Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 26, 2025 10:25



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 490 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 33  Następna strona
 O aborcji raz jeszcze 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Rita napisał(a):
Ja bym dopuszczała jeszcze jeden przypadek, kiedy aborcja powinna być dostępna- jeżeli dziecko jest nieuleczalnie chore. Nie wiem jak bym postąpiła, ale chciałabym mieć wybór. Chrześcijanie mówią że po śmierci idzie się do nieba, a jako matka wolałabym dla mojego dziecka niebo niż życie na ziemii w cierpieniu. Jeżali miałabym być za to skazana na męki piekielne to trudno- ważniejsze byłoby dobro dziecka.

Czy jesteś zwolenniczką eutanazji? Czy tak samo optowałabyś za zabiciem dorosłego, który jest nieuleczalnie chory?


Śr lip 05, 2006 19:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 17:53
Posty: 14
Post 
Witam wszystkich. Tak sie składa że pracuje na oddziale gdzie wiele osób jest nieuleczalnie chorych. Nawet sobie nie wyobrazacie jaką WARTOŚĆ ma dla nich każdy dzień zycia! Bo- jeszcze kogoś spotkać, jeszcze jeden dzien być z bliskimi, jeszcze cos przekazać....
Nie jestem zwolennikiam podtrzymywania życia na siłę u osób umierajacych. Ale człowiek ma umrzec w sposób naturalny, zawsze, i kazdy człowiek. Mamy łagodzić jego cierpienie, ma go jak najmniej boleć, nie powinnismy stosować metod agresywnego leczenia które będa go męczyć. Ja widuję smierć prawie codziennie, taką mam pracę, widuję ludzi bardzo chorych. I jestem przeciwnikiem jakiegokowiek zabijania, kogokolwiek, nieistotne czy ma 10 tygodni czy 80 lat i nowotwór.
Pozdrawiam serdecznie.


Śr lip 05, 2006 20:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Kropeczko to chyba bardziej o eutanazji niż aborcji.
Eutanazja tym się różni od zabójstwa czy nawet aborcji,że jest całkowicie dobrowolna nikogo się na siłe nie uśmierca a cierpienie nie zawsze można złagodzić :-(
Również pozdrawiam.


Śr lip 05, 2006 20:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 17:53
Posty: 14
Post 
a jednak ja mysle ze to teoria i ze kazda furtka prowadzi do naduzyć. NIe mogę zapomniec pacjenta, Holendra z chorobą nowotworowa który... uciekł do Polski ze strachu przed eutanazją! BYł jeszcze w calkiem dobrej formie, ale - jak mówił- takich jak on nie opłaca się leczyć.... :-( a naduzyc podobno jest tam mnóstwo...


Śr lip 05, 2006 21:11
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Czy jesteś zwolenniczką eutanazji? Czy tak samo optowałabyś za zabiciem dorosłego, który jest nieuleczalnie chory?

To temat o aborcji a nie o eutanazji więc nie wiem co to ma do rzeczy. Ale odpowiem. Nie jestem za eutanazją ze względu na wspomniane tu nadużycia. Poza tym eutanazja to sprawa każdego indywidualnego człowieka, więc mogłabym mówić tylko o sobie.

A co do aborcji to mówiłam tu o chorobach ciężkich i bardzo ciężkich, w których przypadku radość z każdego dnia nie wchodziłaby w rachubę.


Śr lip 05, 2006 21:25

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Ale aborcja dokonana na dziecku nieuleczalnie chorym, z powodu tej własnie choroby, jest dokładnie tym samym czym eutanazja - a nawet gorszym. Dlatego zadałem takie pytanie.


Śr lip 05, 2006 21:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21
Posty: 2617
Post 
A jakie jest Wasze zdanie na temat etycznego aspektu aborcji, jeśli u dziecka wykryta jest choroba tak potworna jak np. ta zwana "płodem arlekina" (harlequin fetus - tylko niech nikt o słabym sercu nie szuka tego na googlach, ostrzegam bo to jest coś strasznego), która kończy się śmiercią dziecka po kilku tygodniach męczarni ciągle pękającej skóry?

_________________
Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj


Śr lip 05, 2006 21:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 17:53
Posty: 14
Post 
choroba o której piszesz jest starszna- jest wiecej strasznych chorob- ale myśle ze nie nam decydowac o życiu i smierci. Jednak, pomimo wszystko. Żeby nie stworzyć jednego, drugiego, kolejnego wyjątku.....Nie my dalismy życie, mamy je chronić, nie odbierać.
Poza tym doskonale wiecie że problem aborcji nie jest problemem tylko izolowanych przypadków jakichś strasznych wad i chorob. W wielu krajach zabija sie masowo zdrowe dzieci, dlatego że matce w danym momencie nie pasuje ich urodzić. W Polsce w latach 70tych i 80tych były dziesiątki jesli nie setki tysiecy aborcji rocznie! Był okres gdzie usuwalo sie prawie co trzecia ciąze. Taka był skala problemu. Teraz juz kazdy chyba wie że dziecko 12-tygodniowe jest prawie w pełni rozwiniete tylko niedojrzałe, że ma funkcjonujący mózg, bijące serce, paluszki u raczek i nózek, czuje ból, rozwija sie w ekspresowym tempie z dnia na dzień. Wygląda jak maleńka, mniejsza od dłoni laleczka- a jednak uwazano ze to nie człowiek tylko blizej nie okreslone coś. Kazdy z nas miał kiedys te 12 tygodni. Na szczescie nasze mamy nas akceptowały...


Śr lip 05, 2006 22:07
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Ale aborcja dokonana na dziecku nieuleczalnie chorym, z powodu tej własnie choroby, jest dokładnie tym samym czym eutanazja - a nawet gorszym. Dlatego zadałem takie pytanie.

Zdecydowanie jest czymś gorszym, bo nikt się o zdanie nie pyta dziecka. Mimo to nadal uważam że ogromną nieodpowiedzialnością jest sprowadzanie na świat dzieci tak bardzo chorych.
Bóg ma prawo życie odbierać. My mamy taką możliwość. Nie widzę sensu w sprowadzaniu na świat życia, które będzie pełne cierpienia. Jako matka chciałabym jak najlepiej dla dziecka. Jaką karę bym poniosła za tą "niesubordynacją"? Czy za oszczędzenie dziecku piekła na ziemii zostałabym skazana na wieczne cierpienie?


Cz lip 06, 2006 19:54

Dołączył(a): Wt gru 27, 2005 23:32
Posty: 988
Post 
Incognito czemu Bóg pozwala na takie cierpienie?
Czy Bóg sie myli i wychodzi takie nieszczeście, płacz, ból?
Czemu 7 letnie dziecko choruje na raka i umiera? Wytłumacz mi to!
Potrafisz?

_________________
zapraszam na blog Χριστιανος


Cz lip 06, 2006 22:13
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21
Posty: 2617
Post 
marcin_jarzębski napisał(a):
Incognito czemu Bóg pozwala na takie cierpienie?
Czy Bóg sie myli i wychodzi takie nieszczeście, płacz, ból?
Czemu 7 letnie dziecko choruje na raka i umiera? Wytłumacz mi to!
Potrafisz?

Tak. Jest tak ponieważ Bóg albo w świat nie ingeruje, albo Go nie ma.

_________________
Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj


Cz lip 06, 2006 22:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr gru 08, 2004 23:56
Posty: 573
Post 
Rita napisał(a):
Ja bym dopuszczała jeszcze jeden przypadek, kiedy aborcja powinna być dostępna- jeżeli dziecko jest nieuleczalnie chore. Nie wiem jak bym postąpiła, ale chciałabym mieć wybór. Chrześcijanie mówią że po śmierci idzie się do nieba, a jako matka wolałabym dla mojego dziecka niebo niż życie na ziemii w cierpieniu. Jeżali miałabym być za to skazana na męki piekielne to trudno- ważniejsze byłoby dobro dziecka.


Widze ze do starozytnych Spartan bys sie nadawala ;) o ile by Ci z Apothetei nie zrzucili zaraz po urodzeniu ...

_________________
Obrazek


Pt lip 07, 2006 9:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24
Posty: 3666
Post 
Incognito napisał(a):
marcin_jarzębski napisał(a):
Incognito czemu Bóg pozwala na takie cierpienie?
Czy Bóg sie myli i wychodzi takie nieszczeście, płacz, ból?
Czemu 7 letnie dziecko choruje na raka i umiera? Wytłumacz mi to!
Potrafisz?

Tak. Jest tak ponieważ Bóg albo w świat nie ingeruje, albo Go nie ma.


A może nauk medycznych też nie ma i nie trzeba stosowac się do ich osiągnięć? :?

_________________
www.onephoto.net


Pt lip 07, 2006 12:30
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Widze ze do starozytnych Spartan bys sie nadawala o ile by Ci z Apothetei nie zrzucili zaraz po urodzeniu ...


Wyjątkowa zdolność naginania czyichś słów do swoich poglądów. Naprawdę zaskakująca!

Raczej by nie zrzucili bo miałam szczęście urodzić się zdrowa. Ale jakbym miała urodzić się z jakąś potworną chorobą to wolałabym, żeby moja matka miała odwagę usunąć ciążę.


Pt lip 07, 2006 15:23
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24
Posty: 3666
Post 
Rita napisał(a):
Cytuj:
Widze ze do starozytnych Spartan bys sie nadawala o ile by Ci z Apothetei nie zrzucili zaraz po urodzeniu ...


Wyjątkowa zdolność naginania czyichś słów do swoich poglądów. Naprawdę zaskakująca!

Raczej by nie zrzucili bo miałam szczęście urodzić się zdrowa. Ale jakbym miała urodzić się z jakąś potworną chorobą to wolałabym, żeby moja matka miała odwagę usunąć ciążę.


Czyli jak mam ciężko chore dziecko to mam je zabić żeby przypadkiem nie musiało cierpieć w życiu?

_________________
www.onephoto.net


Pt lip 07, 2006 16:12
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 490 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 33  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL