Autor |
Wiadomość |
Hosi
Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17 Posty: 1188
|
 Re: Zadaj pytanie ateiście
JedenPost napisał(a): Jeszcze raz zatem: mamy treści/urojeń/manii charakterystyczne dla teistów - Ty upierasz się nawet, że w zasadzie dla nich wyłączne. Zgadzasz się?
.
Zgadzam się. Cytuj: Przykłady rzeczonych urojeń teistycznych: jestem Bogiem, Bóg do mnie mówi, Bóg zlecił mi misję, jestem opętany. Analogia:Bóg (teista) = Napoleon (ateista) Zdanie wyjsciowe:Nie jestem Bogiem tylko Napoleonem. Napoleon do mnie mówi,Napoleon zlecił mi misję,jestem opętany przez Napoleona Zgadzasz się?
|
N wrz 21, 2014 16:06 |
|
|
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Zadaj pytanie ateiście
Nie. Takie urojenie może dotknąć zarówno teistę jak i ateistę.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
N wrz 21, 2014 16:17 |
|
 |
Hosi
Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17 Posty: 1188
|
 Re: Zadaj pytanie ateiście
JedenPost napisał(a): Nie. Takie urojenie może dotknąć zarówno teistę jak i ateistę. Tylko że teista odniesie je do Boga,(Napooleon jako posłaniec od Boga) a ateista nie ma juz do kogo. Zgadza sie?
|
N wrz 21, 2014 16:40 |
|
|
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Zadaj pytanie ateiście
Odniesie, lub nie odniesie. Zresztą co z tego? W dalszym ciagu nie wskazałeś żadnego urojenia specyficznego dla ateistów.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
N wrz 21, 2014 17:26 |
|
 |
Hosi
Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17 Posty: 1188
|
 Re: Zadaj pytanie ateiście
JedenPost napisał(a): Odniesie, lub nie odniesie. Zresztą co z tego? W dalszym ciagu nie wskazałeś żadnego urojenia specyficznego dla ateistów. Jeżeli uwzględnimy termin posrednie (a jest to w tym wypadku niezbędne i zasadne) w kontekscie doświadczenia np: Napoleona to w przypadku ateisty i teisty urojenie nie będzie takie same.Problem polega na tym że stawiasz znak równosci miedzy takim samym doświadczeniem ateisty i teisty w sensie bezposrednim nie uwzględniając interpertacji posredniej. Czyli urojenie specyficzne dla ateisty zamyka się tylko w bezposrdnim urojeniu Napoleona bez mozliowsci odniesienia go do Boga. W przypadku Teisty specyfika jego doswiadczenia nie zamyka się tylko na tym obszarze,ale również na odniesieniu jego wizji do Boga.Warstwa wierzchnia to tylko jedna strona medalu.
|
N wrz 21, 2014 18:33 |
|
|
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Zadaj pytanie ateiście
Hosi napisał(a): Czyli urojenie specyficzne dla ateisty zamyka się tylko w bezposrdnim urojeniu Napoleona bez mozliowsci odniesienia go do Boga. Czyli specyfika urojeń ateisty ma polegać na niemożności specyficznego ich pogłębiania  ? To ja sie piszę, gdybym musiał wybierać. Urojenia ateistów wydają się lepiej rokować.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
N wrz 21, 2014 18:37 |
|
 |
Hosi
Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17 Posty: 1188
|
 Re: Zadaj pytanie ateiście
JedenPost napisał(a): Czyli specyfika urojeń ateisty ma polegać na niemożności specyficznego ich pogłębiania  ? . Nie tyle chodzi o poglębienie co o znaczenie w konteskcie swiatopoglądu. Ty widzisz tylko Napoleona (denotacja),ja natomiast odoszę go do warunków w jakich powstaje i do czego/kogo się odnosi (denotacja i konotacja).Abstrakcja versus rzeczywistość.
|
N wrz 21, 2014 18:58 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Zadaj pytanie ateiście
Hosi napisał(a): Nie tyle chodzi o poglębienie co o znaczenie w konteskcie swiatopoglądu.
Cóż, jeśli do urojenia dokładamy kolejne warstwy, to jak dla mnie jest to pogłębienie. Co do światopoglądu i znaczenia w jego kontekście: owszem, ale nie zawsze. Zaczynam podejrzewać, że coś wstawiasz w kwestii swojego zwiadu w literaturze przedmiotu, bo wydaje mi się bardzo mało prawdopodobne, byś nie trafił przy takowym na rozważania na temat zwiazku logiki i urojeń. Brałbyś wówczas pod uwagę, że ta pierwsza - a zatem także spójność urojeń ze światopoglądem - bywa zachowana w bardzo różnym stopniu, do niemal całkowitej degradacji włącznie. Chory może roić sobie rzeczy wzajemnie sprzeczne, deklarować poglądy sprzeczne z urojeniami, wysuwać z treści urojeń niedorzeczne (z naszego punktu widzenia) wnioski... i tak dalej.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
N wrz 21, 2014 19:07 |
|
 |
Hosi
Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17 Posty: 1188
|
 Re: Zadaj pytanie ateiście
JedenPost napisał(a): Hosi napisał(a): Nie tyle chodzi o poglębienie co o znaczenie w konteskcie swiatopoglądu.
Cóż, jeśli do urojenia dokładamy kolejne warstwy, to jak dla mnie jest to pogłębienie. Dom jest tylko domem.Truizm.Dla kogo i gdzie w jakim konstekscie itd.Pogłebienie,uzasadnienie,interpretacja,niewazne.Kazde pojecie jest gdzieś osadzone,u jednego brzmi tak u drugiego inaczej,a u trzeciego zupełnie zle Cytuj: Co do światopoglądu i znaczenia w jego kontekście: owszem, ale nie zawsze. Zaczynam podejrzewać, że coś wstawiasz w kwestii swojego zwiadu w literaturze przedmiotu, bo wydaje mi się bardzo mało prawdopodobne, byś nie trafił przy takowym na rozważania na temat zwiazku logiki i urojeń.Brałbyś wówczas pod uwagę, że ta pierwsza - a zatem także spójność urojeń ze światopoglądem - bywa zachowana w bardzo różnym stopniu, do niemal całkowitej degradacji włącznie. Chory może roić sobie rzeczy wzajemnie sprzeczne, deklarować poglądy sprzeczne z urojeniami, wysuwać z treści urojeń niedorzeczne (z naszego punktu widzenia) wnioski... i tak dalej. Co do logiki. Natknąłem się na teskt w którym była mowa o tym,że kazde urojenie ma swoją autnomiczną (wewnetrzną) logikę.Ale oczywiscie,dla psychiatry nie ma to większego znaczenia poniewaz odnosi on wszelkie urojenia do logiki powszechnej.I Jezeli punktem wyjascia jest logika zwyczajna,to wszelkie urojenia są nielogiczne.Ale jezeli bierzemy po uwagę tylko samą logikę urojeń,to jest doswiadczenie spójne warunkowo,czyli tylko w ramach swojej niezaleznej struktury. W przypadku teisty tresc urojenia osadzona jest na podglebiu zwyczajnych doswiadczeń,(odniesień)I tutaj jest niewątpliwa zależnosc miedzy jednym,a drugim. A jezeli podejdziemy do zagadnienia logiki na zasadzie o której już wczesniej pisałem,a mianowicie,zaleznie od punktu widzenia ziemia jest plaska(odpowiednik mistyka) i ziemia jest okragła,to nielogiczność urojeń znika.Jest to oczywiscie pewne uproszczenie,natomaist sam kieunek wydaje mi się zasadny. I Wyobraz sobie ze podchodzi do Ciebie jakiś facio i mówi; ziemia jest płaskaUrojenie czy nie? Instynktownie powiesz ze tak,ale przy wnikliwej diagnozie wychodzi na to że nie. Dalej: I jezeli teista zaczyna czuć się zle,do zagrozenia życia włacznie,wtedy niespójność logiczna musi byc leczona.(niespojnosc logiczna jako choroba)I tylko w takich przypadkach psychiatra zaleca leczenie.W innym wypadku niespójnosc logiczna (np:mistyka) nie ma takiego cięzaru gatunkowego,co de facto oznacza,zachowanie przez niego logicznej struktury myslenia.(spójnosci logicznej) ergo:W tym wypadku,miedzy niespójnosc logiczną,a stanem pacjenta występuje nierozerwalny związek.A wiec to samo doswiadczenie moze być definiowane jak logicznie spójne kiedy nie mówimy o chorobie i niespójne kiedy mówimy o chorobie.(kiedy zgraza pacjentowi). Cytuj: Chory może roić sobie rzeczy wzajemnie sprzeczne, deklarować poglądy sprzeczne z urojeniami, wysuwać z treści urojeń niedorzeczne (z naszego punktu widzenia) wnioski... i tak dalej Tego typu dywagacje są istotne,ale dla diagnozy pscyhiatrycznej i ewentualnego leczenia.(nie dotyczy teistów-mistyków i wyjątkowo wrazliwych na głos boży).Nie mają natomaist większego sensu jezeli chodzi o to,co determinuje taką,a nie inną wykladnie doswiadczenia.
|
N wrz 21, 2014 20:38 |
|
 |
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Zadaj pytanie ateiście
Askadtowiesz napisał(a): No to cofnąłes się w przykładach. Tamten był słyby ale przynajmniej na temat. Ten dotyczy osoby a nie ma nic wspólnego z ateizmem. Każdy moze, swiatopogląd nie ma tu nic do rzeczy. Jeszcze raz: urojenie ateisty to nie to samo co urojenei ateistyczne. Hosi napisał(a): Te przyzkłdy też są na temat. Występuje tutaj zarówano ateista jak i uriojenie,którego delikwent nie odnosi w zaden spsób do Boga. ergo:urojenie ateistyczne. Wreszcie wiem o co tu chodzi. Stosujesz błędna definicje ateizmu. Albo nie rozumiesz albo celowo przeinaczasz. Ignorowanie Boga nazywa sie świeckościa (to nie jest definicja ale taki mniej wiecej jest sens) a to nie jest ateizm. Jest nim dopiero zanegowanie istnienia Boga. To co cały czas lansujesz jako nieodnoszące się do Boga, nie wiąze sie z ateizmem! Gdybys chciał mówic o urojeniu ateistcznym, musiałoby ono sie odnosic do sanej istoty ateizmu, czyli do negacji istnienia Boga. Urojenia nie związane z Bogiem to nie są urojenia ateistyczne. Od biedy mozna by je zaliczyć do grupy urojeń swieckich, przy czym taka klasyfikacja byłaby sensowna tylko przy intencji podkreślenia roli urojeń religijnych. Hosi napisał(a): Kiedy diagnoza już zapadła to musi być prawdą. . Askadtowiesz napisał(a): Czyżbys znał taki przypadek? Hosi napisał(a): Nie musze znac. Wystarczą kryteria w ramach których mieszczą się same objawy. Jeśli nie musisz znać, to równie dobrze można powiedzieć, ze cos takiego nie musi występować. Mozna wymyslić wiele różnych koncepcji, ktoe moglyby byc prawdziwe, ale to nie znaczy, że faktycznie są prawdziwe. Hosi napisał(a): Przyczyny są widoczne jak na dłoni,ale tylko dla ateistów -pscyhaitrów którzy mają już z góry wyrobiony poglad na tę kwestię. Akurat odwrotnie: widzą prawdziwe przyczyny o ile wceśniej nie wbili sobie do głowy opętania. Hosi napisał(a): Już wczesniej wspominałem o tym, że pscyhiatrzy nie mają narzędzi do bezpornego wykrycia przyczyny sprawczej. Przy załozeniu, ze tą przyczyną jest szatan. Ale załozeń nie należy przyjmować z góry.
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
Pn wrz 22, 2014 21:35 |
|
 |
Hosi
Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17 Posty: 1188
|
 Re: Zadaj pytanie ateiście
Askadtowiesz napisał(a): Wreszcie wiem o co tu chodzi. Stosujesz błędna definicje ateizmu. Albo nie rozumiesz albo celowo przeinaczasz. Ignorowanie Boga nazywa sie świeckościa (to nie jest definicja ale taki mniej wiecej jest sens) a to nie jest ateizm. Po pierwsze nigdzie nie spodawałem definicji. Po drugie, pojecia swiecki zawiera nastepujące synonimy: agnostyczny, antykościelny, antyreligijny, areligijny, ateistyczny, bezbożny, bezwyznaniowy, cywilny, laicki, laicyzujący, laik, nieduchowy, niekościelny, niereligijny, niewierzący, państwowy, pozakościelny, ślub cywilny, zlaicyzowany http://synonim.net/synonim/%C5%9Bwiecki. Ponadto: Ignorować Boga to swiadomie nie brać go pod uwagę jego istnienia. Inne okreslenie ateizmu. Cytuj: To co cały czas lansujesz jako nieodnoszące się do Boga, nie wiąze sie z ateizmem! Coś co nie odnosi się do Boga,zawiera:nie ma Boga,Bóg nie istnieje,nie wierzę w Boga,Bóg to tylko idea, itp. albo inaczej; Cos co odnosi się do Boga to teizm. Coś co nie odnosi się do Boga to ateizm. Cały czas nie możesz pojać tego,że jedno (i wszystkie wynikające z niego konsekwencje) bez drugiego nie funkcjonuje. Kod: Gdybys chciał mówic o urojeniu ateistcznym, musiałoby ono sie odnosic do sanej istoty ateizmu, czyli do negacji istnienia Boga A ja cały czas o tym piszę Cytuj: Urojenia nie związane z Bogiem to nie są urojenia ateistyczne. Bzdura. Jezeli urojenia zwiazane z Bogiem nazywamy teistycznymi,to wszelkie urojenia nie zwiażane z Bogiem trzeba nazywać ateistycznymi.Teizm rodzi ateizm.Innego wyjscia nie ma  Cytuj: Od biedy mozna by je zaliczyć do grupy urojeń swieckich, przy czym taka klasyfikacja byłaby sensowna tylko przy intencji podkreślenia roli urojeń religijnych. A synonimem swieckosci jest własnie ateizm. Bóg/nie Bóg,Teizm/ateizm,sacrum/profanum itd. Jak widać,Twoja synonimiczna strategia nie przynosi pożądanych efektów Cytuj: Jeśli nie musisz znać, to równie dobrze można powiedzieć, ze cos takiego nie musi występować. Mozna wymyslić wiele różnych koncepcji, ktoe moglyby byc prawdziwe, ale to nie znaczy, że faktycznie są prawdziwe. Ja odnosiłem się jedynie do jednostek chorobowych w obszarze pscyhiatrii.A Ty? Cytuj: Akurat odwrotnie: widzą prawdziwe przyczyny o ile wceśniej nie wbili sobie do głowy opętania. Czyli uzurpują sobie prawo do wszechwiedzy stosując kryteria psychiatryczne??? A prawdziwe przyczyny oznaczają tylko to co wbili sobie do głowy studiując psychiatrię.Tak czy nie? I teraz sam sobie odpowiedz kto jest bardziej ograniczony umysłowo:psychiatra katolik który nie przekresla działałania szatana,czy ateista psychiatra który wyklucza taką mozliwosć. Niestety,a własciwie stety po raz kolejny okazuje się,ze Katolik (w porównaniu z ateistą) jest bardziej otwartym człowiekiem,jezeli chodzi poglądy filozoficzno-religijno-naukowe.W tym systemie jest miejsce zarówno na ewolucję,naukę oraz na Boga. Cytuj: Przy załozeniu, ze tą przyczyną jest szatan. Ale załozeń nie należy przyjmować z góry. Jezeli założeń nie należy przyjmować z góry,to dlaczego wykluczasz mozliwosć działania szatana w tym zakresie?
|
Wt wrz 23, 2014 9:32 |
|
 |
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Zadaj pytanie ateiście
Askadtowiesz napisał(a): Wreszcie wiem o co tu chodzi. Stosujesz błędna definicje ateizmu. Albo nie rozumiesz albo celowo przeinaczasz. Ignorowanie Boga nazywa sie świeckościa (to nie jest definicja ale taki mniej wiecej jest sens) a to nie jest ateizm. Hosi napisał(a): pojecia swiecki zawiera nastepujące synonimy: agnostyczny, antykościelny, antyreligijny, areligijny, ateistyczny, bezbożny, bezwyznaniowy, cywilny, laicki, laicyzujący, laik, nieduchowy, niekościelny, niereligijny, niewierzący, państwowy, pozakościelny, ślub cywilny, zlaicyzowany http://synonim.net/synonim/%C5%9Bwiecki. Czyli jednak nie rozumiesz i na dodatek postanowiłeś trwac w błędzie. W tym słowniku są po prostu bzdury. Trzeba sobie zadac trud przewertowania kilku słowników. Masz tu przykłądy pierwsze z brzegu: http://pl.wiktionary.org/wiki/%C5%9Bwieckihttp://slowniksynonimow.com.pl/synonimy/%C5%9Bwiecki/http://sjp.pwn.pl/sjp/;2528287http://sjp.pl/%B6wieckihttp://www.synonimy.pl/synonim/%C5%9Bwiecki/Jak widzisz, nikt inny nie wypisuje bzdur. Weź tez pod uwagę przymiotnik "swiecki" stosowany w życiu koscielnym, który bynajmniej nie oznacza ateistycznje piatej kolumny. Przykłądy: http://www.ocds.org.pl/ swieccy karmeici http://pl.wikipedia.org/wiki/Wierni_%C5%9Bwieccy wierni swieccy. Jednym z bardziej znanych przykładów jest pojecie świeckiego państwa. Ne oznacza to państwa ateistycznego lecz oznacza państwo obojetne względem religii (ani nie wspierające jej ani nie zwalczajace). Państwo świeckie jest ustrojem krajów najbardzej cywilizowanych, podczas gdy państwo wyznaniowe- krajów zacofanych. Hosi napisał(a): Ignorować Boga to swiadomie nie brać go pod uwagę jego istnienia. Inne okreslenie ateizmu. Słowa "ignorować" tez nie rozumiesz. Oznacza tyle, co lekceważyc ale nie zaprzeczać. Ktoś kto ignoruje Boga, postępuej wbrew niemu z jakichś tam powodów, ale nie zaprzecza jego istnieniu. Ateista nie ignoruje tylko po prostu twierdzi, ze go nie ma. Nie mozna ignorować kogoś kto nie istnieje. Prostsza analogia: kierowca ignoruje przepisy ruchu drogowego (czyli ich nie przestrzega) pomimo że wie iz isrnieją i pomimo ze je zna. Hosi napisał(a): kto jest bardziej ograniczony umysłowo:psychiatra katolik który nie przekresla działałania szatana,czy ateista psychiatra który wyklucza taką mozliwosć. Najbardziej bogaty umysłowo jest wyznawca kilku religii. A jeszcze mozna uwzglednic wpływ kosmitów. Ileż nowych wariantów!!! Askadtowiesz napisał(a): Przy załozeniu, ze tą przyczyną jest szatan. Ale załozeń nie należy przyjmować z góry. Hosi napisał(a): Jezeli założeń nie należy przyjmować z góry,to dlaczego wykluczasz mozliwosć działania szatana w tym zakresie? Ja, jako ateista, wykluczam z wiadomych wzgledów. Natomiast co do psychiatry w ogóle, wymagane jest podejscie świeckie, czyli ma dotąd badać aż znajdzie przyczynę,a nie iść na skróty i zwalać wine na ewntualnego szatana.
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
Wt wrz 23, 2014 20:12 |
|
 |
Hosi
Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17 Posty: 1188
|
 Re: Zadaj pytanie ateiście
Askadtowiesz napisał(a): Czyli jednak nie rozumiesz i na dodatek postanowiłeś trwac w błędzie. W tym słowniku są po prostu bzdury. Trzeba sobie zadac trud przewertowania kilku słowników. Masz tu przykłądy pierwsze z brzegu:
Co to za mentorski ton,he? Po drugie. Słownik który ci podałem posiada podział na grupy znaczeniowe.Jest to wariant bardziej rozbudowany od tych które Ty podałeś.Trzeba rozumieć co się krytykuje kolego. Cytuj: Jednym z bardziej znanych przykładów jest pojecie świeckiego państwa. Ne oznacza to państwa ateistycznego lecz oznacza państwo obojetne względem religii (ani nie wspierające jej ani nie zwalczajace). Państwo świeckie jest ustrojem krajów najbardzej cywilizowanych, podczas gdy państwo wyznaniowe- krajów zacofanych. Co ma piernik do wiatraka? Słowo swiecki ma rózne odcienie znaczeniowe.Inaczej: zawiera w swoich ramach wszystkie pojęcia o kórych wspomniał przytoczony przeze mnie słownik. I Znowu próbujesz zredukować to pojęcie do znaczenia ktore Tobie odpowiada.Dlaczego trwasz w błędzie??? Cytuj: Słowa "ignorować" tez nie rozumiesz. Oznacza tyle, co lekceważyc ale nie zaprzeczać. Ignorować oznacza celowo pomijać,swiadomie nie brac po uwagę (SJP Duraj). ergo:każdy ateista swiadomie nie bierze pod uwagę istnienia Boga, celowo go pomija we wszystkich doświadczeniach.Swiadomość i celowosć takich praktyk wynika z nie wiary w Boga Zaprzeczenie istnienia Boga to przyczyna,a ignorowanie to skutek-praktyka.Kapujesz? Cytuj: Najbardziej bogaty umysłowo jest wyznawca kilku religii. A jeszcze mozna uwzglednic wpływ kosmitów. Ileż nowych wariantów!!! Ja podalem ci tylko dwie mozliwosci.Małeś odpwiedziec na tak konkretnie postawione pytanie. Masz jakiś problem ze zrozumieniem tekstu? Cytuj: Ja, jako ateista, wykluczam z wiadomych wzgledów. A teista nie wyklucza ani tego ani tego. Kto wtakim razie jest bardziej zamknięty w swoich schematach??? Umiuesz odpwiedzieć wprost? Cytuj: Natomiast co do psychiatry w ogóle, wymagane jest podejscie świeckie, czyli ma dotąd badać aż znajdzie przyczynę,a nie iść na skróty i zwalać wine na ewntualnego szatana. Tak bo psychitaria to dziedzina swiecka,a religia nie.Proste jak drut. Dlatego już poraz kolejny tłumaczę ci,że autirytatywne to on może się wypowiadac,ale tylko w dziedzine w której jest ekspertem.Dlatego zwyczajnie nie może wykluczyć innych przyczyn,no chyba że jest tak jak Ty,dogmatycznym ateistą.
|
Śr wrz 24, 2014 9:01 |
|
 |
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Zadaj pytanie ateiście
Askadtowiesz napisał(a): Czyli jednak nie rozumiesz i na dodatek postanowiłeś trwac w błędzie. W tym słowniku są po prostu bzdury. Trzeba sobie zadac trud przewertowania kilku słowników. Masz tu przykłądy pierwsze z brzegu:
Hosi napisał(a): Słownik który ci podałem posiada podział na grupy znaczeniowe.Jest to wariant bardziej rozbudowany od tych które Ty podałeś.Trzeba rozumieć co się krytykuje kolego. Tak, rozbudowany o błędy. Pierwszy raz się spotykam ze słownikiem-bublem. Askadtowiesz napisał(a): Jednym z bardziej znanych przykładów jest pojecie świeckiego państwa. Ne oznacza to państwa ateistycznego lecz oznacza państwo obojetne względem religii (ani nie wspierające jej ani nie zwalczajace). Państwo świeckie jest ustrojem krajów najbardzej cywilizowanych, podczas gdy państwo wyznaniowe- krajów zacofanych. Hosi napisał(a): Co ma piernik do wiatraka? To ma, ze pokazuje kontekst, tak na wszelki wypadek. Askadtowiesz napisał(a): Słowa "ignorować" tez nie rozumiesz. Oznacza tyle, co lekceważyc ale nie zaprzeczać. Hosi napisał(a): Ignorować oznacza celowo pomijać,swiadomie nie brac po uwagę (SJP Duraj). ergo:każdy ateista swiadomie nie bierze pod uwagę istnienia Boga,celowo go pomija we wszystkich doświadczeniach.Swiadomość i celowosć takich praktyk wynika z nie wiary w Boga Zaprzeczenie istnienia Boga to przyczyna,a ignorowanie to skutek-praktyka.Kapujesz? Ignorować mozna tylko cos/kogos co istnieje. Trzeba wiedziec ze istnieje, uznawać ze istnieje i wtedy mozna ignorować. Jeśli sie uznaje, ze nie istnieje, wtedy nie ma czego ignorować. Nie jest tak, ze ateista nie bierze pod uwagę istnienia Boga (bo wtedy musiałby załozyc jego istnienei) lecz uwaza, ze go nie ma. Twoje ostatnie zdanie jest z tego powodu wewnętrznie sprzeczne. Hosi napisał(a): A teista nie wyklucza ani tego ani tego. Kto wtakim razie jest bardziej zamknięty w swoich schematach??? Umiuesz odpwiedzieć wprost? Myślałem, ze moja odpowiedź jest wystarczajaca. Ale skoro sie domagasz, prosze bardzo. Nie każdy wariant ma taką sama wartość, dlatego pisałem o kosmitach czy wielu religiach. Ateista ma mniej wariantów czy schematów, ale są one za to prawdziwe. Teista ma więcej, ale cóz z tego, skoro te dodatkowe są tylko złudzeniami. Często nie odróznia złudzeń od rzeczywistości, co zakłóca prawidłowy odbiór otoczenia. Ateista nie ma tego balastu. Na dodatek nie krępuja go dogmaty religijne, wiec oczywiscie jest bardziej otwarty. Hosi napisał(a): autirytatywne to on może się wypowiadac,ale tylko w dziedzine w której jest ekspertem.Dlatego zwyczajnie nie może wykluczyć innych przyczyn To, ze nie moze wykluczyć, jest zbyt słabym argumentem do podejmowania działań tak drastycznych jak egzorcyzmy. A czy mozna wykluczyć, że to "opętanie" powodują kosmici? I wymyślimy coś aby ich przegonić?
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
Śr wrz 24, 2014 20:18 |
|
 |
freedom22
Dołączył(a): So wrz 13, 2014 10:45 Posty: 29
|
 Re: Zadaj pytanie ateiście
Czy ateista uważa sie za mądrego czy jest głupcem?I kolejne pytanie,gdy ktos w jego rodzinie zachoruje,prosi tylko lekarzy o pomoc?czy wtedy klęka i prosi Boga o pomoc?
|
Cz wrz 25, 2014 22:58 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|