Autor |
Wiadomość |
Julia
Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24 Posty: 3075
|
Navis... ja pisałam ogólnie. Przepraszam, ty napisałas wyraźnie o co chodzi.
U mnie w szkole było to raczej lekko potraktowane, nic nie pamiętam z tego co było... zresztą u mnie w szkole katecheza była przez moja klasę tak traktowana, że... (no comment) chociaż nie przez wszystkich
k66 daruj sobie takie komentarze... ale ciesze sie ze sie dzieki temu nawrociles 
_________________ Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
|
Wt mar 07, 2006 11:27 |
|
|
|
 |
Navis
Dołączył(a): Pt mar 03, 2006 15:26 Posty: 25
|
Julia napisał(a): Navis... ja pisałam ogólnie. Przepraszam, ty napisałas wyraźnie o co chodzi. U mnie w szkole było to raczej lekko potraktowane, nic nie pamiętam z tego co było... zresztą u mnie w szkole katecheza była przez moja klasę tak traktowana, że... (no comment) chociaż nie przez wszystkich
Julia, u mnie w szkole średniej (łza się w oku kręci  ) nie było nauk przedmałżeńskich tylko ogólna katecheza. Brat z zakonu franciszkanów nie bardzo wiedział jak pordzić sobie z dorastającą młodzieżą i był bardzo wstydliwy. Szybko to zauważyliśmy i szczerze przyznaję (bo teraz mi głupio z tego powodu), że daliśmy mu wycisk m.inn pytaniami jak radzi sobie z własną seksualnością  Mimo to wytrwał do końca i nie był mściwy. Za to naprawdę należy mu się wielki ukłon
Nauki przedmałżeńskie w szkole- nie przeżyłam, więc nie wiem. Pani od NMP zwierzała się nam, że wszkole nikt jej nie słucha, za to tutaj przyjemna cisza
(pominając to, że cisza niekoniecznie oznacza całkowitą aprobatę  )
_________________ Za wszystko dziękuję za spokój i trwogę za to, że nie rozumiem i odejść nie mogę za to, że nas łączą niepoznane ręce za jedną jeszcze jesień, by pokochać więcej...
Ks. J. Twardowski
|
Wt mar 07, 2006 12:20 |
|
 |
k66
Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38 Posty: 661
|
Julia napisał(a): k66 daruj sobie takie komentarze... ale ciesze sie ze sie dzieki temu nawrociles  oj Julio - podajesz jakis mialo prawdopodobny przyklad GINEKOLOGA, ktory nie ma pojecia o kobiecej fizjologii.
To nie jest przyklad na pozytecznosc nauk przedmaulzenskich tylko na to, ze i wsrod lekarzy (zakladam ze nie klamalas) sa nieuki. 
|
Wt mar 07, 2006 14:32 |
|
|
|
 |
Julia
Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24 Posty: 3075
|
Nie wiem, nie ja uświadamiałam tego ginekologa, ale chyba chodzilo w tym, że ten ginekolog zakadał, że wie wszystko na temat antykoncepcji i zapewnwe z założenia że NPR jest nieskuteczne albo zbyt trudne, ominął tą metodę. Poprostu takowe zagadnienie go ne interesowało, więc nie zagłębiał sie bardziej w to zagadnienie.
_________________ Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
|
Wt mar 07, 2006 15:22 |
|
 |
k66
Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38 Posty: 661
|
Julia napisał(a): Nie wiem, nie ja uświadamiałam tego ginekologa, ale chyba chodzilo w tym, że ten ginekolog zakadał, że wie wszystko na temat antykoncepcji i zapewnwe z założenia że NPR jest nieskuteczne albo zbyt trudne, ominął tą metodę. Poprostu takowe zagadnienie go ne interesowało, więc nie zagłębiał sie bardziej w to zagadnienie.
skoro NPR jest oparty na naturalnym cyklu i na obserwacji zmian objajwow podczas tego cyklu - to co to za ginekolog co nie zna kobiecego cyklu i jego objawow?
I skad wiesz, ze zalozy ze NPR jest nieskuteczne - tak mowil?
NPR - za trudne dla ginekologa???? No nie ! tu mnie rozwalilas 
|
Wt mar 07, 2006 17:07 |
|
|
|
 |
Szkodnik
Dołączył(a): So lut 25, 2006 20:18 Posty: 88
|
Julia napisał(a): a ja widze, że wy mylicie pojecia i wszystko wrzucacie do jednego wora. Przygotowanie do małżeństwa realizowane w szkole średniej to jest co innego niż nauki przedmałżeńskie w formie kilku katechez dla narzeczonych. To może ja się dowiem po co te na poziomie szkoły? Siedzieliśmy całym rocznikiem w kościele, wymienialiśmy niezwykle ciekawe uwagi na temat prowadzących, szukaliśmy pajęczyn na ścianach, oglądaliśmy malowidła na suficie. NUDY! A mnie bardzo łatwo zainteresować. Ale może prowadzący nie nadawali się do współpracy z ludźmi? W każdym razie po co to jest?? Cytuj: Jeśli ktoś idzie na te katechezy żeby tylko miec papierek, że swoje odchodził, to ja nie wiem czy to jest sens, ale wymogi są takie.
Kogo pytam, to mówi że chodził bo trzeba było. I są to ludzie wierzący i tworzący udane małżeństwa od wielu lat. Po co są te nauki też nie wiem. I co pójdzie na nie taka parka co się musi pobrać "bo ciąża", "bo rodzice zmuszają"? I nie będą tworzyć udanego związku choćby nie wiem ile tych katechez było.
|
Śr mar 08, 2006 23:05 |
|
 |
Hebamme
Dołączył(a): N paź 17, 2004 15:47 Posty: 342
|
NPR za trudne dla ginekologa ? Proszę sobie przeczytać ciekawy artykuł:
http://www.npr.prolife.pl/Dlaczego_ginekolodzy.htm
|
Cz mar 09, 2006 12:38 |
|
 |
k66
Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38 Posty: 661
|
Prof. Bogdan Chazan przyznał tym samym, że w szpitalu, którym kieruje, nie respektuje się konstytucyjnego prawa obywateli do ochrony zdrowia.
wiecej na : http://www.federa.org.pl/?page=bulletin ... 496&lang=1
Dobry ten prof. ciekawe dlaczego go wywalili z poprzedniej pracy?
|
Cz mar 09, 2006 21:34 |
|
 |
Hebamme
Dołączył(a): N paź 17, 2004 15:47 Posty: 342
|
Aborcja - ochroną zdrowia? Ciekawy z Ciebie katolik.
Prof. Chazan to bardzo mądry , uczciwy człowiek , doświadczony specjalista . Został zwolniony z IMiD z powodu pomówień a także dlatego, że był NIEWYGODNYM politycznie . Nawet nie wiesz jak bardzo był szykanowany, więc nawet głosu na jego temat nie zabieraj !
Twoje komentarze są prostackie . Zamiast przeczytać artykuł do którego link podałam , od razu z góry oceniasz go negatywnie, bo napisał go człowiek , o którym wiesz tyle co media naszczekały.
|
Pt mar 10, 2006 9:19 |
|
 |
k66
Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38 Posty: 661
|
Hebamme napisał(a): Aborcja - ochroną zdrowia? w pewnych przypadkach tak. Nie stosuj uogolnien bo sa krzywdzace. Hebamme napisał(a): Twoje komentarze są prostackie. dlatego, ze nie pokrywaja sie z twoja wizja swiata? Hebamme napisał(a): Zamiast przeczytać artykuł do którego link podałam , od razu z góry oceniasz go negatywnie, bo napisał go człowiek , o którym wiesz tyle co media naszczekały. ty napisalas, ze to madry uczciwy czlowiek - skad to wiesz? Znasz go osobiscie? wspolpracowals z nim? Jakie jest twoje zrodlo wiedzy o profesorze?
|
So mar 11, 2006 15:00 |
|
 |
mamalgosia
Dołączył(a): Pn sie 15, 2005 11:10 Posty: 248
|
pomysł nauk przedmałżeńskich nie jest chybiony, tylko rzadko dobrze realizowany.
Może należałoby zakasać rękawy?
A co do księdza, który nie moze nic wiedzieć o małżeństwie... Taki pogląd jest chory: czy lekarz musi zachorować na cholerę, żeby umieć ją leczyć?.
|
N mar 12, 2006 10:42 |
|
 |
chester
Dołączył(a): So lut 26, 2005 22:56 Posty: 270
|
Tylko lekarz uczy sie jakbys nie zauwazyla - zna patomechanizmy tego zjawiska i stara sie leczyc. W przypadku ksiedza - jak mozna nauczac milosci do kobiety (pozadania, namietnosci) skoro nie mialo sie takich przezyc. Przeciez ksiadz nie bedzie wiedzial co czuje czlowiek zakochany.
Dla mnie smieszne jest to co pisza i mowia ludzie ktorzy nie maja pojecia co czuje taki czlowiek.
Np. jestem z moja dziewczyna juz dlugo, z seksem postanowilismy poczekac do slubu. Tylko czasem tak trudno jest powstrzymywac sie kiedy jest sie blisko. Czy osoba ktora nie ma pojecia co sie dzieje wtedy (ta chemia  moze mowic jak sobie wtedy radzic
Ostatnio wyczytalem w ksiazce napisanej przez ksiedza ze przed slubem praktycznie namietnosc nie jest dozwolona - podanie reki, pocalunek zabarwiony erotycznie jest juz zly. Czy tak pisze czlowiek rozumiejacy "rozdarcie" wewnetrzne takich osob jak ja  Bo przepraszam ale dla mnie to brzmi jak powstrzymywanie sie od swojej seksualnosci i tlumienie uczuc i emocji. Moze to jest dobre dla ksiezy, ktorzy z definicji powinni byc aseksualni (zapewne sa) ale dla mnie taki rady sa chybione.
Poniewaz prawdziwy zwiazek bez emocji, bez uczuc, bez namietnosci po prostu nie moze istniec...
|
N mar 12, 2006 13:57 |
|
 |
k66
Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38 Posty: 661
|
mamalgosia napisał(a): A co do księdza, który nie moze nic wiedzieć o małżeństwie... Taki pogląd jest chory: czy lekarz musi zachorować na cholerę, żeby umieć ją leczyć?.
No coz byc w malzenstwie a przejsc chorobe to chyba jest lekka roznica.
Lekarz zanim sam zacznie leczyc to troche przebywa wsrod chorych - a ksieza maja jakies praktyki wsrod malzenstw?
|
N mar 12, 2006 14:00 |
|
 |
k66
Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38 Posty: 661
|
chester napisał(a): Ostatnio wyczytalem w ksiazce [...] Poniewaz prawdziwy zwiazek bez emocji, bez uczuc, bez namietnosci po prostu nie moze istniec...
zgadza sie, nie mozna odrywac milosci (malzenskiej) od namietnosci.
|
N mar 12, 2006 14:04 |
|
 |
rozalka
Moderator
Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24 Posty: 3644
|
chester napisał(a): Moze to jest dobre dla ksiezy, ktorzy z definicji powinni byc aseksualni (zapewne sa) ale dla mnie taki rady sa chybione. Co Ty wygadujesz?! Każdy człowiek jest seksualny, ksiądz też! Wybór celibatu nie wyklucza seksualności. Każdy ksiądz odczuwa poruszenia ciała. Mało tego, księżom podobają się kobiety. Czemu nie? Myślisz, że ksiądz nie potrafi powiedzieć, że jakaś kobieta jest ładna czy atrakcyjna? Zupełnie mylisz tu pojęcia. Bo ksiądz potrafi tych myśli nie rozwijać, potrafi swoją płciowośc ukierunkować. Zresztą tak samo jak każdy inny mężczyzna, jeśli tylko chce. A zakochanie? Skąd wiesz, że jakiś ksiądz nie był zakochany? A kto to? Cyborg? k66 napisał(a): Lekarz zanim sam zacznie leczyc to troche przebywa wsrod chorych - a ksieza maja jakies praktyki wsrod malzenstw?
Oczywiście, że mają. Wiesz ile małżeństw korzysta z pomocy kierownictwa duchowego u kapłanów? Ja sama znam co najmniej 10 takich małżeństw i rodzin. Księża znają małżeńskie problemy.
Owszem - może i łatwiej kogoś zrozumieć, gdy doświadczy się czegoś samemu, ale nie jest to warunek konieczny, by móc znaleźć rozwiązanie danego problemu, poradzić czy wiedzieć co robić, by było dobrze.
_________________ Co dalej za zakrętem jest? Kamieni mnóstwo Pod kamieniami leży szkło Szło by się długo Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪
|
N mar 12, 2006 15:31 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|