Antykoncepcja - unikanie jasnych odpowiedzi
Autor |
Wiadomość |
DonMateusz
Dołączył(a): Wt lip 13, 2010 13:04 Posty: 154
|
 Re: Antykoncepcja - unikanie jasnych odpowiedzi
Bardzo ciekawy temat. Autor strzelił w 10, ale wątpię by odnośne władze kościelne odpowiedziały na jakieś pytanie tak postawione... Pokazanie a logiczności KK nic tu nie da...
_________________ [b]Złe termometry mówią mi, Że ty masz ciągle płodne dni[/b]
|
Pt sty 14, 2011 11:03 |
|
|
|
 |
rafal19_74
Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 19:41 Posty: 37
|
 Re: Antykoncepcja - unikanie jasnych odpowiedzi
SweetChild napisał(a): "Bo nie wolno ubezpładniać" też jest proste i jasne. Kondom nikogo nie ubezpładnia tylko ogranicza płodność (np. wazektomia to co innego ). Jak nie współżyjesz to się ubezpładniasz tak na 100% (NPR). A co jest złego w ograniczaniu płodności? Kościół w końcu sam przyznał, że w seksie nie tylko prokreacja jest ważna chociaż przez całe wieki seks jako przyjemność to zawsze był grzech i rozpusta a najlepszym przypadku zło konieczne. Stąd białe małżeństwa i inne dziwactwa a obecne stanowisko kościoła to niestety pokłosie tamtych czasów. Więc prościej owijać w bawełnę i głosić górnolotne frazesy niż przyznać się do błędu i zmienić nauczanie.
|
Pt sty 14, 2011 11:20 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: Antykoncepcja - unikanie jasnych odpowiedzi
MeneMeneTekelUpharsin napisał(a): Nie jest to niestety takie proste  Wykonując aborcję łamiesz piąte przykazanie. Ubezpładniając niczego nie łamiesz, (...) Łamiesz zasadę podaną przez Kościół jako nauczanie pewne, a na bazie biblijnego "kto was słucha Mnie słucha" sprzeciwiasz się samemu Bogu. Czyli tak jak łamiąc przykazanie. eskimeaux napisał(a): No to czemu nie wolno stosować technik ograniczających płodność ale nie likwidujących jej do zera jak to ma miejsce w przypadku NPR? Bo zakaz dotyczy "ubezpładniania" (ograniczania płodności) a nie tylko "ubezpłodnienia" (zlikwidowania do zera). eskimeaux napisał(a): I dlaczego NPR nie jest ubezpłodnieniem? Bo jeśli stosunek był naturalnie płodny to takim pozostanie, NPR w żaden sposób na to nie wpływa.
|
Pt sty 14, 2011 11:23 |
|
|
|
 |
MeneMeneTekelUpharsin
Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33 Posty: 624
|
 Re: Antykoncepcja - unikanie jasnych odpowiedzi
SweetChild napisał(a): MeneMeneTekelUpharsin napisał(a): Nie jest to niestety takie proste  Wykonując aborcję łamiesz piąte przykazanie. Ubezpładniając niczego nie łamiesz, (...) Łamiesz zasadę podaną przez Kościół jako nauczanie pewne, a na bazie biblijnego "kto was słucha Mnie słucha" sprzeciwiasz się samemu Bogu. Czyli tak jak łamiąc przykazanie. Oczywiście, ale w tym wątku rozmawiamy o argumentacji którą Kościół stara się uzasadnić skąd taka zasada, takie nauczenie się wzięło. A ta argumentacja jest licha. "Bo Kościół tak mówi i macie go słuchać" jest mało przekonywującą odpowiedzią na pytanie "dlaczego ubezpładnianie jest złe ?" albo "dlaczego każdy stosunek musi skończyć się wytryskiem w pochwie ?"
|
Pt sty 14, 2011 11:53 |
|
 |
Bebe
Dołączył(a): Pt wrz 08, 2006 13:02 Posty: 267
|
 Re: Antykoncepcja - unikanie jasnych odpowiedzi
Perełka1 napisał(a): ...Zresztą stosunek przerywany czy z prezerwatywą nigdy nie będzie pełnym zjednoczeniem dwojga kochających się ludzi, a przecież o to tutaj chodzi. Bleee, pisząc w ten sposób sprowadzasz akt współżycia do ocierania naskórka penisa o śluzówkę pochwy 
|
Pt sty 14, 2011 12:25 |
|
|
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: Antykoncepcja - unikanie jasnych odpowiedzi
MeneMeneTekelUpharsin napisał(a): Oczywiście, ale w tym wątku rozmawiamy o argumentacji którą Kościół stara się uzasadnić skąd taka zasada, takie nauczenie się wzięło. Jeśli tak, to byłem nie w temacie  . Jednak w pierwszym poście eskimeaux napisał eskimeaux napisał(a): Nie ma żadnej prostej zasady, którą można by konsekwentnie zastosować, żeby uzyskać takie zalecenia, jakie obecnie głosi Kościół. Ja uważam, że taka prosta zasada jest ("zakaz ubezpładniania"). Jej uzasadnienie to inna sprawa, tutaj się z Tobą zgadzam, że MeneMeneTekelUpharsin napisał(a): (...) argumentacja jest licha.
|
Pt sty 14, 2011 12:56 |
|
 |
Perełka1
Dołączył(a): Cz sty 13, 2011 19:47 Posty: 3
|
 Re: Antykoncepcja - unikanie jasnych odpowiedzi
NPR wcale nie likwiduje płodności. Wręcz przeciwnie. Kobieta jest płodna, a nie chcą mieć teraz dziecka, więc nie współżyją. To przecież proste i naturalne. Nie ma żadnej ingerencji np. zaburzania cyklu hormonami.
Pełne a niepełne zjednoczenie - kto by chciał całować się np przez folię? Albo nagle przerywać ten piękny pocałunek. Nic przyjemnego, miłego ani romantycznego. A dlaczego to jest grzechem? Bo Bóg nie stawia nam zakazów, żeby nam życie uprzykrzyć, tylko żeby o nas zadbać, żeby człowiek był szczęśliwy np. w małżeństwie.
|
Pt sty 14, 2011 13:55 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Antykoncepcja - unikanie jasnych odpowiedzi
Perelko1, do ostatniego zdania moglabym sie zgodzic z toba... Prawie, bo prezerwatywa tez niczego nie zakloca w naturze kobiety czy mezczyzny.
Ale zestawienie milosci Boga jako argumentu za NPR mi zgrzytnelo. Czyli systematyczne, codzienne mierzenie temperatury, obserwacja sluzu i innych intymnych miejsc, robienie wykresow i wspolzycie tylko w te dni, kiedy "mozna" a nie kiedy wiele kobiet odczuwa przyjemnosc (plus ma dodatkowe zaklocenia np w produkcji sluzu) to sa argumenty na milosc Boga do nas, zeby "czlowiek byl szczesliwy w malzenstwie"? To ja to jednak nieco inaczej rozumiem.
|
Pt sty 14, 2011 14:18 |
|
 |
eskimeaux
Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57 Posty: 464
|
 Re: Antykoncepcja - unikanie jasnych odpowiedzi
Cytuj: Łamiesz zasadę podaną przez Kościół jako nauczanie pewne, a na bazie biblijnego "kto was słucha Mnie słucha" sprzeciwiasz się samemu Bogu. Czyli tak jak łamiąc przykazanie. Nie, Humane Vitae nie jest nauczaniem pewnym, nie ma statusu dogmatu i nie jest nieomylne. Zakaz antykoncepcji to po prostu przykazanie kościelne, które Kościół może znieść jak - nie przymierzając - zakaz jedzenia mięsa w Wigilię. Cytuj: Ja uważam, że taka prosta zasada jest ("zakaz ubezpładniania"). Jej uzasadnienie to inna sprawa Z tej zasady nie wynika np. zakaz "białego seksu" (takiego, gdzie nie dochodzi do penetracji pochwy). Ba, nie wynika nawet zakaz wazektomii. W Humane Vitae wyraźnie stoi, że "zakaz ubezpładniania" nie dotyczy całości życia seksualnego człowieka a tylko indywidualnych stosunków. Gdyby dotyczył całego życia, to zakazane byłoby także NPR, bo oznaczałoby to, że w życiu nie wolno dążyć do zmniejszania płodności. Natomiast zasada jest taka, że podczas stosunku nie wolno ograniczać płodności. Nikt nikogo nie będzie przecież oskarżał o ubezpładnianie, jeżeli ktoś sobie założy kondom poza stosunkiem (np. żeby przymierzyć  ). Podczas zabiegu podwiązania jajowodów nie odbywa się stosunek. Zatem żaden stosunek nie został ubezpłodniony. Tu jest brak konsekwencji. Jeżeli zakaz ubezpładniania dotyczy całości życia seksualnego człowieka, to nie przechodzi NPR. Jeżeli tylko indywidualnych stosunków, to przechodzą wszystkie metody, które stosuje się nie podczas seksu. Pytania pomocnicze: 1. Czy zgodnie z nauczaniem Kościoła facet może sobie założyć kondoma (ot tak, dla zabawy) i nosić go cały czas nie uprawiając przy tym seksu? 2. Czy kobieta może zażywać pigułki antykoncepcyjne, jeżeli w ogóle nie uprawia seksu? 3. Czy kobieta/mężczyzna może zrobić zabieg podwiązania jajowodów/nasieniowodów, jeżeli w ogóle w życiu nie zamierza uprawiać seksu? Proszę wyprowadzić odpowiedzi z zasady "zakazu ubezpładniania", ze wskazaniem, czy dotyczy indywidualnych stosunków czy życia jako całości. Cytuj: A dlaczego to jest grzechem? Bo Bóg nie stawia nam zakazów, żeby nam życie uprzykrzyć, tylko żeby o nas zadbać, żeby człowiek był szczęśliwy np. w małżeństwie. Ależ wystarczyłoby, żeby Kościół wydał zalecenia, dobre rady mające na celu szczęście małżonków zamiast wprowadzania przykazania, którego łamanie grozi pójściem do piekła. Gdyby rząd w trosce o szczęście obywateli nakazał sadzić na wszystkich trawnikach kwiaty, a za niesadzenie kwiatów groziłaby kara śmierci, to czy byłyby to właściwe metody uszczęśliwiania ludzi? Niestety, tutaj mamy ewidentne uszczęśliwianie ludzi na siłę, kosztem odbierania wolności. Nie wygląda mi to na metody Boga.
_________________ Come and see the truth through lies you've been fed. Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?
|
Pt sty 14, 2011 19:00 |
|
 |
Perełka1
Dołączył(a): Cz sty 13, 2011 19:47 Posty: 3
|
 Re: Antykoncepcja - unikanie jasnych odpowiedzi
Nikt nie zmusza cię do stosowania NPR. Każdy ma wybór. Tylko nie wszystko przynosi korzyść, jak mówił św. Paweł. Kamalo, wyobraź sobie mężczyznę, który interesuje się, co dzieje się w twoim ciele, potrafi okazywać miłość nie tylko poprzez seks. Kiedy powstrzymuje się od tego, to ukierunkowuje swoją energię na czułe gesty, niespodzianki, rozmowy we dwoje itp. Podobnie jak w narzeczeństwie. Czeka na zbliżenie, trochę "potęskni", a później wszystko smakuje lepiej, ludzie nie nudzą się sobą. Antykoncepcja umożliwia współżycie praktycznie każdego dnia. Facet to zdobywca, jeśli coś przychodzi mu łatwo, to szybko się nudzi. A co do kobiet - przyznaję, w dni płodne seks jest przyjemniejszy. Ale nie tylko dla nas, dla mężczyzn też, bo oni wyczuwają feromony wysyłane przez kobiety. Zatem dla obojga jest to czas, kiedy wyjątkowo pragną zbliżenia. I tutaj jest właśnie miejsce na wolę Boga - on też ma coś do powiedzenia w sprawie powołania do życia nowego człowieka.
|
Pt sty 14, 2011 19:26 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Antykoncepcja - unikanie jasnych odpowiedzi
Perełka1 napisał(a): Zresztą stosunek przerywany czy z prezerwatywą nigdy nie będzie pełnym zjednoczeniem dwojga kochających się ludzi, a przecież o to tutaj chodzi. Czyli ciało ważniejsze niż dusza? Faaaajnie. Perełka1 napisał(a): Pełne a niepełne zjednoczenie - kto by chciał całować się np przez folię? Albo nagle przerywać ten piękny pocałunek. Nic przyjemnego, miłego ani romantycznego. Całowanie przez folię grzechem? Jak to dobrze, że Kościół dba o przyjemność i romantyzm w stosunkach seksualnych swoich owieczek. Perełka1 napisał(a): A dlaczego to jest grzechem? Bo Bóg nie stawia nam zakazów, żeby nam życie uprzykrzyć, tylko żeby o nas zadbać, żeby człowiek był szczęśliwy np. w małżeństwie. A jak nie jest szczęśliwy, to oznacza jego brak zrozumienia i odrzucenie mądrości bożego zamysłu, czy tak? Perełka1 napisał(a): Kamalo, wyobraź sobie mężczyznę, który interesuje się, co dzieje się w twoim ciele, potrafi okazywać miłość nie tylko poprzez seks. Perełko, wyobraź sobie mężczyznę, który interesuje się, co dzieje się w twoim ciele, potrafi okazywać miłość nie tylko poprzez seks, a w dodatku jest grzesznikiem z gumą na członku. Cud? Wyjątek? Mój wymysł? Perełka1 napisał(a): Tylko korzystając z NPR mężczyzna poznaje fizjologię kobiety, uczy się, że kobieta jest inna niż on, To mężczyźni uważają, że kobiety są takie same jak oni? W jakim czasopiśmie tak obwieścili? Perełka1 napisał(a): wyjątkowa, a nie próbuje zanegować jedną ze stron jej piękna poprzez stosowanie antykoncepcji. Rozumiem, że dziewczyny stosujące środki przeciwtrądzikowe, próbują zanegować swoją naturalną kobiecą piękność wyrażoną poprzez dorodne pryszcze? Perełka1 napisał(a): Tworzy się wtedy silna więź między małżonkami, ćwiczą oni umiejętność panowania nad sobą, lepiej poznają swoje ciała, zwłaszcza mężczyzna ma szansę zrozumieć wszystkie aspekty kobiecej płodności. A co z robić z panem, który tworzy więź z partnerką, ćwiczy umiejętność panowania nad sobą, poznaje ciało swoje i partnerki (stara się zrozumieć wszystkie aspekty kobiecej płodności), a mimo to stosuje prezerwatywy? Nie ma takich? Perełka1 napisał(a): Myślę, że to ludzie powinni zmienić swoje myślenie, a nie Kościół zasady. Wszystko wina źle uformowanego sumienia. Perełka1 napisał(a): (...)I tutaj jest właśnie miejsce na wolę Boga - on też ma coś do powiedzenia w sprawie powołania do życia nowego człowieka. Oczywiście że ma, skoro stwarza nowe dusze.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Pt sty 14, 2011 19:56 |
|
 |
agvis
Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25 Posty: 975
|
 Re: Antykoncepcja - unikanie jasnych odpowiedzi
Eskimeaux, akurat jeśli o wazekotomię chodzi, dla mnie sprawa jest jasna. Bóg powiedział "bądźcie płodni". Jeśli ktoś na własne życzenie nie jest, grzeszy postępując niezgodnie z nakazem Boga. O to samo może chodzić też w wypadku antykoncepcji hormonalnej. Kobieta się ubezpładnia. Czasowo, bo czasowo, ale jednak.
|
Pt sty 14, 2011 20:33 |
|
 |
zagubiona_21
Dołączył(a): Cz gru 24, 2009 21:23 Posty: 806
|
 Re: Antykoncepcja - unikanie jasnych odpowiedzi
Z tą wolą Boga to jest nielogiczne, skoro zdajesz się na wolę Boga, Perełko, to zrezygnuj całkiem z NPRu. Są tacy, co tak zrobili i są zadowoleni. W przypadku stosowania NPR to nie widzę większego pola do popisu dla Boga niż stosowanie prezerwatywy. Ja nie mam nic przeciw tej metodzie, jak komuś odpowiada to raczej jest bardzo dobrą opcją, ale dorabia się do niej jakieś kompletnie nielogiczne ideologie. W niektórych opracowaniach katolickich można przeczytać, że czystość przedmałżeńska i NPR są gwarantem szczęśliwego i udanego małżeństwa...pod manipulację to dla mnie podchodzi.
_________________ Szukaj mnie Bo sama nie wiem już Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę.
|
Pt sty 14, 2011 20:38 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Antykoncepcja - unikanie jasnych odpowiedzi
agvis napisał(a): Bóg powiedział "bądźcie płodni". Jeśli ktoś na własne życzenie nie jest, grzeszy postępując niezgodnie z nakazem Boga. Cytuj z łaskawości swojej całość: "Bądźcie płodni i rozmnażajcie się". Księża katoliccy są płodni, ale nie rozmnażają się, więc grzeszą postępując niezgodnie z nakazem Boga.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Pt sty 14, 2011 21:44 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Antykoncepcja - unikanie jasnych odpowiedzi
zagubiona_21 napisał(a): ...można przeczytać, że czystość przedmałżeńska i NPR są gwarantem szczęśliwego i udanego małżeństwa... Twoje słowa przypomniały mi o tym tekscie: Cytuj: Sakramentalna więź małżeńska nie tylko ubogaca spotkanie seksualne (...) ale także niejako „zabezpiecza” to doświadczenie przed tym wszystkim co jest sprzeczne z miłością – egoizmem, wykorzystywaniem, porzuceniem, przemocą. Nie znaczy to rzecz jasna, że w małżeństwie nie może dojść do wynaturzeń, lub że samo małżeństwo automatycznie chroni przed krzywdą i cierpieniem. W małżeństwach może dochodzić i dochodzi do nadużyć seksualnych i krzywd. Jednak wiąże się to zawsze ze złym rozumieniem i przeżywaniem więzi małżeńskiej http://www.szansaspotkania.net/index.php?page=11146To w temacie pokrętnych tłumaczeń 
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Pt sty 14, 2011 22:06 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|