Liza napisał(a):
Widzę też, kto Ci imponuje.
.
Nie do końca rozumiem ten fragment Twojej wypowiedzi.
Czasami w swoich postach może nie tyle powoływałem się co bardziej wtrącałem jakies odniesienia do thelemy i jej założyciela A. Crowley'a. Może o to Tobie chodzi?
Faktem jest, ze Crowley uchodzi za kogos złego, niczemnego, za satanistę itp...
Ale prawdą jest równiez to, że w jego filozofii, w thelemie jest tyle piekna, tyle autentycznego poszukiawania i oddania sie Bogu, że ja nie potrafię tego wykreslic i przyjąc optyki nawiedzonych ludzi pokroju Tekieliego ( nie wiem czy dobrze odmieniam jego nazwisko).
To Crowley wyciągnął mnie zarówno z ateizmu jak i laveyanizmu, który w swoim czasie stał mi sie bliski.
To dzieki niemu odkryłem, że poza swiatem materialnym istnieje cos wiecej.
Zatem mam wobec niego dług wdzięczności. I cenie go sobie bardzo.
Jednak ostatnio zauważyłem, że zmierzam bardziej w kierunku chrześcijanstwa, nawet zacząłem interpretować thelemę w świetle tej religii.
Tam gdzie thelema dopatrywała sie odkrycia przez człowieka swojej prawdziwej woli, ja widziałem juz odkrywanie swojego powołania. Tego celu do którego, mysle kazdego z nas powołał Bóg.
Było tego wiecej.
W jednym z tekstów nt. thelemy i jej aspektu praktycznego tj magii ceremonialnej napisane jest:
II. Magia Ceremonialna jest sztuką scalania umysłu do pojedynczej idei.
Posiada cztery metody.a jedna z nich są:
Akty Czci. Zjednoczenie poprzez Miłość. Nawet zadałem pytanie na pewnym forum thelemicznym, czy z punktu widzenia thelemy mozliwa jest taka praktyka, by obiektem owej czci, tej formy zjednoczenia był Jezus. Odpowiedź brzmiała; tak.
Coraz bardziej mnie cos ciągnęło w kierunku chrześcijanstwa, jednak bałem sie wkroczyć na ten teren( zresztą jak czasem spojrzę na to co dzieje się na Frondzie to nadal mam obawy

) Szukałem czegoś co sprawiłoby bym mógł zarówno pracowac z chrzescijaństwem ale tez nie porzucac tego z czym do tej pory sie identyfikowałem.
A gdy jeszcze przeczytałem wypowiedź Marcellego Motty, o tym, że
Pan Eonu manifestuje sie w wizerunkach wszystkich religii czy też Bertiaux'a, że "
prawdziwy adept w kazdej światyni czuje się jak w domu" - poczułem, że mogę. A miałem wówczas spore rozterki.
I wtedy odkryłem medytacje chrześcijańską Johna Maina.
podobieństwo jej do metody Zen, sprawiło, że bez oporów w to wszedłem.
I tak zostało.
Masz prawo doszukiwac sie w tym co napisałem nieszczerosci.
Thelema odeszła na dalszy plan.
Pierwszeństwo przejęło chrześcijaństwo, z ta atmosferą miłości, szacunku, współczucia. A przede wszystkim z wizją obejmujaca drugiego człowieka.
Val napisał(a):
Nie wspomniałeś o mszy po której spełniła się Twoja intencja i dziewczyna się odezwała. Układa się z nią lepiej?
Akurat kwestia nie dotyczyła dziewczyny, ale kogos bardzo waznego dla mnie. Kogos dla kogo byłbym w stanie zrobic wszystko, a utraty tej osoby nie byłoby w stanie wynagrodźic najwieksze pieniadze.( ups, chyba zabrzmiało jak w telenoweli

)
Z tą Mszą to faktycznie dziwna historia.
Być moze jest to przypadek, nie wiem.
Wiem, że przez całe trzy tygodnie, moze wiecej chciałem się z ta osoba skontaktowac, wyjasnic i przeprosic za to co zrobiłem.
Na GG zostałem przez nią zablokowany. Wiec wysyłałem sms-y. Czasami tylko w odpowiedzi otrzymałem tekst typu spie***aj. ( ups zmowu jak w telenoweli

)
Ale tego dnia cos sie zmieniło.
Wróciłm do domu, a po jakims czasie osoba ta odezwała się do mnie.
A teraz jest mysle dobrze.
Jest jeszcze kilka kwestii do naprawienia, ale zauwazyłem, że przez to co wówczas wypisywałem w tych sms-ach ( na przykład rzadko zdarza mi sie uzyc słowa "przepraszam" a wtedy uzywałem go niemal non stop, że o innych głupotach nie wspomnę) teraz mogę mówic to co naprawde czuję, myslę i nie mam żadnych oporów przed uzewnętrznianiem tego co akurat we mnie jest. Wtedy otworzyłem sie nimal całkowicie.
I to samo zauwazyłem ostatnio u tej osoby. Jakbym odkrywał ją na nowo.
MARIEL napisał(a):
"Niedopuszczalne jest używanie dwóch lub więcej loginów przez jedną i tę samą osobę - "[/color]
Liczę na Twoją uczciwość...
Proszę zauważyć, że na thornley'a został wydany wyrok śmierci, i że wyrok został wykonany.
Alus napisał(a):
fuller - dzięki za namiar na stronę Liama

No, kto jak kto ale myślałem, że Ty wiesz, że Liam prowadzi swojego bloga.
Ja naprzykład dowiedziałem się tego na tym forum, gdy Liam jeszcze pisał. Miał bodajze w podpisie linka to tego bloga.