Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 06, 2025 15:13



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1354 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 91  Następna strona
 Współżycie przed ślubem 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
angua napisał(a):
Słuchaj. Mamy ileś tam par. .


ja wiem o co ci chodzi ale toi akurat nie byl przyklad na to.
wez sie uspokoj i czytaj co pisze dalej a nie przyczepilas sie do jednego i miedlisz. Przyjdzie czas na potwierdzenie oficjalne tego co powiedzialem. Odczepcie sie od tych cytatow powyzej. Rozumiem, ze trudno wam w to uwierzyc na slowo. Ale tak jest. Widze tez, ze strasznie was to ubodlo - gdyby to byl taki absurd to byscie sie tak wsciekle na to nie rzucili. Po reakcji jednak widze, ze trafilem w czuly punkt. Powtarzam spokojnie przyjdzie czas na potwierdzenie.


Wt lut 21, 2006 14:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
k66 napisał(a):
Przyjdzie czas na potwierdzenie oficjalne tego co powiedzialem. Odczepcie sie od tych cytatow powyzej.

Po to je wklejałeś, żebyśmy sie odczepili? Wkleiłeś i próbujesz nam wmówić, że są dowodem na coś innego, niż są naprawdę. Ale dobrze - widzą to wszyscy oprócz Ciebie, a na przekonanie Ciebie straciłam nadzieję. Tak więc się rzeczywiście odczepię :)

k66 napisał(a):
Rozumiem, ze trudno wam w to uwierzyc na slowo. Ale tak jest. Widze tez, ze strasznie was to ubodlo - gdyby to byl taki absurd to byscie sie tak wsciekle na to nie rzucili. Po reakcji jednak widze, ze trafilem w czuly punkt. Powtarzam spokojnie przyjdzie czas na potwierdzenie.

Ubodło mnie lekceważenie podstawowych zasad logiki. I tyle. Ale ponieważ nikt oprócz Ciebie nie ma z nimi problemów, to dam sobie spokój.

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


Wt lut 21, 2006 15:04
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24
Posty: 3644
Post 
k66 napisał(a):
No coz - nie chce na poczatek walic z grubej rury ale musze to powiedziec. Wiekszosc malzenstw, ktore nie rozpoczynaja wspolzycie przed slubem robi to z powodu problemow natury seksualnej. to sa niestety fakty poparte wieloletnimi badaniami polskich seksuologow.
Dopasowania seksualne to nie jest mit tylko fakt. (...)
to co napisalem powyzej chetnie moge poprzec literatura fachowa.

k66, to fragment Twojego postu, pamiętasz?
Zaraz po tym "rzuciliśmy się" na Ciebie z prośbą o podanie owej fachowej literatury. Doczekaliśmy się - owszem, ale cytatów dotyczących problemów seksualnych.
Nie udowodniłeś, jak do tej pory, że rzeczywiście większość małżeństw nie rozpoczynających współżycia przed ślubem robi to z powodu niedopasowania.
Na razie udowodniłeś, że problemy seksualne istnieją - w to nie wątpię.

I tak jak ktoś wcześniej napisał, pojęcie dopasowania seksualnego to coś zupełnie innego niż problemy natury seksualnej. Bo te nie mają względu na osobę - problemem nie jest partner, ale wewnętrzne bariery danej osoby. Dopasowanie natomiast - jeśli już mielibyśmy tego pojęcia używać - odnosi się do konkretnego partnera, na zasadzie: z tym mi wychodzi, a z tamtym nie (przepraszam za prostackie określenie).

_________________
Co dalej za zakrętem jest?
Kamieni mnóstwo
Pod kamieniami leży szkło
Szło by się długo
Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪


Wt lut 21, 2006 15:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
rozalka napisał(a):
k66, to fragment Twojego postu, pamiętasz?
Zaraz po tym "rzuciliśmy się" na Ciebie z prośbą o podanie owej fachowej literatury. Doczekaliśmy się - owszem, ale cytatów dotyczących problemów seksualnych.
spokojnei ja o tym pamietam i zareczam ze juz za nie dlugi czas sie pojawia. Cierpliwosci :)
rozalka napisał(a):
Nie udowodniłeś, jak do tej pory, że rzeczywiście większość małżeństw nie rozpoczynających współżycia przed ślubem robi to z powodu niedopasowania.
zgadza sie, temu nie zaprzeczam. Ale rozpoczelismy rozmowe dwutorowa. Po pierwsze twierdziliscie, ze dopasowanie seksualne to mit. Po drugie, ze sfera seksualna nie ma wplywu na udany zwiazek. Pokazalem wam jak do tej pory, ze dopasowanie isnieje i jest istotnym elementem warunkujacym pozniejsze szczesliwe zycie w malzenstwie. Pokazalem nastepnie wplyw niedopasowania (i jego skutki) na malzenstwo. Teraz bedzie kolej na oczekiwane przez wszystkich zagadnienie. Aby byc w 100% wiarygodny potrzebuje cytatu z ksiazki, ktora wroci do mnie na dniach. Powiedzialem,ze bedzie to bedzie - spokojnie jeszcze sie zgulacie.

rozalka napisał(a):
I tak jak ktoś wcześniej napisał, pojęcie dopasowania seksualnego to coś zupełnie innego niż problemy natury seksualnej. Bo te nie mają względu na osobę - problemem nie jest partner, ale wewnętrzne bariery danej osoby.
i to jest nieprawda. Pewne zaburzenia ujawniaja sie tylko przy partnerze z pewnymi cechami osobowosci. Pisalem o tym wczesniej ale widze, ze nie czytasz tego co pisze. (np. silna kobieta i niepewny siebie mezczyzna - sa zdrowi kazde z osobna ale w polaczeniu ich cechy powoduja powstanie problemu)
rozalka napisał(a):
Dopasowanie natomiast - jeśli już mielibyśmy tego pojęcia używać - odnosi się do konkretnego partnera, na zasadzie: z tym mi wychodzi, a z tamtym nie (przepraszam za prostackie określenie).
a czy to nie jest to co powyzej napisalem? Nie widzisz zwiazku miedzu tymi dwoma sprawami? Ciezko ci idzie wyciaganie wnioskow przyczynowo-skutkowych.


Wt lut 21, 2006 16:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
angua napisał(a):
Po to je wklejałeś, żebyśmy sie odczepili? Wkleiłeś i próbujesz nam wmówić, że są dowodem na coś innego, niż są naprawdę. Ale dobrze - widzą to wszyscy oprócz Ciebie, a na przekonanie Ciebie straciłam nadzieję. Tak więc się rzeczywiście odczepię :)
Powoli dojdziemy do sena. Nie pisalem, ze TEN cytat jest potwierdzeniem tego na co tak wszyscy tak oczekuja. I nie wmawiam, ze sa dowodem na co innego bo to oczywiste, ze sa dowodem na coiinego. Tylko nie moge sie do was przebic.
Przeczytaj post powyzje to sie dowiesz.

angua napisał(a):
Ubodło mnie lekceważenie podstawowych zasad logiki. I tyle. Ale ponieważ nikt oprócz Ciebie nie ma z nimi problemów, to dam sobie spokój.
Czytaj moje posty to nie bedziesz pisala takich bredni.


Wt lut 21, 2006 16:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
k66 napisał(a):
Nie pisalem, ze TEN cytat jest potwierdzeniem tego na co tak wszyscy tak oczekuja. I nie wmawiam, ze sa dowodem na co innego bo to oczywiste, ze sa dowodem na coiinego. Tylko nie moge sie do was przebic.
Przeczytaj post powyzje to sie dowiesz.


Najpierw namieszałeś, a potem winisz wszystkich dookoła za wynikłe nieporozumienia. Zastanów się, dlaczego nie możesz się przebić i czy problem leży po stronie czytelników. A dalej, czy możemy się jakoś dotrzeć, czy jest to nieprzezwyciężalne niedopasowanie (na płaszczyźnie komunikacyjnej, rzecz jasna ;-) ).


Wt lut 21, 2006 17:02
Zobacz profil
Post 
A co powiecie na to?

"Od przynajmniej pięćdziesięciu stuleci ludzkość zdaje sobie sprawę, ze rozwiązłość seksualna stanowi zagrożenie przetrwania, zarówno dla jednostki jak i społeczeństwa. Historia daje temu świadectwo. Antropolog J.D Unwin, prowadził dogłębne studia nad osiemdziesięcioma ośmioma cywilizacjami w historii świata. Każda z kultur prezentowała podobny cykl trwania, rozpoczynający się od surowych zasad życia seksualnego, a kończący się na zadaniu całkowitej „wolności”, by moc wyrażać indywidualne namiętności. Unwin stwierdził, ze każde społeczeństwo, które dawało swym obywatelom swobodę seksualna, wkrótce dochodziło do kresu istnienia. Nie ma żadnych wyjątków".


Wt lut 21, 2006 17:19
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
Spko spoko w miedzyczasie ( gdy czekam na powrot ksiazki Lwa Starowicza) zacytuje "Rozwój erotyczny" I. Obuchowska; A. Jaczewski

Współżycie heteroseksualne - zagadnienie współżycia przedmałżeńskiego.
"Również współżycie przedmałżeńskie staje się zjawiskiem coraz powszechniejszym. Jeżeli chodzi o mężczyzn, to poza nielicznymi (wśród których część nie jest w pełni sprawna lub wykazuje odchylenia seksualne), znaczna większość nabywa pierwszych doswiadczeń seksualnych już przed małżeństwem."


Wt lut 21, 2006 17:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
Lucyna napisał(a):
A co powiecie na to?

"Od przynajmniej pięćdziesięciu stuleci ludzkość zdaje sobie sprawę, ze rozwiązłość seksualna stanowi zagrożenie przetrwania, zarówno dla jednostki jak i społeczeństwa. Historia daje temu świadectwo. Antropolog J.D Unwin, prowadził dogłębne studia nad osiemdziesięcioma ośmioma cywilizacjami w historii świata. Każda z kultur prezentowała podobny cykl trwania, rozpoczynający się od surowych zasad życia seksualnego, a kończący się na zadaniu całkowitej „wolności”, by moc wyrażać indywidualne namiętności. Unwin stwierdził, ze każde społeczeństwo, które dawało swym obywatelom swobodę seksualna, wkrótce dochodziło do kresu istnienia. Nie ma żadnych wyjątków".
z jakiej to ksiazki?


Wt lut 21, 2006 17:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
k66 napisał(a):
Spko spoko w miedzyczasie ( gdy czekam na powrot ksiazki Lwa Starowicza) zacytuje "Rozwój erotyczny" I. Obuchowska; A. Jaczewski

Współżycie heteroseksualne - zagadnienie współżycia przedmałżeńskiego.
"Również współżycie przedmałżeńskie staje się zjawiskiem coraz powszechniejszym. Jeżeli chodzi o mężczyzn, to poza nielicznymi (wśród których część nie jest w pełni sprawna lub wykazuje odchylenia seksualne), znaczna większość nabywa pierwszych doswiadczeń seksualnych już przed małżeństwem."

A co chciałeś tym cytatem pokazać? Może jakiś komentarz własny?

Jak rozumiem, dalej starasz się udowodnić to twierdzenie:
k66 napisał(a):
Wiekszosc malzenstw, ktore nie rozpoczynaja wspolzycie przed slubem robi to z powodu problemow natury seksualnej. to sa niestety fakty poparte wieloletnimi badaniami polskich seksuologow.

Rozumiem więc, że chodzi Ci o to: wśród których część nie jest w pełni sprawna lub wykazuje odchylenia seksualne?

Tak naprawdę nie ma tu nic odkrywczego. Tak jak w ogóle część osób nie jest w pełni sprawna lub wykazuje odchylenia seksualne, tak również część spośród tych nierozpoczynających współżycia przed ślubem można do takiej grupy zaliczyć. Tylko co z tego?

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


Wt lut 21, 2006 17:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
angua napisał(a):
Tylko co z tego?


A no to z tego, ze nie jest to naturalne. A trwanie w dzisiejszych czasach w celibacie, az do slubu nie jest ,wbrew pozorom, czyms dobrym.
A jak z powodow mieszkaniowych czy pracy musisz czekac do 30 a KK zakazuje wszelkich kontaktow seksualnych i masturbacji - to myslisz, ze to pozytywnie wplywa na czlowieka?

I prosze - oto odpowiedz seksuologa.

Czy zwlekanie z inicjacją seksualnej np. do 30-, 35-ego roku życia może rodzić problemy?

odpowiada prof. Zbigniew Lew-Starowicz 2

Tak, o ile ktoś do tego czasu wstrzymywał się z wszelką aktywnością seksualną.

Bo seks jest jak palenisko, które można wygasić, ale trudno później rozniecić. Jeśli natomiast stosował zastępczą aktywność, jak choćby masturbację - nie powinien mieć problemów. Chodzi o to, by nie dopuścić do całkowitego wymazania seksu ze swej jaźni.


Wt lut 21, 2006 19:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 

Wątek na temat psychologów, seksuologów i ogólnie terapii chrześcijańskiej bądź nie został wydzielony i znajduje się tu:
viewtopic.php?t=6708

Pozdrawiam :)

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


Śr lut 22, 2006 12:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 20, 2006 14:41
Posty: 56
Post 
k66 napisał(a):
Do KP - ty tak nie kozacz bo jeszcze ci kopara opadnie.

Hi, hi, nie zaglądałem parę dni a tu widzę, że k66 wymiękł zupełnie i stać go było tylko na inwektywy.
No i oczywiście zero własnej refleksji tylko zasypywanie kolejnymi cytatami i zapowiedź dalszych. A to, że ileś osób tłumaczy, że te cytaty nijak się mają, to nie dociera. Wszyscy są ograniczeni, tylko k66 posiadł dar rozumienia.


Śr lut 22, 2006 20:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 15, 2005 17:06
Posty: 968
Post 
Przepraszam, ale nie mogłem się powstrzymać...

k66 napisał(a):
odpowiada prof. Zbigniew Lew-Starowicz 2

Bo seks jest jak palenisko, które można wygasić, ale trudno później rozniecić. Jeśli natomiast stosował zastępczą aktywność, jak choćby masturbację - nie powinien mieć problemów. Chodzi o to, by nie dopuścić do całkowitego wymazania seksu ze swej jaźni.

:D :D :D :D :D Niech się p. Starowicz zastanowi czy mu się samemu cała jaźń nie wymazała :D Co to znaczy wymazać seks z jaźni??? Takie teksty to można pisać w "Fakcie", gdzie słowo "jaźń" brzmi doprawdy naukowo, a już profesor Lew to fiu, fiu.
Mam przyjaciela, który wytrzymał do tej trzydziestki, ożenił się i jest szczęśliwym tatą. Nie wiem jak z jego jaźnią, ale chyba to co niezbędne to mu działa, bo jakiś taki radosny chodzi. Żona też.

Pan Lew nie jest dla mnie żadnym autorytetem w sprawie seksualności. Zachowuje się w mediach jak Teletubiś: "Macham do ciebie o tak! Odmachaj mi tak, a ci zamacham i będzie bardzo fajnie!" :P :D :D

A co do "zakazów Kościoła" w sprawie seksu przed trzydziestką - mam pomysł. Jak Kościół zakazuje, to niech płaci! Z tacy powinny być mieszkania dla młodych małżeństw, a na ogłoszeniach parafialnych oferty pracy! Tak mogłoby być :)

Pogadaj z proboszczem, popytaj w parafii, może trzeba będzie jakoś ten pilotażowy program wdrożyć - cykl prezentacji, szkolenia z trafiania czekiem na tacę... Ech, rozmarzyłem się i cofnąłem o jakieś 19 czy 18 wieków :)

_________________
Nie smuć się zaraz z nieszczęść na świecie, bo nie znasz dobra zamierzonego w wyrokach Bożych, które one niosą z sobą dla wiecznej radości wybranych. (św. Jan od Krzyża)


Cz lut 23, 2006 1:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
Spidy napisał(a):
Przepraszam, ale nie mogłem się powstrzymać...
a szkoda oszczedzil bys sobie wstydu


Spidy napisał(a):
Pan Lew nie jest dla mnie żadnym autorytetem w sprawie seksualności.
podaj lepszego eksperta...

aaa sorki juz wiem co napiszesz - Spidy :)


Cz lut 23, 2006 12:38
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1354 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 91  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL