Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 08, 2025 2:37



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 159 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 11  Następna strona
 Ewangelia Judasza 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57
Posty: 1061
Post 
No nie wiem ToMu, czy ograniczasz się do wiary - wierzysz przecież w tym przypadku w to, co przejąłeś od kościoła. Próbowałeś samodzielnie przeanalizować kiedyś wszystkie ewangelie i stwierdzić sam z siebie, które wydają się być "natchnione" a które nie ? I co to oznacza, że są "natchnione" ?


Wt kwi 11, 2006 13:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 18, 2004 15:45
Posty: 1883
Post 
Toż to samo pisałem w postach Scriptorku popieram i jestem za, a przeciw nazywaniu "ewngelii Judasza" pisanej przez kogoś tam...

nie ma co gadać na temat czegoś czym nie jest...

_________________
Obrazek
"Przejmij mnie dreszczem Twojego Istnienia, dreszczem wiatru w dojrzałych kłosach..."
JP II


Wt kwi 11, 2006 13:21
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Wiara, Jonathan.

Analizuj do woli, dowódź że Kościół nie ma racji. Jeśli jest Ci to potrzebne.

Mnie - nie ;)

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Wt kwi 11, 2006 13:21
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57
Posty: 1061
Post 
ToMu napisał(a):
Wiara, Jonathan.

Analizuj do woli, dowódź że Kościół nie ma racji. Jeśli jest Ci to potrzebne.

Mnie - nie ;)


Wiara w to, co mówią inni ludzie ToMu, to dość niechlubne zjawisko. Niechlubne dla wierzącego.

Zakładam ToMu, że dla Ciebie takie postacie jak Jan Paweł Drugi, Matka Teresa, wszyscy kościelni święci, były to osoby nieskazitelne, o niepodważalnej reputacji itp. itd. Przyjmujesz pewnie ich świętość i wspaniałość bezrefleksyjnie, bo i po co się nad tym zastanawiać skoro tak stwierdził Kościół i papież, którzy nie moga się raczej mylić. Naiwność to jeszcze nis strasznego, ani złego w przypadku jednej osoby. Gorzej, gdy zbierze się 10 000 naiwnych - wtedy stanowią oni niemałą siłę.

Nie przeszkadza Ci, że uczestniczysz w adaptowanych pogańskich obrzędach, wyznajesz adaptowane prawdy, przyjmujesz dogmaty jako dogmaty, nie wgłębiasz się w alternatywne źródła.

Mam wrażenie ToMu, że dla Ciebie wiara jest czyms oderwanym zupełnie od rzeczywistości - od historii, propagandy, polityki, psychologii Jest to niewątpliwie tyleż szczytne i chwalebne, spojrzenie na jej genezę, co nieprawdziwe :).


Wt kwi 11, 2006 13:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 29, 2004 8:41
Posty: 163
Post kretynizm
Gdzie mogę przeczytać tą ewangelię, abym mógł ją rzetenie ocenić ;d Bo takie gdybanie o czymś czego się nie przeczytało to poprostu kretynizm.

_________________
"Kościół nie może iść z duchem czasów - z tego prostego powodu, że duch czasów donikąd nie idzie. (...) Nie chcemy Kościoła, który, jak to piszą gazety, zmienia się wraz ze światem. Chcemy Kościoła, który zmieni świat".
[G.K.Chesterton]


Wt kwi 11, 2006 14:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz kwi 06, 2006 10:31
Posty: 78
Post 
ToMu napisał(a):
Wiara, Jonathan.

Analizuj do woli, dowódź że Kościół nie ma racji. Jeśli jest Ci to potrzebne.

Mnie - nie ;)

wyznajesz coś takiego...
"Pismo Święte całe zawiera Objawienie Boże, ... Trzeba także czytać Pismo Święte łącząc jego zrozumienie z nauką Kościoła ... "

czyli poprostu nie warto czytać Biblii, wystarczy słuchać tego co mówią w kościele i czekać aż przyjdzie zbawienie...

BO każda inna interpretacja słów zawartych w Bibli, niz kościelna - jest zła...


:rotfl:


Wt kwi 11, 2006 14:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post Re: kretynizm
Astronom napisał(a):
Gdzie mogę przeczytać tą ewangelię, abym mógł ją rzetenie ocenić ;d Bo takie gdybanie o czymś czego się nie przeczytało to poprostu kretynizm.

Będzie w Wyborczej chyba 18 kwietnia [czyli za tydzień :)].

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


Wt kwi 11, 2006 14:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23
Posty: 3613
Post 
Jonathan Sarkos napisał(a):
. . . Wynika z niej, że Jezus miał dosłownie wszsytko wspólne z żydostwem.

To chyba oczywiste. Urodził się w Palestynie. Rodzice byli judeiczykami (co nie przeczy niepokalanemu poczęciu). Wychował się w środowisku żydowskim, z licznymi mniejszościami grecką, fenicką. Skąd to zdziwienie ?

Jonathan Sarkos napisał(a):
A z tym arcorocem to całkowita prawda, tak jak zupełnym fałszem jest wiedza, że np Watt jako pierwszy wymyślił i skonstruował silnik parowy, czy też, że Edison wymyślił i skonstruował żarówkę.

Z argumentacją trzeba uważać. Podobno telefonu nie wynalazł G. Bell lecz ktoś inny. Aż musiał się tym zająć Kongres USA i wydać specjalną ustawę detronizującą Bella.
Może 'z tym arcorocem' też należy tak samo: wydać ustawę ?

Astronom napisał(a):
Gdzie mogę przeczytać tą ewangelię, abym mógł ją rzetenie ocenić ;d Bo takie gdybanie o czymś czego się nie przeczytało to poprostu kretynizm.

Ja bym się tak nie potępiał (to trochę sado-macho).
Rozglądnij się wokół. Ciągle ktoś wydaje jakieś opinie o kimś, np. nie słuchając jakiegoś radia wydaje o nim werdykty. I wcale nie uważa się za kretyna.

angua napisał(a):
Astronom napisał(a):
Gdzie mogę przeczytać tą ewangelię, . . .
Będzie w Wyborczej chyba 18 kwietnia [czyli za tydzień :)].

Ja bym się jednak wstrzymał i zaczekał na wydanie autoryzowane przez Kościół. Wiadomo co tam przekłamali wyborczy tłumacze ?

_________________
Obrazek
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.


Wt kwi 11, 2006 16:08
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57
Posty: 1061
Post 
Stanisław Adam napisał(a):
Ja bym się jednak wstrzymał i zaczekał na wydanie autoryzowane przez Kościół. Wiadomo co tam przekłamali wyborczy tłumacze ?


Stanisławie Adamie, mam lepszą propozycję: oby było tak, że ani jedno z tych źródeł nie tłumaczy tego tekstu. Choć z dwojga złego lepiej, by była to Wyborcza :).


Wt kwi 11, 2006 16:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
Jonathan Sarkos
Cytuj:
No nie wiem ToMu, czy ograniczasz się do wiary - wierzysz przecież w tym przypadku w to, co przejąłeś od kościoła. Próbowałeś samodzielnie przeanalizować kiedyś wszystkie ewangelie i stwierdzić sam z siebie, które wydają się być "natchnione" a które nie ? I co to oznacza, że są "natchnione" ?



ToMu
Cytuj:
Wiara, Jonathan.

Analizuj do woli, dowódź że Kościół nie ma racji. Jeśli jest Ci to potrzebne.

Mnie - nie Mruga 2



Jonathanie opierając się o tekst ToMu mógłbyś dojść do wnioski,iż się nie zastanawiamy nad tym czy tamtym
ToMu najwyraźniej nie ma ochoty
nie wiem co spowodowało,że się nie interesuje akurat zagadnieniem tego typu czy to co nam podają do wierzenia jest dobre czy złe , prawdziwe czy kłamliwe itp

wielcy ludzie zawsze się nad tym zastanawiali i zostawali np jak św. Augustym teologami KK
może ToMu akurat taka kariera nie interesuje
może i innych katolików również
może tylko częściowo
niewiemy

jednak możesz być pewny tego, iż Bogu jest miłe badanie rzeczy czy od Niego pochodzą
więc takie zastanawiianie się nad tym czy aby kto nie "ściągnął" tekstu od kapłanów jakieś innej wiary z Egiptu czy skądś indziej ma możliwość swego bytu w katolicyźmie

nie jest sprzeczne z nasza wiara
jest wręcz szukaniem ciągłym i badaniem
my katolicy tacy jesteśmy i tego sie nie wstydzimy
szukamy czasem "dziury w całym"

:lol:
pozdrowienia

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Wt kwi 11, 2006 20:07
Zobacz profil

Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57
Posty: 1061
Post 
Gratuluję Mieszku - są pewne oznaki odwilzy w Twoim podejściu. Oby ta tendencja się utrzymała !!


Wt kwi 11, 2006 20:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 08, 2006 19:22
Posty: 236
Post 
Mieszek. Co oznaczają słowa:

"jednak możesz być pewny tego, iż Bogu jest miłe badanie rzeczy czy od Niego pochodzą"

Boję się, że zaprzątanie sobie głowy dywagacjami ściśle naukowymi, bez rzetelego przygotowania w tym względzie może być zwykłym marnowaniem czasu i zwyczajną lekkomyślnością. Niech to czynią eksperci, a nie zwykli laicy. Natomiast interesuje mnie jedna kwestia w poruszanym tutaj problemie: Czy fakt powyższy istnienia manuskryptu nazywanego: "Ewangelią Judasza" pozwolił komuś z Was stać się lepszym i świętszym człowiekiem. Jeśli nie, to nie ma co dyskutować nad kononicznością i natchnieniem tego epigrafu.[/quote]

_________________
"Ty bowiem jesteś dla mnie skałą i twierdzą, przez wzgląd na imię Twoje kieruj mną i prowadź mnie" (Ps 31, 4)


Wt kwi 11, 2006 20:41
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
to nie są oznaki odwilży

od zawsze je mam
tak zostałem gorliwym katolikiem :P kochajacym Boga



mądrość nie jest dla wybrańców :mrgreen:
zbiera się ją uparcie czerpaczka składajacą się z wyobraźni i zdrowego rozsądku

czyli rozumem krótko mówiąc jak by kto nie wiedział ;)

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Wt kwi 11, 2006 20:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
Cytuj:
Mieszek. Co oznaczają słowa:

"jednak możesz być pewny tego, iż Bogu jest miłe badanie rzeczy czy od Niego pochodzą"


poszukaj w Dzienniczku świętej siostry Faustyny ;)

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Wt kwi 11, 2006 20:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 08, 2006 19:22
Posty: 236
Post 
Tak Mieszku. Ale ryzykowne może być "roztrząsanie" wszystkiego, czym "zarzuca" nas świat, jeśli nie ma wewnętrznej pewności, że to może prowadzić ku dobru. Czy nie wydaje Ci się ryzykowne oparcie się w tych poszukiwaniach tylko na własnych odczuciach? Jaką masz pewność, że te poszukiwania robione na własną rękę są akurat najbardziej wskazane w stawaniu się lepszym? Może faktycznie Bóg powołuje Cię jako gorliwego katolika do badania akurat sprawy "Ewangelii Judasza". Mi natomiast wydaje się, że jest tyle ważniejszych spraw w życiu zwyczajnego człowieka (przepraszam jeśli jesteś naukowcem w dzidzinie bilistyki, literatury koptyjskiej i historii manuskryptów) do "roztrząsania", że szkoda w tej chwili, na poziomie zwykłego laika, zajmować się tą kwestią (chyba, że jest to sprawa do zbawienia koniecznie potrzebna). Pozdrawiam. Staram się być gorliwym katolikiem, ale nie powiedziałbym, że już jestem :-)

_________________
"Ty bowiem jesteś dla mnie skałą i twierdzą, przez wzgląd na imię Twoje kieruj mną i prowadź mnie" (Ps 31, 4)


Wt kwi 11, 2006 21:11
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 159 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 11  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL