Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt lis 11, 2025 17:29



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 17 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 "Brain rot” czyli jak bezboleśnie stracić wiarę 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn sie 29, 2016 13:41
Posty: 156
Post Re: "Brain rot” czyli jak bezboleśnie stracić wiarę
Witold33 napisał(a):
Czemu jednak człowiek, który prawidłowo podszedł do rozważań o naukach KK, dał umysłowi szansę dotarcia do prawdy, a mimo to umysł jego ich do wierzenia nie przyjął, miałby być widziany przez sprawiedliwego i mądrego Boga jako gorszy, na zbawienie nie zasługujący

Czy aby na pewno dał umysłowi szansę dotarcia do prawdy? Czy w tym szukaniu był naprawdę otwarty na przyjęcie prawdy? Szczery? Czy potrafił być tak samo sceptyczny do argumentów "za" jak i "przeciw"? Serio, serio, serio? Czy kontrargumenty (czyli argumenty przeciwne) nie były mu tak przypadkiem (jednak) bliższe, z różnych powodów?

Cytuj:
w przeciwieństwie do tych, co infantylnie " nie widzieli a uwierzyli" jak to mówi Pismo.

Wiara opiera się na zawierzeniu (tak, "mało maślane") mimo niewiedzy. Nigdy nikt, tu na Ziemi nie jest w stanie poznać w pełni Boga, to tak jak z matematyczną nieskończonością. Poznanie (policzenie) 100^100^100^100^100 (potęgi potęgi) nawet w 1% nie zbliży nas do nieskończoności - nadal to będzie na etapie "nie widzieli, a uwierzyli" (to tylko pewna, nieudolna analogia)
Jeśli masz żonę, to wierzysz jej że jest Ci wierna, prawda? Nie śledzisz jej, nie podsłuchujesz a wierzysz. Jakbyś zaczął śledzić, to mimo "negatywnej" obserwacji nigdy nie będziesz wszystkiego o niej wiedział... (następna analogia)


Wt lis 11, 2025 13:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07
Posty: 1866
Post Re: "Brain rot” czyli jak bezboleśnie stracić wiarę
Może i wiara "tego wymaga" wbrew logice , medycynie, anatomii i antropologii.
No i ja tego nie potrafię. A ze mną miliardy ludzi. Mówisz, nieobiektywny jestem w wyważaniu racji?
Ale solennie próbowałem, a na żadnym forum nie znalazłem racjonalnego wsparcia.
Jednak świetnie wiem jak jest wierzyć "w ciemno".
Wierzyłem w Mikołaja, do czasu, a w nauki KK jakoś tak do bierzmowania.
W Boga , czyli Stwórcę, Siłę wyższą, Inteligentny Projekt, nie tyle wierzę, co mam takie wnioski, silne przekonanie, że istniał, czy istnieje. Wystarczy poczytać o RNA.
I nic nie poradzę, że Coś tak Wielkiego pod każdym względem nijak mi nie przystaje do konfabulacji o Nim wg KK


Wt lis 11, 2025 15:47
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 17 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL