MARIEL napisał(a):
A mogę prosić o jeden (słownie j e d e n) dokument KK,
który (w jakimkolwiek kontekście) mówi o Chrystusie, jako o stworzeniu?
A ja nie usłucham i podam niejeden.
"został poczęty z Ducha Świętego i narodził się z Maryi Dziewicy,
ma ciało, duszę i rozum, tj. przyjął doskonałego człowieka;
nie utracił tego, czym był, lecz
zaczął być tym, czym nie był;
tak jednak, aby był doskonały w swoim i
prawdziwy w naszym."
(
Fides Damasi)
"46. Ma więc w sobie podwójną substancję swojego Bóstwa i naszego człowieczeństwa.
47. Ten jednak przez to, że wyszedł bez początku z Ojca, narodzony tylko;
nie jest bowiem przyjmowany jako stworzony ani przeznaczony;
przez to jednak, że narodził się z Maryi Dziewicy,
powinien być objęty wiarą i jako narodzony, i stworzony, i przeznaczony.
48. Oba jednak narodzenia są w Nim cudowne, ponieważ narodził się i z Ojca przed wiekami bez matki,
i został zrodzony na końcu wieków z Matki bez ojca;
On jednak według czego jest Bogiem, stworzył Maryję,
według czego człowiekiem został stworzony przez Maryję:
sam jest i Ojcem Maryi, i synem Matki.
49. Tak samo przez to, że jest Bogiem, jest równy Ojcu,
a przez to, że jest człowiekiem, jest mniejszy od Ojca.
50.
Tak samo trzeba wierzyć, że jest i większy, i mniejszy od samego siebie:
w postaci bowiem Boga także sam Syn jest większy od samego siebie,
ze względu na przyjęte człowieczeństwo, od którego Bóstwo jest większe;
w postaci zaś sługi jest mniejszy od samego siebie,
tj. człowieczeństwa, które jest przyjmowane jako mniejsze od Bóstwa.
(...)
55. Został posłany także przez samego siebie, jak się przyjmuje:
dlatego że nie tylko wola, lecz (także) działanie całej Trójcy jest, jak się uznaje, nierozdzielne.
56. Ten bowiem, który przed wiekami został nazwany Jednorodzonym,
w czasie stał się Pierworodnym:
Jednorodzonym ze względu na substancję Bóstwa,
Pierworodnym ze względu na naturę przyjętego ciała."
(XI Synod Toledański, 675 r.)
(Wcielenie, przeciw apolinarystom)
"Dziwimy się słusznie, że o niektórych wśród naszych mówi się,
że chociaż zdają się mieć prawowierne zrozumienie o Trójcy,
to jednak o tajemnicy naszego zbawienia [...] nie myślą prawidłowo.
Twierdzi się bowiem, że nasz Pan i Zbawiciel z Maryi Dziewicy
przyjął człowieka niedoskonałego, tj. człowieka bez duchowości.
Ach, jak blisko będzie takiemu ujęciu do poglądów arian!
Tamci mówią o niedoskonałym bóstwie w Synu Bożym,
ci twierdzą kłamliwie o niedoskonałym człowieczeństwie w Synu Człowieczym.
Jeśli mianowicie został przyjęty człowiek niedoskonały, to niedoskonały jest dar Boży,
niedoskonałe nasze zbawienie, ponieważ nie został zbawiony cały człowiek. I na co będzie powiedziane owo słowo Pana:
„Syn Człowieczy przyszedł zbawić to, co zginęło"? (Mt 18, 11).
Cały, tj. w duszy i ciele, w duchowości i w całej naturze swojej substancji.
Jeśli więc zginął cały człowiek, to było konieczne, aby zostało zbawione to, co zginęło:
jeśli zaś został zbawiony bez duchowości, to będzie się znajdować przeciw wierze Ewangelii,
kiedy w innym miejscu sam Zbawiciel mówi:
Złościcie się na Mnie, że uzdrowiłem całkowicie człowieka (por. J 7, 23).
Następnie właśnie pierwotne przestępstwo i całe zepsucie ma swoje miejsce głównie w duchowości człowieka.
Jeśliby bowiem nie zniknęła najpierw myśl człowieka wyboru dobra i zła, nie umarłby,
jak więc przyjmowałoby się, że wcale nie musiał być całkowicie zbawiony ten,
o którym poznaje się, że zgrzeszył przed wszystkimi?
My zaś, którzy wiemy, że zostaliśmy zbawieni całkowicie i doskonale,
wyznajemy według wyznania Kościoła katolickiego,
że doskonały Bóg przyjął doskonałego człowieka."
(fragmenty listów Damazego I do biskupów wschodu, ok. 374 r.)
"Nie moglibyśmy bowiem pokonać sprawcy grzechu i śmierci,
jeśliby Ów nie przyjął
naszej natury i nie
uczynił jej własną,
którego grzech nie tylko nie mógł splamić, lecz także śmierć nie mogła zatrzymywać.
Poczęty został przez Ducha Świętego w łonie Dziewicy Matki,
która tak Go wydała przy zachowaniu dziewictwa, jak Go przyjęła przy zachowaniu dziewictwa [...]
Czy może [Eutyches] dlatego także sądził, że nasz Pan Jezus Chrystus nie posiadał naszej natury,
ponieważ anioł posłany do błogosławionej Maryi mówi:
„Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego okryje Cię cieniem.
Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym" (Łk 1, 35).
Aby ciało poczętego nie było z natury poczynającej,
gdyż poczęcie Dziewicy należało do dzieła Boskiego!
Lecz nie tak należy rozumieć owo narodzenie
jedynie w swoim rodzaju nadzwyczajne i nadzwyczajnie jedyne w swoim rodzaju,
że przez nowość stworzenia usunięta byłaby właściwość rodzaju:
płodność dał Dziewicy Duch Święty,
prawda zaś ciała została wzięta z ciała i „Mądrość zbudowała sobie dom" (Prz 9, 1), „Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas" (J 1, 14),
tj. w tym ciele, które przyjęło z człowieka i które ożywił duch życia rozsądnego."
(List Leona Wielkiego
Lectis Dilectionis Tuae do biskupa Flawiana, patriarchy Konstantynopola, 449 r.)
(Królewska godność i władza człowieka Chrystusa)
"Już od dawna weszło w powszechny zwyczaj, iż w przenośnym tego słowa znaczeniu
nazywano Chrystusa Królem z powodu najwyższego stopnia dostojeństwa,
przez które przewodzi wszystkiemu i
przewyższa wszystkie stworzenia.
(...) to znaczy, że władza Jego opiera się na tym przedziwnym zjednoczeniu, które zwą hipostatycznym.
Z tego wynika, iż Chrystus nie tylko ma być czczony jako Bóg przez aniołów i ludzi,
ale że aniołowie i ludzie
mają być posłuszni i poddani panowaniu jego jako Człowieka:
tj. iż przez samo tylko zjednoczenie hipostatyczne Chrystus ma władzę nad wszystkimi stworzeniami."
(Pius XI,
Quas Primas, 11 grudnia 1925 r.)
/*por.:
"12. (
Człowiek na obraz Boży).
(...) Pismo Święte uczy bowiem, że
człowiek został stworzony „na obraz Boży",
zdolny do poznania i miłowania swego Stwórcy,
ustanowiony przez Niego panem wszystkich stworzeń ziemskich,
aby rządził i posługiwał się nimi, dając chwałę Bogu. (...)
13. (
Grzech)
"Jednakże
człowiek, stworzony przez Boga w stanie sprawiedliwości (...)"
14. (
Natura człowieka)
Człowiek stanowiący jedność ciała i duszy
skupia w sobie dzięki swej cielesnej naturze elementy świata materialnego tak, że przez niego dosięgają one swego szczytu i wznoszą głos w dobrowolnym
chwaleniu Stwórcy.
Nie wolno więc człowiekowi gardzić życiem ciała, lecz przeciwnie,
winien on uważać swoje ciało, jako przez Boga stworzonei mające być wskrzeszone w dniu ostatecznym, za dobre i godne szacunku. (...)
36. (
Słuszna autonomia rzeczy ziemskich)
(...) Wszystkie rzeczy bowiem
z samego faktu, że są stworzone, mają własną trwałość, prawdziwość, dobroć
i równocześnie
własne prawa i porządek, które człowiek winien uszanować (...)
34. (
Wartość aktywności ludzkiej)
(...) Człowiek bowiem, stworzony na obraz Boga,
otrzymał zlecenie, aby rządził światem w sprawiedliwości i świętości,
podporządkowując sobie ziemię ze wszystkim, co w niej jest,
oraz żeby,
uznając Boga Stwórcą wszystkiego, odnosił do Niego siebie samego i wszystkie rzeczy,
tak aby przez poddanie człowiekowi wszystkiego przedziwne było po całej ziemi imię Boże."
(Sobór Watykański II - 9. sesja soborowa,
Gaudium et spes - Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym, 7 grudnia 1965 r.)
*/
"(...) ponieważ rzeczywiście nasza natura, nie [nasza] wina, została przyjęta przez Bóstwo,
owa mianowicie
natura, która została stworzona przed grzechem,
a nie ta, która została zepsuta po wykroczeniu."
(List Honoriusza I
Scripta Fraternitatis do patriarchu Konstantynopola Sergiusza, 634 r.)
"Ta bowiem Trójca Święta jest jednym Bogiem, Ojcem i Synem, i Duchem Świętym,
którego dobrocią, chociaż jako dobre
zostało stworzone stworzenie (natura) każdego człowieka,
to jednak przez przyjęcie od Syna postaci ludzkiego stanu
odnawiamy się z potępionego rodu do pierwotnej szczęśliwości."
(III Synod Toledański, 589 r.)
"został bowiem wcielony z Ducha Świętego
i świętej i chwalebnej Bogarodzicy, Dziewicy Maryi i sam się z Niej narodził;
ten sam Pan Jezus Chrystus, jeden z Trójcy Świętej, doskonały duszą i ciałem człowiek bez grzechu,
pozostając tym, czym był,
przyjmując to, czym nie był,
równy Ojcu według Bóstwa,
mniejszy od Ojca według człowieczeństwa,
mając w jednej osobie właściwości dwóch natur:
natury bowiem (były) w nim dwie, Bóg i człowiek, ale nie dwaj synowie i dwaj bogowie,
lecz ten sam (był) jedną osobą w obydwu naturach;
znosząc mękę i śmierć dla naszego zbawienia,
nie w mocy Bóstwa, lecz w słabości człowieczeństwa"
(IV Synod Toledański, 633 r.)
Każdy człowiek jest stworzeniem, bo został stworzony przez Boga, jako jedność ciała i duszy.
"
Dusza zaś człowieka nie jest Boską substancją albo częścią Boga,
ale stworzeniem, które upadło nie z woli Bożej
(nazywamy ją
stworzeniem, które zostało stworzone z woli Bożej)."
(I Synod Toledański, 400 r.)
"[Święty Kościół Rzymski] wierzy, wyznaje i głosi, że jeden prawdziwy Bóg Ojciec i Syn, i
Duch Święty,
jest
Stwórcą wszystkiego, co widzialne i niewidzialne;
On skoro chciał, w swojej dobroci
uczynił wszystkie stworzenia,
zarówno duchowe, jak i cielesne - dobre, ponieważ powstały z najwyższego dobra,
lecz zmienne, ponieważ powstały z niczego;
twierdzi, że żadna natura nie jest zła, ponieważ wszelka natura, o ile jest naturą, jest dobra.
(Sobór Florencki, Bulla o unii z Koptami i Etiopczykami
Cantate Domino, 4 lutego 1442 r.)
"(Ten jeden Bóg) swoją wszechmocną potęgą jednocześnie,
od początku czasu
z niczego stworzył jedno i drugie stworzenie, duchowe i materialne, anielskie
mianowicie i światowe:
i następnie ludzkie, jakby wspólne złożone z ducha i ciała."
(IV Sobór Laterański, 1215 r.)
"Ten jedyny i prawdziwy Bóg z dobroci swojej i „wszechmocną potęgą" nie dla zwiększenia
lub zdobycia własnego szczęścia,
ale dla objawienia swojej doskonałości
przez dobra, jakich stworzeniom udziela,
całkowicie wolną decyzją „od początku czasu
utworzył jednakowo z nicości jeden i drugi rodzaj stworzeń:
istoty duchowe i materialne, mianowicie aniołów i ten świat,
a na koniec, jakby jednoczącą jedno i drugie, stworzył naturę ludzką złożoną z duszy i ciała.
(...)
Rozdz. 3. (O wierze)
Ponieważ
człowiek całkowicie zależy od Boga jako swego Stwórcy i Pana,
a rozum stworzony zupełnie podlega niestworzonej prawdzie,
dlatego jesteśmy zobowiązani Bogu objawiającemu się
okazać przez wiarę zupełne posłuszeństwo umysłu i woli."
(Sobór Watykański I - 3. sesja soborowa,
Dei Filius - Konstytucja dogmatyczna o wierze katolickiej, 24 kwietnia 1870 r.)
"5. Nie możemy zwracać się do Boga jako do Ojca wszystkich,
jeśli nie zgadzamy się traktować po bratersku kogoś z ludzi na obraz Boży stworzonych."
(Sobór Watykański II - 7. sesja soborowa,
Nostra aetate - Deklaracja o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich, 28 października 1965 r.)