...
Cytuj:
Pokazuję tylko, że wyciąganie wniosków na podstawie samej liczby ofiar, ale w bardzo różnych okresach historycznych, jest nie do końca prawidłowe.
A to jest akurat prawda. Pierwszy raz widzę, jak powiedziałeś coś mądrego. No to teraz wyjaśnij - ile jest tych "ofiar krzyża" i np. przyrównaj z "ofiarami sierpa i młota" jako odsetka populacji.


Cz sty 10, 2013 12:08
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 30, 2007 13:48
Posty: 1268
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
A ja nie mogę pojąć co kierowało wiernym, który wymyślał ze zrobi bron w kształcie krzyża czyli chrześcijański miecz. Dlaczego bron w kształcie krzyża została zaakceptowana w całej europie i żaden chrześcijanin nie protestował?
Może po to chrześcijanie zrobili swoją broń w kształcie krzyża aby Bogiem usprawiedliwiać swoje mordy. Bo gdy ktoś zginął od rany zadanej krzyżem to Bóg musiał tego chcieć.

Jajko napisał(a):
Nie wiem ile. Sądzę, że niemało, a gdyby zwolennicy krzyża (albo półksiężyca) mieli narzędzia masowej zagłady, a wojska nie liczyły tysięcy żołnierzy, a setki tysięcy, a miasta nie liczyły dziesiątków tysięcy, a miliony mieszkańców, to liczba ofiar byłaby znacznie wyższa niż w przypadku sierpa i młota.

Pokazuję tylko, że wyciąganie wniosków na podstawie samej liczby ofiar, ale w bardzo różnych okresach historycznych, jest nie do końca prawidłowe.

Czy chrześcijanie zostawili kogokolwiek przy życiu gdy zdobyli miasto Jerozolima?
Oglądałem kiedyś film o krucjacie w którym mówiono ze nie. W tym filmie muzułmanie okazali się lepsi bo gdy odbili miasto to pozwolili chrześcijanom odejść.

A więc chrześcijanie po zdobyciu miasta zabijali 100% mieszkańców.
Nawet Hitler nie zabijał wszystkich w Polskich miastach.
Gdyby patrzyć na masowe mordy procentowo a nie liczbowo. To Hitler i Stalin nie był taki zły jak przywódcy średniowieczni.


Cz sty 10, 2013 12:09
Zobacz profil
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Vacarius napisał(a):
Może po to chrześcijanie zrobili swoją broń w kształcie krzyża aby Bogiem usprawiedliwiać swoje mordy. Bo gdy ktoś zginął od rany zadanej krzyżem to Bóg musiał tego chcieć.
Po pierwsze - miecz do morderstw się nadaje kiepsko. Po drugie - wyjaśnienie z dupy.
Cytuj:
Czy chrześcijanie zostawili kogokolwiek przy życiu gdy zdobyli miasto Jerozolima?
Prawdopodobnie tak.
Cytuj:
A więc chrześcijanie po zdobyciu miasta zabijali 100% mieszkańców.
A więc nie.
Cytuj:
Nawet Hitler nie zabijał wszystkich w Polskich miastach.
Gdyby patrzyć na masowe mordy procentowo a nie liczbowo. To Hitler i Stalin nie był taki zły jak przywódcy średniowieczni.
Ile więc procent ludności mordowali rocznie chrześcijanie, a ile procent ludności mordowali rocznie Hitler i Stalin. Nie umieta policzyć?


Cz sty 10, 2013 12:22
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Cytuj:
Zadziwia mnie jak to teiści ciągle lepiej wiedzą niż sami zainteresowani, czym jest krzyż dla ateisty...

A co jest dziwnego w czytaniu Twoich postów ze zrozumieniem i wyciąganiu z nich konkluzji?

Cytuj:
W Pana religii też szkodzi się swoim nieprzyjaciołom, tyle że nazywa się to 'z miłości do bliźniego'. Ja po prostu określam rzeczy jakimi są.

Konkretnie na czym polega owo szkodzenie z miłości do bliźniego?

Cytuj:
Całkiem niepotrzebnie. Mnie tu całkiem dobrze. Moc jest ze mną ;-)

Mnie jest też dobrze z moją wiarą i dlatego nie muszę ganiać po ateistycznych/satanistycznych portalach, aby obwieszczać swój sprzeciw przeciw ich doktrynom i zasadom


Cz sty 10, 2013 12:37
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Alus napisał(a):
Cytuj:
Całkiem niepotrzebnie. Mnie tu całkiem dobrze. Moc jest ze mną ;-)

Mnie jest też dobrze z moją wiarą i dlatego nie muszę ganiać po ateistycznych/satanistycznych portalach, aby obwieszczać swój sprzeciw przeciw ich doktrynom i zasadom


No ale ateiści i sataniści nie domagają się odpisów podatkowych, nauczania i finansowania nauki ateizmu i satanizmu w szkołach i przedszkolach, matury z ateizmu i satanizmu, finansowania wyższych uczelni, gdziue zgłębia się Prawdy o ateizmie i satanizmie itd itp. Jest różnica, nie?

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Cz sty 10, 2013 12:49
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 358 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 24  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL