A ja chce coś takiego na własnym pogrzebie kiedyś! Biedę musiał zadbać o to w testamencie . powiedziałem kiedyś znajomym zarzucającym mi zbyt lekkie podejście do życia, ze poważny to będę chyba dopiero na własnym pogrzebie , a i to nic nie obiecuję - taki kawałek jak znalazł w tej sytuacji

Nie rozumiem osób, które się burzą. Przecież to jest po prostu interpretacja pieśni, nic więcej. Chcielibyście żeby wszystko co związane z waszym bogiem był owite pewnym nienormalnym mistycyzmem. Musicie w końcu zrozumieć, że dosłownie do wszystkiego trzeba mieć dystans. A szczególnie wy, Chrześcijanie powinniście się cieszyć, że bliska dla was osoba znalazła się bliżej boga, wy z kolei się żalicie, smucicie - czysta hipokryzja.

A czy podobnie powinniśmy się unosić, gdy słyszymy patetyczny utwór Kaczmarskiego "Mury", przerobiony na reage ? Zastanówcię się nad tym troszkę.

Wszystkim obrazalskim katolikom mozna przypomniec droge krzyzowa Jezusa.
Czy na obelgi odpowiadal? Czy sie odgrazal? Nie.
W moim zyciu zauwazylem, ze czym wieksze g. tym bardziej do obrazy sklonne.

A na pogrzeb to wylacznie "Always look on the bright side of life"

Wątek rozrywkowy, więc pozwolę sobie na taki drobny mix

Przyklad na to, ze milczenie jest zlotem!

Napisał największy "szczekacz"

Widać nie potrafi zrozumieć, że ktoś ma głęboko w d... tak niski poziom muzyki przypominającej pierdnięcia konia
...a tekst i tak jest zerżnięty, czyli nihil novi

Ja czekam na komentarz autora i wyjaśnienie genezy błędu ortograficznego w tytule

Pewnie kolejny Dys... (mózgowiec), których ostatnio napleniło się mnóstwo. Bo co za problem załatwić sobie zaświadczenie od psychologa on dys...coś tam (za kasę). Po co się uczyć? lepiewj pokombinować
Biedziemy mieli wkrótce wielu analfabetów z "magistrem"

Nie, ja tam nikogo nie przekreślam. Twierdzi, że jest w konkretnym celu, więc na razie przyjmijmy tak. Sprawa okaże się po wyjaśnieniu (o ile się doczekamy).

Widzę że i tu pojawiają się niezbyt mądre wypowiedzi. Więc ja też skomentuje ten jakże godny pożałowani filmik. Gdybym miał login na YouTube to już dwno wysłałbym wiadomość do administratora serwisu. Dziwi mnie tylko że tyle tam komentarzy które sugerują że nic w sumie takiego tam nie ma na tym filmiku. I jeszcze ten tekst autora, to jakaś nowa metoda, nazwać badziew godnym przemyślenia, spojrzenia z innej perspektywy. Ewidentnie autor tego dziwadła powinien się gęsto tłumaczyć.

A co byś napisał?

[quote="WIST]Ewidentnie autor tego dziwadła powinien się gęsto tłumaczyć.[/quote]

z czego?

Wystarczy zgłosić im że coś jest z tym nie tak.
A dlaczego? Mówiąc szczerze nawet nie chce mi się odpowiadać, skoro nie widzisz z czego. Jest to jedyna dyskusja w której odpowiadam, że jak nie widzicie że coś jest nie tak, to ja was nie będę edukować.

Moim zdaniem czlowiek musi sie bardzo nisko cenic, zeby moc sie poczuc obrazonym z takiego powodu.
Sam Jezus predzej by sie zasmial niz sie obrazil. Ale od kiedy Katolicy biora przyklad z Jezusa...?

GrubaOśmiornico zaśmiać się mogę z tego co napisałaś. To że Tobie coś się wydaje nie znaczy że tak jest. A tym przypadku Twoje osobiste odczucia przykładasz do sytuacji i próbujesz wcisnąć mi że powinienem się cieszyć i pochwalić jeszcze autora za jego gniota. Niestety ale zdania nie zmienie. A z tą niską samooceną to nie zamierzam dać się nabrać na tak prosty chwyt.

E, to chyba już tylko kwestia światopoglądowa. Dal niektórych są pewne rzeczy święte i to logiczne, że się denerwują, jak się je desakralizuje. Ale to chyba nie powód by narzucać innym swój światopogląd? Niech sobie niektórzy desakralizują, a inni sakralizują co im się podoba.

Amen