Ilość dzieci - między Bogiem a pomocą społeczną ;)
Autor |
Wiadomość |
czeresniowa
Dołączył(a): Pn sty 28, 2008 19:25 Posty: 731
|
ikm napisał(a): Mam nadzieję, że nas nigdy nie dopadnie konieczność rozłąki - myślę że to bardzo źle wpływa na rodzinę i na małżeństwo. Obiecaliśmy sobie że gdziekolwiek by nie trzeba jechać, pojedziemy razem i już.
To prawdziwa radość, widzieć taką siłę Miłości.
_________________ Prof. dr hab. Joanna Senyszyn: "Gdyby głupota miała skrzydła, minister Kopacz fruwałaby niczym gołębica." http://powiedz-nie.c0.pl/
|
Śr sty 30, 2008 13:42 |
|
|
|
 |
krismal1
Dołączył(a): Cz lut 08, 2007 17:06 Posty: 87
|
renata a zastanawiałaś się może jak nieobecnść ojca wpłynie na przyszłość dzieci . Wiesz i myślę że zdajesz sobie sprawę jak ważna jest to sprawa. No tak ale to nie był wasz wybor tylko stanęliście przed faktem dokonanym. Jest gromadka dzieci i trzeba je utrzymać a skoro ty nie możesz przy takiej gromadce dzieci pójśc do pracy, to mąż musi się zacharowywać żeby was utrzymać tylko nie twierdź proszę że nie ma problemu i że jakoś sobie radzicie bez męża i ojca
|
Pt maja 16, 2008 22:27 |
|
 |
cau_kownik
Dołączył(a): So sie 18, 2007 20:31 Posty: 637
|
 Re: czemu stosowanie prezerwatyw jest grzechem ciężkim?
Rojza Genendel napisał(a): Chyba że dla kogoś życie na koszt państwa (czyli nas, podatników) jest ok. W przypadku dzieci, to jest akurat inwestycja.
_________________ ---
teh podpiss
|
So maja 17, 2008 2:18 |
|
|
|
 |
cau_kownik
Dołączył(a): So sie 18, 2007 20:31 Posty: 637
|
Rojza Genendel napisał(a): angua napisał(a): Przecież ja mówię o rodzinach, które chciały mieć dzieci i od początku je kochały. A Ty nagle zmieniasz temat na jakieś patologie... Bóg nie może zmusić rodziców do miłości i odpowiedzialności. To Bóg, przepraszam, przepija i te marne pieniądze, które mają? O czym Ty w ogóle chcesz rozmawiać? Nie rozumiesz mnie więc wyjaśnię: dlaczego twój Bóg nie daje tyle samo dobra wszystkim dzieciom? Dlaczego nie udziela pomocy tym z rodzin patologicznych? Czy takiemu Bogu można zaufać? Inaczej mówiąc: dlaczego niektórzy zasługują na pomoc Boga a inni nie? "Wszystkim po rowno", to juz przerabialismy. Mozemy juz do tego tematu nie wracac? Nikt nie obiecal raju na ziemi, ale placz i ciezka prace. Jak Bog przyszedl odkupic od marnego losu, to go przybili do drzewa, wiec teraz moze troche ciszej z tymi pretensjami, bo to glupio wyglada. Zencognito napisał(a): Gdyby tak było jak piszesz, to tysiące dzieci nie umierałyby codziennie z głodu. Tylko proszę bez bzdur w stylu "o nie też się zatroszczy, tyle że po śmierci" - bo nie o takiej trosce tu mówimy. A przepraszam, jakiej sie spodziewales? Ze Bog w niebiesiech bedzie klikal w pajacyka i generowal darmowy rosol dla Afryki? Bog dal rece, nogi, rozum i innych ludzi. Jak komus tego nie wystarczy, to o czym tu dalej rozmawiac?
BTW. kazde dziecko umrze, czasem w pieluchach, czasem w podeszlym wieku. Smierc ze starosci wcale nie musi byc lzejsza od glodowej. Dajmy spokoj temu biadoleniu, na tym swiecie cierpienie jest nam przypisane od narodzin, az po smierc. Wlacznie.
_________________ ---
teh podpiss
|
So maja 17, 2008 2:37 |
|
 |
IvySmall
Dołączył(a): So lip 14, 2007 19:52 Posty: 103
|
cau_kownik napisał(a): BTW. kazde dziecko umrze, czasem w pieluchach, czasem w podeszlym wieku. Smierc ze starosci wcale nie musi byc lzejsza od glodowej. Dajmy spokoj temu biadoleniu, na tym swiecie cierpienie jest nam przypisane od narodzin, az po smierc. Wlacznie.
ach gratulacje. to znaczy ze jednak mamy klepac dzieci a kiedy one umra i jak to nie ma znaczenia? ;| Jestem przerażona
|
So maja 17, 2008 22:48 |
|
|
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
PS. nie ma takiego czegoś jak śmierć ze starości.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
So maja 17, 2008 23:00 |
|
 |
cau_kownik
Dołączył(a): So sie 18, 2007 20:31 Posty: 637
|
IvySmall napisał(a): ach gratulacje. to znaczy ze jednak mamy klepac dzieci a kiedy one umra i jak to nie ma znaczenia? ;| Jestem przerażona Przeczytaj jeszcze raz. I jeszcze. I moze caly post. A moze caly watek. Uwazaj, bo zderzenie z kontekstem moze byc bolesne.
_________________ ---
teh podpiss
|
N maja 18, 2008 10:00 |
|
 |
IvySmall
Dołączył(a): So lip 14, 2007 19:52 Posty: 103
|
cau_kownik napisał(a): IvySmall napisał(a): ach gratulacje. to znaczy ze jednak mamy klepac dzieci a kiedy one umra i jak to nie ma znaczenia? ;| Jestem przerażona Przeczytaj jeszcze raz. I jeszcze. I moze caly post. A moze caly watek. Uwazaj, bo zderzenie z kontekstem moze byc bolesne.
przeczytałam cały temat od początku do konca.. i moim zdaniem wczesniejszy fragment wypowiedzi nie mial nic do tego BTW.. poza tym, dobrze ze moi rodzice nie są zawziętymi katolikami bo najparwdopodobiej zamiast jedną siostre miałabym nie wiadomo ile rodzeństwa i kazde z nas mialo by marne szanse na dobrą przyszłość..
nie rozumiem ludzi którzy uważają ze klepanie dzieciaków bo 'B'óg nam pomoze nie jest bezmyślne.. tu sie rozchodzi o ludzkie zycie.. a coraz bardziej odnosze wrazenie ze katolicy traktują dzieci jak zabawki.. a co tam wyjdzie czy nie.. wazne ze 'B'óg chciał abysmy nie uzywali prezerwatyw i innych srodkow antykoncepcji.. tak bardzo staracie sie przestrzegac tego ze niektórzy zapominają ze tu chodzi o losy życia
a co do wypowiedzi po przecinku w ostatnim Twoim zdaniu.. nie staraj sie stwarzac pozorów sztucznej inteligencji..
|
N maja 18, 2008 11:30 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
Jeżeli by to od Boga zależało ile dzieci będziemy mieć to nie mielibyśmy żadnego ,a jeżeli by to od "państwa" zależało to mielibyśmy ich mnóstwo.Państwo chce aby dzieci było jak najwięcej ,bo każdy noworodek to potencjalny podatnik.Tak więc między Bogiem ,a prawdą to sami musimy zdecydować ile maluszków będziemy mieć.
|
N maja 18, 2008 20:16 |
|
 |
cau_kownik
Dołączył(a): So sie 18, 2007 20:31 Posty: 637
|
Inny_punkt_widzenia napisał(a): Jeżeli by to od Boga zależało ile dzieci będziemy mieć to nie mielibyśmy żadnego. Awansowales na Boga? Prywatne objawienie?
_________________ ---
teh podpiss
|
N maja 18, 2008 21:13 |
|
 |
mateola
Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23 Posty: 1814
|
IvySmall napisał(a): dobrze ze moi rodzice nie są zawziętymi katolikami bo najparwdopodobiej zamiast jedną siostre miałabym nie wiadomo ile rodzeństwa Ivy, podaj źródło, zgodnie z którym - jak twierdzisz - katolicy mieliby obowiązek płodzenia dzieci bez opamiętania.
|
Pn maja 19, 2008 6:24 |
|
 |
niktszczególny
Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 18:56 Posty: 649
|
W Polsce jest podobno ponad 90% katolików a przyrost naturalny jest ujemny. Oj, chyba te sprawy nie mają ze sobą nic wspólnego...
|
Pn maja 19, 2008 7:03 |
|
 |
IvySmall
Dołączył(a): So lip 14, 2007 19:52 Posty: 103
|
mateola napisał(a): IvySmall napisał(a): dobrze ze moi rodzice nie są zawziętymi katolikami bo najparwdopodobiej zamiast jedną siostre miałabym nie wiadomo ile rodzeństwa Ivy, podaj źródło, zgodnie z którym - jak twierdzisz - katolicy mieliby obowiązek płodzenia dzieci bez opamiętania.
Mateola, wybacz skromność ale czy mogłabyś przeczytać cały temat? i zacznij uwieszać sie na kimś innym, bo sprawiasz wrazenie jakbys wyszukiwała wszystkie moje posty aby zwrócić mi uwage.. nie jestem workiem treningowym
a w polsce wedle statystyk jest 70% i to i tak uważam za jedynie dane statystyczne.. bo wedle mnie jest o wiele mniej.. Ta religia umiera, wygasa wypala sie..
|
Pn maja 19, 2008 10:52 |
|
 |
IvySmall
Dołączył(a): So lip 14, 2007 19:52 Posty: 103
|
Mateola.. nie mają obowiązku i nie napisałam tak, widocznie źle zrozumiałaś.. a to płodzenie dzieci wynika z tego ze zadne skuteczne srodki antykoncepcyjne nie są dopuszczane przez kościół.. jedynie NPR który mało skuteczny, CHYBA ze mówimy tu o termice itp ale nawet najmniejsze przeziębienie moze spowodować zmiane cyklu, wiec nie jest tak skuteczna w praktyce jak w teorii.. [to byla przyszłosciowa odpowiedz na posty ze NPR jest skuteczny]
PS> przepraszam ze post pod postem
|
Pn maja 19, 2008 10:57 |
|
 |
monika001
Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22 Posty: 1324
|
IvySmall napisał(a): (...)CHYBA ze mówimy tu o termice itp ale nawet najmniejsze przeziębienie moze spowodować zmiane cyklu, wiec nie jest tak skuteczna w praktyce jak w teorii.. [to byla przyszłosciowa odpowiedz na posty ze NPR jest skuteczny]
Twoja wypowiedź dowodzi, że niezupełnie wiesz o czym piszesz, powtarzasz jedynie opinie zasłyszane prawdopodobnie od osób, które - jak sądzę - ze stosowaniem metod NPR nie miały nigdy nic, albo niewiele wspólnego. Nawet jeżeli temperatura skacze w wyniku grypy czy przeziębienia, infekcje nie mają żadnego wpływu na zmianę śluzu. Zmienia się on jedynie pod wpływem zachodzących w organizmie procesów związanych z płodnością lub niepłodnością. A w metodach naturalnych objawowo-termicznych temperatura zawsze jest jedynie czynnikiem pomocniczym pozwalającym potwierdzić przebytą owulację - nigdy nie jest jedynym jej wyznacznikiem.
Co do skuteczności - wskaźnik Pearla dla metod objawowo-termicznych wynosi poniżej 1 tzn. 99 - 99,5% (wg WHO i Rötzera). Tak więc są one skuteczne.
|
Pn maja 19, 2008 12:37 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|