Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Modlitwa Ojcze Nasz...
Otóż taka ciekawostka,
Jak uczą modlitwy Pańskiej nasi misjonarze, w krajach dalekiego wschodu i ameryce południowej. (to fakt osobiście powiedział mi o tym misjonarz). :
- w miejscu, gdzie mówi się 'chleba naszego powszedniego' oni uczą 'ryżu naszego powszedniego'.
Ponieważ, tubylcy zazwyczaj na oczy chleba nie widzieli i nie wiedzą co to jest.
Ale fakt faktem zmieniają słowa Jezusa i łamią jego nakaz, bo Jezus powiedział, że tak mamy się modlić.
Co sądzicie o tym łamaniu zakazu P. Jezusa ?
|
Pn wrz 18, 2006 21:48 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
tak, ale tenże sam Jezus powiedział, że ścisłe kierowanie się nakazami i zakazami bez użycia rozumu i rozsądku jest głupie (patrz na Jego słowa kierowane do fayzeuszy) więc nie można tego tak ściśle traktować; zresztą na początku misjonarstwa stosowano tradycyjną formułę i nie sprawdziła się i teraz misjonarze wprowadzają formy, których tubylcy rozumieją i to jest ważniejsze - rozumienie wiary bo czyż można wierzyć w coś czego się nie rozumie?czego się nie pojmuje?
|
Pn wrz 18, 2006 21:59 |
|
 |
Gimlas
Dołączył(a): Wt mar 22, 2005 14:17 Posty: 476
|
Zydzi jeszcze przed nauczaniem Jezusa tez modlili sie do Boga o zeslanie roznych pokarmow. Kiedys modlili sie zapewne o mieso a Bog zeslal im przepiorki. Innym razem byla to manna z nieba, ktora to chlebem nie jest.
Chociaz z drugiej strony masz racje, bo jak wytlumaczyc tubylcom ostatnią wieczerze? Ze Jezus dzielil sie ryzem? Jezus czesto nawiazywal do symboliki chleba wiec nielatwo jest misjonarzom wyjasniac zawilosci ewangeli ludom miejscowym.
|
Pn wrz 18, 2006 22:46 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Modlitwa Ojcze Nasz...
Aztec napisał(a): Otóż taka ciekawostka, Jak uczą modlitwy Pańskiej nasi misjonarze, w krajach dalekiego wschodu i ameryce południowej. (to fakt osobiście powiedział mi o tym misjonarz). : - w miejscu, gdzie mówi się 'chleba naszego powszedniego' oni uczą 'ryżu naszego powszedniego'. Ponieważ, tubylcy zazwyczaj na oczy chleba nie widzieli i nie wiedzą co to jest. Ale fakt faktem zmieniają słowa Jezusa i łamią jego nakaz, bo Jezus powiedział, że tak mamy się modlić. Co sądzicie o tym łamaniu zakazu P. Jezusa ?
Nie łamią żadnego nakazu- zwróć uwagę, że dla tych ludzi "powszednim chlebem" czyli codziennym pokarmem - jest właśnie ryż. I o to prosimy w tym wezwaniu- żeby nie zabrakło nam zwykłego, podstawowego pożywienia - a nie konkretnie chleba ( którego wiele ludów nie zna).
|
Wt wrz 19, 2006 0:01 |
|
 |
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
Ale w ten sposób tracimy drugie znaczenie. Bo tym "chlebem powszednim" jest też Eucharystia przecież... Choć przyznam, że w tych warunkach to raczej rozsądny kompromis 
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
Wt wrz 19, 2006 0:08 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Nie tracimy. Eucharystia ma być dla nas takim samym częstym pokarmem, jak podstawowe pożywienie. -niezależnie, czy będzie to chleb, ryż, czy foka ( na Grenlandii bodajże ).
Problem może pojawić się tylko w tłumaczeniu opisu ustanowienia Eucharystii, ale sens prośby jest niezmienny.
|
Wt wrz 19, 2006 0:15 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
No to fak, że oni nie znają tego pokarmu jakim jest chleb,
Ale może ta wiara nie jest przeznaczona więc dla nich.
Zmieniany jest trochę sens pisma i ci ludzie mają inne wyobrażenie np. o Jezusie, myślą oni, że jadł ryż, co już jest okłamywaniem ich...
Niby z jednej strony to łatwiej jest ich przekonać, ale z drugiej strony to okłamywanie.
Słyszałem też, że nie powinno się zmieniać sensu pisma, pamiętam nawet słowa mniej więcej tego typu że "...jeśliby ktokolwiek coś dołożył lub ujął z tych ksiąg, temu Pan Bóg odejmie w dniu ostatecznym..." - jakoś mniej więcej tak...
|
Wt wrz 19, 2006 7:23 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Aztec napisał(a): No to fak, że oni nie znają tego pokarmu jakim jest chleb, Ale może ta wiara nie jest przeznaczona więc dla nich. W zakończeniu Ewangelii według św. Mateusza zmartwychwstały Jezus mówi do uczniów: „Idźcie i nauczajcie wszystkie narody” (Mt 28,19) Cytuj: Słyszałem też, że nie powinno się zmieniać sensu pisma, pamiętam nawet słowa mniej więcej tego typu że "...jeśliby ktokolwiek coś dołożył lub ujął z tych ksiąg, temu Pan Bóg odejmie w dniu ostatecznym..." - jakoś mniej więcej tak...
Sens się nie zmienia. Natomiast odczytywanie literalne często jest błędem.
|
Wt wrz 19, 2006 7:45 |
|
 |
Ks.Marek
Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 15:54 Posty: 93
|
Cytuj: Ale fakt faktem zmieniają słowa Jezusa i łamią jego nakaz, bo Jezus powiedział, że tak mamy się modlić. Co sądzicie o tym łamaniu zakazu P. Jezusa ?
A jakie to łamanie zakazu? To nie słowa konsekracji, gdzie jak wół jest napisane:"To czyncie na moja pamiatke"
_________________ Qui in virtute Dei custodimini per fidem in salutem paratam revelari in tempore novissimo
|
Wt wrz 19, 2006 8:02 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
 Re: Modlitwa Ojcze Nasz...
Aztec napisał(a): Otóż taka ciekawostka, Jak uczą modlitwy Pańskiej nasi misjonarze, w krajach dalekiego wschodu i ameryce południowej. (to fakt osobiście powiedział mi o tym misjonarz). : - w miejscu, gdzie mówi się 'chleba naszego powszedniego' oni uczą 'ryżu naszego powszedniego'. Ponieważ, tubylcy zazwyczaj na oczy chleba nie widzieli i nie wiedzą co to jest. Ale fakt faktem zmieniają słowa Jezusa i łamią jego nakaz, bo Jezus powiedział, że tak mamy się modlić. Co sądzicie o tym łamaniu zakazu P. Jezusa ?
Dla mnie jest to zrozumiałe.
Jaki sens ma uczenie bardzo prostych , często niewykształconych ludzi, słów niezrozumiałych  Dla nas chleb jest podstawowym pokarmem - dla ludiz, wśród których działają misjonarze, chleb może być czymś, czego na oczy nie widzieli, czego nie znają, z czym nigdy się nie zetknęli. Jeśli dla nich codziennym pokarmem jest ryż - to przecież sensown e jest, aby w miejscu naszego pokarmu w modlitwie wstawić nazwę ich pokarmu 
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Wt wrz 19, 2006 9:10 |
|
 |
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
baranek napisał(a): Nie tracimy. Eucharystia ma być dla nas takim samym częstym pokarmem, jak podstawowe pożywienie. -niezależnie, czy będzie to chleb, ryż, czy foka ( na Grenlandii bodajże ).
Problem może pojawić się tylko w tłumaczeniu opisu ustanowienia Eucharystii, ale sens prośby jest niezmienny.
Chodziło mi o to, że tłumaczenie gubi podwójne znaczenie, które u nas jest jasne i widoczne od razu. Ja nie twierdzę, że te słowa przestają coś oznaczać, mówię tylko, że nie widać już tego. Gdybyś po polsku miała "ziemniaków naszych powszednich" [no sorry...] to już by Ci się nie kojarzyło od razu z Eucharystią, prawda?
Ale to jest problem niejednego tłumaczenia - i trudno. I, wbrew zarzutom Azteca, właśnie chodzi o zachowanie sensu Pisma. Bo sensem jest codzienne pożywienie, a nie określony wyrób piekarski.
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
Wt wrz 19, 2006 9:19 |
|
 |
Telchar
Dołączył(a): So wrz 24, 2005 13:25 Posty: 142
|
Moim zdaniem jest to niedozwolone. Przecież "chlebem naszym powszednim" jest także Eucharystia. Takie zmienianie słów Modlitwy Pańskiej może implikować zmienianie materii Eucharystii z chleba na ryż, czy inne lokalne wynalazki. Defekt materii powoduje nieważność Eucharystii!
|
Wt wrz 19, 2006 10:12 |
|
 |
Ks.Marek
Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 15:54 Posty: 93
|
"panem nostrum cotidianum da nobis hodie" - w/g mnie nie jest to tylko prośba o pożywienie ziemskie i niebieskie, ale nade wszystko prośba o zachowanie przy życiu. Wpierw są prośby o utwierdzenie na drodze ku Ojcu w wierze i w miłości, potem prośba własnie o zachowanie przy życiu, na końcu zaś zwrócenie się ku Bogu, by zachował w nas swój obraz i podobieństwo: byśmy byli ciągle napełniania Jego łaską
_________________ Qui in virtute Dei custodimini per fidem in salutem paratam revelari in tempore novissimo
|
Wt wrz 19, 2006 10:17 |
|
 |
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
A dla mnie to się bardzo ściśle wiąże z dalszymi słowami - aby właśnie tej łaski nie utracić.
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
Wt wrz 19, 2006 10:26 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
a ja mam pomysł: ten, kto uważa, że zmienienie słów z "chleb" na "ryż" jest czymś złym czy wypaczającym sens np. Eucharystii niech pojadą sobie na wschód i niech posadzą zboże i niech wypieką z tego zboża chleb żeby było dokładnie kropka w kropke tak jak jest w Ewangelii, wprawdzie nie wiem czy by się to udało (wiadomo: klimat, gleba itp.) ale "dla chcącego nic trudnego" 
|
Wt wrz 19, 2006 12:11 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|