Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 14, 2025 20:36



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 211 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 15  Następna strona
 POJĘCIE SZCZĘŚCIA 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34
Posty: 1814
Post 
Z góry uprzedzam, że nie jest moim zamiarem dolewanie oliwy do ognia (bo i tak tu jest gorąco).
Aczkolwiek pozwolę się delikatnie acz stanowczo nie zgodzić z tezą, że narkotyki (czy inny podobny szajs daje szczęście).
Od biedy można rzec, że daje chwilowe złudzenie szczęścia.
Np
Kiedy widzisz na ulicy zakochaną parę, wpatrzonych w siebie nawzajem - mówisz: szczęśliwi.
Widzisz rodzinę na pikniku...wesołych, spokojnych, blisko siebie 0 mówisz: szczęśliwi
Widzisz gościa po 3 ćwiartkach, pod ławką w parku zahaftowanego od stóp do głów mówisz; szczęśliwy? Ja mówię, nawalony jak stodoła na zimę.
Gościa nieprzytomnego gdzieś w rynsztoku po 3 działkach hery, mówisz; szczęśliwy? Ja mówię, naćpany na amen.
Itd itp...

Jak sobie pańcia jakaś napcha silikonu do piersi to już nie ma naturalnego biustu tylko sztuczny...Nie mylić z protezą. Choć może proteza to dobre porównanie. Taka proteza szczęścia. Prawie szczęście. Prawie robi wielką różnicę.

_________________
http://www.odnowa.jezuici.pl/


Cz paź 18, 2007 21:48
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
NinaX napisał(a):
Spuść z tonu ok? Nie masz prawa mnie obrażać i mówić mi co mam robić, a najlepiej jeszcze co myśleć! Nie Twoja sprawa gdzie pójdę i z kim pójdę! Nie masz argumentów, więc wykręcasz się czymś takim? Obrażającym mnie i daleko nie na miejscu? Jeśli takie są Twoja argumenty... Nie mam zamiaru pozwolić na takiego typu posty w moim kierunku. NAUCZ SIĘ W KOŃCU CZYTAĆ ZE ZROZUMIENIEM !! I niech dotrze w końcu do Ciebie, że taki człowiek jest szczęśliwy w momencie zażycia narkotyku, a to że są skutki uboczne to już nie wlicza się do tego szczęścia. Bo narkotyk przestaje działać! Szczęście znika, a zostaje tylko cierpienie i ciężki stan psychiczny i fizyczny, ale to nie ma nic wspólnego z tym, że kiedy narkotyk jest w naszym ciele czujemy się szczęśliwy NAPRAWDĘ mimo, że to szczęście wywypłano sztucznie. Dotrze to w końcu do Ciebie?! A zresztą może nawet nie docierać... Po prostu się doucz, najlepiej idź do szkoły albo poczytaj książki...

Lubisz złośliwości i wytykanie małych błędów? Lubisz taką zabawę? Dobrze to pobawmy się!:

Seweryn napisał(a):
obejżyj tam swoich prawdziwie szczęśliwych ludzi ,tylko nie bierz tam dziecka i nie mów im , że monar to klub szczęściaży.


Ja już to obejrz[b]ę w [b]Monarze szczęściarzy


Znowu powtarzam ,dziękuje jeśli w moich tezach widzisz tylko błedy ortograficzne.

Natomiast twoje tezy są skranie niemoralne i wstyd mi iż są w 21 wieku są jeszcze ludzie mający tak skrzywione pojęcie szczęścia , w dodatku ludzie wierzący .
Póki co chciałbym ci powiedzieć ,że to co czujesz po narkotykach to nie szczęście lecz złudzenie przyjemność .
Można to łatwo udowodnić otóż:

1. Uczucie szczęścia nie może powodować skutków ubocznych w postaci wyniszczenia i odwodnienia organizmu .
2.Uczucie szcześcia nie powoduje utraty wielu tysięcy neuronów w mózgu powodując upośledzenie myślenia tak jak to powodują narkotyki .(niektórzy nawet myślą że potrafią latać albo ,że narkotyki dają szczęście)
3.Uczucie szczęścia nie powoduje halucynacji do tego stopnia że narkomani widzą robaki wychodzące z ciała.
4.Uczucie szczęścia nie powoduje rozpadu wielu rodzin ,a wręcz przeciwnie powinno je scalać.
5)Uczucie szczęścia nie zabija ciała człowieka .
6).Uczucie szczęścia nie powoduje płaczu dziecka ,gdy matka leży (naćpana i "szczęśliwa" ) na podłodze.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Pt paź 19, 2007 9:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21
Posty: 919
Post 
Spoonman napisał(a):
Widzisz gościa po 3 ćwiartkach, pod ławką w parku zahaftowanego od stóp do głów mówisz; szczęśliwy? Ja mówię, nawalony jak stodoła na zimę.
Gościa nieprzytomnego gdzieś w rynsztoku po 3 działkach hery, mówisz; szczęśliwy? Ja mówię, naćpany na amen.
Itd itp...


Sorry ale Twoje pojecie o dzialaniach rozmaitych narkotykow wyraznie wynika z ulotek propagandowych. Pozwole zacytowac swoja wlasna wypowiedz - na temat MDMA - z daaaaaawien dawna:

"Wywoluje euforie i szczescie ktorych nie da sie ujac w slowa, satysfakcje, uczucie cudownosci zycia i otaczajacego nas swiata. Kompletnie zabija ego. Kazdy element otaczajacej nas rzeczywistosci promienuje swoim wewnetrznym pieknem. I kazdy z tych elementow kochasz z calego serca, miloscia bardziej czysta niz mozesz to sobie wyobrazic. MDMA to buddyjska Nirvana w pigulce."

Powiedzmy sobie szczerze. Ja nie dyskutuje na temat czy narkotyki na czas swojego dzialania wywoluja szczescie. Ja to wiem i mam na temat tego absolutna pewnosc.

Gdy w Twoim organizmie znajduje sie odpowiedni narkotyk to czujesz szczescie. Dopoki nie sprobujecie odpowiedniego narkotyku - takiego jak chociazby czyste MDMA - nie macie pojecia o czym mowicie. Po prostu nie macie. Czy uwazacie, ze ogladajac duzo filmow Kung-Fu z lat 70-80 macie pojecie o sztukach walki? Nie? To tez nie macie pojecia o narkotykach.

Przestancie sie wypowiadac na temat o ktorym nie macie pojecia, prosze was. Zeby nie bylo - do zazywania narkotykow nie zachecam ale po prostu mecza mnie powtarzajace sie po raz setny niedoinformowane i ignoranckie wypowiedzi.


Pt paź 19, 2007 10:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21
Posty: 919
Post 
Seweryn napisał(a):
1. Uczucie szczęścia nie może powodować skutków ubocznych w postaci wyniszczenia i odwodnienia organizmu .


Moze. Jak skaczesz z szczescia to mozesz sie wypocic i uszkodzic sobie kolana.

Seweryn napisał(a):
2.Uczucie szcześcia nie powoduje utraty wielu tysięcy neuronów w mózgu powodując upośledzenie myślenia tak jak to powodują narkotyki .(niektórzy nawet myślą że potrafią latać albo ,że narkotyki dają szczęście)


Seweryn a co w dzisiejszej cywilizacji nie powoduje szkod w organizmie? Przetworzone jedzenie? Spaliny z samochodow? Kazdy sport? WSZYSTKO WYWOLUJE MNIEJSZE LUB WIEKSZE SZKODY W ORGANIZMIE.

Sorry ale nie zyje mojego zycia po to abym w chwili swojej smierci byl idealnie zakonserwowanym mechanizmem. Zyje po to abym mogl sie nim cieszyc i przezywac rzeczy glebokie i niesamowite. Zyje po to abym za 10 lat mogl powiedziec "Woah, to byla najlepsza dekada mojego zycia.". A taka postawa bedzie za soba pociagac szkody dla organizmu. Jesli nie jestes sie w stanie z tym pogodzic - to radze podlaczyc sie do kroplowki i nie wychodzic z lozka.

Seweryn napisał(a):
3.Uczucie szczęścia nie powoduje halucynacji do tego stopnia że narkomani widzą robaki wychodzące z ciała.


Albo bogow, anioly, czy fizyczne inkarancje milosci i szczescia.

Seweryn napisał(a):
4.Uczucie szczęścia nie powoduje rozpadu wielu rodzin ,a wręcz przeciwnie powinno je scalać.


Nie masz zielonego pojecia jak scalajacym doswiadczeniem jest wziasc MDMA z czlonkami rodziny albo przyjaciolmi. Po prostu nie masz pojecia.

Seweryn napisał(a):
5)Uczucie szczęścia nie zabija ciała człowieka .


Wszystkie narkotyki razem wziete zabijaja mniej ludzi niz Fast Foody. Zabijaja mniej ludzi niz jeden legalny srodek odurzajacy - nikotyna.

Seweryn napisał(a):
6).Uczucie szczęścia nie powoduje płaczu dziecka ,gdy matka leży (naćpana i "szczęśliwa" ) na podłodze.


Masz zerowe pojecie na temat tego jak dziala wiekszosc narkotykow.

Nastepna osobe ktora nic nie wie o narkotykach prosze!


Pt paź 19, 2007 10:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34
Posty: 1814
Post 
Twój wywód jest bezcelowy tommy.
Dla mnie naćpanie/nachlanie/najaranie nigdy nie będzie szczęściem choćbyś na ten temat napisał 1000-stronicowe dzieło i przytoczył w nim 150 Twoich osobistych doświadczeń.
Najarałem się i nachlałem nie raz i nie dwa i nigdy nie byłem ani po tym, ani w trakcie szczęśliwy. Pas.

I nie musisz mnie przepraszać, Twoje opinia o mojej osobie mnie nie interesuje :)

I tym razem zgodzę się z Sewerynem w 100% (nie wdając się w szczegóły stylistyczne i formę).

_________________
http://www.odnowa.jezuici.pl/


Pt paź 19, 2007 10:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21
Posty: 919
Post 
Spoonman napisał(a):
Twój wywód jest bezcelowy tommy.
Dla mnie naćpanie/nachlanie/najaranie nigdy nie będzie szczęściem choćbyś na ten temat napisał 1000-stronicowe dzieło i przytoczył w nim 150 Twoich osobistych doświadczeń.
Najarałem się i nachlałem nie raz i nie dwa i nigdy nie byłem ani po tym, ani w trakcie szczęśliwy. Pas.


Napisalem odpowiedni narkotyk, prawda? Nie interesuja mnie Twoje przezycia alkoholowe albo marihuanowe.

Prawda jest taka, ze jesli zgodzisz sie z tym, ze nasze uczucia zaleza od stanu naszego mozgu to automatycznym wnioskiem jest to, ze mozna je manipulowac poprzez wplyw na ten mozg. Jednym z takich wplywow sa narkotyki. I niektore narkotyki wplywaja na mozg tak, ze wywoluja uczucie szczescia.

Mozesz sie oczywiscie upierac, ze zrodlem szczescia jest jakas blizej niepojeta dusza, ale to temat na inna dyskusje i w jakiejkolwiek dyskusji ktora ma bazowac na nauce(a skoro dyskutujemy o narkotykach to musimy bazowac na medycynie/biologii) ten argument bedzie bezwartosciowy.


Pt paź 19, 2007 11:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34
Posty: 1814
Post 
No, ale tommy, właśnie o to mi chodzi...
Nigdy to nigdy. Żaden narkotyk, czy on się nazwie LSD czy EXTASY czy MDMA czy hera czy koka czy miś Jogi nie uznaję osobiście za dający szczęście.
Szczęście dla mnie to stan duszy a nie mózgu i tu wydaje mi się kończymy dyskusję :)

_________________
http://www.odnowa.jezuici.pl/


Pt paź 19, 2007 11:28
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
tommy napisał(a):

Moze. Jak skaczesz z szczescia to mozesz sie wypocic i uszkodzic sobie kolana.

Seweryn a co w dzisiejszej cywilizacji nie powoduje szkod w organizmie? Przetworzone jedzenie? Spaliny z samochodow? Kazdy sport? WSZYSTKO WYWOLUJE MNIEJSZE LUB WIEKSZE SZKODY W ORGANIZMIE.

Sorry ale nie zyje mojego zycia po to abym w chwili swojej smierci byl idealnie zakonserwowanym mechanizmem. Zyje po to abym mogl sie nim cieszyc i przezywac rzeczy glebokie i niesamowite. Zyje po to abym za 10 lat mogl powiedziec "Woah, to byla najlepsza dekada mojego zycia.". A taka postawa bedzie za soba pociagac szkody dla organizmu. Jesli nie jestes sie w stanie z tym pogodzic - to radze podlaczyc sie do kroplowki i nie wychodzic z lozka.

Albo bogow, anioly, czy fizyczne inkarancje milosci i szczescia.

Nie masz zielonego pojecia jak scalajacym doswiadczeniem jest wziasc MDMA z czlonkami rodziny albo przyjaciolmi. Po prostu nie masz pojecia.

Wszystkie narkotyki razem wziete zabijaja mniej ludzi niz Fast Foody. Zabijaja mniej ludzi niz jeden legalny srodek odurzajacy - nikotyna.

Masz zerowe pojecie na temat tego jak dziala wiekszosc narkotykow.

Nastepna osobe ktora nic nie wie o narkotykach prosze!


Jesli ty sam kwestionujesz twoje wnioski:
tommy napisał(a):

2Powyższe wnioskowanie jest poprawne i prawdziwe zgodnie z zasadami logiki. A jest nieprawdziwe w rzeczywistosci.

To zaczy że nie myślisz racjonalnie więc nie będę ci udowadniał , że koło nie jest kwadratowe ,albo że linie równoległe nie mogą się przeciąć, lub to że narkotyki szczęścia nie daja.

Widzę że u ciebie faktycznie:
tommy napisał(a):

1 Logika kiepsko dopasowuje sie do codziennych sytuacj.
:)

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Pt paź 19, 2007 12:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21
Posty: 919
Post 
Spoonman napisał(a):
No, ale tommy, właśnie o to mi chodzi...
Nigdy to nigdy. Żaden narkotyk, czy on się nazwie LSD czy EXTASY czy MDMA czy hera czy koka czy miś Jogi nie uznaję osobiście za dający szczęście.
Szczęście dla mnie to stan duszy a nie mózgu i tu wydaje mi się kończymy dyskusję :)


Mdma to jest ecstasy. Zazwyczaj nazywam zwiazek 'mdma' zamiast jego ulicznej nazwy bo 1/50 tabletek ktore na ulicy spotkasz maja faktycznie cos wspolnego z zwiazkiem 'mdma'.

No coz widocznie konczymy dyskusje. Dopoki jednak nie udowodnisz istnienia duszy to wniosek, ze narkotyki moga dac szczescie - bo potrafia wywolac hormony za nie odpowiedzialne - jest poprawny.

Seweryn a jakies kontrargumenty a nie po raz kolejny Twoje nudne szukanie dziur? Rozmowa z Toba przypomina mi typowe argumenty kreacjonistow, wiesz? Nie potrafia udowodnic, ze maja racje w kwestii kreacjonizmu to szukaja dziur w ewolucji.


Pt paź 19, 2007 13:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34
Posty: 1814
Post 
No nie tommy, w odróżnieniu od Seweryna uważam, że Bóg a co za tym idzie i dusza są nie do udowodnienia bo wypływają z wiary :)
Tu moglibyśmy też zacząć dyskusję o definicji szczęścia, ale podejrzewam, że też nie doszlibyśmy do jakiś konstruktywnych wniosków.

Sewereyn piszesz, że nie będziesz udowadniał a co jakiś tam post piszesz znów 'udowodnię Ci' 'można łatwo udowodnić' itp. Zdecyduj się.

_________________
http://www.odnowa.jezuici.pl/


Pt paź 19, 2007 13:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21
Posty: 919
Post 
Spoonman napisał(a):
Tu moglibyśmy też zacząć dyskusję o definicji szczęścia, ale podejrzewam, że też nie doszlibyśmy do jakiś konstruktywnych wniosków.


Uwazam, ze w dyskusjach dotyczacych rzeczy realnych(a szczescie jest jak najbardziej realne) nalezy sie trzymac wnioskow wynikajacych z empirycznego poznania swiata. Inaczej za latwo dojsc do kompletnych absurdow.

Zrozum, ze dla mnie dyskutowanie nad kwestia duszy jest tak samo absurdalne jakby ktos mi powiedzial, ze z narkotykow szczescie nie moze wynikac bo Mistyczne Smoki tego zabraniaja. Dyskusja traci wtedy dla mnie sens. I pojecie duszy jest dla mnie wlasnie takim Mistycznym Smokiem.

Mam nadzieje, ze zrozumiesz dlaczego nie mam zamiaru sie wglebiac w ta kwestie.


Pt paź 19, 2007 13:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34
Posty: 1814
Post 
Bardzo dobrze rozumiem i dlatego EOT 4me :)

_________________
http://www.odnowa.jezuici.pl/


Pt paź 19, 2007 13:58
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
tommy napisał(a):
Seweryn a jakies kontrargumenty a nie po raz kolejny Twoje nudne szukanie dziur? Rozmowa z Toba przypomina mi typowe argumenty kreacjonistow, wiesz? Nie potrafia udowodnic, ze maja racje w kwestii kreacjonizmu to szukaja dziur w ewolucji.


tommy napisał(a):

Powyższe wnioskowanie jest poprawne i prawdziwe zgodnie z zasadami logiki. A jest nieprawdziwe w rzeczywistosci.



Powyższe argumenty to nie są argumenty kreacjonistów tylko twoje, więc jeśli masz jakieś pretensję to do siebie. A co do udowadniania racji to właśnie powyższym zdaniem ty sam udowodniłeś ,że nie masz racji. Więc po co jeszcze ja mam ci to udowadniać :-D

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Pt paź 19, 2007 16:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21
Posty: 919
Post 
Seweryn napisał(a):
Powyższe argumenty to nie są argumenty kreacjonistów tylko twoje, więc jeśli masz jakieś pretensję to do siebie. A co do udowadniania racji to właśnie powyższym zdaniem ty sam udowodniłeś ,że nie masz racji. Więc po co jeszcze ja mam ci to udowadniać :-D


Jestes niedoinformowany w kwestii mojego obecnego stanowiska w kwestii logiki - przyznalem moj blad. Przestan sie wyglupiac i odpowiedz sensownie albo wcale.


Pt paź 19, 2007 20:27
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
tommy napisał(a):

Masz zerowe pojecie na temat tego jak dziala wiekszosc narkotykow.


Nie mam zbyt wiele czasu aby tłumaczyć ci rzeczy oczywiste. Skoro oświacie przez tyle lat się to nie udało ,to nie wiem czy mi się to uda . Ale może pomalutku .

Większość narkotyków zabija.

Nie zapomnij że rozmawiamy o szcześciu po zażyciu narkotyków

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Pt paź 19, 2007 22:31
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 211 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 15  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL