Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 19:50



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 100 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
 Modlitwa przed seksem. 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post Modlitwa przed seksem.
Jak bylem na naukach przedmalzenskich dostalismy od ksiedza broszurke/ksiazeczke co zrobic aby Pan zagoscil w naszym malzenstwie.
Tam byl taki rozdzial o wspolnej modlitwie. Takze przed stosunkiem. Mialo to dac nam szczescie i plodnosc :)
Co wy myslicie o takim pomysle w praktyce?


Wt lut 28, 2006 18:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21
Posty: 2617
Post 
Szczerze mówiąc wydaje mi się to nietrafionym pomysłem. Nie sądzę aby można go było w dobry sposób zrealizować, bo jak to ma wyglądać? W żarze namiętności nagle małżonkowie stwierdzają "czekaj! czekaj! pomódlmy się!", albo najpierw się na spokojnie modlą, a potem jak na próbie w filharmonii "no to zaczynamy"? To strasznie nienaturalne :-) O płodność można się modlić podczas dowolnej wspólnej modlitwy, nie widzę potrzeby ani sensu modlenia się przed stosunkiem.

_________________
Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj


Wt lut 28, 2006 21:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Mam wrażenie, że jest to pomysł jednego ze starszych kapłanów... U takich podobno ludzie z kursów małżeńskich uciekają niekiedy drzwiami i oknami.

O płodność można się przecież modlić razem, codziennie - niekoniecznie przed stosunkiem :)

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Wt lut 28, 2006 21:13
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr paź 12, 2005 13:48
Posty: 249
Post 
Zdaje się, że Sara i Tobiasz tak się własnie pomodlili...

_________________
"Oto czynię wszystko nowe" Ap 21,5


Wt lut 28, 2006 22:03
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
fajne to, ale w codziennej modlitwie - ze względów praktyczno-technicznych niemożliwe jest odmówienie takiej modlitwy tuż przed samym stosunkiem. Co najwyżej chwilowa osobista modlitwa w myśli


Wt lut 28, 2006 22:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
No chyba żeby przyjąć bardzo abstrakcyjny scenariusz :) podany przez Incognito :D

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Wt lut 28, 2006 22:28
Zobacz profil WWW
Post 
Muzułmanie mają rozpisane modlitwy na każdy z etapów stosunku. A czy chrześcijanie powinni się wtedy modlić? Czemu nie. W końcu Pismo Święte każe modlić się nieustannie.


Wt lut 28, 2006 23:56
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 25, 2006 20:18
Posty: 88
Post 
To już chyba dewoci jacyś. Tak mi się to zawsze kojarzyło. A tak w ogóle te całe nauki to pic na wodę. I podobnie jak zus i poczta powinny zostać zlikwidowane.


Śr mar 01, 2006 0:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
zefciu napisał(a):
Muzułmanie mają rozpisane modlitwy na każdy z etapów stosunku.

Jakoś wierzyć mi się nie chce, że je odmawiają w stosownych momentach :)

Szkodnik napisał(a):
I podobnie jak zus i poczta powinny zostać zlikwidowane.

:?: :?: :o :| :roll:

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Śr mar 01, 2006 9:07
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 

Dalszy ciąg rozmowy na temat samych nauk przedmałżeńskich został wydzielony do osobnego wątku i znajduje się tu:
viewtopic.php?t=6798

Tam też zapraszam do kontynuowania tego tematu.

Pozdrawiam :)

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


Śr mar 01, 2006 17:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 25, 2006 20:18
Posty: 88
Post 
ToMu napisał(a):
Szkodnik napisał(a):
I podobnie jak zus i poczta powinny zostać zlikwidowane.

:?: :?: :o :| :roll:

Dziwujesz się że jestem za likwidacją nauk czy zusu i poczty?


Śr mar 01, 2006 18:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Dziwię się... bo nijak się to ma do tematu :)

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Śr mar 01, 2006 22:34
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 25, 2006 20:18
Posty: 88
Post 
ToMu napisał(a):
Dziwię się... bo nijak się to ma do tematu :)

:D Ale mam nadzieję że się nie gniewasz(cie). To tak co by weselej było ;) I tak się staram za bardzo nie offtopicować. Ale troszeczkę muszę, ten typ tak ma. I znów! Ciii!
Wracając do tematu. Muzłumanie mają dużo na papierze, tylko w praktyce zupełnie inaczej wychodzi. Choćby ich Ramadan (noo ten ich post, coś mi się tu poknociło z piosenką jedną). Ale może to znów offtopic będzie?
W każdym bądź razie nie wierzę żeby w momencie miłosnego uniesienia ktoś był w stanie myśleć, a już na pewno nie o modlitwie. I nie wyobrażam sobie żeby mi ktoś powiedział "Pomódlmy się?" Pomodlić się możemy, owszem, ale z seksu nici :D Taka gaśnica.


Śr mar 01, 2006 22:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 10, 2005 1:37
Posty: 589
Post 
Pan Wojciech Eichelberger powiedział w wywiadzie do książki "10 waznych słów. Rozmowy o dekalogu", coś w stylu, że formą modlitwy bywa często samo zbliżenie. Można z tym polemizować (facet jest buddystą), ale coś w tym jest - bo to przecież istotne przeżycie duchowe.

Cytuj:
W każdym bądź razie nie wierzę żeby w momencie miłosnego uniesienia ktoś był w stanie myśleć

Hmm. Czyli co, podczas seksu wyłączasz świadomość? Jasne, zmienia się trochę postrzeganie upływu czasu, nie myślisz o problemach dnia codziennego, ale żeby całkowicie???

Cytuj:
I nie wyobrażam sobie żeby mi ktoś powiedział "Pomódlmy się?"

W trakcie może nie. Ale po?

vr.


Cz mar 02, 2006 6:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr paź 12, 2005 13:48
Posty: 249
Post 
Troche na temat:
"W tym kontekście chcę powiedzieć coś bardzo pięknego. Kapłan w domu Boga jest świadkiem cudu: trzyma w rękach chleb, który staje się Ciałem Chrystusa, trzyma w rękach kielich z winem, które staje się Krwią Chrystusa. Jego ręce to czują; jego oczy to widzą; jego usta wypowiadają słowa konsekracji. Tak samo wy, małżonkowie, kapłani domowego Kościoła, macie szczęście przeżywać analogiczne momenty, gdy stajecie twarzą w twarz z Panem życia, z jedynym Źródłem życia w Waszym ciele i w Waszej krwi. "Prawdziwie Pan jest na tym miejscu..." Wiedzieliście o tym?! Jakub "zdjęty trwogą rzekł: O, jakże miejsce to przejmuje grozą! Prawdziwie jest to dom Boga i brama do nieba!" (Rdz 28,16-17)
Tak jak kapłan jest świadkiem cudu w chwili przeistoczenia, tak samo małżonkowie są świadkami cudu w chwili poczęcia. I jak na Ołtarzu cud dokonuje się w sposób taki bardzo zwyczajny, tak samo - w taki ogromnie zwyczajny sposób - dzieje się cud w łożu małżeńskim. Ksiądz Biskup Stefanek, przewodniczący Rady Episkopatu Polski d/s Rodziny opowiadał nam kiedyś, jakie zgorszenie wywołała jego homilia, w której powiedział mniej więcej tak: Są dwa ołtarze: Ołtarz Eucharystii, gdzie Chrystus wydaje się w Ciele i Krwi oraz łoże małżeńskie, gdzie małżonkowie wydają się w ciele i krwi. (Małżonkowie się przecież wydają na służbę życiu, na służbę przyszłości świata). Wielką krzywdą, jaką się wyrządza aktowi małżeńskiemu, jest głupie gadanie o nim w taki sposób, jakby on nie miał żadnego związku z dziećmi, na które potrafimy patrzeć jak na cud Boski. A więc są dwa ołtarze dla chrześcijanina.
Nasze serce powinno wołać "Święty, Święty, Święty" przy jednym i przy drugim ołtarzu. Przy ołtarzu Eucharystii i przy ołtarzu łoża małżeńskiego. "Święty, Święty, Święty Pan, Bóg zastępów, pełne są Niebiosa i Ziemia chwały Twojej"... Niebiosa i Kościół, Niebiosa i Kościół domowy "pełne są... chwały Twojej". Ołtarz i łoże małżeńskie. Ciało Pańskie i ciało ludzkie -"pełne są chwały Twojej". Patrząc na ołtarz i na łoże małżeńskie wołamy: "Hosanna na wysokości! Błogosławiony, który taką drogą - przez ołtarz i przez łoże małżeńskie - idzie w Imię Pańskie. Hosanna na wysokości". Amen. "

Fragment rekolekcji dla rodzin o. Kazimierza Lubowickiego.
http://www.wspolnota.rodzin.omi.org.pl/ ... SPIS%20TREŚCI

A ja sama powiem, że zdarza mi się modlić przed, a także w trakcie (to drugie w myśli). Ale nic więcej na ten temat nie powiem, bo to osobista sprawa.

_________________
"Oto czynię wszystko nowe" Ap 21,5


Cz mar 02, 2006 8:47
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 100 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL