Hej!
Ja raz bylem na czyms takim...
W sumie to zalezy od Twojego ksiedza, jaki on jest - czy wydaje sie byc sympatyczny, czy rozumie mlodziez, jej problemy, itp...
Jestem jednak prawie pewien, ze jesli go poprosisz o taka spowiedz, to na pewno nie odmowi. I jeszcze czego jestem pewien - ze Cie zrozumie. Taka spowiedz jest o tyle lepsza, ze ksiadz nie wywali Cie z konfesjonalu po tym, co uslyszy (a slyszal na pewno gorzsze rzeczy...). Tacy sie zdarzaja... ale jesli ten taki nie jest, to mzoesz spokojnie isc..
Jak juz mowilem, raz mialem taka spowiedz, i chyba ja niedlugo powtorze. Tez mialem sporo grzechow, np. przyjmowalem Komunie bez spowiedzi, etc. Duzo ich bylo i musialem sie solidnie przygotowac. Balem sie z poczatku, ale wiedzialem, ze jest mi to potrzebne. I co? Bylo bardzo przyjemnie, ksiadz zaproponowal herbate, zalozyl stule, ja siedzialem na jednym fotelu, on na drugim obok stolu, i spowiedz byla rozmowa. W sumie on wiecej mowil niz ja. Wyspowiadalem sie z calego zycia i czulem sie naprawde swietnie! Polecam! Nie ma czego sie bac!